czwartek, 25 kwietnia 2024

JEDYNKI PLATFORMY

Niezwykle silną drużynę wystawia na euro-wybory selekcjoner D. Tusk. Ten skład, ma zapobiec kolejnej porażce z PiS i wejść na drogę niekończących się sukcesów. Sądząc po nazwiskach zawodników uważam, że pewne miejsca w PE ma co najmniej 32 kandydatów ale bariera 40 euro-posłów może pęknąć. Wystawienie takich ważnych  kandydatów , członków rządu, ministrów czy szefów Sejmowych Komisji Śledczych to wielki gest premiera w stosunku do UE. Premier, ogłaszając listy kandydatów powiedział: " Europarlament to nie miejsce dla idiotów politycznych". Mógłbym w kilku przypadkach polemizować z wypowiedzią premiera ale skoro taki, międzynarodowy autorytet to ogłasza to polemika jest bez sensu.

 Przedstawienie zasług i dorobku niektórych kandydatów zasługuje na szczególną uwagę. Minister M. Kierwiński obrońca Sejmu i porządku publicznego w stolicy po ataku zakamuflowanych chuliganów, wywrotowców uważających się za rolników. Minister Sienkiewicz pracujący24h dobę aby zdążyć odbić TVP z rąk PiS i przekształcić ją w Telewizję Publiczną PO. Szkoda, że na udział w wyborach nie zdecydował się minister Bodnar, do dziś szukający podstaw prawnych przejęcia TVP. Zdecydował się natomiast kolejny minister B. Budka którego zasług nie potrafię wymienić. Kandydują również  z nieco dalszych miejsc dwaj wybitni śledczy, szefowie sejmowych komisji posłowie Joński i Szczerba. Takich bezkompromisowych, walczących z wszelkiego rodzaju nieprawidłowościami posłów potrzebuje UE aby wyjaśnić chowane pod dywan unijne afery. Dodatkowym atutem jest umiejętność wyłączania mikrofonu przesłuchiwanym w charakterze świadków - potencjalnym przestępcom.

Przypomnę czytelnikom wypowiedź kandydata na europosła B. Sienkiewicza który w "Gościu Wydarzeń" - Polsat News powiedział: "parlament Europejski to cmentarzysko politycznych słoni, na które się nie wybieram". Jak to się ma do wypowiedzi Tuska dotyczącej wypowiedzi o "idiotach politycznych" ? 

Informacja o kandydatach na europosłów z PO powoduje powstawanie wielu teorii spiskowych dotyczących zarówno kandydatów jak i Platformy Obywatelskiej. Przeciwnicy PO uważają, że jest to ucieczka przed odpowiedzialnością za niezgodne z prawem działanie w wielu segmentach polityki wewnętrznej. Jeszcze inni twierdzą, że dotychczasowa większość parlamentarna może nawet stracić władzę i należy zrobić wszystko aby formacje populistyczne, odgrywające coraz większą rolę, przez przypadek nie wygrały tych wyborów. Dlatego następuje mobilizacja "sił postępowych" aby kontynuować demontaż Europy. Jeszcze inni, szczególnie w Polsce, uważają, że wiele z tych kandydatur występuje jako konie pociągowe. Znanymi nazwiskami pociągną listy a następnie zrezygnują z mandatu a na ich miejsce "wskoczą" następni ze znacznie mniejszą liczbą głosów.

A jak będzie, dowiemy się w czerwcu. 


                                                               https://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 23 kwietnia 2024

KORUPCJA

 


Wojna to straszna rzecz, szczególnie dla biednych cywilów i walczących z najeźdźcą szeregowych  ukraińskich żołnierzy ginących od kul nieprzyjaciela. Niestety, wojna ma to do siebie, że gdy jedni giną to drudzy się bogacą. Kolejna darowizna, a może jednak pożyczka amerykańska, spowoduje nieszczęście kolejnych rodzin tracących swoich bliskich i szczęście innych rodzin które staną się bogatsze bo mają ze względu   na zajmowane stanowiska dostęp do kasy płynącej z państw zachodnich. Nie od dziś wiadomo o skali korupcji na Ukrainie i to ludzi w bliskim otoczeniu prezydenta Zełeńskiego. Kolejna transza pomocy zostanie przekazana Ukrainie, ile z tego trafi w rzeczywistości na uzbrojenie walczących żołnierzy trudno powiedzieć.

 W ubiegłym roku ONET informował: "Gnijące kamizelki kuloodporne w Kijowie, jogurty z logo organizacji pomocowych na targach we Lwowie, zaginione ponad 200 samochodów dla wojska w Zaporożu, miliony dolarów łapówek, znikające tysiące apteczek wojskowych.... Jak trudno będzie z nią walczyć/korupcją/,podczas gdy dotyka ona najwyższych szczytów władzy w kraju."

W styczniu br, SBU poinformowała o kradzieży 1,5 mld. hrywien /ok. 40 mln dolarów/ przeznaczonych z budżetu na zakup amunicji. Podejrzani to pracownicy resortu obrony. Narodowe Biuro Antykorupcyjne wykryło dwie afery korupcyjne z.. udziałem deputowanych do Rady Najwyższej. I co? Deputowani są chronieni immunitetem i nie mogą być zatrzymani. To tylko kilka przykładów korupcji na Ukrainie, W ubiegłorocznym sondażu 78 % Ukraińców uznało, że prezydent jest bezpośrednio odpowiedzialny za korupcje w rządzie.

Czy kolejne darowizny lub pożyczki zmienią sytuację w tej wojnie przy takiej skali korupcji? Wątpię! 

                                  

                                                   https://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 21 kwietnia 2024

61 MILIARDÓW $


Każdy dzień wojny to wydatek około 100 milionów dolarów, powiedział we wrześniu ubiegłego roku, ustępujący minister obrony Ukrainy, Ołeksij Reznikow. Nie sądzę aby te koszty w bieżącym roku były mniejsze. Amerykański Kongres, przegłosował wreszcie pomoc finansową dla Ukrainy i nie tylko. W tym około 61 miliardowym pakiecie pomocy, 23 miliardy na amunicję, rakiety i itp. jako uzupełnienie do sprzętu który znajduje się na terenie Ukrainy, 12 miliardów na zakup nowego/ zapewne amerykańskiego sprzętu/. 12 miliardów na utrzymanie wojsk amerykańskich w rejonie flanki wschodniej oraz 9 miliardów na wsparcie budżetu Ukrainy. A resztę, około 5 miliardów, nie widomo na co. Sumując pomoc dla UA to nie 61 a 44 + 5 nie wiadomo na co, miliardów dolarów. Biegłych w matematyce, zachęcam do obliczenia na ile dni wojny wystarczy amerykańska pomoc. 
Optymiści, w tym polski generał Bieniek, twierdzą że ,może uda się utrzymać Ukraińcom obecne pozycje do końca br. Pieniądze są ważne ale jeżeli w krótkim czasie nie przełoży się to na pilne dostarczenie amunicji i zakup nowego najbardziej potrzebnego sprzętu sytuacja ulegnie pogorszeniu bo Ukraina " jedzie na oparach". Pesymiści twierdzą, że Rosja szykuje ofensywę na szeroką skalę, być może nawet w maju. Na uzupełnienie brakującego sprzętu i wyszkolenie jego użytkowników może zabraknąć czasu i amerykańskie miliardy nie zmienią przebiegu wojny.

