czwartek, 31 maja 2018

BUDŻET

Podobny obraz

Ostatnie doniesienia dotyczące budżetu UE na lata 2021-2027,
nie są optymistyczne dla kilku członków Unii szczególnie dla Polski.
Mimo tego,że Polska dostałaby i tak najwięcej funduszy to jednak
byłoby to o 23% mniej niż otrzymała w bieżących latach budżetowych.
Ta "przymiarka" budżetu spotkała się z ostrym sprzeciwem rządzących
oraz jeszcze ostrzejszą krytyką,ale nie unijnych decydentów,a formacji
rządzącej przez całą opozycję.

Przywódca opozycji szef PO  Schetyna uważa,że jest to kara za politykę
ekipy rządzącej za starcie z KE i innymi strukturami unijnymi.
Wniosek z tej wypowiedzi dla mnie jest oczywisty.Zgadzajmy się
ze wszystkimi decyzjami UE to ta łaskawie,być może dosypie nam kasy.
Były komisarz a obecnie europoseł PO Lewandowski również wini rząd
polski i węgierski za  to ,że ta sroga kara zmniejszenia dotacji dotyka
również inne kraje Europy Środkowo Wschodniej.Czyżby UE wzorowała
się na PiS i wprowadzała odpowiedzialność zbiorową?
Na marginesie wypowiedzi Lewandowskiego dodam,że również Niemcy
otrzymają mniej o kwotę zbliżoną do Polski.Zjednoczone Niemcy to raczej
Europa Zachodnia a nie Środkowo-Wschodnia.

Nieodpowiedzialna polityka unijnych decydentów powoduje coraz
większy wzrost popularności partii skrajnie prawicowych nastawionych,
delikatnie mówiąc niezbyt przychylnie do Brukseli.
Wypowiedź ważnego komisarza d/s budżetu Oettinger'a:
"Rynki nauczą Włochów głosować na kogo trzeba",mogą odnieść odwrotny
skutek w ewentualnych przyspieszonych wyborach w których prawica
może jeszcze bardziej zwiększyć swój stan posiadania.
Moim zdaniem to dyktatura unijna powoduje odwracanie się wyborców
od obecnej większości w Parlamencie Europejskim.

Zarówno rząd jak i opozycja chcieliby aby Polska nadal otrzymywała
wysokie dotacje unijne,pragnie tego każdy Polak,ja również.
Mimo propozycji zmniejszenia pomocy dla Polski o ponad 23 %,
Polska i tak będzie otrzymywać największą pomoc z UE.
Myślę,że błędne jest rozumowanie polityków o tym,że jest to kara
za grzechy PiS.Europa to również 26 innych państw w tym wiele krajów
uboższych od Polski do których UE skieruje pomoc finansową,ale aby
ją udzielić musi zabrać innym w tym Polsce.

Zarówno rząd jak i opozycja w tej kwestii powinni się zjednoczyć
i spróbować wynegocjować mniejsze straty.Wzajemne oskarżenia
nie zmienią sytuacji.Szczególnie ta kwestia dotyczy europosłów PO,
walczcie ze swoimi partyjnymi przeciwnikami wspólnie,bo według
zapowiedzi waszego szefa,Schetyny wygracie maraton wyborczy
i to wy będziecie rządzić w okresie obowiązywania unijnego budżetu.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 29 maja 2018

ZAMACH

autor: PAP/Tytus Żmijewski

Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza uważa że,był to zamach
na niego i jego rodzinę.W pewnym sensie nie dziwię się jego histerycznej
reakcji na to wydarzenie.Chociaż czytając jego relacje zastanawiam
się czy było tak jak przedstawia to poseł PO.
"Dym i płomienie sięgały pokoju w którym śpią dzieci,ogień objął
instalację gazową" ,a nikt nie zawiadomił Straży Pożarnej.
Myślę,że gdyby tak było jak relacjonuje poseł tocom strażacy by gasili
ten "olbrzymi" pożar zagrażający nie tylko rodzinie posła ale i innym
mieszkańcom kamienicy.
Dziwnym wydaje się to,że poseł nie zauważył tego pożaru a o zamachu
poinformował policję dopiero około godziny 13;30 w niedzielę.
Jeszcze bardziej dziwne jest tłumaczenie posła o tym ,że przygotowywał
się do rozmowy z policja i dlatego tak długo zwlekał ze zgłoszeniem
tego incydentu.
Pożar zagrażający dzieciom posła a poseł po pożarze jedzie do Warszawy,
prawdopodobnie nie mając pojęcia o tym wydarzeniu.
To osobliwe podejście do sprawy bezpieczeństwa zarówno posła jak
i jego rodziny,w tym małych dzieci.

Pożar ugasili sami mieszkańcy."zamachowiec" został złapany,
prawdopodobnie rzucony niedopałek spowodował to nieszczęście,
wszczęto śledztwo które wyjaśni czy był to zamach na posła PO
przez zwolennika " #dobrej zmiany" czy też zwykły przypadek
rozdmuchany na potrzeby polityczne przez opozycyjne media.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke

PS:
Zdjęcie użytkownika Ryszard Waldemar Bober.


sobota, 26 maja 2018

PROTESTU cd.

autor: PAP/Jakub Kamiński

Protest niepełnosprawnych i ich opiekunów trwa już ponad miesiąc.
Im dłużej protestują tym mniejsze zainteresowanie w Polsce a większe
na Świecie.W jednym z sondaży 62% pytanych odpowiada zdecydowanie
tak i raczej tak w kwestii zakończeniu protestu po spełnieniu jednego
z postulatów,sporne jest jedynie 500 zł, i to jeszcze rozłożone bodaj
na trzy lata,które żądają protestujący to niewielkie obciążenia dla Państwa.
Wydaje mi się,że sprawa pieniędzy nie odgrywa istotnej roli.
W budżecie nadwyżka ponad 9 miliardów,prognozy wzrostu co jakiś
czas podnoszone i to przez międzynarodowe Instytucje,napawa rządzących
optymizmem w kwestii gospodarczej.Te parę groszy w stosunku do całości
budżetu które można przeznaczyć na spełnienie żądań protestujących
to pestka.Dlaczego więc rząd pozwala męczyć swoje kalekie dzieci
na sejmowych korytarzach przez ich opiekunów?
Domyślam się.że rząd traktuje tę sprawę prestiżowo pokazując,że nawet
w tak dramatycznej sytuacji nie ugnie się przed żądaniami.

Popierając walkę niepełnosprawnych i ich opiekunów,uważam,że obrana
taktyka szkodzi zarówno im jak i ich niepełnosprawnym dzieciom zarówno
fizycznie jak i psychicznie.
Ten protest w słusznej sprawie staje się coraz bardziej protestem politycznym,
mimo zapewnień ,że tak nie jest.
"Mam apel do całego społeczeństwa:pamiętajcie,że zbliżają się wybory
samorządowe,Zróbcie wszystko aby żadna osoba z PiS nie weszła
do żadnego samorządu",krzyczy jedna z protestujących,a p.Hartwich dodaje
"I to nie jest protest polityczny", no to jaki?
To paliwo dla rządzących którzy skrzętnie to wykorzystują,publikując
dowody na to,że syn p.Hartwich który nie może znaleźć pracy,jest zatrudniony
w jakiejś fundacji a obecnie,przebywa na urlopie!
I wiele innych prawdziwych bądź nie informacji dotyczących opiekunów
niepełnosprawnych protestujących w Sejmie.

