czwartek, 31 października 2013

Równość



Dzień Zaduszny

Niezależnie od poglądów politycznych ,statusu materialnego i innych ziemskich
dóbr i niedoborów, jest coś co nas wszystkich łączy.To wydarzenie powoduje,
że wszyscy stajemy się równi,bezradni i zdani na siebie.
Nie można tego kupić,chociaż ostatnie i przyszłe wynalazki pozwolą zapewne
na odwleczenie tego,niestety nieuchronnego momentu.

MEMENTO MORI !

 


                                http://www.liiil.pl/promujnotke



środa, 30 października 2013

UCZCIWOŚĆ PO

 Jacek Protasiewicz i Grzegorz Schetyna - mem sprzed deklaracji Protasiewicza na szefa dolnośląskiej PO. Pochodzi z czasów, gdy obaj politycy ze sobą współpracowali: Protasiewicz kierował Platformą Obywatelską we Wrocławiu, Schetyna w całym regionie. Gowin, Godson i Żalek to nazwiska posłów z frakcji konserwatywnej, sprzeciwiającej się stylowi kierowania partią przez Donalda Tuska
                                                   Teraz kolej na Ciebie!



Słuchając wypowiedzi polityków Platformy Oszustów zastanawiam
się w jaki sposób niektórzy z nich zdołali zdobyć zaufanie wyborców.
Pewnie winny jest system głosowania tylko na partie polityczne a nie na
konkretne nazwiska.Stąd w Sejmie mamy zbiorowisko idiotów którzy
poprzez swoje wypowiedzi usiłują z nas ,społeczeństwa zrobić idiotów.

Wspomnę tu posła Wiplera który chociaż nie jest członkiem PO to mentalnie
nie różni się od posła Wojnarowskiego z partii ludzi uczciwych, inaczej.

Wbrew faktom jeden i drugi, jak mawia klasyk "walą głupa".
Ponieważ ten tekst jest o Platformie zostawmy Wiplera na następny raz.
Oczywiste fakty wynikające z dostępnego nagrania nie są dostatecznym
dowodem dla "bohatera " dzięki któremu partia ma kłopot.
Przedstawia on swoją zupełnie odmienną wersję wydarzeń i jedno jest
pewne albo ten poseł jest człowiekiem delikatnie mówiąc niewiarygodnym
albo uważa, że odbiorcy jego wypowiedzi to skończeni idioci.

Kupczenie stanowiskami w zamian za głosy które w końcu pozwolą
Tuskowi "załatwić" Schetynę, nie jest szkodliwe tylko dla Schetyny,
jest szkodliwy dla Polski.Świadczy to o braku odpowiedzialności partii
która sprawuje rządy.Dla rządzących nie jest ważny los społeczeństwa
a jedynie prywatne rozgrywki w łonie partii rządzącej.

Dziwi mnie fakt,że po tylu udowodnionych przekrętach nie tylko
wyborczych ,w Polsce jest jeszcze spora grupa ludzi którzy chcą
głosować na Partię Oszustów.
Jeżeli maja obawę przed powrotem PiS to do wyboru mają partie
prawicowe Nowa Prawica J.K.Mikke (już 5 % poparcia) lewicowy SLD
czy antyklerykalny i podobno lewicowy Twój Ruch.
Wybór jest należy tylko podjąć decyzję a nie czekać, aż wewnętrzne
spory sparaliżują  funkcjonowanie rządu i premiera który zamiast
zająć się rządzeniem będzie zajmował się wraz z wieloma ministrami
walką wewnętrzną.

Oprócz idiotów są jeszcze w tej partii komicy.
Schetyna : "Liczyłem na uczciwe wybory"

                                                       http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 29 października 2013

OSZUŚCI

KARPACZ PLATFORMA OBYWATELSKA DOLNY LSKI WYBORY WADZ


Kontrwywiad RFM FM.

Redaktor  Konrad Piasecki
Nowy szef PO w regionie dolnośląskim Protasiewicz.

A kto z tych weekendowych wyborów wyszedł mocniej poraniony 
i skompromitowany? To co się działo w sobotę w Karpaczu,bardziej
przypominało,przyzna pan,porachunki a nie rozmowę partyjnych przyjaciół.

Ja się nie zgadzam nie dlatego, żeby teraz bronić dobrego imienia Platformy
za wszelką cenę.Ja wczoraj nawet rozmawiałem z wieloma ludźmi,nawet
przypadkowymi na lotnisku w Warszawie.
Oni mówili:" To był fascynujący spektakl DEMOKRACJI,naprawdę emocjonujący.
Myśmy to wszystko oglądali i to się działo na naszych oczach".
/.../ Moim zdaniem,lepszego,uczciwszego spektaklu demokracji nikt widzom
nie zafundował-nie tylko w ten weekend,ale w ciągu ostatnich kilku lat,żadna
z innych partii

No to dla odmiany zaglądamy za kulisy tego spektaklu DEMOKRACJI
i posiłkujemy się " NEWSWEEKIEM". 

„Newsweek” dotarł do nagrania pokazującego kulisy zwycięstwa Jacka Protasiewicza na zjeździe dolnośląskiej Platformy. Na nagraniu słychać, jak stronnik Protasiewicza, poseł Norbert Wojnarowski, obiecuje jednemu z delegatów załatwienie stanowiska w KGHM. W zamian chce tylko jednego: oddania głosu na Protasiewicza.

Z nagrania wynika, że Wojnarowski jest wysłannikiem Protasiewicza. – Znamy się za długo, żeby o dupie Maryny pogadać. Jacek Protasiewicz zapytał mnie wprost, czy ty jesteś w stanie go poprzeć – wyjaśnia na początku poseł. Zaraz potem przechodzi do opowieści o perypetiach zawodowych swojej żony Barbary (jeszcze niedawno media informowały, że pełniła ona funkcję dyrektora departamentu w Ecoren, spółce-córce KGHM): - Bo mi też z żoną taki numer wycięli, że moja żona złożyła rezygnację z KGHM Ecoren. Bo mieszkam już w Warszawie, nie? I o niej zapomnieli, od 1 października jest bezrobotna, ale na razie jeszcze jakoś ogarniam. Byłem u Pawła Grasia: „Kurwa, to jest chore, że naszych ludzi czyszczą”. „To podziękuj Schetynie i idź do Protasiewicza (…). Oczywiście Jacek się zobowiązał że pomoże, ale niezależnie od tego Jacek zbiera głosy. Dziś o piątej może premier go poprze – zapowiada Wojnarowski.
Więcej o tej aferze w  TYLKO W "NEWSWEEKU

 No i mamy ,"lepszy , uczciwszy spektakl" w wykonaniu ludzi Protasiewicza.

Jednym z korzeni z którego wywodzi się Platforma Oszustów jest
Kongres Aferałów.Chłopcy z PO już od dawna są lepsi niż ich poprzednicy.


Zastanawiam się,czy ci którzy jeszcze głosują na PO są ślepi i głusi,
nie widzą  ich nepotyzmu i szkodliwego działania dla Polski tylko w celu
utrzymania się u władzy i wzajemnego napychania sobie kieszeni pieniędzmi
podatników.Jestem pewien ,że kiedyś tego gorzko pożałują ale wtedy  będzie
"za późno tralala,za późno" jak mawiał niezapomniany SMOLEŃ.


                                        http://www.liiil.pl/promujnotke

A kto z tych weekendowych wyborów wyszedł mocniej poraniony i bardziej skompromitowany? To, co się działo w sobotę w Karpaczu, bardziej przypominało, przyzna pan, porachunki, a nie rozmowę partyjnych przyjaciół.
Ja się nie zgadzam nie dlatego, żeby teraz bronić dobrego imienia Platformy za wszelką cenę. Ja wczoraj nawet rozmawiałem z wieloma ludźmi, nawet przypadkowymi na lotnisku w Warszawie. Oni mówili: "To był fascynujący spektakl dem


Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-protasiewicz-to-tusk-zasugerowal-mi-start-schetyna-nie-pogod,nId,1049431?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
A kto z tych weekendowych wyborów wyszedł mocniej poraniony i bardziej skompromitowany? To, co się działo w sobotę w Karpaczu, bardziej przypominało, przyzna pan, porachunki, a nie rozmowę partyjnych przyjaciół.
Ja się nie zgadzam nie dlatego, żeby teraz bronić dobrego imienia Platformy za wszelką cenę. Ja wczoraj nawet rozmawiałem z wieloma ludźmi, nawet przypadkowymi na lotnisku w Warszawie. Oni mówili: "To był fascynujący spektakl demokracji, naprawdę emocjonujący. Myśmy to wszystko oglądali i to się działo na naszych oczach".


Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-protasiewicz-to-tusk-zasugerowal-mi-start-schetyna-nie-pogod,nId,1049431?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
A kto z tych weekendowych wyborów wyszedł mocniej poraniony i bardziej skompromitowany? To, co się działo w sobotę w Karpaczu, bardziej przypominało, przyzna pan, porachunki, a nie rozmowę partyjnych przyjaciół.
Ja się nie zgadzam nie dlatego, żeby teraz bronić dobrego imienia Platformy za wszelką cenę. Ja wczoraj nawet rozmawiałem z wieloma ludźmi, nawet przypadkowymi na lotnisku w Warszawie. Oni mówili: "To był fascynujący spektakl demokracji, naprawdę emocjonujący. Myśmy to wszystko oglądali i to się działo na naszych oczach".


Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-protasiewicz-to-tusk-zasugerowal-mi-start-schetyna-nie-pogod,nId,1049431?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
A .kto z tych weekendowych wyborów wyszedł mocniej poraniony i bardziej skompromitowany? To, co się działo w sobotę w Karpaczu, bardziej przypominało, przyzna pan, porachunki, a nie rozmowę partyjnych przyjaciół.
Ja się nie zgadzam nie dlatego, żeby teraz bronić dobrego imienia Platformy za wszelką cenę. Ja wczoraj nawet rozmawiałem z wieloma ludźmi, nawet przypadkowymi na lotnisku w Warszawie. Oni mówili: "To był fascynujący spektakl demokracji, naprawdę emocjonujący. Myśmy to wszystko oglądali i to się działo na naszych oczach".


Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-protasiewicz-to-tusk-zasugerowal-mi-start-schetyna-nie-pogod,nId,1049431?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefoxRRMF

poniedziałek, 28 października 2013

SIEĆ

 Okładka "wSieci"



Kiedy poznamy prawdę czy to zdjęcie jest autentyczne czy dokonano manipulacji.
Wyjaśnienie tej kwestii wydaje się priorytetowe w obecnej sytuacji.
Do roboty specjaliści.

A może redaktorzy gazety błędnie interpretują postawę premiera.
Zaciśnięte pięści mogą oznaczać,że Tusk chciał Putinowi zrobić krzywdę?
Można Tuskowi wiele złego zarzucić ale wyrażanie radości ze śmierci 96 osób
w żaden sposób do niego nie pasuje.
Tak czy owak,sprawę należy wyjaśnić i poinformować opinię publiczną.
                           http://www.liiil.pl/promujnotke
                                                  



niedziela, 27 października 2013

ŁASKA TUSKA


 Polityczny koniec Schetyny? "Wszystko,
co niedobre dla niego, dopiero się zaczęło"
Przegrana twarz Schetyny.

Znikł jego firmowy optymistyczno - cyniczny uśmieszek,trudno się dziwić
bo ta porażka może go wiele kosztować. Zbytnia pewność siebie,gra na zwłokę
i przeczekanie przyniosła takie a nie inne rozstrzygnięcia.Można powiedzieć
że w pewnej części sam sobie jest winien tej przegranej.

Unikanie,nieuniknionej konfrontacji z Tuskiem nie przyniosło oczekiwanego
efektu.Błędem Schetyny było nie podjęcie rzuconej przez Tuska rekawicy
w bezpośrednich  wyborach na szefa partii.Brak odwagi cechujący tego polityka
może doprowadzić do całkowitej marginalizacji jego osoby w Platformie.
Gowin skazany na klęskę, jego wynik szasowany przez niektórych ekspertów
(prof.KIK) na 1-2 % ,w pojedynku z Tuskiem uzyskał 20 % poparcie.
Start Schetyny mógł doprowadzić do rozgrywki w drugiej rundzie,a wynik
pojedynku Tusk-Schetyna,przy założeniu że Gowin poparłby tego drugiego
mógłby być różny.Czasami warto podjąć ryzykowną decyzję.

"Demokratyczne " wybory w regionach prowadzą do różnych rozstrzygnięć.
"Pompowanie" kół na Dolnym Śląsku pomogło przeciwnikowi Schetyny.
W Małopolsce, pod pretekstem braku szans na zwycięstwo w ostatniej
chwili wycofał się  wierny Tuskowi,dotychczasowy szef regionu, I.Raś.
W tym przypadku "pompowanie" przyniosło odwrotny od spodziewanego efekt.

Politycy,komentujący wczorajszą porażkę Schetyny już postawili na nim
przysłowiowy krzyżyk.Wydaje mi się ,że trochę za wcześnie.
Poczekajmy na wyniki w innych regionach a wtedy dopiero będzie można
dyskutować o tym czy "frakcja Schetyny" będzie się liczyć w Platformie.

Jeżeli frakcja Schetyny polegnie,to sam Schetyna dla Tuska nie jest już
groźnym przeciwnikiem.Tusk , niekoniecznie musi z nim postąpić w podobny
sposób jak z Piskorskim,Olechowskim, Rokitą czy Gowinem.
Może łaskawie jego umiejętności wykorzystać w którymś z ministerstw.
Schetyna bez zaplecza nie jest już groźny dla Tuska.

A tak na marginesie to Schetyna był wykonawcą wyroków na niektórych
przeciwników Tuska.Teraz i on znalazł się w podobnej sytuacji.

"Kto mieczem wojuje od miecza ginie."

                                                                          http://www.liiil.pl/promujnotke




sobota, 26 października 2013

DYREKTYWA

 
 Klinika w Wiedniu.

Wczoraj 25 października 2013 r. weszła w życie unijna dyrektywa,która
znosi ograniczenia w opiece medycznej na terenie Unii Europejskiej.
Każdy pacjent,z każdego państwa  może się leczyć w dowolnie wybranym
europejskim kraju zrzeszonym w Unii Europejskiej.

Każdy , to nie znaczy ,że i polski obywatel natychmiast skorzysta
z tej dyrektywy,oleje fatalną nie doinwestowana służbę zdrowia i skorzysta
z leczenia w innym państwie w którym nie będą go traktować jak intruza
ale jak człowieka potrzebującego opieki i pomocy.

W dniu wejścia w życie unijnej dyrektywy , premier polskiego rządu powiedział:
"NFZ  p r z y g o t o w u j e  się do wdrożenia dyrektywy UE , zgodnie z którą
pacjenci mogą się leczyć w innym kraju". Czy to nie jawne robienie sobie jaj ze społeczeństwa,szczególnie z poważnie chorych ludzi których można uratować
w innych zagranicznych klinikach.
Jeżeli Tusk , miał u mnie choć odrobinę szacunku to go stracił.
Tą wypowiedź uważam za skandaliczną !!!

"Polska nie chce,  aby system ochrony zdrowia był zagrożony i zbyt wiele
środków wychodziło za granicę" to kontynuacja wypowiedzi Tuska.

Do cynizmu premiera dołącza również,delikatnie mówiąc, bezmyślność.
Gdyby pomyślał i wraz ze swoimi ministrami Arłukowiczem i Rostowskim
usprawnili działanie polskiej służby zdrowia,wyeliminowali błedy w zarzadzaniu,
rozrzutność i wielkość zatrudnienia personelu w jednostkach NFZ,
nie wydawali zgody na milionowe inwestycje dla urzędników to nie sadzę
aby polscy pacjenci mieli ochotę na leczenie w innych państwach.
Oczywiście skorzystaliby na tym ci,których na to stać bo NFZ będzie refundował
koszty do wysokości procedury ustalonej w polskich szpitalach.
Pozostałe koszty pacjent musi ponosić z własnej kieszeni.