Z napływu gotówki, cieszy się prezydent Ukrainy , rząd, żołnierze a największą radość okazują przyszli bohaterowie, jak na razie dekownicy, korzystający z gościny Polaków.

              https://www.facebook.com/arkadiusz.rybakowski.39/videos/400163226153896


                                          https://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 19 kwietnia 2024

'' LIZUS z POLSKI"

 

Nadużywanie trunków w młodości odbija się na zdrowiu w latach dojrzałych. Przykładem jest były prezydent A. Kwaśniewski obecnie występujący w roli komentatora niektórych wydarzeń politycznych, zarówno krajowych jak i zagranicznych. Komentując spotkanie prezydenta Dudy z kandydatem na prezydenta USA Trumpa. Kwaśniewski nazwał prezydenta Dudę "lizusem z Polski". To że, nie pała sympatią do Dudy jest zrozumiałe ale powinien wykazać szacunek dla Urzędu który sam przez dwie kadencje piastował. Nie zna szczegółów rozmów Trumpa z Dudą ale "wbija szpilkę"  urzędującemu prezydentowi.

Prezydent Polski, w pierwszej kolejności powinien zabiegać o bezpieczeństwo własnego kraju i państw zrzeszonych w pakcie "obronnym" -NATO a nie o pieniądze dla Ukrainy. Skoro Polska nie jest tak bogata jak np. Francja czy Niemcy a stać ją przeznaczać 3% PKB na obronność to dlaczego inni , zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, wyłamują się z tej powinności?

Czy prezydent Duda jest wysłannikiem Ukrainy który ma zabiegać o finansową pomoc  którą blokuje większość republikańska w Kongresie.Według Kwaśniewskiego prowadzenie rozmów z kandydatem na prezydenta USA jest słuszne ,jednak "prawdziwe znaczenie ma kwestia pomocy dla Ukrainy" .

Czy 60 miliardów dolarów które ewentualnie USA przekaże Ukrainie pozwoli jej wygrać wojnę?  Moim zdaniem - nie. Przedłuży jedynie cierpienie ludności cywilnej, pogłębi straty materialne oraz zwiększy straty terytorialne. Szanse na wygranie i odzyskanie utraconych ziem są zerowe. Zapewne Kwaśniewski zdaje sobie sprawę z beznadziejnej sytuacji Ukrainy ale wpisuje się w  ogólnoeuropejską retorykę anty-putinowską.

Jak czytelnicy nazwą czy nazwali w przeszłości prezydenta Kwaśniewskiego ? Pijusem z Polski ?       https://www.youtube.com/watch?v=AFCGEYuBv00


                                                  https://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 17 kwietnia 2024

KPO

 



Wielki sukces rządu premiera Tuska. Część pieniędzy została przelana. Minister funduszy i polityki polityki regionalnej K.Pełczyńska- Nałęcz pieje z zachwytu. "To największy jednorazowy przelew który wpłynął z UE do Polski w czasie naszego 20 letniego członkostwa. Niewątpliwie należą się gratulacje dla rządu i minister, ale brakuje w tych zachwytach informacji dla społeczeństwa ile "dostajemy" z UE a ile pożyczamy. To wyjaśnienie zapewne ostudzi nieco entuzjazm wszystkich dłużników. W demokracji, rządy się zmieniają ale długi należy spłacać i byłoby wskazane  aby rząd podał jak długo będziemy spłacać tą pożyczkę i jaka jest stopa oprocentowania. Chodzi o niebagatelna kwotę bo o 154,81 mld złotych pożyczki przy mniejszej kwocie dotacji wynoszacej 113,28 mld zł.

Dodatkowo to nie my pożyczkobiorcy, ale UE jako pożyczkodawca zaleca a raczej poleca Polsce wydanie otrzymanych pieniędzy w wysokości niemal połowy pożyczki i dotacji, dokładnie 46,6 % na  "zieloną transformację".  W polskim Sejmie do czerwca br. zostanie uchwalona "ustawa wiatrakowa" zapewnia wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. Jak przypuszczam, zmieni się w niej tylko kontrowersyjna odległość od zabudowań do 500 metrów. Pozostałe elementy czyli  np. zakup "używanych części wyprodukowanych nie wcześniej niż 4 lata przed datą inwestycji" , moim zdaniem nie zostanie zmieniony. W związku z tym, największym beneficjentem polskiego KPO zielona transformacja- będzie...  producent turbin wiatrowych - niemiecka firma Simens Gamesa Renewable Energy. W roku finansowym 2022/2023 firma odnotowała stratę prawie 5 mld. euro. Sąsiadów należy wspierać.



                                                https://www.liiil.pl/promujnotke

                                       



poniedziałek, 15 kwietnia 2024

LEWICA


Nowa czy stara lewica, jak kto woli, traci poparcie we wszystkich sondażach. Usilnie na to pracują niemal wszyscy jej politycy nawet emeryt Miller jest przeciw Czarzastemu. Kilkanaście lat temu popularne w kręgach PO było powiedzenie "głos oddany na SLD jest głosem zmarnowanym". W zmienionej formie powróci to powiedzenie po euro-wyborach i planowanej rekonstrukcji rządu. Wypowiedzi szefowej KP Lewica posłanki Żukowskiej w przeważającej większości są głupie albo bardzo głupie co zniechęca wyborców do popierania tej partii. Hojnie obdarowana Lewica stołkami ministerialnymi czy wicemarszałkiem  który w  przyszłości ma zostać marszałkiem rotacyjnym ulegnie diametralnej zmianie i marzenia nie staną się rzeczywistością. Program Lewicy nie jest  i nie będzie realizowany. Aborcja, to nie wszystko dla ewentualnych wyborców. Zresztą ten temat został przejęty przez KO a jego realizacja i finalizacja w takim kształcie jaki proponuje  Lewica jest mocno wątpliwa. Pozostałych propozycji programowych również nie uda się zrealizować bo nie zostały ujęte w umowie koalicyjnej.

Istnieje duże prawdopodobieństwo że, wcześniej niż później Nowa Lewica zostanie sprowadzona do roli jaką w KO pełnią, Nowoczesna, Inicjatywa Polska czy Zieloni. 

Mimo zapowiedzi o wspólnej liście w wyborach samorządowych Tusk zdecydował o samodzielnym starcie KO i Lewica uzyskała taki słaby wynik. Tusk przegrał z Kaczyńskim ale ograł Lewicę. W tym kształcie i tak słabymi politykami nie widzę przyszłości przed Nową Lewicą. Zapewne  wybory do PE w których Lewica nie ma wielkich szans przypieczętują ich marginalizacje. Jest jeszcze jeden sposób który Tusk zastosował przed laty przeciągając na swoją stronę Arłukowicza i innych lewicowych polityków. Może to zrobić kolejny raz i w zamian za stanowiska zapewnić sobie większość parlamentarną bez Nowej Lewicy. Cytując klasyka: "Prostytuowanie" - (hańbienie się dla pieniędzy lub innych korzyści) 10 posłów z Lewicy to pestka dla Tuska.