Wydaje mi się,że protestujący nie za bardzo chcą porozumienia z rządem
i nie są chętni do zawarcia kompromisowego porozumienia.

"Lepszy wróbel w garści niż skowronek na dachu".

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 24 maja 2018

EPARLAMENT


Znalezione obrazy dla zapytania Tajani memy

Dokładnie za rok.pod koniec maja odbędą w państwach UE wybory
do Europarlamentu.O Polskę jestem spokojny bo G.Schetyna zapewnia,
że jego partia te wybory wygra.Niespokojny,za to jest obecny przewodniczący
Parlamentu Europejskiego A.Tajani.Tajani stwierdza to o czym od kilku
czy nawet kilkunastu miesięcy pisze na moim blogu.
Przewodniczący Tajani uważa optymistycznie że,w przyszłym Parlamencie
będzie więcej posłów nastawionych sceptycznie do Unii Europejskiej.
Podzielam jego obawy i uważam,że jeżeli polityka UE w ciągu tego
roku który pozostał do wyborów nie ulegnie zmianie wybory mogą
sporo namieszać zmieniając radykalnie większość która dzisiaj rządzi.h

Ostatnie wybory we Włoszech w których Tajani był proponowany
na stanowisko premiera zakończyły się niepomyślnie dla promotorów
przewodniczącego EP.Wygrała eurosceptyczna ekipa co być może
spowodowało reakcję  przewodniczącego EP stad jego obawy o przyszłość
Europy w obecnym kształcie.Tradycyjne podziały lewica,prawica,centrum
powoli zanikają,przykład skrajnie prawicowego PiS z lewicowym
programem socjalnym jest tego dowodem.

Partie skrajnie prawicowe, populistyczne a nawet nacjonalistyczne
i eurosceptyczne zyskują w Europie coraz większa popularność.
Partie socjaldemokratyczne generalnie są w odwrocie.Na szczęście
w Polsce odradza się lewica pod kierunkiem SLD i może zahamować
samodzielne rządy skrajnej prawicy.Czy tak się stanie w innych
europejskich krajach,trudno dziś powiedzieć.

Szkoda że,dopiero rok przed wyborami politycy UE dostrzegli
problem i płynące z niego niebezpieczeństwo dla funkcjonowania UE.
Lepiej późno niż wcale,ale czy nie za późno?
Przekonamy się dokładnie za rok  i kilka dni.

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 23 maja 2018

ŁAWKA



Ławka niebieska,to nowy pomysł kandydata Platformy na prezydenta
Warszawy,R Trzaskowskiego.To nie program ale ławka ma mu pomóc
pokonać P.Jakiego kandydata PiS.Trzaskowski będzie podróżował
po stolicy z ławką na której może się przysiąść każdy Warszawiak,
nawet "słoik",przejść z Rafałem na "ty" i prowadzić dysputę o przyszłości
Warszawy.

Podobna inicjatywa popisał się w przeszłości i kontynuuje to nadal
prezydent Słupska R.Biedroń dysponujący lepszym sprzętem
niż Trzaskowski bo miękka kanapą w kolorze czerwonym.

Mam lepszą propozycję dla kandydata Trzaskowskiego



Nie musi dźwigać ławki bo może nią jechać.wystarczy pomalować
na niebiesko i co jakiś czas uzupełniać "browary"
Sukces murowany.

                                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 21 maja 2018

CZTERY X TAK


Podobny obraz

Totalna opozycja na czele z niekwestionowanym liderem,przewodniczącym
PO G.Schetyną ma plan jak zostać zwycięzcą pokonując obecnie rządzących.
Plan jest prosty należy w maratonie wyborczym,począwszy od wyborów
samorządowych,poprzez wybory do Sejmu,Europarlamentu i kończące ten
maraton wyborach prezydenckich oddać głosy na kandydatów PO.Proste?
Zresztą sam przewodniczący Schetyna,jak mniemam twórca tego planu
jest pewny wygranej ta pewność  łączy go z jego byłym kolegą partyjnym
B.Komorowskim który tak był pewny wygrania w I turze,że zabrakło mu
pomysłów na II turę w której sromotnie przegrał.
Podobny zawód może spotkać również Schetynę,kończąc jego karierę
polityczną,czego mu serdecznie życzę.

Krótko przeanalizuję szanse pewnego siebie Schetyny.
W wyborach samorządowych PO może wygrać ale to nie zmieni
sytuacji tej partii w wyborach do polskiego Sejmu bo więcej atutów
i możliwości finansowych mają obecnie rządzący.Dobra sytuacja
gospodarcza i kolejne wdrażane programy socjalne i przedwyborcza
szynka zamiast obiecanej przez konkurencję kiełbasy wyborczej
stawią rządzących w uprzywilejowanej sytuacji a totalną opozycję
zważywszy na niespełnione obietnice z 2 kadencji "ciepłej wody"
w prawie beznadziejnej sytuacji.
Ale Schetyna jest optymistom twierdząc ,że wygra.Ok.Ale co dalej?
Wygranie z przewagą pozwalającą na samodzielne czy też koalicyjne
wraz z PSL,utworzenie rządu jest mało prawdopodobne.
Może się okazać,że przegrane PiS wraz z Kukiz'15 może uzyskać
większość parlamentarną i marzenia Schetyny diabli wzięli.

Coraz większe poparcie dla SLD może stanowić dla tej formacji
może stanowić dla tej formacji wymarzona sytuację.Żaden rząd
koalicyjny czy mniejszościowy nie może funkcjonować bez poparcia
posłów Sojuszu,a tego politycy PO nie biorą pod uwagę i zamiast
starać się dogadać z SLD wypowiadają mu wojnę o program telewizyjny
w którym od lat brali udział a teraz się pogniewali na TVP.
Organizatorzy zaprosili  do udziału w ich miejsce przedstawiciela
największe partii pozaparlamentarnej-SLD który zaproszenie przyjął
co spotkało się z krytyką polityków totalnej opozycji.
Nieobecni nie mają racji.

Wybory do Europarlamentu,wobec sukcesów polityków populistycznych
i skrajnie prawicowych w  wielu europejskich państwach mogą doprowadzić
do utraty większości jaka obecnie rządzi UE.Co może również mieć
wpływ na wybory prezydenckie w Polsce w której wygrana ewentualnego
kandydata PO D.Tuska wcale nie jest przesądzona.

Jedno jest pewne na 4 wygrane Schetyna nie ma  najmniejszych szans.