Dwa lata  miały odpowiednie instytucje w Tuskolandii aby przygotować
odpowiednie przepisy aby dyrektywa natychmiast weszła w życie.
Oczywiście , zacząć leczyć się za granicą można się natychmiast tylko że,
brak przepisów nie pozwala na zwrot kosztów.Za leczenie,musimy zapłacić
z własnej kieszeni a następnie zwrócić się do NFZ  z prośba o refundację.
Znając polska biurokracje może się zdarzyć że,wcześniej "kopniemy w kalendarz"
niż otrzymamy pieniądze.

Można się domyślić,że opóźnienie wprowadzenia dyrektywy unijnej spowodowane
jest jak mówi ekonomista Janusz Szewczak- "formą ekonomicznej wojny
z własnym narodem" i ja się z tym, w pełni zgadzam!

                                          http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 25 października 2013

Platforma, jak rzyć!



CHORZÓW PLATFORMA OBYWATELSKA KONWENCJA KRAJOWA

W cieniu nowych,przełomowych "dowodów" dotyczących zamachu smoleńskiego,
w zgiełku debaty dotyczącej przyszłości szkolnej naszych dzieci i wnuków
zbliża się decydujący bój o władzę w Platformie Oszustów.
Wybory regionalnych przywódców,według mnie, są ważniejsze od wyborów
przewodniczącego partii które ,pozornie zdecydowanie wygrał Tusk.
80% zdobytych głosów przy mocno naciąganej celem przekroczenia 50% frekwencji
świadczy nie o rysach ale głębokich pęknięciach w partii którą w kupie trzyma
jedynie władza.
Jeżeli tak słaby przeciwnik jakim był Gowin ,skazywany przez ekspertów na 1-2
procentowe poparcie uzyskuje dwudziestokrotnie więcej głosów to jest to sygnał
który powinien być wzięty pod uwagę przez "dwór" skupiony wokół szefa partii ,
Donalda Tuska.

Obawa przed przegraną zwolenników premiera była tak wielka ,że w wielu
regionach rozpoczęło się tzw."pompowanie kół". Zapisywano całe rodziny,
pracowników instytucji użytku publicznego i wszystkich tych którzy w jakiś sposób
byli czy są zależni od pomniejszych PO-wskich watażków.
Celem tego działania jest, groźniejszy od Gowina , obecnie jeszcze pierwszy
zastępca  partyjny Tuska,kiedyś przyjaciel - Grzegorz Schetyna.
W walce o przywództwo w mateczniku Schetyny został człowiek  Tuska
europoseł Protasiewicz.
Jeżeli Schetyna z nim przegra jego los wydaje się przesądzony.
Jeżeli wygra, a jego zwolennicy w innych regionach również odniosą sukcesy
to sytuacja przewodniczącego Tuska,mocno się skomplikuje.
Większość "schetynowców"  w regionach przekłada się na większość we
władzach centralnych co zagraża władzy absolutnej szefa partii,premiera Tuska.

Wielu polityków i komentatorów uważa , że dołującą w sondażach Platformę
uratować może jedynie powołanie do rządu Schetyny.Nie sadzę aby premier
zdecydował się na taki ruch.Przyczyn jest wiele,wymienię najważniejszą.
Na tej decyzji ucierpiałby prestiż premiera.Nie wykluczam natomiast,że po sukcesie
zwolenników Schetyny i jego zwycięstwie nad Protasiewiczem, premier będzie
zmuszony, o ile Schetyna zechce,powołać go do rządu bądź podzielić się władzą
w partii.

Dlatego zapowiadana rekonstrukcja rządu bedzie miała miejsce dopiero wtedy,
gdy główni przeciwnicy w walce o władzę w PO policzą swoje "szable".
Nie przewiduję w tym zakresie rewolucji.Każda frakcja dostanie tyle stanowisk
aby to co ich łączy , czyli władza pozwoliła dotrwać do końca kadencji.


                                http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 24 października 2013

"Ratujmy Maluchy !"



Posyłać 6 letnie dzieci do szkoły czy nie?
Na ten temat od pewnego czasu trwa gorąca dyskusja zwolenników
i przeciwników tego pomysłu.Podziały dotyczące tej nowej reformy
dzielą nie tylko polityków poszczególnych partii ,społeczeństwo
a nawet rodziny,
Mnie osobiście ten model nie przeszkadza,ponieważ z doświadczenia
austriackiego wiem , że się sprawdza .Moja córka z kolei uważa ,że
to zmarnowany rok dzieciństwa mojej ukochanej wnuczki.
Tyle w sprawach prywatnych.

Ustawa nakazująca 6 latkom uczęszczać do szkoły obowiązuje
już od 2009 roku.Jej wprowadzenie ze względu na nieodpowiednie
przygotowanie się samorządów, szkół było co rok odkładane.
Ostateczny termin wprowadzenia tej ustawy w życie wyznaczono
na 1 stycznia 2014 r.

Wielu przeciwników realizacji tej ustawy , w tym spora grupa
rodziców 6 latków jest przeciwna tej ustawie i zbierając ponad
milion podpisów chce kolejnego referendum.
Postawione pytania  będą dotyczyć nie tylko obowiązku szkolnego
6 latków ale również zmiany systemu edukacyjnego na poziomie
powszechnym i średnim.W tym przypadku jestem za powrotem
systemu , 8 lat szkoły podstawowej i 4-5 lat szkoły średnie i o ile
jeszcze coś takiego funkcjonuje 3 letnie szkoły zawodowe,bo magistrów,
inżynierów,mamy na pęczki a wykwalifikowanych fachowców niewielu.

I jak to zwykle bywa i ta sprawa ma podtekst polityczny.
Platforma która jak na razie jest jedynym zwolennikiem wprowadzenia
tej reformy myśli perspektywicznie.Rozpoczęcie nauki o 1 rok wcześniej
to zakończenie nauki i podjęcie ewentualnej pracy ,również o 1 rok wcześniej.
Problem w tym czy ta praca będzie.

"6-latki w szkołach? - To będzie katastrofa" -powiedział w TVN 24 
Tomasz Elbanowski,jeden z inicjatorów akcji "Ratuj Maluchy!".
Niestety z jego wypowiedzi nie wynika nic ,co by wskazywało
na te zapowiadana "katastrofę".
To ,że ta reforma nie udała się w Mołdawii nie jest argumentem
który może mnie przekonać.

Jak zwykle w takiej sytuacji najlepszym wyjściem byłby kompromis.
Kto chce posyła dziecko po ukończeniu 6, a kto chce po ukończeniu
7 roku życia.
Ale  osiągniecie kompromisu w Polsce w jakiejkolwiek sprawie
o której decydują politycy zdarza się niezmiernie rzadko.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke  

środa, 23 października 2013

ZAMACH

 FILM O SMOLEŃSKU: Rosyjski świadek PODWAŻA raport Millera. Pancerna BRZOZA NIE ODWRÓCIŁA tupolewa?
Katastrofa smoleńska powraca do nas jak bumerang.
Mnogość i niedorzeczność nowych pomysłów dotyczących katastrofy
powoduje ,że z tragedii coraz częściej robi się farsę.
Ci którzy wieczorem modląc się za duszę zmarłych mówią,
"niech odpoczywają w pokoju...." przez dzień zakłócają tragicznie
zmarłym ten odpoczynek,wzajemnie pokazując miłość bliźniego.
Ponieważ nie jestem zwolennikiem PO i PiS to na katastrofę spogladam
z własnego punktu widzenia a nie korzysci jakie mogą tej czy tamtej partii
przynieść kolejne rewelacje dotyczące przyczyn wypadku.
Ten spór powoduje,że na czoło wybijają się ,nie istotne dla społeczeństwa
sprawy a temat zastępczy na którym i dziennikarze zarabiają z taką
pieczołowitością przekazując w formie mówionej i pisanej kolejne rewelacje.

