Kilka dni temu pisałem.że "wku...rza "mnie zachowanie polityków.
dziennikarzy i innych medialnych popleczników totalnej opozycji.
Wykorzystują śmierć Adamowicza do swoich politycznych celów
zapominając o swoim zachowaniu w okresie prezydentury
Adamowicza oraz walki wyborczej w ostatnich wyborach samorządowych.
Robienie przez polityków i "niezależne" media z normalnego,obarczonego
wadami człowieka męczennika opozycji wskazuje na brak jakichkolwiek
hamulców moralnych w celu uzyskania władzy.
Kilka przykładów, przyjaznych opozycji mediów w okresie w którym
prezydent Adamowicz nie był jeszcze kreowany na świętego a wręcz
przeciwnie robiono z Niego przestępcę.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Prawdę powiedziawszy, Bob, już znieść tego hejtu nie można. Z obu stron barykady padają słowa-kamienie i goowniane argumenty. Nawet tzw. wdowy smoleńskie z wdowami gdańskimi (żona z dwiema córki a jakby pół Polski owdowiało) ruszyły do walki w błocie. Na ,,ani kroku w rył'' pierwszych odpowiadają ,,je suis Adamowicz'' drugie.
OdpowiedzUsuńTragedie zgodnie z tradycją miały łączyć Polaków. No to łączą. W nienawiści. PO komasuje swoich, PiS swoich.
Jak widać na ,,załączonym rysunku'' wywlekli nieboszczykowi prawie wszystko zza uszu. Spękany bardzo ten portret prezydenta spoczywającego w Bazylice. Jak prezydenta leżącego na Wawelu. Chociaż żaden nie był święty.
Bawiło się w hienowatość PO, zabawia się w ścierwojadów i PiS. Pełny rewanżystowski symetryzm, w którym obowiązuje zasada pokonany i zwycięzca z prawem rewanżu.
Oczywiście, rzuca się w oczy filozofia Kalego u obu stron. Niezrozumiała dla mnie postronnego obserwatora.
Żeby dwa nurty płynące tym samym korytem, czerpiące idee z tych samych soli...durnowatych źródeł, i tymi samymi r e n c a m y wzywający boga zagryzały się nawzajem, prezentując tyle hipokryzji , tyle relatywizmu moralnego. Nie ogarniam.
Tfu. Na postsolidaruchów urok. A niech się pozagryzają, skoro tylko do tego są zdolni.
Byłbym sie zgodził całkowicie Gdyby nie jedno ale .
OdpowiedzUsuńOt taka myśl mnie naszła.Kto zebrał te "tytuły prasowe"w jakim to celu i co chce nimi udowodnić i po co ? Wykazać tak upragniony "symetryzm??"
No i osiągnął jak mi się zdaje założony z góry cel.
Bo hasłami "tytułami"udowodnić i wykazać można wszystko.A gdzie reszta "sprawy" kryjąca się za i zaczynająca tytułem??
Jakie za nim kryją się konkluzje i wnioski?
Jesli "tytuł prasowy" zakończony jest znakiem zapytania to jaka jest dalsza treść artykułu?
Jest za, czy przeciw ?I co udowadnia lub broni ?.
Jeśli zaś "tytuł prasowy" zestawiać z "z tytułem czy zapowiedzią" audycji radiowej czy telewizyjnej gdzie "takie znaki" nie mogą wystąpić to nadużycie.
Czy w tej audycji broniono Adamowicza ?Czy oskarżano i potępiano.
Bez znajomości i podania treści zawartej za tytułami taki"obrazek" aż krzyczy manipulacja i to taka bijąca po oczach.Przypadek to,czy??
Jak powiada moja ulubiona formacja mająca w tytule prawo i sprawiedliwość.
I jeszcze jedno.Az się prosi by wykrzyczeć do "twórcy tego "zestawienia" autor autor by podziwiać jego naiwność ze "byle mądry" to kupi.
PS
Czy tytuły prasowe ,czy "zapowiedzi" audycji radiowo telewizyjnych,bez dalszej znajomości zawartości tychże można zaliczyć do hejtu?
I gdzie w tych tytułach "mowa nienawiści"
Bez przesady panowie !! Bez przesady.