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 20 maja 2018

NIEPEŁNOSPRAWNI

Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia z protestu niepełnosprawnych

Protest niepełnosprawnych i ich opiekunów wzbudza mieszane uczucia
wśród społeczeństwa.Z jednej strony niepełnosprawni  i ich opiekunowie
walczący o poprawę swoich warunków materialnych a z drugiej
wykorzystywanie niepełnosprawnych nie tylko w sprawie różnego
rodzaju dodatków i większych dodatków finansowych a z drugiej
strony oburzenie,w wykorzystywaniu ludzi chorych i narażanie
ich zdrowia a może nawet życia na niewygody związane z pobytem
na korytarzu sejmowym.

Sprawa warunków bytowania nie jest problemem tylko obecnej władzy.
Kolejno wszystkie rządy kapitalistycznej Polski,brzydko mówiąc,
olewały osoby niepełnosprawne i ich opiekunów.
Powołam się tu,na słowa niepełnosprawnej,J.Ochojskiej:

Jako dziecko i nastolatka przebywała w szpitalach, do współczesności.
Stwierdziła, że wtedy był bez porównania łatwiejszy dostęp do opieki
medycznej i sprzętu ortopedycznego. Dodała, że cały czas musiała
zmieniać sprzęt, bo rosła, drewniane kule się łamały i gdyby jej rodzice
mieli za to płacić, to leżałaby cały czas w łóżku.
A jak jest w demokracji to każdy widzi,bo to nie pierwszy protest
tych zdesperowanych ludzi.

Problemem jest jednak to,że słuszne działanie protestujących
wykorzystywane było zarówno w 2014 jak i 2018 roku do walki
politycznej a to nie służy rozwiązaniu tego problemu.
Zresztą sami protestujący,zapewniający,że ten protest jest apolityczny,
równocześnie wzywają społeczeństwo do nie głosowania na PiS
w wyborach samorządowych.Politycy ekipy rządzącej wykorzystują
to propagandowo.Chociaż nie do końca wierzę w sondaże robione
na rzecz instytucji rządowych to jednak 61% osób które są przeciw
temu protestowi powinno dać do myślenia samym protestującym
to,ze opinia publiczna powoli odwraca się od ich problemów.

Do protestujących wybiera się ex prezydent Wałęsa.
Czy odwiedzał protestujących w 2014 roku w okresie gdy rządziła
koalicja PO-PSL?Nie? A dlaczego teraz to robi?
Bo rządzi znienawidzony Kaczyński i PiS którzy robią z niego "Bolka".
Problem niepełnosprawnych w 2014 i 2018 roku jest podobny - nikła
pomoc rządu z zapewnieniu znośnych warunków życia niepełnosprawnych
i ich opiekunów.
Koleżanka Wałęsy posłanka PO, H.Krzywonos tak mówiła o protestujących
niepełnosprawnych w 2014 r.

"Największym dramatem jest to, że ktoś ich zmanipulował, wprowadził
do Sejmu i zostawił. Dzieci dla mnie są wartością największą, a te dzieci
leżą w tej chwili na podłogach".

A obecnie odwiedza protestujących i nie przeszkadzają jej leżące na podłodze
niepełnosprawne dzieci.
I tak,ze słusznego protestu niepełnosprawnych i ich opiekunów,uczyniono
walkę polityczną a niepełnosprawni dalej cierpią.

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 19 maja 2018

ODPOWIEDŹ

Znalezione obrazy dla zapytania MEMY O sld

Odpowiedź na komentarze zamieszczone pod ostatnia notką i wieloma
poprzednimi dotyczącymi SLD  i L.Millera.

Kilka wcześniejszych notek poświeciłem na wyjaśnianie pseudolewicowym
i zawiedzionym lewicom czytelnikom mojego bloga.
Widocznie pisałem nie dość jasno aby pewne fakty dotyczące SLD,
do nich dotarły.Być  może nie są stałymi czytelnikami tego bloga,
a być może nie mieli trudności  z odczytaniem  ale trudności
ze zrozumieniem moich notek.

Nie jest i nigdy nie było moim zamiarem wybielanie Sojuszu Lewicy
Demokratycznej ale, SLD podobnie jak PRL miał swoje dobre i złe
strony popełniał błędy jak wszystkie partie rządzące Polską w okresie
tzw.transformacji.
Fakty są takie:
To rząd SLD na czele z Millerem wprowadził Polskę do NATO i UE.
To rząd lewicowy i prezydent napisali nowa Konstytucję.
Zarzucanie lewicy, "kumania" się z Kościołem jest nieuzasadnione
i wykazuje brak elementarnej wiedzy o tych czasach.
Zarówno wejście do UE i przyjecie Konstytucji wymagało zgody
większości Polaków w referendum które musiało mieć frekwencję
powyżej 50 %.Czy zapewnienie tej frekwencji oraz przekonanie Polaków
do głosowania na tak mogło odbyć się bez pomocy KK - NIE.
Kto tego nie rozumie jest durniem,który nie powinien zajmować się polityką.
Polska w NATO,UE i z nową Konstytucją wymagała takiego działania.
"Paryż wart jest mszy".

Zarzuty w stosunku do Millera dotyczące kandydatury M.Ogórek
oraz koalicyjnego startu w wyborach parlamentarnych również
są chybione.To Zarząd SLD a nie Miller jednoosobowo podjął taką,
niestety złą decyzję.

Wyborcy w ostatnich latach mieli okazje przekonać się jak rządziła
koalicja PO-PSL oraz Zjednoczona Prawica.W kolejnych wyborach
mają szansę na zmianę ale jak będą się gniewać i zmyślać i co gorsza
kolportować nieprawdziwe informacje  dotyczące to powinni się zastanowić
komu to służy aby potem nie narzekać,że PiS jest zły a SLD nie weszło
do Sejmu.

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 18 maja 2018

WYNOCHA

Zdjęcie użytkownika Platforma Video.

Dość wysokie poparcie,koniunktura w gospodarce powoduje to,że PiS
wolnym krokiem wpada w samouwielbienie i wkracza na drogę którą
przeszła Platforma Oszustów.Drogę upadku.Politycy tej formacji przejęli
myślenie od swoich poprzedników. "Nie ma z kim przegrać" chociaż
nie mówią tego głośno ale ich działanie wskazuje,że tak właśnie myślą.

Lekceważenie przeciwnika,zatargi z wieloma grupami społecznymi,
samouwielbienie,lekceważące zachowanie polityków PiS wobec
społeczeństwa które liczyło na uzyskanie podmiotowości którą zabrała
mu poprzednia ekipa stają się faktem.
Ten rozdźwięk pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistością coraz bardziej
jest widoczny.Po okresie euforii i zrealizowaniu obietnic wyborczych
zawartych w "#dobrej zmianie" społeczeństwo z coraz większą niechęcią
przygląda się samowoli urzędników państwowych na których dość
często głosowała.Wytykając i badając afery powstałe w czasie rządów
poprzedniej ekipy obecni rządzący tuszują swoje afery w których
bierze udział cała wierchuszka obecnego rządu.To afera dotycząca
nagród które wzajemnie sobie przyznali przedstawiciele rządu.
Dlaczego niektórzy wpłacają to na konto Caritasu zamiast zwrócić
nagrody do budżetu pozostaje tajemnicą.Spora grupa która odeszła
z rządu zapewne tych pieniędzy nie zwróci.