Ten natłok informacji zamazuje nam przyczyny które spowodowały
ten zamach/katastrofę.W miarę możliwości przedstawię kilka uwag
które zapewne w związku z nowymi "rewelacjami" wyleciały z pamięci
wielu czytelnikom.

Nie jest prawdą ,że jedną z przyczyn było rozdzielenie wizyt- premiera
i prezydenta.Strona rosyjska uroczystości organizowała na szczeblu
szefów rządu a nie szefów państwa.Jaką rolę w delegacji pod przewodnictwem
premiera miałby pełnić prezydent?

Podróż prezydenta była nieoficjalną wizytą na uroczystościach rocznicy katyńskiej.
Gdyby było inaczej to na lotnisku zgodnie z protokołem powinien być prezydent
Rosji,Kompania Honorowa itd.
Odpowiedzialność za organizację wizyty ponosi dysponent samolotu
czyli Kancelaria Premiera.To oni powinni dopilnować przestrzegania
wszelkich procedur przewidzianych w takich okolicznościach.
Nie dopilnowali bo obawiali się konfliktu z prezydentem i jego zapleczem.
I jeżeli nie karnie to politycznie powinni ponieść konsekwencje.
Skład delegacji ustalonej przez prezydenta powinien podlegać weryfikacji
kto może a kto nie może w niej uczestniczyć , ze względu na przepisy.

Prezydent spóźnił się na lotnisko,co mogło spowodować dalsze tak tragiczne
konsekwencje.O zmarłych, mówi się dobrze lub wcale.Muszę złamać tę zasadę.
Załoga samolotu nie miała uprawnień na lądowanie w warunkach jakie panowały
nad i na lotnisku.To zostało udowodnione przez "NIE",Urbana.
Fałszowano dokumentację dotyczącą lądowania w złych warunkach pogodowych,
a w rzeczywistości pogoda i widoczność były doskonałe aby uzyskać odpowiednie
uprawnienia.Nikt personalnie ,oprócz tych którzy zginęli nie poniósł z tego tytułu odpowiedzialności. Rozwiązano jedynie jednostkę wojskową.
Kilkadziesiąt minut wcześniej wylądował polski JAK.
Interpretacja tych wydarzeń, spóźnienie prezydenta,warunki pogodowe,brak
dostatecznych kwalifikacji i ambicja załogi mogły być przyczyną katastrofy.

Na pewno nie był to magnes,hel czy trotyl jak sugeruje się ostatnio.

Wyjaśnienia zarówno Komisji Anodiny jak i Komisji Millera zawierają
wiele błędów i nieścisłości to powoduje kolejną eskalację nowych pomysłów
dotyczących przyczyn tego wypadku.Ani PiS ani PO nie potrafią się przyznać
do błędów które popełniły w trakcie przygotowania wizyty a które również
mogły mieć wpływ na ten wypadek.
Tak więc skazani jesteśmy na dalszy ciąg informacji z jednej strony
i dementowania tych rewelacji z drugiej strony.
To polityka szkodząca Polsce ale co to obchodzi jednych czy drugich polityków.

                           
                      http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 22 października 2013

AKCYZA



Prawdopodobnie po raz kolejny prognozy finansowe rządu na rok
budżetowy 2014  "wezmą w łeb".
Na blogu "Kto pije i pali".. we wrześniu pisałem ,że podwyżka akcyzy
na wyroby tytoniowe i alkohol przyniesie więcej strat niż korzyści.

http://stary-bob.blogspot.co.at/2013/09/kto-pije-i-pali.html

Martwię się niezmiernie kolejnym kłopotem rządu premiera Tuska
i machera od finansów Rostowskiego.Cieszę się ,że moje przewidywania
zostały naukowo potwierdzone przez ekspertów z Instytutu Sobieskiego.
Podobne zdanie mają przedstawiciele Stowarzyszenia Polska Wódka.
Eksperci uważają ,że zamiast zaplanowanych przez min.Rostowskiego
dodatkowych dochodów w wysokości 780 mln. wzrost akcyzy może
spowodować straty w wysokości 150 mln.zł.
Jak widać min,Rostowski jest niereformowalny i przykład radarów
niczego go nie nauczył.

"Tak drastyczna jednorazowa podwyżka akcyzy na wyroby spirytusowe
doprowadzi do załamania sprzedaży i napędzi utrzymującą się od kilku lat
na stabilnym poziomie szarą strefę "- powiedział prezes zarządu Polski
Przemysł Spirytusowy

Niepokojące dane dotyczą wpływów z akcyzy na wyroby tytoniowe
w 2013.Według Ministerstwa Finansów , za 8 miesięcy b.r. są  o 530 mln.
mniejsze niż w analogicznym okresie 2012 r.Jak przewidują analitycy
Instytutu Badań nad Gospodarka Rynkową do końca roku wpływy mogą być
mniejsze nawet o 800 mln.Nietrudno raczej przewidzieć ,że podnosząc o 5 %
akcyzę w 2014 roku zapotrzebowanie na wyroby Polskiego? Monopolu
Tytoniowego raczej spadną niż się podniosą.

Ciekaw jestem stanowiska min,Rostowskiego w tej kwestii.
Czy przyzna się do kolejnego przeszacowania dochodów i w 2014 r.
czeka nas kolejna "powtórka z rozrywki" czyli nowelizacja budżetu?
"Pomyliłem się,bo wszyscy się pomylili" - można to naprawić zmniejszając
akcyzę na alkohol i papierosy. Dobrze radzę.

                         http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 21 października 2013

Praca dla młodych


Jak można w tak perfidny sposób kłamać i oczerniać rząd Pana Premiera
Tuska skoro fakty a konkretnie ,  FAKT pl. podaje zupełnie co innego.
Pan Premier , jego ministrowie robią wszystko aby młodzieży,nie zawsze
z wyższym wykształceniem zapewnić odpowiednią pracę a za jej wykonanie
wysokie wynagrodzenie.

Dobrawa Morzyńska. 
Dobrawa Morzyńska 23 lata, jeszcze studiuje a jest już radną PO ,
za diety otrzymuje 15 tys.Oprócz studiów,pracy jako radna,dodatkowo 
zatrudniona została jako "asystentka polityczna" szefa KPRM
ministra Jacka Cichockiego. Pracowita dziewczyna.

 michał klimczak
  Michał Klimczak to 23-letni doradca ministra Sławomira Nowaka 
wysokość pensji prawie 5 tys.
Anna Glijer, szefowa gabinetu politycznego Joanny Muchy 
 Anna Glijer



"Niedawno wyszło też na jaw, że minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz (52 l.) zatrudnił w resorcie 21-letniego Adama Malczyka, wypłacając mu – bagatela – 4,7 tys. zł. Jak więc widać praca dla młodych jest. W PO!"

Na podstawie Fakt.pl.

                                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 19 października 2013

Sędzia Palikot

 Janusz Palikot podczas prezentacji nowej partii /Radek Pietruszka /PAP

"Ilekroć Janusz Palikot przypomni o sobie,rozjeżdża go walec drwin i niechęci".

"Jest człowiekiem myśli i czynu.Niestety czynami wyprzedza myśli,
przez co tematem debat są porażki".

"Wiele dawniejszych posunięć Palikota było w zamyśle trafnych,tylko
wpierw przeprowadzonych,a później przemyślanych".

Tak o Palikocie wypowiada się jego guru Jerzy Urban.
Palikot podobnie jak Niesiołowski ma kłopoty z koordynacją
ośrodka centralnego z ośrodkiem mowy.I dlatego często jego wypowiedzi
oceniane są, i słusznie,jako głupie,niepoważne.
Podobnie, należy ocenić ostatnia wypowiedź Palikota dotyczącą Macierewicza.

"Jeżeli w naszym kraju jest jakiś polityk,który wsadzi Macierewicza do więzienia,
to jest to Janusz Palikot.Nie jest to ani Leszek Miller,ani Donald Tusk".

