środa, 30 stycznia 2019
HAKI
Przez lata"Gazeta Wybiórcza" i inne "niezależne media robiły z Kaczyńskiego,
Jarosława,łamagę,ofermę itd,itp,ostatniego rzędu.
Nie ma prawa jazdy,karty kredytowej,nawet w sklepie spożywczym
porusza się jak słoń w sklepie z porcelaną i wiele innych przywar
świadczących o braku rozeznania w obecnej wirtualnej rzeczywistości,
a tu bomba czy też kapiszon i do tego mokry.
Kaczyński to "capo di tutti capi"biegle znający się na budownictwie,
inwestycjach,bankowości ale nie na modzie z dziurawymi portkami.
W ten właśnie sposób niezależne media są dla mnie mało wiarygodne
a sylwetkę Kaczyńskiego kreślą w zależności od sytuacji politycznej
i politruków z Instytucji którzy mają większościowy pakiet udziałów
w ich gazetach,telewizjach i innych mediach.
I komu i kiedy tu wierzyć w te banialuki publikowane przez "niezależne"media.
Drodzy czytelnicy,olejcie te rewelacje i starajcie się wyrobić własne
zdanie,nie tylko na ostatnie wydarzenia ale i na te które niebawem
nastąpią.A,że nastąpią to pewne,bo mamy rok wyborczy w którym zamiast
prezentacji programów będzie prezentacja haków.
http://www.liiil.pl/promujnotke
poniedziałek, 28 stycznia 2019
PRZYKRYWKA
Zatrzymano "złotego medalistę" w dziedzinie obronności, ulubieńca
ministra Macierewicza ,Bartłomieja M.któremu nawet generałowie
oddawali honory.
Opozycja się cieszy,optymiści uważają,że to może pogrążyć PiS.
Końcówka Nowoczesnej żąda informacji od ministra- koordynatora
służb specjalnych,Odpalony przez PiS temat zajmie przez następne
kilka dni żądnych sensacji "niezależnych" dziennikarzy.
Inne niekorzystne dla PiS,być może ważniejsze wydarzenia zostaną
"przykryte" sprawą byłych członków partii rządzącej.
Ostatnia akcja Rybaka w Oświęcimiu.czy sprawa finansowa chrześniaka
wiceprezesa PiS w KGHM,czy też kwestia zabójstwa prezydenta Gdańska.
Tematy pójdą w niepamięć.
Oprócz prowadzących sprawę prokuratorów,nikt tak do końca nie wie
jakie i komu zostaną postawione zarzuty.
Przedstawiciel Nowoczesnej uważa,że "charakter tej sprawy, skala
i zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa jest tak duże, że wszyscy posłowie
na posiedzeniu Sejmu powinni wysłuchać informacji na ten temat".
Obawiam się,że opozycja licząc na korzyści wynikające z tego zatrzymania
nieco się przeliczy.To PiS korzysta,"nie ma świętych krów".tak wygląda
różnica standardów między PO i PiS",to wyraźny przekaz nie do polityków
opozycji, ale do społeczeństwa. "Patrzcie,łapiemy swoich,korupcję wypalimy
żelazem chociaż boli ". Spora część wyborców to "kupi".
Politycy opozycji,czy nie dziwi Was ,że tą aferę odpaliła TVP?
I to akurat teraz ?
Pamiętacie może posła PO - Palikota który też odpalał sensacyjne
"przykrywki" aby nie drążyć rzeczywiście ważnych tematów szkodzących
jego ówczesnej partii.
PiS właśnie to robi i robi was w konia bo jak przypuszczam ,
z dużej chmury spadnie mały deszcz podobnie jak w sprawie szefa KNF.
http://www.liiil.pl/promujnotke
sobota, 26 stycznia 2019
OBIETNICE
Rok wyborczy to festiwal obietnic przedstawianych przez różne ugrupowania
które z reguły nie zostaną zrealizowane,z różnych powodów.
Małe ugrupowania mogą obiecać wszystko i jeszcze więcej bo zdają sobie
sprawę,a przynajmniej powinni,że szanse na realizację przy niskim poparciu
ich formacji są iluzoryczne.
Koalicjanci większych formacji również w minimalnym stopniu będą
miały wpływ na politykę formacji do której z różnych przyczyn wstąpiły.
Pierwsza niespełniona nadzieja lewicy, p.Nowacka mimo przykrego
rozczarowania którego doznała licząc na głosy PO w poparciu ustawy
"Ratujmy Kobiety" składa obietnice na konwencji "Koalicji Obywatelskiej"
czyli PO + Nowacka bo Nowoczesna się wycofała z tej pseudo koalicji.