                                                        https://www.liiil.pl/promujnotke 



sobota, 13 kwietnia 2024

PAKT MIGRACYJNY


Czy szykuje się w koalicji kolejna kolejna " różnica zdań" tym razem na temat zatwierdzonego przez PE "Paktu Migracyjnego"?  "Lewicowi" europosłowie którym z Czarzastym, jest nie po drodze, zagłosowali za tym paktem, pomagając wydatnie Nowej Lewicy w obniżeniu "wysokiego" poparcia do poziomu błędu statystycznego. Przedstawicielka Polska 2050 euro-posłanka Róża Maria Barbara  Grafin von Thun und Hohenstein wstrzymała się od głosu. Pozostali polscy parlamentarzyści głosowali przeciw. Co ciekawe, obrończyni imigrantów nielegalnie przekraczających białorusko-polską  granicę, w okresie gdy rządził PiS, Janina Ochojska szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej ,była również przeciwna paktowi. Co za zmiana!

Dobrze że, na czele rządu stoi Donald Tusk który wiele może w UE. Na marginesie, chciałem spytać czy ta kasa z KPO już dopłynęła czy jeszcze płynie.

 Dlatego, nie należy się martwić na zapas "Paktem Migracyjnym". Cytat wypowiedzi premiera Tuska. "Ale chcę wszystkich uspokoić, Znajdziemy- bo mamy to już jakby przepracowane w głowach-takie sposoby, że nawet jeśli ten pakt wejdzie w życie w mniej więcej takim kształcie, w jakim był dzisiaj głosowany w parlamencie, my Polskę ochronimy przed mechanizmem relokacji. Obejrzymy jeszcze dokładnie, jak głosowanie w PE wyglądało. Ale też, żebyście nie mieli wątpliwości - Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji, tak czy inaczej. Zobaczymy, jaka będzie ostateczna wersja tego paktu, ja mam pewne możliwości, czy zdolności budowania pewnych sojuszy i z całą pewnością mechanizm relokacji, albo płacenia za to, że nie przyjęło się migrantów, ten mechanizm  Polski  nie będzie dotyczył" zadeklarował premier Tusk.

HUUKKK!! To odgłos kamienia spadającego z mojego i waszych serc po deklaracji premiera.

Głosującym za paktem Millerowi, Belce, Cimoszewiczowi i innym polecam spędzenie urlopu na belgijskich plażach. https://www.facebook.com/bazyliszek.bazyliszek.1/videos/224725093837745

 

                                   https://www.liiil.pl/promujnotke 



czwartek, 11 kwietnia 2024

PREMIER

 


NIC! Będą płacić po 7 zł albo i więcej. I to jest właśnie sukces premiera Tuska.

Wiele złego można powiedzieć o Donaldzie Tusku, ale nie można odmówić mu skuteczności w działaniu i osiąganiu celów które sam, a może nie, sobie wyznaczył. Obserwując od lat scenę polityczną w Polsce i działalność polityków na przestrzeni ostatnich ponad 30 lat, można dojść do wniosku że, elity polityczne wszystkich ugrupowań działają wobec  pewnego schematu. Co innego myślą, co innego mówią i wreszcie co innego robią. I właśnie w tej dziedzinie, mistrzem jest obecny premier. Czy należy go za takie postepowanie nazywać go kłamcą ,oszustem, moim zdaniem nie ponieważ zarówno on jak i jego wielu poprzedników działało w ten sam sposób. Gdyby przeprowadzić sondaż kto najlepiej ogłupia wyborców niekwestionowanym zwycięzcą byłby obecny premier D. Tusk. Obarczanie Tuska winą za nie swoje grzechy to nonsens. Przecież to nie on sam się wybrał do Sejmu, to na niego, przyszłego premiera stawiali koalicjanci, on tylko wykonuje swoją robotę, czy dobrze czy źle może ocenić to każdy z jego wyborców.

Parafrazując powiedzenie klasyka T. Lisa : " Wyborcy nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi ". Czy można obarczać winą tylko premiera że, realizuje postulaty dużo głupszych wyborców? Raczej nie.

 I jeszcze jeden cytat J.K Mikke - "Demokracja to ustrój, w którym rządzi durnota - przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych".

A przeciwnicy  i zapewne wielu z zawiedzionych zwolenników obwinia tylko D. Tuska. "Wy ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów! Z was się śmieję głuptasy! Z was! Motłoch!".../Tadeusz-Dołęga Mostowicz/.


                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke



wtorek, 9 kwietnia 2024

I po WYBORACH

 


Wybory samorządowe zakończyły się wielkim sukcesem. Czyim? Wszystkich komitetów które wystawiły swoich kandydatów. I tak, ci co wygrali , w rzeczywistości są przegranymi. Ci co przegrali w rzeczywistości są wygranymi. Można takich kombinacji stworzyć wiele. Niezależnie kto wygrał czy przegrał wszyscy się cieszą z osiągniętych  dobrych czy złych wyników. Jest to powyborcze robienie dobrej miny do złej gry. W zasadzie główne partie czyli PiS i PO  utrzymały swój elektorat z październikowych wyborów i nie zanotowano znaczącego przepływu elektoratów do innych formacji.  

 Natomiast koalicjanci tworzący większość sejmową sporo tracą co może mieć wpływ na stabilność rządzącej koalicji. Spory ubytek wyborców straciła Trzecia Droga. Zaledwie 49.8 % wyborców TD z wyborów parlamentarnych zagłosowało w wyborach samorządowych a pozostali wybrali inne opcje. 24,7 % październikowych wyborców TD oddało w wyborach samorządowych głos na KO, 7,9% na PiS a 5,1 % na Lewicę. Konsumpcja największej "przystawki" sejmowej KO, właśnie się rozpoczęła. Smacznego! Spodziewam się reakcji przynajmniej jednego z liderów TD którego aspiracje prezydenckie, dziś już można powiedzieć z dużą doza prawdopodobieństwa, pozostaną jedynie marzeniami. Jestem ciekaw, jakie działania podejmie marszałek rotacyjny.

Lewica również traci swoich dotychczasowych wyborców z październikowych wyborów do Sejmu. 20,1 % poparło KO, 9,9% TD a 4,9 % niespodzianka, głosowało na PiS. Tak więc druga "przystawka" już napoczęta. Jest też również radosna informacja, kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy M. Biejat zajęła ostatnie miejsce na podium z wynikiem 12, 86 %, przegrywając nawet z pisowskim spadochroniarzem z Łodzi. Jeszcze jedna radosna informacja ze strony Lewicy, M.Biejat będzie kandydatka Lewicy na prezydenta Polski - może się uda zająć lepsze miejsce. Przegrana nawet z Konfederacją która dopiero buduje swoje struktury i wynik 6.32%  poparcia dla Lewicy to kompromitacja rotacyjnego marszałka i formacji którą L. Miller nazywa prywatną partią Czarzastego.

Nie tylko ze względu na klimat, zapowiada nam się gorąca wiosna i trudne decyzje przedstawicieli konsumowanych przez Tuska koalicyjnych "partnerów". Co wybiorą szefowie napoczętych przez Tuska formacji, stołki i własną karierę czy dobro partii na czele których  jeszcze stoją. A może będzie zmiana liderów. Zobaczymy.


                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke 

 

niedziela, 7 kwietnia 2024

KOALICJA

 
Głównym hasłem obecnie rządzącej koalicji było odsunięcie PiS od władzy, duże, a może nawet większe znaczenie w łączeniu tych formacji miało :
https://www.facebook.com/reel/691574929628493

Po niemal 4 miesiącach koalicyjnego rządzenia widać wyraźnie różnice programowe. Nie chodzi już o te "100 konkretów" głównej siły koalicji ale o programy innych formacji które ją tworzą a które szły do wyborów z  programami które nie zostaną nigdy zrealizowane. PiS odsunięty, koryto jeszcze pełne. O możliwościach a raczej niemożliwościach decyzyjnych  jednego z  ministrów w dalszym ciągu notki.