Jak może,Palikot, który chce uchodzić za polityka poważnego w wystapieniu
publicznym mówić takie głupoty i oczekiwać czego innego niż drwin i niechęci.
W demokratycznym państwie ,za jakie uchodzi państwo polskie jedyną
instytucją która kogokolwiek może pozbawić wolności jest Sąd.
Jeżeli Palikot bądź jego przedstawiciel w Sejmowej Komisji d/s Służb
Specjalnych,Dębski posiadają wiedzę na temat przestępczej działalności
Macierewicza powinni natychmiast dowody jego winy przekazać
do Prokuratury.

To "Twój ruch" pośle Palikot,gadaniem które Pan prezentuje niczego
w Polsce się nie załatwi.Dowodem jest na to "Ruch Palikota" który
start miał dobry ale w końcówce musiał przeistoczyć się w Twój Ruch
aby jeszcze przez jakiś czas funkcjonować na scenie politycznej.
Zapowiedzi Palikota o wygraniu w wyborach parlamentarnych 2015
jak to zwykle bywa pozostaną jedynie zapowiedziami.


                             http://www.liiil.pl/promujnotke

piątek, 18 października 2013

GO AFRICA

goAfrica Logotyp



Donald Tusk w Afryce: Premier złożył kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Zdjęcia z wizyty w RPADonald Tusk w Afryce: Premier złożył kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Zdjęcia z wizyty w RPADonald Tusk w Afryce: Premier złożył kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Zdjęcia z wizyty w RPA

Donald Tusk w Afryce: Premier złożył kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Zdjęcia z wizyty w RPADonald Tusk w Afryce: Premier złożył kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Zdjęcia z wizyty w RPADonald Tusk w Afryce: Premier złożył kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Zdjęcia z wizyty w RPA

Polskie media pełne są sensacji dotyczących telefonu premiera Rosji
W.Putina do członków Sejmowej Komisji na czele z posłem Macierewiczem.
Spekulacji dotyczących nowego trenera naszych "orłów" w piłce kopanej,
ulubionym sporcie naszego premiera Donalda Tuska.
Roi się w mediach od pedofilii i durnych przedstawicieli Episkopatu
Polski którzy prawdopodobnie korzystają z niedozwolonych środków
wspomagania a ,że nie przyzwyczajeni, to mówią takie głupoty,że aż strach
do kościoła chodzić.

Ciężko zaś znaleźć coś na temat wyprawy premiera Tuska,obowiązkowo
z małżonką ,do Zambii i RPA.Na pewno wiemy ,że premier nie będzie
brał udziału w safari bo w przeciwieństwie do myśliwego,to słowo nie ma
nic wspólnego z myśleniem, prezydenta Komorowskiego,premier
czuje wstręt do zabijania.

Jak ważna  jest ta wizyta dla celów gospodarczych wychodzącej
z kryzysu Polski niech świadczą o tym obroty handlowe z RPA.
W roku 2012 wyniosły one  nieco ponad 900 milionów dolarów.

Drugie państwo które odwiedzi nasz premier to Zambia.
O wymianie handlowej nie wiele wiem podam jedynie dane
dotyczące naszego eksportu.W 2012 roku wyeksportowaliśmy
do Zambii towary o wartości aż, 6 milionów dolarów.

Premierowi oprócz małżonki towarzysza w zależności od potrzeb
również ministrowie kilku resortów i biznesmeni którzy będą nadrabiali
stracony czas naszego przemysłu na Czarnym Lądzie.
Przez 11 lat w Afryce nie było polskiej delegacji rządowej.
Dopiero premier w kwietniu wybrał się do Nigerii a teraz do RPA i Zambii.

Po powrocie chciałbym przynajmniej częściowo usłyszeć jakie wielkie
kontrakty przyniosła ta wycieczka.Oczywiście jeżeli nie jest to tajemnica.

Jeszcze słówko o Pani premierowej,bardzo ładnie prezentuje się w tej
skromnej ale efektownej sukience.


                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 17 października 2013

"Lista wstydu PO"

LEMINGOM POLECAM CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM

Aby zwolennicy Partii Oszustów nie myśleli , że tylko ze względów osobistych
źle piszę o ich partii postanowiłem,po raz kolejny wkleić link do artykułu
którego nie jestem autorem.Być może popularne "lemingi" czytają jedynie prasę
pochlebnie wyrażającą się o formacji która popierają to dla kontrastu polecam
"Listę wstydu Platformy Obywatelskiej"

http://www.pb.pl/2841223,15705,lista-wstydu-platformy-obywatelskiej

Mam nadzieję ,że nie tylko potraficie czytać ale również,przynajmniej częsciowo
rozumieć to co napisano.


                           http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 16 października 2013

"Zapisy" do PO


 

Jeszcze chwilę a członkowie Platformy Oszustów wzajemnie się wykończą.

http://polska.newsweek.onet.pl/platforma-obywatelska-pompowanie-kol-polityka-wybory-szefow-regionow-w-po-newsweek-pl,artykuly,272309,1,2.html

Nie dziwie się tym prostym ,starszym ludziom którzy do PO
zapisywani są w niektórych przypadkach bez własnej zgody.
Działacze ,oszuści , zapisują własne rodziny aby się wykazać.
Dyrektorzy szkół,cały personel,kto się sprzeciwi ryzykując utratę pracy? NIKT.
I tak od najniższego do najwyższego szczebla zarządzania wszyscy
wszystkich oszukują.Trudno się dziwić,że Platforma zamiast Obywatelską
stała się Platformą Oszustów.
Dziwie się,podobno wykształconemu i inteligentnemu elektoratowi,
że brnie w to bagno bez żadnego zastanowienia.
Są jednak ludzie i to w PO którym to przeszkadza.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14783505,Poslanka_PO_pisze_do_Tuska_o_regionalnych_wyborach_.html#BoxWiadTxt


                             http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 15 października 2013

Kto wygrał?

 Hanna Gronkiewicz-Waltz

Zwolennicy i przeciwnicy odwołania Prezydent Warszawy ogłaszają,
że to oni są zwycięzcami  wczorajszego referendum.
Mimo pozornego absurdu jakim jest ta sytuacja,i jedni i drudzy, mają
częściową rację.
Zwolennicy odwołania ,że zmusili prezydent Waltz do  aktywności,
że udało im się pod groźbą strachu załatwić parę istotnych spraw dla
społeczności warszawskiej.
Przeciwnicy,że udało się obronić prestiżowe stanowisko, jakim jest
rządzenie stołecznym miastem.

Klęskę, z wielu powodów poniosła polska demokracja.
Okazuje się,że demokracją potrafimy sie jedynie chwalić,szczególnie
na arenie międzynarodowej.Brak demokracji lub łamanie jej zasad
potrafimy wytykać wszystkim wokół nas,szczególnie na wschodzie
a sami nie stosujemy się do jej reguł.
Pośrednie lub bezpośrednie zaangażowanie czołowych polityków
w tym,prezydenta i premiera ,nawołujące do bojkotu referendum
jest przykładem łamania demokratycznych reguł,szczególnie przykrym,
że w przeszłości ci dwaj politycy podobno walczyli o demokratyczną
Polskę a Komorowski nawet siedział za to w wiezieniu.

Wszyscy byliby zwycięzcami gdyby referendum ,zgodnie z demokratycznymi
regułami było  walką nie z frekwencją ale walką pomiędzy zwolennikami
a przeciwnikami odwołania prezydenta.Wygrana choćby jednym głosem
którejś ze stron,byłaby sukcesem,sukcesem demokracji
Jak można mówić o zwycięstwie z pozycji zwolenników odwołania,skoro
frekwencja wypaczyła wynik referendum.
Jak można mówić o obronie stanowiska skoro głosujący w 94 %
uznali ,że H.G.Waltz nie powinna pełnić tej funkcji.

Przy okazji ,oddolną inicjatywę społeczną sprowadzono do pojedynku
w którym nie liczyły się błędy bądź zasługi osoby ocenianej ale interesy
dwóch szkodników na scenie politycznej czyli PO i PiS.