Finansowanie przez państwo in vitro zostanie głosami KO ?-przywrócone.
Trudno w to uwierzyć bo konserwatywne skrzydło w PO jest dość mocne
aby poparło pomysły Nowackiej,o ile oczywiście wybiorą ją z list PO
do Sejmu,co nie jest takie pewne.
Kolejna nadzieja lewicy,R.Biedroń tworzy nową partię.Program tworzy
wraz z zwolennikami,na spotkaniach zwanych "Burzą mózgu".
Program jak na formację której nie ma,z jednocyfrowym poparciem-
imponujący.
Obywatelska emerytura minimum 1600 zł na głowę,przebija nawet
PiS w rozdawnictwie pieniędzy.Płaca minimalna 60% średniej krajowej.
Skąd wziąć taką kasę uczestnicy "burzy mózgów" jeszcze nie wiedzą.
Jedna politycznie ważna deklaracja - Biedroń powoła Komisję Prawdy
i Pojednania na wzór tej która działała w RPA po zniesieniu apartheidu.
W RPA czarni rozliczali białych,a w Polsce to biali rozliczą czarnych.
Winni staną przed Trybunałem Stanu a postawi ich tam R,Biedroń tylko
wtedy gdy jego formacja uzyska większość konstytucyjną.
Na razie,jak donosi "Newsweek" z 25 stycznia.PiS popiera 37 %,
PO 25% a nieistniejącą partię Biedronia 9 %.
Łatwo jest obiecywać wiedząc ,że szanse na spełnienie tych obietnic
są jak na razie 9%,ale życzę Biedroniowi dalszych sukcesów i takiego
poparcia aby mógł zrealizować swoje obietnice.
http://www.liiil.pl/promujnotke
czwartek, 24 stycznia 2019
KALI
Kilka dni temu pisałem.że "wku...rza "mnie zachowanie polityków.
dziennikarzy i innych medialnych popleczników totalnej opozycji.
Wykorzystują śmierć Adamowicza do swoich politycznych celów
zapominając o swoim zachowaniu w okresie prezydentury
Adamowicza oraz walki wyborczej w ostatnich wyborach samorządowych.
Robienie przez polityków i "niezależne" media z normalnego,obarczonego
wadami człowieka męczennika opozycji wskazuje na brak jakichkolwiek
hamulców moralnych w celu uzyskania władzy.
Kilka przykładów, przyjaznych opozycji mediów w okresie w którym
prezydent Adamowicz nie był jeszcze kreowany na świętego a wręcz
przeciwnie robiono z Niego przestępcę.
http://www.liiil.pl/promujnotke
wtorek, 22 stycznia 2019
OPINIA
Ani Kaczyński, ani Schetyna nie zabili Adamowicza
Przypisywanie Prawu i Sprawiedliwości winy za tragiczną śmierć prezydenta
Gdańska Pawła Adamowicza nie ma nic wspólnego z prawdą.
Za tę zbrodnię odpowiada psychicznie chory człowiek, który nie był ani
zwolennikiem PiS, ani nie miał nic wspólnego z partią władzy,
która wraz Platformą Obywatelską i innymi ugrupowaniami od lat tworzy
atmosferę wojny Polsko-polskiej.
"Politycy wszystkich partii od lat grają na społecznych emocjach,
mobilizując w ten sposób elektorat. Tak niestety wygląda współczesna polityka"
"Nie bądźmy naiwni, że tragiczna śmierć prezydenta Gdańska nie zostanie
politycznie wykorzystana. Zostanie i myślę, że nie raz otworzymy szeroko oczy
ze zdumienia i nie raz z niesmakiem wykrzywimy usta"
"Nawet jeśli mordercę motywowała atmosfera nienawiści w polityce,
to za tę zbrodnię nie odpowiadają ani Jarosław Kaczyński,
ani Grzegorz Schetyna, ani Donald Tusk"
Trudno nie zgodzić się ze słowami krytykowanego dziś przez niektórych
dominikanina ojca Ludwika Wiśniewskiego, który w czasie uroczystości
pogrzebowych Pawła Adamowicza mówił, że „trzeba skończyć z nienawiścią,
trzeba skończyć z nienawistnym językiem, trzeba skończyć z pogardą,
trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych”. Siłą tych słów jest
bowiem moralna racja, która dla polityków i dużej części komentatorów
żyjących od lat w świecie konfliktów i sporów jest po prostu nieosiągalna.