Główny koalicjant, czyli Trzecia Droga miał wskazać wyborcom inną niż PO-PiS -owską politykę. Skończyło się na tym, że wraz z KO realizuje program przeciwny do  swoich wyborczych obietnic. Pomijam inne chociaż ważne obietnice a zajmę się tematem który dotyczy wszystkich Polaków. W punkcie 11 programu 3D obiecywano tani prąd i czyste powietrze. Po ostatnich wichurach rzeczywiście powietrze mamy czyste a prąd będzie droższy. Ja osobiście będę płacił o 60 % więcej ale pesymiści mówią nawet o 75-90% podwyżce cen. Eksperci twierdzą że podwyżka cen nie powinna być wyższa niż 50 %. Rząd podobno pracuje nad bonami dla różnych grup odbiorców. Podsumowując zacytuję klasyka: TANIEJ TO JUŻ BYŁO. Jaki wpływ na sondaże 3 D będzie miała ta i inne niepopularne decyzje przekonany się niebawem.

Nowa Lewica i wchodzące w jej skład przystawki. Ubawił mnie wstęp do programu'- "Polityka to nie walka o stołki i partyjne gierki. Polityka to działania na rzecz zmian i lepszego jutra dla nas i dla naszych najbliższych". Powrócę co obiecałem na wstępie do decyzyjności lewicowego  ministra i wicepremiera Gawkowskiego który przyjął pracownika na którego nie zgodził się Tusk. Świadczy to przywiązaniu do stołka mimo zapewnień programowych cytowanych powyżej. Gdyby było inaczej to sprzeciwiłby się decyzji Tuska. Realizacja wielu innych postulatów wyborczych została odłożona,  bo jak tłumaczył jeden z lewicowych ministrów, nie została ujęta w umowie koalicyjnej. 29 punkt programu Lewicy. "Prąd na każdą kieszeń. Ograniczymy ceny prądu przez wprowadzenie tańszej taryfy do poziomu przeciętnego zużycia energii w gospodarstwach domowych o podobnej charakterystyce. Ograniczymy wysokość podwyżek cen energii".

Czekam na sejmową debat i głosowanie posłów 3D oraz Lewicy w kwestii podwyżek cen energii. Może  zagłosują zgodnie z  własnymi programami? Nie- bo Tusk się "wkurzy"-  a stołki są ważniejsze niż tani prąd dla ludzi.

Ta i inne sprzeczne z programem działania koalicjantów, po niecałych 4 miesiącach rządów już  wpływają  na  obniżenie poparcia  dla mniejszych  formacji tworzących koalicję. Co będzie dalej  nie trudno przewidzieć. Pogłębiający się chaos, ambicje niektórych polityków, walka o utraconych wyborców może zdestabilizować obecną większość już w przyszłym roku. A może i wcześniej gdy poparcie dla 3D i Lewicy znacznie się obniży. Duży wpływ na sytuację koalicji będzie miało zachowanie marszałka rotacyjnego który ma ambicje i "kwalifikacje" aby zostać prezydentem.  Hołownia będzie musiał szukać większego niż koalicja poparcia, a wtedy - zobaczymy.





 

piątek, 5 kwietnia 2024

MOST i KŁADKA




MOST
KŁADKA

Panuje powszechna opinia że, Samorządy są biedne , nie mają pieniędzy na inwestycje ułatwiające życie mieszkańców w wielkich miastach. Brak pieniędzy zapewne nie dotyczy miasta stołecznego Warszawy rządzonego przez prezydenta Trzaskowskiego. 

Czytelnikom przedstawiam dwie inwestycje oraz koszty ich realizacji.

 Zacznijmy od mostu na Wiśle w Nowym Korczynie, który połączył województwo małopolskie z świętokrzyskim. Most ma 670 metrów długości, 13 przęseł - najdłuższe nad nurtem rzeki ma 130 m długości. Na moście jest jezdnia o szerokości 7 metrów z dwoma pasami ruchu, są także chodniki i ścieżka rowerowa. Do mostu prowadzą nowe drogi dojazdowe o łącznej długości około 2 kilometrów, Cała inwestycja kosztowała 53,7 miliona złotych.

Kładka pieszo rowerowa łącząca oba brzegi Wisły ma 452 metry długości. Szerokość konstrukcji wygiętej w kształcie błyskawicy jest zmienna i w najwęższym punkcie wynosi 6,9 m, a nad nurtem rzeki rozszerza się do 16,3 m. Mimo pozornej szerokości kładki  minimalną przestrzeń użytkową zaplanowano odpowiednio na 3,5 m i 6 m. Ponieważ wszystko w Warszawie jest droższe niż na prowincji to kładka kosztowała 154 miliony zł. Prawie 3 razy więcej niż most w Nowym Korczynie.

Miłego spaceru i radości z wycieczki rowerowej. Wzajemnie uważajcie na siebie bo kładka jest dość wąska dla pieszych i rowerzystów.




środa, 3 kwietnia 2024

NIC NIE MAMY



"W PiS wiedzą, że nic nie mamy " mówi jeden z "członków" Komisji d/s Pegasusa. Nie tylko ta Komisja ale również praca pozostałych Komisji nie pogłębiła wiedzy w prowadzonych przez siebie śledztwach. Brak merytorycznego przygotowania przez poszczególnych przewodniczących łamanie regulaminu Komisji Śledczej, wykluczanie członków, bo jak wiadomo koalicja ma większość, wyłączanie mikrofonu to nie oznaka siły ale słabości. Brak zezwolenia na "swobodną" wypowiedź świadka może mieć konsekwencje prawne.       

"Wymogi prawne dotyczące przesłuchiwania świadków reguluje ustawa karna procesowa i zgodnie z jej treścią należy konsekwentnie postępować, aby końcowy efekt udokumentowany protokołem mógł zostać wprowadzony do ewentualnego procesu i na jego ustaleniach proces ten można było oprzeć. Swoboda wypowiedzi świadka to nieprzerwany monolog, zazwyczaj zainicjowany prostym pytaniem typu "Co świadek wie w tej sprawie?". Dopiero po zakończeniu zeznania spontanicznego można postawić dodatkowe pytania. Podczas swobodnej wypowiedzi świadka nie jest wskazane przerywanie, ale przesłuchujący może zwrócić uwagę świadkowi, gdy ten mówi niewyraźnie, zbyt cicho, używa niezrozumiałych określeń". To cytat z regulaminu Komisji, być może poszczególni przewodniczący jeszcze nie mieli czasu się z nim zapoznać. A warto bo może być problem z wprowadzeniem zeznań na których ma się oprzeć akt oskarżenia.

Czasy gdy w różnych Komisjach występowali J.M. Rokita , Z. Ziobro czy B. Arłukowicz to była ekstraklasa a obecnych przewodniczących i koalicyjnych członków KŚ sytuuję w 3 lidze.

Ponieważ nieudolność rządu w realizacji programu i brak  spodziewanych rewelacyjnych efektów działania poszczególnych KŚ należało czymś przykryć to zrobiono pokazówkę z wykorzystaniem służb. I to teraz jest główny temat dyskusji a nie jakieś "konkrety".