Jak zwykle,przy tego typu wydarzeniach, każdy próbował coś ugrać
dla siebie bądź formacji którą reprezentuje.Powstała jednorazowa koalicja
przeciwników H.G.Waltz,skupiająca polityków którzy na co dzień
wzajemnie potopiliby się w "łyżce wody".Palikot,Kaczyński,Wipler,Kalisz,
ich celem nie było tylko odwołanie przedstawicielki samorządu  jaką jest
prezydent Waltz ale przede wszystkim prominentnej działaczki partii rządzącej
a  celem dalsze osłabienie PO. Jak wynika z moich wpisów , do zwolenników
PO raczej nie należę ale sposób walki politycznej zastosowany w tym przypadku
świadczy jedynie o głupocie i determinacji celem której nie jest dobro mieszkańców
Warszawy a jedynie  partykularne interesy polityków i ich partii.
Głupota,bo osłabianie w ten sposób PO może w konsekwencji doprowadzić
do oddania władzy w ręce PiS.Mówienie o braku partnera koalicyjnego
dla tej formacji wydaje się być zaklinaniem rzeczywistości.
Po pierwsze nie wiemy jak zachowa się "obrotowy" PSL a po drugie
rosnąca przewaga PiS i brak perspektyw wśród  byłych polityków PiS skupionych
w PJN czy SP może skutkować powrotem skruszonych do PiS i jeżeli będzie
to korzystne, to Kaczyński ich przyjmie.Dla przypomnienia podam tylko ,że
startujący w wyborach do Europarlamentu,Ziobro uzyskał poparcie 300 tysięcy
wyborców, To nie w kij dmuchał.

Popierając referendum wspólnie z Kaczyńskim, Ruch Palikota, a teraz Twój Ruch
nie robił to bezinteresownie.Skoro,lewicowy elektorat olał RP, to Twój Ruch
aby istnieć musi się posiłkować liberałami,którzy są niezadowoleni z Tuska
i obawiają się o swoją przyszłość polityczną w PO.
Poseł Kalisz,  mając  na uwadze swoją przyszłość polityczną liczył na to.
że ewentualna porażka Waltz otworzy mu drogę do prezydentury w Warszawie.
Tylko na tych przykładach widać,że partykularne interesy partii czy osób
występujących przeciw prezydent Waltz maja się tak do demokracji
jak "pięść do nosa".

Zarówno przegrani jak i zwycięzcy,niezależnie kim są uważają szefa
SLD za sprawcę ich zwycięstwa / porażki.To neutralność SLD ,podobno
doprowadziła do takiego a nie innego wyniku referendum.

Niech każdy myśli co chce,nie zamierzam ani chwalić ani bronić Millera.
Przedstawię tylko fakty a wnioski pozostawiam czytelnikom.
Co dawało odwołanie H.G.Waltz  - NIC
PO ma większość w Radzie Miasta czy rządzi prezydent czy komisarz
mianowany przez premiera nic nie zmienia bo Warszawą i tak rządziłaby
Platforma.

Weryfikacją tego stanu rzeczy będą jedynie przyszłoroczne wybory samorządowe.

                               http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 14 października 2013

Obroniona!








H. Gronkiewicz -Waltz nie została odwołana ze stanowiska Prezydenta Warszawy.

Chociaż za odwołaniem głosowało ponad 90% biorących udział w referendum,
to frekwencja była zbyt niska aby referendum było ważne.
Myślę ,że zbytnie upolitycznienie sprawy i sprowadzenie tego referendum
do walki pomiędzy PiS i PO dało taki a nie inny skutek,w sumie cennej,
przynajmniej na początku inicjatywie samorzadowo-społecznej.
Platforma ma chwilę oddechu ,bo porażka Waltz mogła doprowadzić
do jeszcze większych strat sondażowych,dołującej ostatnio formacji.

Duży wpływ na frekwencję miała również ostatnia akcja propagandowo-
sondażowa. To H.G.Waltz okazała się najlepszym prezydentem w ostatnich
latach,to H.G.Waltz miała ,po ewentualnym odwołaniu,największe szanse
na ponowny,przyspieszony wybór.
Społeczeństwo to "kupiło" ,zapominając o tym ,że sondaże z reguły są
korzystne dla tych którzy je zamawiają i oczywiście za nie  płacą.

W tym całym zamieszaniu brakowało mi merytorycznych zarzutów
w stosunku do p.Waltz.Jeżeli już się pojawiały to na końcu informacji
i malutkimi literami ,podobnie jak w umowie bankowej.

Mimo porażki inicjatorów,referendum dla warszawiaków zakończyło
się sukcesem.Pani prezydent się przebudziła,dostrzegła ,że kontakty
z ludźmi są korzystne dla jej wizerunku.Nagle znalazły się pieniądze
dla przedszkoli na dodatkowe zajęcia,linia metra się wydłużyła
a bilety na komunikację miejską zamiast podrożeć to potaniały.
Złożono przy okazji kilkadziesiąt obietnic które w razie ich  niezrealizowania
mogą mieć wpływ na przyszłoroczne wybór jeżeli Gronkiewicz-Waltz
zdecyduje się kolejny raz wystartować.

Szkoda tych kilku milionów wydanych na referendum,ale za demokrację
należy płacić.


                          http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 12 października 2013

Grzybobranie

Nie jestem warszawiakiem,wiec idę jutro na grzyby.
Spędzenie w lesie kilkunastu godzin,to nawet dla mnie zapalonego
grzybiarza zbyt wiele.Szukanie grzybów przed świtem i po zmroku
raczej nie przynosi efektów,będzie więc i dla mnie i dla innych
wiele czasu aby zrobić coś pożytecznego.




Udanych zbiorów,uważajcie na muchomory .

                                                           
                                        http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 11 października 2013

Wszyscy jesteśmy...

Plik:Kraków - Krowodrza Górka kościół 2006-04-09.jpg

Lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku.Kościół Katolicki jest mocno zaangażowany
w pomoc działaczom opozycji.Kościół karmi,ubiera,udostępnia swoje terytorium
dla opozycjonistów.To tam,bojkotujący telewizję i teatry aktorzy deklamują
patriotyczne wierszyki.To tam,kabarecista Pietrzak śpiewa "aby Polska,
aby Polska, była Polską".
To w kościołach , wierzący lub nie śpiewają "Ojczyznę wolną racz nam
zwrócić Panie".To tam bez obaw zgromadzeni pokazują rzymską "V", bądź literę
która symbolizuje oczekiwane  zwycięstwo nad "komuną".
Ten okres to największy rozkwit w historii budownictwa sakralnego.
Kościoły budowane są na każdym osiedlu w odległościach nie przekraczajacych
nawet 2 kilometrów.Nikt wtedy nie mówił o rozpasaniu księży bo społeczeństwo
łączył jeden wspólny wróg PRL.
Wszyscy jesteśmy katolikami.

Wystarczyło 30 lat aby nasze poglądy uległy diametralnej zmianie,
obecnie obserwujemy zwiększający się antyklerykalizm.Szkoda,że ci wszyscy
piętnujący zachowanie księży dopiero tak późno to zauważyli.

Jeszcze kilka lat temu,człowiek od którego to się zaczęło,był katolikiem
wydawcom czasopisma prawicowego i przeciwnikiem homoseksualizmu.
Nagła zmiana poglądów, i "zakaz pedałowanie" już nie obowiązuje.
Pederastia ,pedofilia ,i inne  ...filie są tak stare jak ludzkość.
Jeszcze w okresie w którym nie byliśmy Europejczykami pełną gębą,
ten temat nie był zbyt często poruszany.Wejście do Sejmu posła Biedronia
spowodowało nagły przypływ sympatii dla ludzi o odmiennej orientacji
seksualnej.
Nagle okazało się ,że wszyscy jesteśmy pedałami,pardon,osobami
o orientacji homoseksualnej,
Szkoda ,że nasz zapał był i jest jedynie na pokaz, wewnętrznie wielu
z nas myśli inaczej ale oficjalnie osoby homoseksualne nam nie przeszkadzają.
Od reguły zazwyczaj są wyjątki.
Poseł Palikot, Europejczyk pełną gęba, jego partyjny kolega Biedroń
jest gejem co Palikot akceptuje ale nie zawahał  się w chamski sposób
pytać Kaczyńskiego o jego preferencje seksualne.Czy to z tego powodu,
że Kaczyński nie ma żony czy kochanki?
Czyli gej Biedroń -tak , Kaczyński - nie?