Ostatnie co najmniej 10 lat w rodzimej polityce to okres wojny polsko-polskiej,
plemiennych walk o rząd dusz Polaków, nieustannych oskarżeń pełnych mowy nienawiści.
To także czas wielkich narodowych tragedii jak katastrofa smoleńska oraz innych
tragicznych wydarzeń jak zabójstwo Marka Rosiaka w łódzkim biurze PiS,
czy samospalenie Piotra Szczęsnego. Wówczas, tak jak i teraz, tylko na chwilę
stać było polską elitę na odrobinę refleksji i zadumy, by potem powrócić
do języka nienawiści i kłamstw, na których zbudowana została niejedna
kariera polityczna i medialna.
Wystarczy przypomnieć sobie, co mówiono przed laty o ofiarach katastrofy
smoleńskiej, jak ponure żarty powtarzali politycy PO o tragicznie zmarłym
prezydencie Lechu Kaczyńskim i pierwszej damie Marii Kaczyńskiej
(„kaczka po smoleńsku i krwawa Mary” - przypomnijmy).
To politycy dzisiejszej opozycji wykrzykiwali z sejmowych ław do prezesa PiS,
by zadzwonił do brata, a ich zwolennicy niejednokrotnie blokowali Jarosławowi
Kaczyńskiemu drogę na grób na krakowskim Wawelu.
W rewanżu z ust polityków PiS padały stwierdzenia o zdradzieckich mordach,
zdrajcach ojczyzny, agentach i sługusach Kremla czy Berlina.
A dziś wypowiedzi takie, jak prezydenta Poznania o tym, że za doprowadzenie
do zabójstwa Pawła Adamowicza odpowiada Jarosław Kaczyński,
a z drugiej strony wpisy posłanki PiS Krystyny Pawłowicz i wybryki dziennikarzy
TVP, manipulujących przekazem z pogrzebu, tylko potwierdzają, że ta wojna t
rwać będzie dalej.
Żeby było jasne: nie chodzi tu o żaden symetryzm. Politycy wszystkich partii
od lat grają na społecznych emocjach, mobilizując w ten sposób elektorat.
Tak niestety wygląda współczesna polityka i to nie tylko w Polsce.
Zatem nie bądźmy naiwni, że tragiczna śmierć prezydenta Gdańska nie zostanie
politycznie wykorzystana. Zostanie i myślę, że nie raz otworzymy szeroko oczy
ze zdumienia i nie raz z niesmakiem wykrzywimy usta. Zapewne wyrazimy także
głośno sprzeciw wobec języka, którym posługują się politycy i media.
I słusznie, bowiem nie powinniśmy być dłużej obojętni na - jak mówił
o. Wiśniewski - „panoszącą się truciznę nienawiści w mediach, w szkołach,
na ulicach, w parlamencie czy w Kościele”. By ludzie posługujący się językiem
nienawiści i budujący swoją karierę na kłamstwie - a jest niestety takich wielu -
nie pełnili dłużej funkcji publicznych, czy to w polityce, czy w mediach.
Znając jednak historię Stefana W., nie można przypisywać jego czynu
tej czy innej partii politycznej. Człowiek ten w ciągu ostatnich pięciu lat
ponad 20 razy diagnozowany był kątem schizofrenii, a jego matka robiła
co mogła, by do służb dotarły sygnały o niepoczytalności jej syna.
Na pewno zawiódł system, zawiedli konkretni ludzie, którym do głowy
nie przyszło, że Stefan W. może dokonać tak strasznej zbrodni.
Lecz nawet jeśli motywowała go do tego czynu atmosfera nienawiści w polityce,
to za tę zbrodnię nie odpowiadają ani Jarosław Kaczyński, ani Grzegorz Schetyna,
ani Donald Tusk. Mają oni za to na sumieniu zupełnie inne poważne grzechy.
Autor:ANDRZEJ GAJCY
ONET-Wiadomości
http://www.liiil.pl/promujnotke
poniedziałek, 21 stycznia 2019
ZAMACH?
Pogrzeb zamordowanego prezydenta Gdańska nie uspokoił atmosfery dotyczącej
tego wydarzenia,a wręcz przeciwnie,stał się zarzewiem wielu spekulacji dotyczących
zarówno mordercy jak i również okoliczności tego wydarzenia.
Pojawia się wiele opinii,spekulacji które z tego pospolitego czynu kryminalisty
próbują zrobić sprawę polityczną.
Podobną sytuację mieliśmy w roku 2010,w którym z katastrofy samolotu
prezydenckiego usiłowano udowodnić zamach przeciwników prezydenta.