Porównując tych którzy zaplanowali ta akcję z dawnymi czasy muszę stwierdzić że, J. Palikot w tego typu działaniach był mistrzem a dzisiejsi planiści nawet nie zasługują na świadectwo czeladników.

PS.  W piątek  minister sprawiedliwości i prokurator generalny A.Bodnar był gościem Polsat News gdzie mówił m.in o tzw. aferze związanej ze stosowaniem systemu Pegasus. Pytany , czy system był wykorzystywany bez zgody sądu, odpowiedział: "TAKIEGO PRZYPADKU NIE ZNAM".

I co dalej będzie badać KŚ.?

                                                                 https://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 1 kwietnia 2024

ŚNIADANIE u TUSKA


Niespodziewane i do końca oficjalnie niepotwierdzone informacje pochodzą z kół rządowych. W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych, premier Tusk zaprosił na śniadanie wszystkich swoich ministrów. To zaproszenie zostało niemal wymuszone przez koalicjantów, ze względu na znaczne ubytki poparcia jakie odnotowują. Nie było to śniadanie związane z obrzędami ciemnogrodu dotyczące zmartwychwstania Jezusa, było to  polskie śniadanie. Powyżej.

Jak donoszą "Urbanowe wiewiórki", po burzliwej wielogodzinnej  dyskusji ,podjęto decyzję która ucieszy miliony biedniejszych Polaków odwróci trend spadku poparcia dla koalicjantów a premiera może wywindować na pierwsze miejsce w rankingu zaufania. Kilkadziesiąt osób będzie narzekać na pracę w drugi dzień Świąt aby efekty spotkania ująć w ramy rozporządzenia Rady Ministrów ale odpowiednie wynagrodzenie złagodzi ból odejścia od suto zastawionych stołów. Aby nie trzymać dłużej czytelników w niepewności, nieoficjalnie, rozporządzenie datowane na dzień 1 kwietnia 2024 przedłuża 0% VAT na niektóre artykuły spożywcze do końca 2024 r. z możliwością przedłużenia na kolejne lata w których rządzić będzie koalicja "uśmiechniętej Polski". BRAWO!!


                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke

 

sobota, 30 marca 2024

ŚWIĘTA

 


 

                                                          ŻYCZY  STARY BOB



                                               https://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 28 marca 2024

STO DNI...

    Felietonista Rafał WOŚ

Sto dni, sto stosów, sto czarownic

 

Polscy liberałowie od grudnia realizują pomysł na polityczną zbrodnię doskonałą. Składa się on z dwóch elementów. Najpierw ogłoś światu, że twoi adwersarze chcą zlikwidować demokrację, zerwać się z łańcucha cywilizowanych reguł i dopuścić przemoc jako sposób rozwiązywania sporów. Po czym… zrób dokładnie to samo, co im zarzucałeś.

Przeczytaj ten felieton nawet jeżeli jesteś wyborcą koalicji, Może wreszcie coś do ciebie dotrze.

https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-sto-dni-sto-stosow-i-sto-czarownic,nId,7418033 


                                            https://www.liiil.pl/promujnotke

 

wtorek, 26 marca 2024

600 MILIARDÓW

 

 
"Mamy to." To 600 miliardów złotych, góra pieniędzy które dobrze wykorzystamy" oświadczył premier Tusk po odblokowaniu funduszy unijnych. Do tematu dlaczego zostały zablokowane nie będę wracał bo każdy interesujący się polityką ma własne zdanie na ten temat. Zasadnicza różnica jest taka że, co prawda  pieniądze zostały odblokowane ale minie sporo czasu zanim zostaną przekazane Polsce do wykorzystania. Pierwsze pieniądze Polska może otrzymać w kwietniu. To około 7 miliardów euro z KPO a reszta?

Polski KPO to 25,3 mld euro w dotacjach i 34,5 mld euro w pożyczkach które należy spłacić do 2058 r. To bardzo długi okres i interesuje mnie to czy są to pożyczki nieoprocentowane, bo prawnukowie premiera Tuska mogą zapłacić więcej , niż dziadek odblokował. Jest jeszcze jeden wielki problem to termin w którym odblokowane pieniądze należy wykorzystać,  rok 2026.Nie widzę  możliwości zagospodarowanie części tej "góry pieniędzy", ze względu na wolne tempo składania kolejnych wniosków i ich zatwierdzania przez UE. Na pierwsze pieniądze czekamy od grudnia, być może wypłaty doczekamy się w kwietniu. Drugi i trzeci wniosek rząd planuje złożyć w połowie roku a 4 i 5 pod koniec 2024 r. Czy UE przedłuży nam okres wykorzystania środków o okres w którym te środki blokowała? O tym zdecyduje już nowo wybrany PE.

"Dając" i pożyczając nam pieniądze UE wie lepiej niż premier polskiego rządu na co je przeznaczyć. Zgodnie z celami UE 46,60% pieniędzy mamy przeznaczyć na cele klimatyczne, 21,36% na transformację cyfrową, zieloną energie itd.

Polska złożyła wniosek Krajowego Planu Odbudowy w maju 2021 r. Być może pierwsze pieniądze dostaniemy w kwietniu 2024 r. UE  blokując fundusze zmarnowała Polsce 3 lata, tylko po to aby odsunąć PiS od władzy. 

                                                   https://www.liiil.pl/promujnotke 



niedziela, 24 marca 2024

PRĄD cz. 2

 


Drugiego marca wkur**ony  po otrzymaniu rachunku za prąd z którego wynikała ponad 60 % podwyżka postanowiłem zając się tym tematem. https://starybob.blogspot.com/2024/03/prad.html 

Według pierwszej zapowiedzi minister klimatu Hennig-Kloski rząd miał zająć się tym tematem w najbliższym czasie. Ale się nie zajął mając ważniejsze sprawy. Trwa za to burza mózgów w ministerstwie i minister wpadła na pomysł produkcji energii z prądu  - genialne! Po raz kolejny podaje link aby wszyscy mogli się przekonać o geniuszu minister klimatu.

https://twitter.com/KrzychuBlues/status/1770729007824162821?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1770729007824162821%7Ctwgr%5Ed63fb733321853745c45821662fc5d7043dd6e8a%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.tysol.pl%2Fa119139-rewolucyjny-pomysl-minister-klimatu-zapowiada-produkcje-energii-elektrycznej-z-pradu-wideo 

Nie próżnują również inni koalicjanci. Anna Maria Żukowska, oprócz zajęcia się energią ma również inne hobby. Twierdzi że biologiczny mężczyzna może urodzić dziecko:https://www.youtube.com/watch?v=hu6ogLjL6mA . 

Żukowska kolejny koalicyjny geniusz wypowiada się w kwestii uwolnienia prądu, uważa Polaków za idiotów.https://www.facebook.com/watch/?v=772299338109601. I kto jest idiotą?

Skoro już, czytelnicy dowiedzieli się kto nami rządzi przejdźmy do meritum:

" Minister klimatu i środowiska przekazała nowe informacje ws. podwyżek cen prądu. Z jej słów wynika, że po uwolnieniu cen energii Polaków nie czekają podwyżki jedynie o 30 złotych, co sugerowała jej wcześniejsza wypowiedź. - To jest szacowane w przypadku jednoosobowego gospodarstwa emeryckiego - przyznała teraz Paulina Hennig-Kloska".

No to sprawa się wyjaśniła, na podstawie mojego rachunku za energię elektryczną od lipca czeka nas około 60 % podwyżka cen energii elektrycznej. Chyba że, genialna minister wymyśli energetyczne perpetuum mobile.


