piątek, 9 stycznia 2015

ZAMACH


               Zobacz obraz na Twitterze

Dwóch lub trzech zamachowców zastrzeliło kilkanaście osób,rysowników,
redaktorów związanych z redakcją "Charlie Hebdo".Oburzenie demokratycznego
Świata sięga zenitu.Wszyscy,na wyścigi potępiamy barbarzyństwo terrorystów.
Potępiamy skutki mało mówiąc o przyczynach tej tragedii.
Zaciekle bronimy wolności mediów,nie zastanawiając się nad tym czy te media
nie przekraczają w niektórych przypadkach ram tej wolności.
Czy korzystając z tej wolności można obrażać wszystkie wartości czy też
pewne tematy,np.religii traktować z pewna wstrzemięźliwością,
Czy można się naśmiewać ze wszystkich i wszystkiego aby tylko zyskać
popularność zwiększyć nakład pisma  czy oglądalność programów telewizyjnych.

Potępiając ten zamach i okrucieństwo terrorystów zastanówmy się,
w jaki sposób korzystając z wolności mediów swoim zachowaniem
nie stwarzać przyczyn dla tak dramatycznych skutków.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


3 komentarze:

  1. Może w tym dywagowaniu na temat przeciągnięcia struny przez satyryków jest sporo racji,ale to tylko wierzchołek góry lodowej.Wielkie oburzenie ętelygencji jewropejskiej wygląda b.widowiskowo.
    Tylko w chwili obecnej jest to musztarda po obiedzie.Zwykłe przegięcie pały w zach Europie z "prawami obywatelskimi",sławetne multikulti i obrona uciśnionych kolorowych weszła już w krew OMC politykom.A teraz wygląda na to iż za kilka lat szeregowy Europejczyk będzie poszukiwał jako obrońcy następcy Adolfa,gdyż nikt go nie obroni.A już na pewno nie komuniści czy francuscy lewacy.Francja tonie ekonomicznie,a stare przysłowie mówi coś o mętnej wodzie.A mogli jeszcze odwlec kryzys (nie ekonomiczny),ale im się zachciało kolorowych rewolucji pod batutą demokratów hamerykańskich.Woleli zabić Kadafiego,żeby go okraść mimo iż pilnował porządku po drugiej stronie sadzawki śródziemnej.To niech teraz płaczą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie ,są pewne granice których nie powinno się przekraczać.
    Wystarczy włączyć myślenie,szczególnie w momencie determinacji
    islamskich terrorystów.Dlaczego kilkadziesiąt lat temu nie było
    problemów z wyznawcami Allacha a teraz są i będą coraz większe.
    Kto i dlaczego ich pobudził i sprowokował.Jeżeli odpowiemy sobie na to
    pytanie być może,przynajmniej częściowo zrozumiemy ich determinacje.
    To oczywiście nie upoważnia ich do tak drastycznych działań ale.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłbym jednak ostrożniejszy w ustępowaniu komukolwiek z osiągnięć cywilizacyjnych. Wolę gonić dziś na drzewo szantażystów, niż jutro nie mieć głosu odebranego spiralą żądań.
    Jeśli zaczniemy dyskurs o wolności słowa, pieśni czy graffiti próbując ,,zrozumieć'' szaleńców z Paryża, wnet Tetetka z KC Episkopatem urosną. I założą front jedności wierzących integrując się pod hasłami; proletariusze wszystkich wyznań łączcie się.
    Dziś mi krzyż założą-jutro do krzyża przybiją. Muzułmanin, katolik, judaista albo inny ekstremista spod znaku ideologii totalitarystycznej. Dalekowschodnie religie nie są tak agresywne.
    A przyczyny frustracji Arabów znamy. Nie jest to z całą pewnością ,,obraza uczuć'' ani karykaturowanie proroka. Islam wraz z Koranem są tylko pretekstem spod szyldu ,,casus belli''. Czyli do działań agresywnych na polach; cywilizacyjnym, kulturowym i gospodarczym. (Konfesja należy do zakresu kultury). Przewrotnie a perfidnie Zachód ten pretekst wykorzystuje.
    Dlatego bronię wolności, jako zdobyczy cywilizacyjnej. Także słowa. W granicach wyznaczonych konsensusem ucywilizowanych małp.
    Ktoś kiedyś zauważył, że małpy wykazują więcej człowieczeństwa niż wierzący. Bo nie zostały ochrzczone, obrzezane ani zainfekowane szachadą. I, jak się czyta o rzezi w Paryżu nie sposób z trym się nie zgodzić.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.