Większość sejmowa wiele może,ale czy wszystko? Czy tak ma działać
demokracja i funkcjonować państwo prawa którym podobno jest Polska.
Zastanawiam się na podstawie jakich przepisów marszałek Sejmu,zakazuje
spacerów niepełnosprawnym którzy tam przebywają.Dlaczego zabrania
się wstępu pp.Ochojskiej i Traczyk-Stawskiej które chcą porozmawiać
z protestującymi niepełnosprawnymi i ich rodzinami.
Kto dał uprawnienia Kuchcińskiemu aby zerwać z wieloletnią tradycją
i zakazać sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży w dniu 1 czerwca.

Te i inne działania,mam nadzieję spowodują odwrócenie się wyborców
od formacji która małymi krokami wprowadza totalitaryzm w naszym kraju.

                                http://www.liiil.pl/promujnotke




czwartek, 17 maja 2018

LEWICA

Zdjęcie użytkownika Gienek Ru.

PiS chciał SLD zlikwidować,politycy PO uważali że,głos oddany na SLD
to głos stracony,mimo tych wszystkich kłopotów,SLD w dobrym stylu
wraca do głównego nurtu polityki jako alternatywa dla PO-PiS-u i według
sondaży trzecia siła polityczna.

Najbliższe wybory samorządowe to 16 tysięcy kandydatów SLD
i współpracujących z nim mniejszych ugrupowań lewicowych.
Bez szumnych zapowiedzi jakie wygłasza Schetyna licząc na wygraną
z PiS,SLD-Lewica Razem ma skromniejsze oczekiwania.
Poparcie kandydatów na poziomie dwucyfrowym będzie obiecującą
prognozą przed wyborami parlamentarnymi.Partia wystawia swoich
kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych licząc na przełamanie
dotychczasowego prawicowego monopolu w wielu regionach.
W kampanii wyborczej SLD-Lewica Razem stawia na obietnice socjalne
obronę PRL i antyklerykalizm ale bez walki z ludźmi wierzącymi
ale z systemem który zasila KK kwotą rzędu 5 miliardów złotych rocznie.

Mimo całkowitego braku przedstawicieli SLD w mediach "narodowych"
oraz niewielkiej obecności w tzw.mediach "niezależnych"popularność
partii wyraźnie rośnie poprzez osobiste kontakty członków z ewentualnymi
wyborcami oraz intensywna pracę włożona w popularyzację lewicowych
idei oraz zamierzeń i dokonań na portalach internetowych.
SLD w liczbie członków ustępuje tylko PiS oraz PSL.Około 35 tysięcy
płacących składki członków SLD, mocne struktury w 340 powiatach
oraz ponad 3 milionowa subwencja budżetowa,stanowi poważny kapitał
i zapewnia przewagę nad lewicowymi "kanapami" oraz stwarza możliwość
konkurowania z prawicowymi partiami.Te wszystkie możliwości powinni
wykorzystać przedstawiciele innych lewicowych nurtów w myśl powiedzenia
"Nie ma wroga na lewicy".

Na zakończenie  fragment wystąpienia Włodzimierza Czarzastego
z niedawnej konwencji samorządowej SLD:
"Koniec z zakłamaną tezą, że wszystkie sprawy socjalne zabrał PiS,
a związane z systemem wartości zabrała PO.
Damy wam wszystko to, co daje wam PiS i nie zabierzemy wam tego,
co PiS wam zabiera".

Warto te słowa "przetrawić" i w odpowiedniej chwili w odpowiedniej
rubryce postawić znak popierający SLD - Lewica Razem.


                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 16 maja 2018

GAZA

Screen z telewizji CBS This Morning – protesty Palestyńczyków na granicy Izraela ze Strefą Gazy.
Sytuacja dotycząca konfliktu Izraelsko - Palestyńskiego w ocenie specjalisty.

Najpierw media pokazują, jak Izraelczycy cieszą się z wygranej w Eurowizji,
potem grzmią, że izraelskie wojsko strzela do Palestyńczyków.
Słyszymy o "masakrze", o najkrwawszym dniu od 2014 roku. Oliwy do ognia dolała
decyzja o przeniesieniu ambasady USA. Bliski Wschód znów jest na ustach całego świata.
O co chodzi w tym konflikcie, który trwa od tylu lat?
Tłumaczy nam Maciej Michał Münnich -znawca Bliskiego Wschodu, profesor KUL,
współpracujący z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

Panie profesorze, świat jest wstrząśnięty. Dawno na granicy nie było tak gorąco.
Mamy za sobą najkrwawszy dzień od lat, blisko 60 ofiar śmiertelnych po stronie
palestyńskiej, około 3 tys. rannych. O co chodzi? Już od kilku osób usłyszałam,
że nie do końca rozumieją ten konflikt.

Nawet około 5 tys. jest rannych. Trzeba pamiętać, że te protesty palestyńskie
trwają już kilka tygodni i wiążą się z okrągłą rocznicą 1948 roku.
Ze strony izraelskiej powiedzą, że jest to rocznica zwycięstwa w wojnie
o niepodległość, ze strony arabskiej – Katastrofy.
Czyli wygnania setek tysięcy Palestyńczyków z ich domów i zmuszenia do ucieczki
do innych miejsc.

Te protesty mają przypomnieć, że problem uchodźców palestyńskich wciąż
jest nierozwiązany. Choć, oczywiście dziś chodzi bardziej o ich potomków,
bo ludzie, którzy uciekali w 1948 roku, w większości już nie żyją.

Jak duża jest to dziś populacja?

To są miliony ludzi. Trudno dokładnie oszacować. W Syrii około 500 tys.,
 na Zachodnim Brzegu – ok. 800 tys., w Libanie – ponad 400 tys.,
w Jordanii – ok. 2 mln. W przypadku Strefy Gazy – ok. 1,1 mln.
To są dane z 2010 roku, więc teraz pewnie trochę więcej.


Dlaczego właśnie Strefie Gazy gotuje się najbardziej?
Z powodu Hamasu, który tu rządzi i, jak twierdzą Amerykanie, stoi za tymi protestami?

Strefa jest najmniejsza, ma wielkość powiatu, a żyje tu ponad milion ludzi.
Walki trwają od 1948 roku, z różnymi etapami. Na początku lat 2000 Izrael się
stamtąd wycofał, od tamtej pory strefa jest wyłącznie pod kontrolą arabską.
Hamas wygrał wybory i tu rządzi.

Z ich perspektywy naturalne jest, że chcieliby wrócić do utraconej ojczyzny.
Co z perspektywy Izraela oczywiście jest nie do pomyślenia. Napływ milionów
Arabów do Izraela z pewnością zmieniłby diametralnie stosunki etniczne
w tym kraju. W taki sposób, którego państwo Izrael z pewnością by nie akceptowało.
Ale trzeba mieć świadomość, że każda ze stron ma swoje argumenty.