Wykorzystywanie seksualne dzieci to ohydny proceder.
Premier Tusk obiecał kastrować pedofilii.Z doświadczenia wiemy ,
że obietnicom premiera nie należy wierzyć.Kilka tygodni temu pisałem
o pustych ośrodkach które nie mają pacjentów przeznaczonych do" kastracji".
Jeszcze nie skazany ale już wykastrowany polski ksiądz ,podobno wykorzystujący
dzieci zbulwersował opinię publiczną.Oliwy do ognia dolali przedstawiciele
Episkopatu potwierdzajac ,że poziom nauczania w katolickich uczelniach
nie stoi na najwyższym poziomie.

Ciekawe jest również to ,że ludzie w młodości wykorzystywani przez
księży dopiero teraz przypomnieli sobie o tych niemiłych przezyciach.
"Gwiazda" Kora Jackowska bodaj u ubiegłym roku ,opowiadała jak przed
półwieczem ksiądz wpychał łapy w jej barchany.Niedawno jakiś ksiądz
czy zakonnik wyznał ,że w młodości był napastowany przez księdza.
Pytam dlaczego teraz ci ludzie mówią o tych traumatycznych przeżyciach.
Wszyscy jesteśmy przeciw pedofilii.

Ale tak na prawdę to,
Wszyscy jesteśmy..... koniunkturalistami, piszemy , mówimy o ważnych
rzeczach  nie wtedy gdy trzeba ,ale wtedy gdy mamy z tego korzyść.
Większe nakłady gazet, oglądalność TV czy większa ilość czytelników
odwiedzających nasze blogi.

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 10 października 2013

BUDŻET

  Galeria najlepszych memów minionego tygodnia

Od 24 lat, w październiku rozpoczyna się batalia o budżet na następny rok.
Regułą jest ,że każda rządząca dotychczas koalicja proponowała dobry,
czy bardzo dobry projekt, natomiast opozycja zawsze twierdziła ,że składane
propozycje budżetu są do dupy.Podobnie sytuacja wygląda w 2013 r.
Również regułą jest ,że wszystkie budżety z nieistotnymi poprawkami
na które koalicja zezwala opozycji są przyjmowane bo koalicje miały
podobnie jak obecna większość parlamentarną.

Zastanawiam się .po co ten cały cyrk z 1,2,3 czytaniem w Sejmie ,czy praca
w Komisjach Sejmowych w których koalicja , jak zawsze ma większość.
Czy nie lepiej poświęcone przez posłów godziny na bezproduktywne
mielenie jęzorem wykorzystać w inny sposób i natychmiast,nawet bez czytania
zatwierdzić to co i tak zostanie przegłosowane.Posłowie w czynie społecznym
mogliby np.grabić liście w parkach.Przyjemne to i pożyteczne.

Skoro posłowie tracą czas to i ja poświęcę kilka minut i przedstawię swoje
uwagi na temat proponowanego przez rząd budżetu.
Kryzys, w zależności od problemu jaki mają rządzący czasem jest,
czasem go nie ma, a czasem "łomotał do naszych drzwi" ale premier Tusk
i  minister Rostowski dali mu odpór. Kilka dni później premier ogłasza,
że kryzys którego nie było właśnie się skończył.Ten przydługi wstęp
wiąże się z pytaniem,dlaczego deficyt budżetowy na rok 2014 ustalono
na poziomie nie większym jak 47,7 miliardów zł.
Koniec kryzysu,zazwyczaj powoduje ożywienie gospodarze a to wiąże
się ze zwiększonymi wpływami do budżetu.Większe wpływy do budżetu
zapewni również podniesiona akcyza na picie i palenie,nowe fotoradary,
kasa z OFE i inne niespodzianki które w zanadrzu ma nasz "kochany" rząd.
A propos OFE,jak można dziś procedować budżet skoro sprawa OFE
rozstrzygana będzie dopiero w połowie listopada?

Min.Rostowski w tym roku, ze względu na optymistyczne założenia
dotyczące wpływów (1,5 mld. m.in. z fotoradarów) postanowił przyszłoroczny
budżet radykalnie zmienić.Przypominam ,że rok 2014 to wybory do EP,
oraz wybory samorządowe. Jestem niemal pewny ,że szynką wyborcza
będzie mniejszy niż zakładany deficyt budżetowy.
Już widzę tryumfalną minę premiera i ministra którzy krótko przed wyborami
ogłaszają ,że wpływy są większe,wydatki mniejsze a deficyt budżetowy
będzie mniejszy przynajmniej o 7 mld.
Czy ktoś uważa ,że taki scenariusz jest niemożliwy ?


                          http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 9 października 2013

SLD przystawką PO?


 
 Taki duży jest mój IGNAŚ!!!

SLD przystawką PO?
"To słowo jest właściwe", stwierdził  Ryszard Kalisz.

Zanim przejdę do sedna sprawy ,gratulacje z okazji urodzin pierworodnego.
"Jest zdrowy i podobny do mnie" i jak przypuszczam równie elokwentny
jak jego Ojciec . Ma  dar rozmowy oczami ,wszystko mówi,podkreśla
zadowolony poseł Kalisz.

Ryszard Kalisz jest budowniczym Domu Wszystkich Polska,spłodził
potomka,drzewo pewnie też zasadził jest więc mężczyzną spełnionym.
Niestety ostatnio nie wiedzie mu się w polityce chociaż aspiracje ma
podobne do własnych gabarytów.
W rozmowie z Rymanowskim ocenia postawę SLD w stosunku do PO
oraz decyzje w sprawie warszawskiego referendum.Uważa postawę
Sojuszu za kunktatorską i mającą w niedalekiej przyszłości,za tę postawę
otrzymać nagrodę od PO czyli posady dla swoich aktywistów.
Tą wypowiedzią wpisuje sie dokładnie w sens wypowiedzi Palikota.
Palikot po nieudanym przejęciu SLD na początku twierdził, że Miller
ma obiecane od Tuska 1 miejsce na liście warszawskiej PO w wyborach
do Europarlamentu.W momencie wzrostu notowań SLD i wyraźnym
zdystansowaniu Ruchu Palikota ,szef tej byłej już partii uważał ,że Miller
chce koalicji z PO i teki wicepremiera.Poprzednie i obecne diagnozy Palikota
są nic nie warte,mówi aby przypomnieć o sobie.

Kalisz , niestety mimo długich lat w polityce i znajomości z Millerem,nie potrafił
odczytać intencji,strategii szefa SLD.Aby ją zrozumieć musimy cofnąć się
do wyborów prezydenckich w 2010 r.Trzeci wynik ówczesnego szefa SLD ,
Napieralskiego był doskonałą bazą do wyborów parlamentarnych 2011 r.
Polityka Tuska i "niezależnych mediów" głoszących możliwą koalicję
PiS-SLD oraz niespotykana nagonka na Napieralskiego spowodowała,że SLD
dopiero , jako 5 partia, z dwudziestoma kilkoma posłami weszła do Sejmu.
Czy powielenia tego samego błędu spodziewa się Kalisz i inni krytykujący politykę
Millera w stosunku do  premiera Tuska i jego rządu ?
Mimo tego ,że permanentnie pisze krytycznie o Platformie Oszustów,
to w przeciwieństwie do Kalisza nie spodziewam się rychłego upadku
tej formacji.Z kim SLD może  tworzyć przeciwwagę dla PiS, z "Domem "Kalisza
którego poparcie nie jest odnotowywane w sondażach czy z  nowym tworem
Palikota który jest jak na razie wielka niewiadomą.

Wszystkie głosowania SLD niezgodne z własnym programem były w kontrze
do PO.Palikot i jego partia poparli natomiast wydłużenie wieku emerytalnego,.
Czy w związku z tym należy uważać Palikota za sprzymierzeńca Platformy?