Do dziś w pewnych sferach partii rządzącej nadal panuje przekonanie
o tym,że to nie katastrofa a zamach.To wydarzenie w początkowej fazie
spowodowało niebywałą jedność społeczeństwa w obliczu tej tragedii
a w okresie późniejszym do znaczącego podziału społeczeństwa
i pogłębiającej się nienawiści zarówno elit politycznych jak i zwolenników
i przeciwników różnych teorii spiskowych,nie popartych dotąd żadnymi dowodami.
Również wydarzenia związane z zabójstwem prezydenta Adamowicza
wywołują różnego rodzaju spekulacje których celem nie jest przyjęcie
do wiadomości czynu mordercy i motywów jego działania ale próba przekonania
opinii publicznej,że było to działanie na zlecenie.
Bazując na zamachu na prezydenta Kaczyńskiego w który opozycja nie wierzyła,
PiS doszło do władzy.Czy w jej ślady pójdzie totalna opozycja aby na trupie
Adamowicza wygrać wybory?
Sądząc po medialnej wrzawie obawiam się,że tak.
http://www.liiil.pl/promujnotke
sobota, 19 stycznia 2019
ŚMIERĆ i POLITYKA
Nic tak mnie nie wku...rza, jak wykorzystywanie tragicznej śmierci
jednego człowieka,czy też grupy ludzi do celów politycznych.
Opozycja od czasów katastrofy smoleńskiej oskarżała obecnie
rządzących o wykorzystywanie tej tragedii w celu osiągnięcia
korzyści politycznych.A co robi teraz.po śmierci Adamowicza?
Zachowuje się jeszcze gorzej.Wykorzystuje to tragiczne wydarzenie
zapominając o tym że, jeszcze kilka miesięcy temu niezależny kandydat
na prezydenta Gdańska Adamowicz był w bezpardonowy sposób atakowany
przez swoich byłych kolegów z Platformy.
Poniżej jeden z przykładów tych, którzy po śmierci,jak mniemam dobrego
człowieka,oraz cieszącego się zaufaniem i uznaniem Gdańszczan
prezydenta Adamowicza,chcą zbijać kapitał polityczny.
http://www.liiil.pl/promujnotke
piątek, 18 stycznia 2019
OCALENIE
Kraków - Wawel - styczeń 1945
Wbrew temu co twierdzą obecni historycy,szczególni ci z IPN-u,
żołnierze radzieccy ocalili Kraków przed zniszczeniem cennych zabytków
królewskiego miasta.
Niemcy przygotowywali się do obrony miasta tworząc na jego przedpolach
3 pasy obrony a Kraków potraktowano jako twierdzę.
Metropolita krakowski,arcybiskup Sapieha napisał do gubernatora Franka
list z prośbą,aby nadać miastu status niebronionego.Bez rezultatu.
Gdyby nie manewr oskrzydlający i zaskoczenie wojsk niemieckich
kierunkiem natarcia,być może wiele dóbr kultury,zabytkowych budynków
ległoby w gruzach.Te dobra kultury narodowej ocalili "sowieccy barbarzyńcy".
Drezno - luty 1945
A tak wyglądało Drezno "zdobywane" przez Amerykanów i Anglików.
http://www.liiil.pl/promujnotke
czwartek, 17 stycznia 2019
17.01.1945
Jednostki I Armii Wojska Polskiego defilują w wyzwolonej Warszawie.
Jak co roku,niezależnie od nowo tworzonej historii,przypominam że,
Warszawę wyzwoliła I Armia WP wspomagana przez oddziały Armii Czerwonej.
Kilka miesięcy później 18 listopada 1945 r..odsłonięto pierwszy nowy
pomnik w powojennej stolicy.Pomnik Braterstwa Broni zwany pomnikiem
"Czterech Śpiących".Na fali szerzącej się rusofobii pomnik zdemontowano,
podobnie jak wiele innych nie pasujących do nowej historii obelisków
poświęconych pamięci radzieckich żołnierzy.
Mimo korzystnych wyników sondaży w których Warszawiacy wyrazili
poparcie dla powrotu na to samo lub inne miejsce pomnika "Czterech Śpiących"
Rada Warszawy postanowiła nie wyrażać zgody na powrót tego monumentu.
CZEŚĆ I CHWAŁA WYZWOLICIELOM WARSZAWY!
http://www.liiil.pl/promujnotke
środa, 16 stycznia 2019
MORDERCA na SCENIE
Były premier Leszek Miller po zabójstwie Pawła Adamowicza: Morderca na scenie
Latami będziemy pamiętać obraz triumfującego bandyty, który po zadaniu
śmiertelnych ciosów Pawłowi Adamowiczowi biega po scenie pełnej ludzi
z 15-centymetrowym nożem w ręku.