Arabowie mówią, że chcą wrócić do swoich domów, z których zostali wygnani.
Strona izraelska mówi: "Po pierwsze nie wygnani, bo sami uciekliście".
Faktycznie, zdarzały się przypadki, że w momencie, gdy ich tereny były zajmowane
przez stronę izraelską, sami uciekali. Ale równocześnie były też przypadki,
powiedzielibyśmy dziś, czystek etnicznych. Tyle, że sytuacja w 1948 roku
była zupełnie inna. Arabowie palestyńscy w czasie II wojny światowej w większości
popierali stronę niemiecką i po wojnie nie mieli dobrej prasy.
Opinia międzynarodowa zdecydowanie była po stronie izraelskiej.

Wróćmy do tego, co dzieje się dziś i tak wstrząsa światem.
Niektórzy dopiero teraz dostrzegają inną twarz Izraela. Tu radość z wygranej
w Eurowizji, tu otwarcie ambasady USA, tu izraelskie wojsko strzela do Palestyńczyków.

Izrael taki jest. Z jednej strony jest społeczeństwo, które funkcjonuje normalne.
A z drugiej strony jest najbardziej zmilitaryzowanym społeczeństwem na świecie.
Każdy obywatel Izraela odbywa służbę wojskową, pomijając ortodoksyjnych Żydów,
łącznie z kobietami. Taka jest ich specyfika. Dla nas to może trochę wykluczające
się dwie twarze społeczeństwa, ale tam funkcjonują one koło siebie.

W każdym razie Arabowie w Strefie Gazy w tej chwili protestują tak,
że podchodzą do granicy. A wiadomo, że nikt ich nie przepuści przez druty kolczaste.
Izraelczycy będą strzelać, żeby nie dopuścić do jakiejkolwiek infiltracji,
co z ich strony wynika z bezpieczeństwa. I właśnie to ma miejsce teraz.

Jak wygląda granica?

Najczęściej jest to ogrodzenie, wzdłuż niego stoi wojsko. Wszędzie jest informacja,
że jest to granica i nawet nie można się do niej zbliżyć, ani jej przekraczać.
Przy każdej próbie Izraelczycy będą strzelać. Wiadomo, że Hamas czy inne
organizacje próbowały przenikać do Izraela i przenosić tam różnego rodzaju
działania, zamachy... Natomiast ogromna liczba arabskich demonstrantów,
którzy podchodzą pod granicę, nie jest uzbrojona.

Żołnierze izraelscy strzelają jednak, pokazując czasem, że znajdą kogoś,
kto ma broń i w ten sposób uzasadniają swoje działania.
Stąd też zarzuty wobec Izraela, że stosuje niewspółmierne środki.

A jak wygląda sytuacja w samej Strefie Gazy?

Proszę sobie wyobrazić bardzo niewielki teren, gospodarczo izolowany niemal,
bo ze strony Izraela jest w tej chwili pełna blokada. Przejścia graniczne
są w tej chwili zablokowane. Ze stroną egipską, w Rafah, jest przejście graniczne,
które raz jest otwarte, raz zamknięte. Nie można się dostać drogą morską.
Nawet wypłynięcie kutra rybackiego poza najbliższą strefę przybrzeżną skutkuje
natychmiastowym ostrzałem. Niedawno zginęli tak rybacy.

Jeśli mamy dużą liczbę ludności stłoczoną na małym terenie, przy niemal zerowej
wymianie na zewnątrz, i żyjącą głównie z pomocy humanitarnej – głównie
przez państwa arabskie, trochę przez UE – to można ocenić jaki jest poziom życia
i możliwości perspektywy rozwoju. Żadne.
Oni doskonale wiedzą, że tak, jak ich ojcowie, dziadkowie, tak samo oni będą tam
siedzieli i nic nie mogą zrobić.

Frustracja narasta.

Rzecz jasna. I w tym kontekście rekrutacja przez różne skrajne ugrupowania
czy terrorystyczne znajduje łatwy odzew. I znajdują się chętni do ostrzeliwania
Izraela czy zamachów samobójczych. Ze strony izraelskiej jest trzymanie tej
społeczności w izolacji, w takim getcie, bo to wydaje się najbezpieczniejsze.
Ale w dłuższej perspektywie jest to trudne do utrzymania, choć trwa już tyle lat.

Uważa się, że to decyzja prezydenta Donalda Trumpa o przeniesieniu ambasady
USA do Jerozolimy wywołała obecne protesty.

I jedno, i drugie. Przyczyną była rocznica 1948 roku i przypomnienie,
że problem uchodźców jest nierozwiązany. Decyzja o przeniesieniu
ambasady tylko podsyca frustrację i niezadowolenie.

Proszę opowiedzieć, dlaczego Jerozolima jest największą kością niezgody.

W perspektywie izraelskiej Jerozolima jest stolicą. Kropka.
Od 1967 roku cała jest zajęta przez stronę izraelską. Główne instytucje,
np. Knesset, znajdują się na terenie Zachodniej Jerozolimy,
która przed 1967 rokiem była izraelska.

Strona palestyńska uważa, że Wschodnia Jerozolima, która była arabska
przed 1967 rokiem powinna zostać arabska. Problem polega na tym,
że w jej granicach było całe stare miasto, włącznie ze Wzgórzem Świątynnym,
Ścianą Płaczu, co dla Izraela było nie do zaakceptowania.
Z drugiej strony Arabowie nie mogą zaakceptować, by trzecie święte miejsce
dla islamu, było pod kontrolą izraelską.

Jak łatwo przewidzieć, o Jerozolimę będą się rozbijały wszelkie rozmowy pokojowe.
Tyle, że dziś wokół Wschodniej Jerozolimy budowane są osiedla izraelskie,
otaczające ją od wschodu, czyli odcinające ją od reszty terytoriów Autonomii
Palestyńskiej i Zachodniego Brzegu. I tak staje się ona enklawą pośród
osiedli żydowskich. Trudno sobie wyobrazić, by kiedyś doszło do wysiedlenia
Żydów, by ta część arabska z powrotem połączyła się z resztą Zachodniego
Brzegu Jordanu.

Trump mocno dolał oliwy do ognia.

Dla strony arabskiej jest to nie do zaakceptowania.
Polityka obecnej administracji amerykańskiej w konflikcie izraelsko-
palestyńskim jest wyraźnie pro-izraelska. USA z mediatora stały się
stroną w tym konflikcie.
I to z perspektywy arabskiej budzi frustracje, traktują USA jako przeciwnika.

Trzeba też pamiętać, że obecne władze Izraela, prawicowy Likud i premier
Benjamin Netanjahu, są bardziej twarde w stosunkach z Palestyńczykami.
To lewica starała się szukać z nimi porozumienia.
Premier Izraela zapłacił życiem za rozmowy z Palestyńczykami, został zabity
przez Żyda, nie przez Araba [Icchak Rabin w 1995 roku – przyp. red.].

Wyobraża pan sobie Eurowizję w Jerozolimie?

Myślę, że dla sporej części organizatorów z Europy Zachodniej byłoby trudne
do zaakceptowania określenie, że w stolicy Izraela, czyli Jerozolimie,
odbędzie się Eurowizja.

Wracając do protestów w Strefie Gazy – wiele państw potępiło już
działania Izraela.