                                                           https://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 22 marca 2024

LIST HOŁOWNI

 



Niesamowity zaszczyt spotkał mnie i kilkaset tysięcy mieszkańców Krakowa. Sam marszałek napisał do nas list. Na wstępie pisze o procesie wielkiej zmiany w życiu publicznym która ma przywrócić polskiej polityce normalność, przyzwoitość i uczciwość. Co do tych deklaracji mam nieco inny stosunek niż marszałek. Bo nie wiem co to znaczy normalność jeżeli dokonywane zmiany są robione, raczej w nienormalny dla demokratycznego państwa prawa sposób. Czy wzorcem  przyzwoitości i uczciwości był, wykluczony już poseł Adam Gomola?

 "Były szef opolskich struktur Polski 2050 zarzuca Adamowi Gomole, że poseł próbował forsować umowę z firmą konsultingową na kwotę 30 tysięcy złotych. Tą samą firmą, która pojawia się w ujawnionych później nagraniach. Jak dowiaduje się Interia, zarząd partii wiedział o wątpliwościach lokalnych członków na miesiąc przed ujawnieniem taśm. Sam Gomoła twierdzi, że cała sprawa to "polowanie" na niego". Cały tekst https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024/news-adam-gomola-i-propozycja-na-30-tysiecy-kulisy-konfliktu-w-po,nId,7402190

To faktycznie "sukces odnowy państwa" o którym w liście pisze Hołownia.

W dalszej części listu, jest jeszcze weselej. Spółki Skarbu Państwa nie będą "politycznym łupem" a będą zarządzane przez uczciwych i najlepszych fachowców. Już po 100 dniach widać że, dotychczasowy łup PiS staje się łupem rządzącej koalicji. Te wszystkie frazesy o uczciwości przyzwoitości i innych cechach prezentowanych przez lidera Polski 2050 Hołownię, to zachęta do oddania głosu w wyborach na prezydenta Krakowa, kandydata popieranego przez Hołownię i jego partię.

Gdyby ten list, Hołownia podpisał  jako lider Polski 2050 nie marnowałbym  czasu, swojego ani czytelników ale podpisał jako "Marszałek Sejmu" co moim zdaniem, jest co najmniej nieeleganckie w świetle "odnowy państwa". To nie pierwszy raz w którym "odnowiciel państwa"  wykorzystuje swoją pozycję  marszałka, co prawda rotacyjnego, do celów partyjnych.

 "Służba Ochrony Państwa pędziła z Warszawy do Krakowa, aby dowieźć marszałka Szymona Hołownię na partyjny wiec. Przynajmniej część trasy przejechała na sygnałach. Wszystko po to, aby lider Polski 2050 mógł w świetle kamer poprzeć swojego partyjnego kolegę w walce o fotel prezydenta Krakowa." Dyrektor Biura Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu tłumaczy, że była to podróż służbowa, która odbyła się w "szczególnych warunkach".

Czy jest to odnowa państwa czy też kontynuacja podobnych, krytykowanych działań poprzedniej ekipy? Odpowiedź pozostawiam czytelnikom.

Na zakończenie, jedna z odnowicielek państwa z partii Hołowni z rewolucyjnym pomysłem produkowania "ENERGII ELEKTRYCZNEJ Z PRĄDU". I takie miernoty nami rządzą. 

 https://twitter.com/KrzychuBlues/status/1770729007824162821?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1770729007824162821%7Ctwgr%5E19fc84c51febd0ad6cf48d8408a00b0cb1d91eb6%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.tysol.pl%2Fa119139-rewolucyjny-pomysl-minister-klimatu-zapowiada-produkcje-energii-elektrycznej-z-pradu-wideo

 

                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 20 marca 2024

KŁAMSTWA TUSKA?

 "Składam, tu w Sopocie, uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach pojadę i odblokuję Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy" 

"Skończy się PiS, skończy się drożyzna"."

 "W polityce słowa znaczą tyle, ile sprawczość za nimi stoi , należy nazwać rzeczy po imieniu i powiedzieć ludziom: pokonam zło, wygram wybory i wtedy wprowadzimy konkrety. Tam będzie naprawa państwa, proste decyzje które obniżą ceny, bardzo konkretne rozwiązanie które spowodowałoby, że litr benzyny kosztowałby 5 zł.".

O "100 Konkretach " i kończącym się niebawem  terminie ich realizacji nie wspominam. Podobnie jak o innych obietnicach które zapewne nie zostaną w przewidywanej przyszłości zrealizowane.

O tych i innych obietnicach przedwyborczych które nie zostaną zrealizowane, można by mieć pretensje do premiera Tuska. Niestety, te pretensje wydają się nieuzasadnione. Co prawda Tusk składał te wszystkie obietnice , ale nigdy nie obiecał ,że je spełni. Patrz na grafikę powyżej.

Mój, osobisty pogląd jest taki: Tusk to cwany facet a jego wyborcy, w większości, to ludzie oszczędnie gospodarujący rozumem. 

poniedziałek, 18 marca 2024

WYROLOWANI

 


Po raz kolejny Polska została wyrolowana przez Unię Europejską. To zaskakujące, bo w Polsce mamy rząd prounijny na czele z byłym prezydentem Europy, byłym szefem największej frakcji w PE . Ma wybitne zasługi w powrocie Polski do Europy po 8 latach antyunijnego PiS a tu taki afront, unijni "przyjaciele" nie docenili jego wysiłków.

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Unia Europejska przeznaczyła pół miliarda euro w programie ASAP na wsparcie produkcji amunicji. Zgłoszenia do programu dokonał jeszcze poprzedni rząd. Rozpatrywanie wniosków odbywało się już w trakcie trwania obecnej ekipy. Widocznie, zbyt zajęci rozliczaniem swoich poprzedników nie powiadomili o tym fakcie wpływowego w UE premiera Tuska, który mógłby wpłynąć na swoich europejskich "przyjaciół" o odpowiednie potraktowanie  przemysłu zbrojeniowego państwa którym rządzi. A tak dostaliśmy tyle ile przedstawia powyższy "Trójkąt Weimarski".

Ktoś za to wyrolowanie musi odpowiedzieć. Mimo, że dotacje rozpatrywano już w okresie rządów Tuska i koalicjantów winę ponosi PiS. Nie chcę nikogo oskarżać czy bronić bo to nie zmieni sytuacji, że dostaliśmy w porównaniu do innych ochłap z unijnego stołu , mimo tak wpływowego premiera Tuska.

Sam fakt przyznania Niemcom  i niemieckim firmom zbrojeniowym działającym w innych państwach, z mojego punktu widzenia nie jest zaskoczeniem. Ja pamiętam okres, w którym obecna szefowa KE była ministrem obrony Niemiec doprowadzając armię do katastrofalnego stanu zarówno pod względem militarnym jak i kadrowym. Pani Leyen próbuje zadośćuczynić swoim rodakom i z pieniędzy unijnych częściowo zrekompensować te straty które Bundeswehra poniosła w trakcie jej szefowania . Pomijam inne państwa które, nie mają tak wpływowych polityków jak Polska a dostały wielokrotnie więcej pieniędzy niż my. Pragnę zająć się jeszcze jednym finansowym beneficjentem tego programu. Węgrzy dostali dwadzieścia kilka milionów euro. Skąd taka zmiana dla powszechnie nielubianego premiera Orbana. Dla mnie odpowiedź jest prosta, twarde negocjacje i coś za coś. Kto interesuje się polityką, wie o co chodzi. Nowy polski rząd, po pierwsze nie słyszałem aby w tym temacie prowadził rozmowy z UE a po drugie, jak wiemy z doświadczenia nawet bez finansowej zachęty, bezwarunkowo poprze nawet najgłupsze pomysły Brukseli.