Referendum w Warszawie z samorządowej inicjatywy przekształciło się
w walkę polityczną.Powstała przedziwna koalicja, PiS w parze z Twój Ruch
Dorn z Ikonowiczem , Jakubiak z Wiplerem.
I co to da? - Odwołanie prezydent Waltz i pozostawienie Rady w której większość
ma Platforma to kontynuacja rządów .Miller nie chce brać udziału w czymś ,
co nie daje gwarancji żadnej zmiany w rządzeniu, oprócz politycznej przegranej Platformy.
Czy sytuacja w Warszawie ulegnie zmianie jeżeli zamiast  Gronkiewicz-Waltz
rządzić będzie  przez ostatni rok Kidawa-Błońska?

12 z 13 postulatów skierowanych przez SLD zostanie pozytywnie załatwionych,
tak się robi politykę a nie tworzy egzotyczne koalicje na doraźne potrzeby.

To nie Kalisz czy Palikot lub inny Kaczyński będą decydowali kto dla kogo
będzie przystawką  po kolejnych wyborach parlamentarnych.
Przynajmniej  na razie,to zarówno Palikot i Kalisz ,to nawet nie przystawki a małe
co nieco, na przekąskę , takie tartinki.

                               http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 8 października 2013

" NIE" o Palikocie




Od dłuższego czasu Jerzy Urban, właściciel "NIE" wspiera jak może swojego
faworyta Janusza Palikota.Przy okazji obrywa Leszek Miller którego od zawsze
Urban nie lubi.Owszem tolerował go jak "kanclerz" był mocny ale o sympatii
w tym związku trudni mówić.Panowie maja podobne narcystyczne charaktery
i choć lewicowe to nieco inne spojrzenie na funkcjonowanie  SLD.
Urban w przeciwieństwie do Palikota ,Millera jak tylko może to dołuje
w swoim cotygodniowym dzienniku.Mimo tak mocno akcentowanego poparcia
formacja której przewodzi Palikot dołuje w sondażach , być może coś się zmieni
jak Twój Ruch wykona jakiś konkretny ruch.
Jak na dzień dzisiejszy to Palikot chce likwidacji ZUS-u, pewnie i KRUS-u
i wypłat emerytur przez Urzędy Skarbowe.Dlaczego nie przez NFZ albo przez
PZPN tego przynajmniej nie ogłosił.

Sympatia do Palikota to nowe uczucie Urbana.W przeszłości jego gazeta ostro
krytykowała Palikota.Wtedy jeszcze Palikot był przedsiębiorcą a jego poglady
w zasadniczy sposób różniły się od poglądów Urbana.Wydawca katolickiej gazety,
czujący wstręt do pedałów był przeciwnikiem Urbana i Urban starał się to wykorzystać.

Archiwum Tygodnika NIE

Numer: 05/2005

Autor: Przemysław Ćwiklinski
Strona: 1
Wódka nie do przepicia
Gorzelnia kupiła się sama.
Tydzień temu wyrażaliśmy wątpliwości związane z zarządzaniem Polmosem Lublin S.A., który właśnie wchodzi na giełdę. Pisaliśmy, że Janusz Palikot, prezes rady nadzorczej Polmosu i jego główny właściciel, nie jest takim zarządcą, jakiego gra w telewizyjnej reklamówce. Polmos S.A. to moja pasja – mówi w telewizji. Sądzimy, że pasją Palikota są raczej pieniądze, które zarobił na prywatyzacji lubelskiej gorzelni i ma zamiar zarobić poprzez obecną emisję jej akcji. Wszystkie transakcje, które opisaliśmy, wydawały nam się podejrzane, ale wyglądały na zgodne z prawem. Dziś mamy podejrzenia graniczące z pewnością, że w toku biznesowych dealów Janusz Palikot trochę się zagalopował.
Opisaliśmy taki oto myk:
28 stycznia 2004 r. Polmos Lublin podpisał umowę ze spółką Market Consulting (Europe) Ltd z siedzibą w Londynie, zlecając jej wykonanie usług zmierzających do nabycia przez Polmos akcji jakiegoś angielskiego producenta alkoholu. Tytułem zaliczki Market Consulting dostał 2 mln euro. Siedziba firmy zarządzającej spółką Market Consulting mieści się na Wyspach Dziewiczych – co to oznacza, wie każdy, kto ma pojęcie o przepływie kapitału do rajów podatkowych – pisaliśmy. – Na nasz rozum z Polmosu najzwyczajniej wyprowadzono 2 mln euro.
Jest gorzej, niż myśleliśmy.
Aby pojąć sens transakcji z Market Consulting, należy powrócić na moment do umowy prywatyzacyjnej, która zobowiązywała nabywcę Polmosu, czyli należącą do Janusza Palikota Jabłonnę S.A., do zapłaty skarbowi państwa należności za gorzelnię w pięciu równych ratach. Pierwsza została wpłacona 21 września 2001 r., ostatnia powinna być wpłacona 21 września 2005 r.
Mamy podstawy przypuszczać, że Palikot nie miał dość pieniędzy, aby kupić Polmos. Wpłatę drugiej raty np. spóźniono o siedem miesięcy, za co skarb państwa ukarał Jabłonnę S.A. karą w wysokości blisko 1,5 mln zł.
Pod koniec 2003 r. macherzy finansowi doradzający Palikotowi wpadli na genialny pomysł. Jeżeli brakuje pieniędzy, należy je wyjąć z... Polmosu.
Przyjrzyjmy się następującemu łańcuchowi zdarzeń:
28 stycznia 2004 r. – Polmos podpisuje umowę z Market Consulting.
2 lutego – 2 mln euro trafia na konto Market Consulting.
5 lutego – w Luksemburgu powstaje spółka Grund Corporate Finance Partners; jej jedynym udziałowcem jest JP Family Foundation z siedzibą na Antylach Holenderskich (JP to inicjały imienia i nazwiska Janusza Palikota).
5 lutego – 2 mln euro (minus prowizja) z konta Market Consulting w Anglii trafia na konto Grund Corporate Finance Partners w Luksemburgu.
6 lutego – Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Jabłonnej S.A. podejmuje uchwałę, której skutkiem jest podniesienie kapitału poprzez emisję nowych akcji na kwotę 9,4 mln zł. Akcje te zobowiązuje się nabyć Grund Corporate Finance Partners.
Teraz już bez żadnych przeszkód pieniądze z Luksemburga mogą wrócić do Polski – do Jabłonnej S.A., a ta może spłacić skarbowi państwa kolejne raty, a nawet karę za spóźnienie.
No i co w tym złego? – można zapytać. Czy Januszowi Palikotowi nie wolno obracać swoimi pieniędzmi, tak jak chce? Otóż nie wolno!
Pomińmy moralny aspekt całej sprawy: Palikot kupił Polmos za pieniądze nie swoje, tylko Polmosu... (Podobnie było z prywatyzacją PZU S.A.).
Opisane wyżej losy 2 mln euro są jawnym złamaniem art. 345 § 1 kodeksu spółek handlowych.
Stanowi on, że spółka nie może udzielać pożyczek, zabezpieczeń, zaliczkowych wypłat czy w jakikolwiek inny sposób pośrednio finansować nabycia emitowanych przez nią akcji. Specjaliści twierdzą, że takie pożyczki lub inne (nawet nie bezpośrednie) formy finansowania mogą być unieważnione, co z kolei może spowodować spór ze skarbem państwa.
Państwo może teraz (powinno!) dochodzić swoich praw poprzez nałożenie na Jabłonną S.A. kar podatkowych, a nawet próbować unieważnić prywatyzację Polmosu Lublin.
Wychodzi na to, że w Polsce każdy gołodupiec z odpowiednimi dojściami do ludzi władzy może kupić państwową fabrykę za jej pieniądze. Nic więc dziwnego, że większość Polaków uważa prywatyzację za nieuczciwą. Dowodów na złodziejską prywatyzację jest coraz więcej. Przykład oddania lubelskiego Polmosu w ręce Janusza Palikota opinię tę wzmacnia.


                                                http://www.liiil.pl/promujnotke