Pytanie, na ile działania Izraela są współmierne do zagrożenia.
Większość komentatorów z Europy powie, że są niewspółmierne, nazbyt brutalne.
Liczba ofiar jest zbyt duża, Izrael mógłby stosować inne środki odstraszania.

Wydaje się, że Izrael mógłby przemyśleć swoją strategię i inaczej postępować.
Ale to, co dzieje się na granicy to konsekwencja szerszej polityki.
Dopóty, dopóki nie będzie trwałego porozumienia izraelsko-palestyńskiego,
które jest takim jednorożcem – czyli czymś, co każdy by chciałby zobaczyć,
a jeszcze nikt nie widział – to zawsze ten konflikt będzie istniał.
Bez względu na to, jakie środki – czy bardziej brutalne, czy mniej –
nie byłyby stosowane przez obie strony.

A jak jest na Zachodnim Brzegu? Tam mieszka około miliona Palestyńczyków,
a o protestach nie słychać.

Tam rządzi Fatah, polityczni potomkowie Jasera Arafata.
Sytuacja gospodarcza jest trochę lepsza niż w Strefie Gazy, ale tak naprawdę
nie bardzo. Są ograniczenia przy poruszaniu się przez izraelskie check-pointy,
ograniczenia w dostępie do wody, elektryczności. Żeby z Zachodniego Brzegu
wyjechać gdziekolwiek, trzeba przejechać przez kontrolę izraelską.
Jeśli ktoś będzie podejrzany przez stronę izraelską, może do końca życia
stamtąd nie wyjechać. To również rodzi frustrację.

Nie ma takich demonstracji jak w Strefie Gazy. Osiedla Zachodniego
Brzegu Jordanu odgrodzone są od terenu Izraela murem.
Jeśli są demonstracje, to raczej w miastach, a nie podchodzenie do granicy.

Ten mur to dla Arabów symbol zamknięcia ich w getcie i ich upokorzenia.
A dla Izraela jest gwarancją bezpieczeństwa, bo powoduje fizyczne odgrodzenie
tych społeczności – trudniej jest się przekraść, trudniej jest o ostrzał.
Obie strony mają tu swoje nie najlepsze postępowanie.

Co dalej, do czego to doprowadzi?

W obecnym układzie politycznym, z Likudem rządzącym w Izraelu,
i Trumpem w USA, myślę, że nie ma co marzyć o porozumieniu.
Nie było tajemnicą, że Netanjahu z Obamą nie przepadali za sobą.
Natomiast z Trumpem premier Izraela dogaduje się świetnie.
W obecnej sytuacji politycznej, w perspektywie krótkoterminowej – nie widzę takiej możliwości.


Rozmawiała:Katarzyna Zuchowicz
portal "na: Temat"-15 maja 2018

                                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 15 maja 2018

MASAKRA



Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia ze starć w Gazie


Rośnie bilans zabitych w starciach pomiędzy wojskiem izraelskim
a Palestyńczykami.58 Palestyńczyków zginęło w poniedziałek w starciach
z izraelskimi żołnierzami w Strefie Gazy na granicy z Izraelem -
poinformowało w poniedziałek późnym wieczorem palestyńskie ministerstwo
zdrowia. Według palestyńskiego resortu w starciach obrażenia odniosło 2771 osób,
z których ponad 1370 zostało postrzelonych.Używanie ostrej amunicji wobec
nieuzbrojonych demonstrantów powinno zostać przykładowo ukarane.

Proszę zwrócić uwagę na lokalizację tych wydarzeń - Strefa Gazy
na granicy z Izraelem,wojska izraelskie dokonują masakry ludności cywilnej.
Świat niby oburzony, ale kto podskoczy naszym starszym braciom w wierze
którzy od lat okupują te terytoria stopniowo powiększając swoje terytorium.

Oprócz Izraelczyków winę za te wydarzenia ponosi D,Trump który chce
udowodnić światu to,że Ameryka w dalszym ciągu pełni rolę "żandarma
świata" i nie ponosi z tego tytułu żadnych konsekwencji.
Decyzja o przeniesieniu Ambasady do Jerozolimy jest tego dowodem.
Jerozolimę od 1967 roku "kontroluje"czyli bezprawnie okupuje Izrael.

Dalsza eskalacja tego konfliktu może doprowadzić do konfrontacji
całej niemal społeczności arabskiej z Izraelczykami co zagraża pokojowemu
współistnieniu nie tylko w tej części świata.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 10 maja 2018

BUNT

Znalezione obrazy dla zapytania wIELGUS,sCHMIDT ZDJĘCIA MEMY'\

Dość powiedziała posłanka Scheuring-Wielgus odchodząc z Nowoczesnej.
Odejście posłanki narobiło sporo zamieszania ,wzajemnych oskarżeń
i ewidentnych kłamstw którejś ze stron konfliktu,
Nie przepadam za panią poseł ale wydaje mi się,że to ona ma rację
mówiąc o zakazie wypowiadania się nałożonym na nią przez kierownictwo
.Nowoczesnej.Z drugiej strony nie dziwię się temu kierownictwu
ba czasami jej  nieprzemyślane zachowanie i wypowiedzi raczej
śmieszyły i szkodziły, niż pomagały partii.



Podobny obraz

Nowoczesna opuszcza również posłanka Joanna Schmidt w proteście
z linią programową jaka prezentuje partia pod kierownictwem
następczyni przewodniczącego Petru, K.Lubnauer. Czy jest to rzeczywisty
powód, czy też w grę wchodzą porachunki osobiste,stawiam na tą
drugą kwestię ze względu na ścisłą współpracę posłanki Schmidt
z byłym przewodniczącym,R.Petru.To wyraźny sygnał dla pozostających
w partii ewentualnych zwolenników poprzedniego przewodniczącego.

Wiadomo było od dawna o tym,że Nowoczesna bez struktur i funduszy
które zapewniał Petru nie pociągnie długo.Rezygnacja i wystąpienie z partii
jego PO2 stronniczek może zachęcić inne osoby do rezygnacji z uczestniczenia
w projekcie przewodniczącej Lubnauer  dotyczącym współpracy w wyborach
samorządowych z PO.

Nowoczesna jako samodzielna formacja zmierza do końca.

                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 7 maja 2018

NARODOWCY


Podobny obraz

Źle się dzieje w Państwie Polskim.

Władze prawicowe zdają się  nie dostrzegać radykalizacji tzw.środowisk
narodowych,powód wydaje się jasny,to prawdopodobnie wyborcy skrajnej
prawicy za jaką ,przynajmniej ja uważam PiS wraz z koalicjantami.
Mamy demokrację i manifestacje,pochody i inne wydarzenia na które
odpowiednie władze wydały zezwolenia maja prawo manifestować
swoje przekonania.Jednakże nawet legalna demonstracja musi być zgodna
z obowiązującym w Polsce prawem.Jeżeli to prawo jest ewidentnie
łamane,przez propagowanie faszystowskich  symboli,gestów,czy ubiorów
symbolizujących faszystów włoskich czy niemieckich nazistów to reakcja
służb powinna być natychmiastowa.Ostatni przypadek gdy policjanci
nie przyjęli zgłoszenia o widocznych symbolach na koszulce manifestanta
a zgłaszającego ten przypadek odsyłali na komisariat może świadczyć
o upolitycznieniu,apolitycznej podobno Policji.Jestem ciekaw reakcji
policjantów gdyby jakiś lewicowy manifestant propagował komunistyczne
symbole.Czy narodowcom,wolno więcej w IV RP.