Unosi ramiona i jest szczęśliwy. W kierunku licznej widowni wykrzykuje
swoje oskarżenia.
Nie ucieka. Mijają kolejne sekundy i zamiast profesjonalnej akcji widzimy
zupełny paraliż. Długo, zbyt długo. Ten przejmujący obraz utrudni pracę
rządowym propagandystom, którzy przy każdej okazji powtarzają, że Polska
zwłaszcza na tle innych krajów jest bezpieczna.
Jest bezpieczna, dopóki nie zostanie zaatakowana.
Zabiegi obozu rządzącego, żeby odsunąć od siebie tragedię prezydenta
Adamowicza są tyle zdumiewające, co żenujące.
„Odrzućmy podziały polityczne”, wznieśmy się ponad podziały – słyszymy.
Jednocześnie rzecznicy policji odpychają od władzy odpowiedzialność
jak tylko mogą. Powtarzają, że to była impreza zamknięta, zabezpieczana
przez firmę ochroniarską i policji, czyli państwu, nic do niej.
Jeszcze trochę i oskarżą Owsiaka o to, że źle zabezpieczył swoje gdańskie
„Światełko do Nieba”.
Oskarżyli przechodnia, który filmował policyjną interwencję wymierzoną
w Igora Stachowiaka?
Oskarżyli kobiety kopane przez „nazioli” za zakłócanie legalnej demonstracji?
Oskarżyli Frasyniuka? No, to co za sprawa oskarżyć Owsiaka?
Wszak opinia publiczna się domaga.
Pani profesor Pawłowicz się domaga: „Owsiak musi odejść".orzekła już
po ataku na prezydenta Adamowicza.
Niestety Jerzy Owsiak spełnił to życzenie.
Prezydent Duda wpadł na pomysł zorganizowania w Gdańsku marszu przeciwko
przemocy i nienawiści. Na szczęście szybko się z niego wycofał.
Dziarscy młodzieńcy, którzy uczestniczyli niedawno w innym marszu mogą
być rozczarowani. Wszak z zielonymi flagami z ręką z mieczem pośrodku i hasłami
„Naszą drogą nacjonalizm”, „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”,
„Honor, wiara, nacjonalizm” „Biała Europa” czy „Śmierć wrogom ojczyzny”
zawsze gotowi są na wezwanie. Może wpadliby na marsz Wszechpolscy,
którzy wystawili prezydentowi Adamowiczowi akt politycznego zgonu
i prokuratorzy, którzy skwapliwie umorzyli postępowanie.
Może też znalazłby czas pan prokurator, ten od swastyki – symbolu szczęścia.
A może minister Suski przerwałby na chwilę przekopywanie ogródków sędziowskich?
A może ksiądz, który odmówił Adamowiczowi modlitwy?
Niech idą sami. Z Polską ich urojeń i upiorami, które wskrzesili.
http://www.liiil.pl/promujnotke
poniedziałek, 14 stycznia 2019
WSTRZĄS
Ponad 4 miesiące odpoczywałem od recenzowania wydarzeń politycznych.
Wczorajsze wydarzenia i dzisiejsza śmierć prezydenta Gdańska wstrząsnęły
zarówno całą Polską jak również mną.Nie znałem osobiście tego człowieka,
ale skoro Gdańszczanie sześciokrotnie na niego głosowali,musiał być dobrym
prezydentem i zapewne dobrym człowiekiem.
Wojna Polsko-polska,walka 2 plemion,jak niektórzy określają dwie największe
partie walczące o głosy wyborców doprowadziła do śmierci prezydenta Gdańska.
Morderca mszcząc się za rzekome krzywdy doznane od Platformy Obywatelskiej,
zabił człowieka który od pewnego czasu nie był członkiem tej formacji.
Zginał bo w przeszłości był członkiem jednego z plemion które do polityki
wprowadziły język nienawiści a konsekwencją było morderstwo jednego
z aktywistów PiS a teraz śmierć związanego w przeszłości z PO, prezydenta
Gdańska P.Adamowicza.
Mam nadzieję,że to wydarzenie wstrząśnie również politykami walczących
o władzę dwóch formacji,eskalacja nienawiści może doprowadzić do kolejnych
ofiar,bo szaleńców w Polsce czego przykładem jest morderca P.Adamowicza.
Cześć Jego pamięci !
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Posty (Atom)