"Będziemy składać wniosek do KE o rozpisanie nowego konkursu " zapowiedział wiceminister Marcin Kulasek. Powodzenia.  Czekam  na informację o konkursie i przyznanej wielokrotnie wyższej dotacji.


                                                   https://www.liiil.pl/promujnotke 

 


sobota, 16 marca 2024

BOHATERÓW 2


 Co łączy prezydenta Francji z marszałkiem polskiego Sejmu ? Prezydent Rosji Putin. Wypowiedź, na marginesie głupia i niestosowna, marszałka Sejmu nie ma kompletnie wpływu a być może nawet nie została zauważona przez Rosjan, to chęć pokazania się showmana Hołowni    (osoby lubiącej zwracać na siebie uwagę, związanej z show-biznesem) jako polityka. Co prawda, Hołownia to druga osoba w hierarchii władzy w Polsce ale nieznana na arenie międzynarodowej , to pionek na szachownicy rozgrywek światowych potentatów. W związku z tym,  powinien albo milczeć  lub szybciej myśleć a wolniej mówić i dopiero wtedy  powiedzieć cos mądrego a nie straszyć prezydenta atomowego mocarstwa.

Prezydent Francji,  nie jest nowicjuszem politycznym jak Hołownia, rządzi drugą kadencję. Co prawda nie chce wgniatać Putina w ziemię jak Hołownia ale myśli  o wysłaniu wojsk zachodnich na Ukrainę. Nie wiem co prezydent Francji rozumie pod ogólnikową nazwą "Wojska Zachodu". Czy są to wojska NATO czy tylko wojska francuskie, co w zasadzie jest równoznaczne. Macron  który jeszcze przed inwazją na Ukrainę rozmawiał z Putinem z odległości 6 metrów(stół na Kremlu) a po inwazji chciał być rozjemcą w tym sporze , zmienia zdanie i straszy Rosję. Nagle Macron zaczął postrzegać  zagrożenie Rosji, nie tylko dla Ukrainy czy Europy ale przede wszystkim ,dla francuskich interesów w... Afryce. I stąd ta zmiana retoryki.

 "Zwiększają się dostawy z Afryki do Rosji wielu rodzajów surowców rolniczych (m.in. kawy, ziaren kakaowych i owoców tropikalnych, szczególnie poszukiwanych przez Rosjan) a także surowców tekstylnych i chemicznych, rud metali nieżelaznych, drewna tropikalnego oraz produktów przemysłu lekkiego". W Afryce tradycyjną strefą wpływów Paryża były i częściowo nadal są kraje Frankofonii - dawne kolonie, dziś niezależne państwa w których Rosjanie zyskują większe wpływy polityczne i gospodarcze   wypierając z nich Francuzów. " Tak ostra, dość emocjonalna reakcja prezydenta Francji wiąże się między innymi z tym, co dzieje się w krajach afrykańskich" - powiedział Putin.

Z tej wypowiedzi mogę wysunąć wniosek, że Putin przejrzał grę Macrona i nie obawia się inwazji "Wojsk Zachodu" na Ukrainę  którą straszy prezydent Francji , nie ma  również zamiaru  zrezygnować z wpływów i interesów w afrykańskich państwach, dawnych koloniach i strefach wpływów Francji.

 PS. Złoty przycisk dla marszałka aby zanim zacznie mówić nacisnął na przycisk. Wtedy otrzyma ogromne brawa za to, czego nie powiedział.



                                                                      https://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 14 marca 2024

ODLICZANIE

 

Do końca realizacji wyborczej obietnicy Platformy Obywatelskiej pozostało zaledwie 8 dni ale już dzisiaj wiadomo ze nie zostanie ona spełniona. Tylko wyborcy PO albo idioci, co w tym przypadku wydaje się być równoznaczne, wierzyli w realizację tej obietnicy. Do dziś, w pełni zrealizowano zaledwie sześć czy siedem obietnic. Na realizację kolejnych zapewne przyjdzie wyborcom PO czekać i to długo. Niektóre z nich zapewne nigdy nie zostaną zrealizowane.

W przeszłości krytykowałem wypowiedź redaktora T. Lisa  -" Ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi" . Dziś chcę go przeprosić i  przyznać mu rację. Ta wypowiedź idealnie pasuje do wyborców Platformy Obywatelskiej.

Zamiast realizacji obietnic wyborczych następuje realizacja tego czego nie obiecywali. Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o nieprzedłużaniu zerowej stawki VAT na artykuły spożywcze. Od lipca "uwolnienie" cen energii elektrycznej i gazu. Rząd, w poszukiwaniu pieniędzy szykuje nam jeszcze wiele niespodzianek.

A miało być tak pięknie. Miała tego dokonać "czarodziejska różdżka". https://www.facebook.com/reel/835915071594263

Mam dla czytelników również smutno-radosną informację. Nie przejmujcie się "uwolnieniami cen" większymi podatkami i innymi niespodziankami rządu Tuska. Przed nami krótkie życie. W przeszłości główna ekonomistka PO a obecnie minister zdrowia oświadczyła.

                                                  Zobaczcie i posłuchajcie. 

                                   

                                             https://twitter.com/obserwujesobie/status/1566691192691216386?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1566691192691216386%7Ctwgr%5E0f12c3a74380972af5fd8310fd958aac8a97a461%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fniezalezna.pl%2Fpolityka%2Fopozycja%2Fmadrosci-leszczyny-tym-razem-polityk-po-przebila-wszystkich-memy%2F456754

                                                           

                                                           https://www.liiil.pl/promujnotke



wtorek, 12 marca 2024

KANDYDATKA



Wybory do PE już za niespełna trzy miesiące. Kandydatką Europejskiej Partii Ludowej, największej obecnie frakcji w PE  na  stanowisko szefowej Komisji Europejskiej jest Ursula von der Leyen. Jestem ciekaw czy podobnie jak przed 5 laty, będzie to jedyna kandydatura, czy też mniejsze formacje zgłoszą kontrkandydat a/ów. Spotykająca się z krytyką wielu środowisk  kandydatka, unika nawet startu w wyborach do PE we własnej Ojczyźnie. Czyżby była to obawa o brak akceptacji własnych rodaków. Niemieccy  Zieloni eurodeputowani krytykują kandydatkę która nie startuje w wyborach europejskich. " To irytujące, że von der Leyen nie ma nigdzie na karcie do głosowania", powiedział rzecznik niemieckiej delegacji Zielonych w PE. Brak kandydowania jest dla mnie niezrozumiały wobec stanowiska wszystkich frakcji w PE. Po wyborach, najsilniejsza frakcja w nowym PE będzie mogła ubiegać się o stanowisko szefa KE. To stanowisko może dostać wyłącznie osoba, która wcześniej kandydowała w wyborach europejskich. Kandydatka EPL w wyborach nie startuje, to zgodnie z wcześniej uzgodnionym stanowiskiem nie powinna zostać szefową KE. To teoria, ale w praktyce w UE przy obecnej większości, podobnie jak w Polsce można ustawą to zmienić.

Osobiście nie przesądzałbym wyników czerwcowych wyborów. Sama kandydatka na Kongresie w Bukareszcie powiedziała o tych którzy mają inne poglądy na funkcjonowanie UE "oni chcą zniszczyć naszą Europę" w domyśle jej i obecnej większości. Wśród niszczycieli wymieniła francuskie Zjednoczenie Narodowe, niemiecką Alternatywę i polską Konfederację. Myślę że najlepszą odpowiedzią są słowa wicemarszałka Bosaka. "Największym zagrożeniem dla UE nie jest prawica z Polski, ale pycha, ignorancja i upór elit unijnych z Ursulą von der Leyen na czele. Trudno się z tym nie zgodzić.

Sondaże  wyborcze do PE we Francji wskazują poparcie rzędu 28-29 % dla prawicy o 10% więcej niż partia prezydencka. W Niemczech AfD podwoiła poparcie i obecnie ma 22%.W Polsce Konfederacja ma 7,5 % poparcia. Protesty europejskich rolników mogą mieć duży wpływ na wyniki wyborcze do PE i uszczuplić większość "naszej Europy" kandydatki Leyen.

                                        Prognoza wyborcza - styczeń 2024

                                                           https://www.liiil.pl/promujnotke




niedziela, 10 marca 2024

DIALOG czy MONOLOG

             

Wybrani przedstawiciele protestujących zostali zaproszeni przez premiera do  Centrum Partnerstwa Społecznego -DIALOG. Zamiast dialogu, zapraszający zaproponował inną formułę, Ja mówię wy słuchacie co ważnego mam wam do zakomunikowania, nie będzie negocjacji, dialogu będzie komunikat. Mam kilka krytycznych uwag co do formuły oraz wybranego składu słuchaczy. To nie premier powinien decydować kto może a kto nie może reprezentować protestujących. To samo rolnicy powinni mieć wpływ na wyłonienie delegacji a nie zapraszający. W jednym znanym mi przypadku, zaproszony rolnik nie został wpuszczony na salę CPS. Nie czepiam się szczegółów ale wiceminister w koszuli, na tle swoich dawnych kolegów, ubranych w sposób odpowiedni do powagi sytuacji prezentuje się delikatnie mówiąc niewłaściwie do powagi tego spotkania.

 Uczestniczący w obradach szef OPZZ, organizacji prorządowej, stwierdził że ,to mały krok do przodu ale brak konkretów ze strony premiera. Przewodniczący NSZZ RI "Solidarność" uważa że, nic nie ustalono padły jedynie obietnice. Czy będą realizowane  podobnie jak "100 Konkretów" poczekamy, zobaczymy.

Podsumowując to spotkanie i ważne informacje które miał przekazać premier uważam że,  nie padła żadna konkretna deklaracja ze strony rządu która mogłaby mieć wpływ na decyzje protestujących co do zawieszenia bądź zakończenia protestów. Granica z Ukrainą nie zostanie zamknięta a wręcz przeciwnie, W styczniu KE przedłużyła zawieszenie barier handlowych na ukraińską żywność.

Reasumując, stracono tylko czas a nie osiągnięto żadnego rozwiązania. Jutro wiceminister w koszuli (Karol Macedoński) chce kontynuować rozmowy z rolnikami. Tylko co on może skoro jego główny szef, premier, nie miał nic konkretnego do zaproponowania protestującym rolnikom.

Prezes PiS Kaczyński, zapożyczył z proponowanego przez jego formację powiedzenia "ulica i zagranica" w czasie gdy rządził PiS " ulicę" i organizuje 18  marca " wielki marsz w Warszawie".

Przednówek zapowiada się gorący.


                                                   https://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 8 marca 2024

PROWOKATORZY

 

 Zdjęcia rzekomych prowokatorów ze strony Policji. 



                              Zdjęcia rzekomych prowokatorów ze strony protestujących.

                                                                

                                                            

                                                               

            Uzbrojony ratownik medyczny


Zadaję sobie i czytelnikom pytanie, której stronie konfliktu zależało na podgrzaniu atmosfery, początkowo pokojowej i spokojnej manifestacji rolników i innych wspierających ich grup.

Próbujmy to wyjaśnić stosują łacińską sentencję   -is fecit , cui prodest-   ten uczynił czyja korzyść. 

Spróbujmy odrzucając sympatie i antypatie do stron konfliktu zastanowić się, komu wywołanie tych zamieszek przyniosło czy przyniesie większą korzyść. Czy prowokowanie zamieszek jest korzystne dla protestujących. Moim zdaniem nie bo ich celem , oprócz demonstracji było spotkanie się w pierwszej kolejności z marszałkiem Sejmu. Barierki potrójny kordon Policji wyposażonej w tarcze, pałki uniemożliwiał dotarcie do marszałka rotacyjnego. Kuriozalne wytłumaczenie, że on czekał na delegację protestujących obserwując wydarzenia w centrum monitoringu, zamiast wyjść i uspokoić sytuację. Ten bohater który "Putina wgniecie w ziemię" bał się wyjść, mimo barierek kordonów Policji do swoich rodaków. Łaskawie petycja rolników została przyjęta, nadano jej numer i włożono do chłodni wraz z postulatem posłanek i posłów Lewicy. Mimo tego lekceważącego zachowania do tego momentu demonstracja, poza kilkoma incydentami była spokojna. Kolejną petycję złożono w Kancelarii Premiera, na ręce 2 pań w korytarzu. Premier, którego znamy z odwagi szczególnie na platformie X też nie zaszczycił swoim widokiem protestujących.

Tak się składa że, sporą cześć protestu oglądałem na żywo i widziałem zachowanie policjantów, rzucających kamieniami?, kostką brukową? w manifestantów. Widziałem również agresywne zachowanie niektórych uczestników protestu ale to nie upoważnia funkcjonariuszy policji do tak brutalnego zachowania w wielu przypadkach . Dowody na takie zachowanie są dostępne w sieci.

W sobotę premier ma spotkać się z rolnikami, a nie chuliganami i przekazać im ważny komunikat. Jak przypuszczam będą to wyselekcjonowane grupy przedstawicieli organizacji rolniczych a nie uczestnicy protestu bo to chuligani. Premier nie przekaże również dobrych wieści dotyczących handlu z Ukrainą. Poprawki polskich europosłów zostały odrzucone. Mimo tego, europosłowie BELKA, HUEBNER głosowali za przedłużeniem handlu bezcłowego z Ukrainą do czerwca przyszłego roku. 

Moim zdaniem wywołanie zamieszek jest bardziej korzystne dla rządu niż dla protestujących rolników. Rządzący usiłują skłócić między sobą rolników, skłócić rolników z Solidarnością. W mediach już ukazują się informacje na ten temat.

"Ubolewamy nad tym, że ktoś nam psuje to, co było dobrego" -powiedział jeden z protestujących rolników w rozmowie z TVN24.Dystansuje się od szefa "Solidarności" Piotra Dudy, który przed środowym protestem przekazał mu, że "będzie ostro".

Gdybym mógł zadać temu rolnikowi pytanie, to zapytałbym czy Duda zwierzył się tylko jemu czy też innym rolnikom. Jedno jest pewne, w sobotę będzie jednym z wybrańców premiera ,słuchającym ważnego komunikatu który nie rozwiąże problemu na wschodniej granicy.

                                 

                                                                https://www.liiil.pl/promujnotke