Zjazdy,zloty,festiwale muzyczne,obchodzenie urodzin Hitlera o których
Policja powinna wiedzieć w ramach swojego działania,wychodzą na jaw
dopiero wtedy gdy ujawnią je media.Nie wiedzą czy też nie chcą wiedzieć.
Oczywiście Polska nie jest wyjątkiem bo podobne wydarzenia mają miejsce
w kolebce hitleryzmu - Niemczech.Łotysze,Ukraińcy pielęgnują pamięć
o swoich ziomkach służących niemieckich dywizjach SS,ale Polacy,tak ciężko
doświadczeni latami okupacji którzy hołubią i wzorują się na niemieckich
nazistach muszą być albo kretynami od urodzenia albo zradykalizowali swoje
poglądy w ostatnim czasie w którym władza tworzy nową historię.
Bohaterowie są bandytami a bandyci bohaterami.

Czy mam podać przykłady?

                                                       http://www.liiil.pl/promujnotke




niedziela, 6 maja 2018

LIDER


Etapy rozwoju i wzrostu przedsiębiorczości Darmowych Wektorów

Od momentu wygrania wyborów przez PiS opozycja pilnie poszukuje
lidera który byłby zdolny pokonać PiS we wszystkich kolejnych wyborach.
O tym marzy szef PO Schetyna,ale o nim dopiero na końcu.

Porażka czy raczej klęska PO zarówno w wyborach prezydenckich
jak i parlamentarnych spowodowała spory odpływ wyborców zniechęconych
nicnierobieniem i ciepłą wodą w kranie prezentowaną przez 8 lat rządzenia.
Niespodziewanie pojawiła się alternatywa dla tej partii w ekipie .Nowoczesnej
Ryszarda Petru.Szok powyborczy,walki wewnętrzne spowodowały że partia
Petru w sondażach miała większe poparcie niż PO a jej przewodniczący
ambicje zostania liderem opozycji.Nachalnie lansowany przez polskojęzyczne
media zamiast tworzyć struktury i program Petru lansował swoje pomysły
w wystąpieniach telewizyjnych i których dość często obnażał swoje braki
dotyczące podstawowej wiedzy.Niefortunny wyjazd do Portugalii to
początek końca lansowanego na lidera opozycji "polityka".
"Wyruchany" przez swoje partyjne koleżanki stracił przywództwo w partii
i zawiódł pokładane w nim nadzieje przez opozycje.

W międzyczasie na lidera KOD-u,"charyzmatycznego" pana z kitką
zwróciły się oczy całej opozycji parlamentarnej i kilku lewicowych
polityków którzy za udział w imprezach organizowanych przez KOD
musieli płacić.KOD rósł w siłę a Kijowski wyrastał na ludowego trybuna
łączącego wszystkich przeciwników PiS.Do czasu.Jak to się skończyło,
wiemy wszyscy.Kolejny lider sam się zdyskwalifikował.

Platforma "wybrała" Schetynę na swego szefa i zaczęła mozolnie odrabiać
straty najpierw do upadającej .Nowoczesnej a potem do ekipy rządzącej,
zresztą przy jej wybitnej pomocy.Liczebnie największa partia opozycyjna,
również w sondażach na drugim miejscu,automatycznie uczyniła ze swego
przewodniczącego, liderem opozycji.

Schetyna dzieli i rządzi współpracując z Nowoczesną bez Petru,która
ma poparcie w granicach błędu statystycznego a jej samodzielny byt
zakończy się eliminacją z Sejmu lub konsumpcją służącą PO za przystawkę.
Schetyna mimo potencjalne dużych możliwości na lidera się nie nadaje
co potwierdził ostatni sondaż w którym zaledwie 2% pytanych widzi Schetynę
w "żółtej koszulce lidera"Nawet Lubnauer ma większe bo 4 % poparcie.

Mimo zgłaszanych aspiracji do liderowania przez Biedronia,pytani wolą...
Donalda Tuska którego liderem opozycji widzi 42% pytanych.

2019 rok ,z wielu powodów zapowiada się niezwykle ciekawie.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke




sobota, 5 maja 2018

POJE**NI



Nie pierwszy to pomysł,który próbują zrealizować skrajnie prawicowi politycy.
Od kilku lat,krucjatę pałacową kontynuuje Radosław Sikorski który w Sejmie
w momencie posumowanie okresu polskiej prezydencji w UE kolejny raz
opowiedział się za zburzeniem Pałacu Kultury i Nauki.
Na tym miejscu miałby powstać park centralny,z gówna aleją imienia
Radosława Sikorskiego,jak przypuszczam.

Na szczęście propozycje Sikorskiego nie zostały zrealizowane ale temat
wyburzenia PKiN podchwycili obecnie rządzący politycy PiS znani
ze swych uprzedzeń i nienawiści do ZSRR oraz obecnej Rosji.

Były szef MON, w miejscu po zburzeniu PKiN powinna powstać
Kolumna Chwały Wojska Polskiego,zwieńczona figurą Matki Boskiej
Hetmanki Polski.Mam uzupełniający pomysł, a mianowicie u stóp Hetmanki
postać klęczącego Macierewicza,"tfurcy" potęgi militarnej Polski.

Od 40 lat marzy o tym,wicepremier ,obecnie premier Morawiecki,
wicepremier Gliński,wicepremier Gowin,szef IPN-u i wielu prawicowych
polityków Z PiS-u.Jeżeli jeszcze prezes wyrazi zgodę to można się spodziewać
podjęcia rzeczywistych działań w tym kierunku.
PiS w okresie ostatnich lat zburzył już tak wiele a zwieńczeniem tej
dekomunizacyjnej akcji może być spektakularne zniszczenie PKiN.

Gdyby jednak ten pomysł nie wypalił,proponuję zniszczenie innych,
mniejszych reliktów przeszłości np.1000 szkół wybudowanych na 1000
lecie państwa polskiego w których rusyfikowano młodzież.
Można zburzyć powstałe w okresie komunizmu bloki z "wielkiej płyty"
a ludność z "M" przesiedlić do apartamentów budowanych w obecnym systemie.
Mam jeszcze wiele innych pomysłów które zdekomunizują całkowicie IV RP.

Głupota ludzka nie nie zna  granic o czym przekonujemy się każdego dnia.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 4 maja 2018

KŁAMCA

Zdjęcie użytkownika Sławomir M. Stasiak.