Wiesz, Bob, im większą ilość opinii i ,,faktów'' łowię w necie, tym sceptyczniej do obu załganych stron się nakręcam. Przecież i ci, i tamci w temacie faktograficznym nie mogą mieć racji? W interpretowaniu zjawisk niech pływają. Ale ONI, co podadzą to zapewniają, że ,,szczera prawda''.
OdpowiedzUsuńOt, budują np. kult Adamowicza. Jadą na jakimś testamencie ex prezydenta Gdańska. Retuszują, a niektórzy wprost piorą życiorys ,,męczennika''. Włączają w to ,,wdowę gdańską'', której wyznaczyli rolę dobrej chrześcijanki wybaczającej wszystko wszystkim. Tusku na brukselskich salonach pompuje balon stawianiem Europejczykom Adamowicza za wzór...Europejczyka. Senat żąda santo subito.
Opozycja kopiując koncepty PiS z budowy sekty smoleńskiej buduje gdańską...z zamysłem dążenia po władzę.
I podgrzewa się polskie piekiełko, eskaluje wojenkę polsko-polską , bo trzymający w a d z ę dają temu odpór. Bez przestrzegania cywilizacyjnego minimum z pomocą nabojki Kurskiego robią gnój.
Aż chce się wołać za klasykiem do opozycji;
,,Nie chodźcie tą drogą''.
Bo PiS władzy nie zdobył religią smoleńską (to uboczny produkt rusofobii), tylko dzieleniem się z nizinami polską biedą. Programami tj. ,,+500'' biednych Polaków uznał za ludzi. (No, niech będzie, że kupił).
I ta sama rada dla PiS;
,,Nie chodźcie...''
Bo symetryczny rewanżyzm hejtem nienawiści wygeneruje z całą pewnością następne gdańskie smuty.
Po zapoznaniu się z wieloma ,,faktami'' wszystkich stron nie mogę się oprzeć wrażeniu, że...o to wszystkim biega. Nikt nie chce się zabliźniać (czyli uznać w drugim bliźniego), co jak na katolicki kraj niebywałe. Tylko wojna.
Kiedyś L. J. Kern napisał wierszyk na temat braterstwa Polaków. Szedł jakoś tak;
,,Anglik Anglikowi robi przyjemności,
Polak Polakowi przykrości zazdrości.
Włoch tak kocha Włocha, jak pawica pawia,
a Polak Polaka do wiatru wystawia.
Francuz Francuzowi funduje ślimaka,
a Polak najchętniej podgryza Polak.
Hiszpan Hiszpanowi gra na tamburynie,
a Polak podkłada Polakowi świnie.
A tak by się chciało wpisać do czytanki,
że; Polak i Polak, to są dwa bratanki''
Mam watpy, czy dożyję zrealizowania ostatniego życzenia.
"Bo PiS władzy nie zdobył religią smoleńską (to uboczny produkt rusofobii), tylko dzieleniem się z nizinami polską biedą. Programami tj. ,,+500'' biednych Polaków uznał za ludzi. (No, niech będzie, że kupił).
OdpowiedzUsuńPodzielił się ?Czy dał jałmużnę? Bo "od drugiego" bo nie rewaloryzowane /ile dzis te 500 b+ jest warte/bo zaostrza przepisy.A to rodzic nie płaci alimentów,a to rodzic za granica gdzie Byc moze" tez bierze zasiłek.
Rezultat .Dziecioroby i nieroby ktorych jedyna rozrywka jest"włazenie na babę" maja dziś za co pic.A cwaniary które maja dwie lewe ręce maja wreszcie spokój.
Lenie zrobili sobie wolne nie bacząc na przyszłe emerytury -no bo będą socjalne i każdemu dadzą.A dzietność która miała być praprzyczyna rozdawnictwa i tak nie wzrosła ale spadła.
Gdyby tak naprawdę chcieli pomoc biednym ludziom to nie dawali by pieniążków do raczki, ale załatwili to SYSTEMOWO np darmowe żłobki,przedszkola,wyżywienie całodzienne w nich a także szkołach,opiekę medyczna w tych placówkach.ect
No tak ale to by była pomoc państwowa a nie kupno głosów.
A "religia smoleńską"od początku podważył autorytet państwa i jego urzędów.Reszta to tylko"kontynuacja"
PS
Ty tez dałeś się nabrać na "zamach"