Krzysztof Podgorski udostępnił(a) post w grupie SLD - Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Przemówienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy 3 maja 2018 :
cyt. (...)
"Odbudowany przez polskich patriotów mimo braku silnego wsparcia ze strony
komunistycznych władz"

Panie Andrzeju Duda!
Decyzję o odbudowie Zamku Królewskiego w Warszawie podjęło 20 stycznia
1971 roku Biuro Polityczne KC PZPR.
To Edward Gierek I Sekretarz PZPR podjął decyzje o odbudowie Zamku
Królewskiego w Warszawie!.
Traktował odbudowę zamku jako symbol tak potrzebnej po grudniu 1970 roku
narodowej jedności.
W apelu do narodu zostało to nawet sformułowane:
“Kraj nasz, Polska Ludowa, znalazł się w dniach grudniowych na trudnym
zakręcie historii. Jeśli w tym niełatwym czasie podejmujemy ogólnonarodowe
dzieło wskrzeszenia zamku w Warszawie, nie jest to rzeczą przypadku”.
Ale bez Józefa Kępy, I sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Warszawie,
który od 16 lat zabiegał o taką decyzję, sprawy nie potoczyłyby się tak szybko.
To Polska Ludowa, PRL , to władze PZPR na czele z Edwardem Gierkiem
wskrzesiły wielkie dzieło,zainicjowane przez prof Lorenza, który bez reszty
poświęcił się temu dziełu, odbudowała Zamek Królewski.

Patrząc na uduchowioną twarz prezydenta zastanawiam się jak można
tak kłamać i to w żywe oczy.


                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 3 maja 2018

SZPAGAT


Znalezione obrazy dla zapytania szpagat,zdjęcia memy

W ubiegłym roku przewodniczący PO obiecywał:
"Przed wyborami samorządowymi PO stworzy wielką koalicję z wszystkimi
pro samorządowymi  partiami i organizacjami lokalnymi".
Z tej obiecanej "wielkiej koalicji" stworzono malutkie ale głośne poozumienie
z .Nowoczesną,która samodzielnie praktycznie nie może wystartować
z powodu braku pieniędzy oraz braku struktur niezbędnych do wyborów
samorządowych.
Marzenia i wypowiedzi o "wielkiej koalicji" wszyscy przeciw PiS od początku
były nierealne o czym powinien wiedzieć tak "wytrawny" polityk za jakiego uważa
się Schetyna.

Nie zrażony tym niepowiedzeniem,Schetyna  mówi:"Będziemy robić szpagat.
Tylko tak da się zdobyć 40 proc. i odsunąć PiS.
Słyszałem o posłach "stojących w rozkroku",leżących na korytarzach w hotelu
sejmowym ale o szpagacie nie słyszałem i nie wyobrażam sobie wykonania
szpagatu przez Schetynę i jego drużynę.Chyba,że przecudnej urody posłanka
Mucha zaprezentuje tą gimnastyczna figurę.
Uważam,że nawet gdyby przewodniczący Schetyna samodzielnie zrobił
stójkę na ch**u ,to jego formacja nie będzie miała 40 % poparcie.
Chyba że,PiS znudzone rządzeniem podda się bez walki spełniając marzenie
Schetyny o funkcji premiera.

Schetyna uważa,że pokazywanie programu na 1,5 roku przed wyborami
to samobójstwo albo działanie kogoś, kto nie rozumie polityki.
Ja pewnie nie rozumiem polityki ale uważam,że brak przedstawienia przynajmniej
ogólnego zarysu programu,to samobójstwo.Wyborcy nie podejmują decyzji
tylko w dniu wyborów.Chcą wiedzieć jaką partią jest PO bo do końca nie wiadomo
czy to partia konserwatywna co potwierdziła w pamiętnym głosowaniu
o odrzuceniu obywatelskiego projektu "Ratujmy Kobiety",czy też liberalna
a  może centrolewicowa bo wielu prominentnych członków to przedstawiciele
lewicy.

Bez podania ewentualnym wyborcom przynajmniej minimalnych informacji
o kierunku w którym zamierza iść "zwycięska" partia oraz jaki program,
będzie realizowany po ewentualnym sukcesie wyborczym,nie tylko szpagat
ale nawet stójka przewodniczącego Schetyny nie zagwarantuje zwycięstwa.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 2 maja 2018

WARSZAWA

          Znalezione obrazy dla zapytania memy z Jakim
          Znalezione obrazy dla zapytania memy z Trzaskowskim
Od lat słyszę,że Polska jest państwem prawa.Teoretycznie pewnie tak,
ale praktycznie niestety nie.Zgodnie z prawem kampanię wyborczą
można prowadzić od dnia w którym zostanie ogłoszony termin
wyborów,w tym przypadku,samorządowych.Trzaskowski prowadzi
kampanię już od kilku tygodni,Jaki właśnie zaczyna.Państwowa Komisja
Wyborcza nie ma instrumentów prawnych aby zakazać prowadzenia
kampanii wyborczej,mimo tego że, nie powinni tego robić przed formalnym
ogłoszeniem terminu wyborów.
Tłumaczenie Trzaskowskiego,że wykonuje mandat posła agitując na terenie
Warszawy,jest śmieszne,Trzaskowski mandat poselski uzyskał w okręgu
Kraków II.Dotyczy to również jego kontrkandydata który jest posłem z Opola.
Łamiąc prawo,jeżeli nawet nie pisane, to zwyczajowe,kandydaci powinni
być zdyskwalifikowani przez wyborców.

Pecha ma nasza stolica.W walce o prezydenturę liczą się nie kwalifikacje
a przynależność do 2 największych partii politycznych.
Kwalifikacje kandydatów czy ich sztabów wyborczych są podobnie marne.
Trzaskowski mówiąc o dzieciach z Targówka wkleja fotkę z Tennessee.
W klipie firmowanym przez Jakiego jest Praga,tyle ,że czeska.

Kandydaci prześcigają się w składaniu obietnic.
Parkingi,żłobki,prawa kobiet,in vitro,nowe mieszkania itd,kilkadziesiąt
obustronnych obietnic,które w co nie wątpię nie zostaną nigdy spełnione.
To dopiero początek a co będzie jak kampania wejdzie w decydującą fazę.

Mam nadzieję i wiarę w mądrość wyborców,którzy wybiorą inna drogę
rozwoju naszej stolicy,bez polityków skompromitowanych,prawicowych
formacji i ich wyborczych,nierealnych obietnic.

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 1 maja 2018

1 MAJA

Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia z 1 maja

1 Maja - Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy -
został wybrany jako święto robotnicze przez kongres założycielski
II Międzynarodówki, obradujący w Paryżu w 1890 roku.
Data 1 maja miała uczcić rocznicę strajku robotników w Chicago w 1886 roku,
brutalnie stłumionego przez policję.

Centrala Związków Zawodowych i Robotniczych w Minneapolis
nawoływała robotników:

"Zademonstrujcie kapitalistom, bankierom i ich najemnikom, jaką potęgą jesteście,
gdy dokładnie zrozumiecie, jak trzeba myśleć i jak rządzić się samemu.
Podczas gdy wy harujecie i tracicie zdrowie nie mogąc związać końca z końcem,
ci próżniacy, którzy nic nie wytwarzają, żyją w zbytku i rozpuście, lekką ręką
trwoniąc to, co do was należy - co tworzy wasza praca..."

Czy obecna sytuacja na świecie nie jest podobna do tej sprzed ponad 100 lat?

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke