sobota, 30 kwietnia 2016

NOCNE WILKI

29.04.2016 | Nocne Wilki znowu niewpuszczone do Polski. Moskwa wzywa polską ambasador na dywanik

Czy coś zmieniło się w Polsce w ciągu ostatniego roku?
Tak,zasadnicza zmiana, #dobra zmiana#,to nowy rząd.
Niestety jeszcze głupszy i bardziej antyrosyjski.
To o czym pisałem rok temu,powtarza się obecnie.
To i ja powtarzam ten tekst sprzed roku nic się nie zmieniło,
a jeżeli tak no na gorsze.

38 milionowe państwo,100 tysięczna Armia wyposażona
w najnowocześniejsze samoloty F16 zwane "Jastrzębiami",
mniej nowoczesne ale trwałe niemieckie czołgi i wiele innych
bojowych gadżetów, aha, przypominam o podarunku USA,fregatach
rakietowych i innych prezentach naszych sojuszników.
99 tysięcy gotowych na wszystko policjantów.
15 tysięcy osób zatrudnionych w służbach celnych.
Jedna z najlepszych w świecie jednostek antyterrorystycznych,GROM.
11, a może więcej służb specjalnych z objętym tajemnicą państwową
stanem osobowym.
Dodatkowo kilka tysięcy pismaków udających dziennikarzy
i polityków których nienawiść do Rosji jest równa ich głupocie.
3 ministrów obradujących nad tym czy wpuścić ,czy nie kilkunastu
motocyklistów których przejazd może zaburzyć ład i porządek
w naszym świetnie zorganizowanym kraju.

Ludzie,gdzie my żyjemy skoro boimy się kilkunastu podstarzałych
motocyklistów.Jakiś pismak a nie dziennikarz pisze,że już 2 wjechało
na terytorium Polski a inni wjadą lada godzina.

Gdyby zamiast dyskusji o Nocnych Wilkach nasze władze i pismacy
będący na ich usługach zajęły się jakimś konkretnym problemem
być może udałoby się go rozwiązać.A tak para poszła w gwizdek.
Jesteśmy państwem które samo stwarza sobie problemy.
Gdyby nie to, motocykliści przejechaliby przez Polskę i pies z kulawą
nogą by się tym nie zainteresował a tak,wygląda na to ,że potęga 38 mln.
państwa boi się kilkunastu czy kilkudziesięciu rosyjskich motocyklistów.

"Koniec świata"

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 29 kwietnia 2016

"PREZYDĘCI"



Wydawać by się mogło,że zatroskani o los Polski i obustronne łamanie
demokracji przez rząd i opozycję byli prezydenci,wystąpią nie jako strona
ale arbiter konfliktu.Swoim działaniem,ci "mężowie stanu" będą,przynajmniej
próbować doprowadzić do kompromisu zwaśnione strony.
Niestety,stanowisko jest jednoznaczne,prezydenci z różnych przyczyn
opowiadają się po stronie opozycji,przeciw rządowi i jego reprezentantom
a także prezydentowi pochodzącemu z rządowego ugrupowania.

Zasadne jest pytanie,dlaczego tak jednoznaczne stanowisko łączy tak
różnych ludzi.Czy w swoim działaniu kierują się wyłącznie dobrem Polski
czy też partykularnymi ,własnymi interesami czy interesami partii.

Zakładam się o wszystkie  pieniądza których nie mam,że L.Wałęsa
broniłby pisowskiej demokracji gdyby to PO a nie PiS posądzało go
o współpracę ze służbami poprzedniego ustroju.Również zadawniony
konflikt personalny Wałęsa-Kaczyńscy odgrywa tu niebagatelną rolę.

A,Kwaśniewski,wstydliwy komuszek,od lat próbuje się od tej przeszłości
w różny sposób uwolnić.Nie ma się czego wstydzić towarzyszu Olku.
Po wygranych, dzięki SLD ,pierwszych wyborach prezydenckich,Kwaśniewski
nie dziękował pracującym na ten sukces członkom SLD a prof.Geremkowi.
Aby zmyć ten komuszy epizod liczył na porozumienie z Unią Wolności
marząc o stworzeniu centrolewicowej formacji.Atakowany przez PiS
za pijackie ekscesy,bohater memów ma powód do tego aby w obecnym
konflikcie być stroną a nie arbitrem.Doradzał,doradza? dyktatirowi
Kazachstanu za miliony dolców, a w Polsce "walczy"  demokracje
i kto w to uwierzy?No,ale- "pecunia non olet".

Zawiedziony B.Komorowski,pewny swej wygranej którą sprzątnął mu
z przed nosa jakiś nieznany młokos z PiS ma osobisty uraz.
Należy również pamiętać,że chociaż bezpartyjny w czasie swej prezydentury,
wcześniej był a teraz jest,związany z Platformą.Również zarzuty kierowane
pod jego adresem o uszczuplenie siedziby Pałacu Prezydenckiego
o kilkadziesiąt "drobiazgów" wymagają zdecydowanej postawy.

To tyle w skrócie.
Nawet gdybym chciał,to nie mogę uwierzyć w czystość intencji byłych
prezydentów.To nie troska o Polskę,o demokrację zawłaszczaną przez
PiS jest motorem ich działania ale inne ,moim zdaniem, powody,


                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 28 kwietnia 2016

LISTY

Andrzej Gwiazda /Dominik Sadowski /

Jak wskazuje moja blogerska działalność,na szczęście,nigdy nie pałałem
specjalną sympatią do różnych nurtów "styropianowych bojowników".
Dlatego każdy spór w tym środowisku,umacnia moje przekonanie
o tym,że demokratyczne przemiany przyniosły społeczeństwu w ogólnym
rozrachunku więcej szkód niż pożytku.
Ponieważ jedna strona tego styropianowego konfliktu jest wyraźnie
forowana przez polskojęzyczne media,dla równowagi publikuję
odpowiedź drugiej strony konfliktu na list byłych prezydentów
szefów MSZ i prominentnych styropianowców.

Byli opozycjoniści do sygnatariuszy listu: Próbujecie paraliżować demokrację
Dzisiaj, 27 kwietnia (15:52)
Byli działacze opozycyjni z czasów PRL i Solidarności z lat 1980-1989,
wśród nich m.in. Andrzej Gwiazda i Krzysztof Wyszkowski, odpowiedzieli
na list byłych prezydentów i szefów MSZ dotyczący m.in. obrony państwa prawa.
Zarzucają sygnatariuszom listu m.in. "próbę paraliżu demokracji w Polsce".
W liście otwartym opublikowanym w poniedziałek byli prezydenci, ministrowie
spraw zagranicznych, działacze opozycji w PRL, zaapelowali do wszystkich
 Polaków o kierowanie się w codziennej pracy i działaniu porządkiem prawnym
zgodnym z Konstytucją, a także do polityków opozycji o współdziałanie
w obronie państwa prawa oraz swobód obywatelskich.
Pod listem podpisali się b. prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski,
Bronisław Komorowski;  b. szefowie MSZ: Włodzimierz Cimoszewicz,
Andrzej Olechowski, Radosław Sikorski;
b. opozycjoniści: Ryszard Bugaj, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis, Jerzy Stępień.

Na ten list odpowiedzieli w środę m.in. niektórzy przywódcy Solidarności
z lat 1980-89 i więźniowie polityczni.

"Zagrożeniem dla demokracji są nikczemne słowa waszego listu"
"My niżej podpisani przywódcy <Solidarności> z lat 1980-1989, byli więźniowie
polityczni i działacze na rzecz Wolnej i Niepodległej Polski wyrażamy oburzenie,
że układ z Magdalenki i Okrągłego Stołu ośmiela się podważać działania legalnie
wybranych władz Polski.
Wasz list otwarty i podjęte przez was różne wrogie Polsce działania wzmocnione
stanowiskiem i czynami Prezesa TK, są postrzegane przez nas jako próba paraliżu
demokracji w Polsce" -
podkreślili w przesłanym PAP piśmie. Jak zaznaczono, jest to odpowiedź byłym
prezydentom i pozostałym sygnatariuszom listu otwartego opublikowanego
w poniedziałek w "Gazecie Wyborczej".
"Prawdziwym zagrożeniem dla praworządności i demokracji w Polsce jesteście
wy sami i wasze działania. Zagrożeniem dla demokracji są nikczemne słowa
waszego listu. To wy, udając obrońców prawa i obywatelskich swobód,
nie schodzicie z drogi niszczenia pokoju społecznego i prób antydemokratycznego
odwrócenia wyników ostatnich wolnych wyborów.
To wy, kłamiąc i mieszając ludziom w głowach przy aplauzie obcych,
eskalujecie konflikty i podziały w społeczeństwie" - oświadczyli opozycjoniści.
"Wybraliście drogę konfrontacji z narodem, który obecnym rządom Prawa
i Sprawiedliwości dał najsilniejszy mandat, jakiego nigdy wy nie mieliście
w 26 letniej historii III RP.
I nigdy już, mamy nadzieję, mieć nie będziecie!" - podkreślono.
Opozycjoniści zwrócili uwagę, że nie należą do elit III RP, ponieważ - jak zaznaczyli,
zwracając do autorów poniedziałkowego listu - "wy już wtedy kupczyliście
ideałami suwerenności i niepodległości, odsuwając w różny sposób patriotów
 od znaczenia w opozycji". "A potem przy okrągłym stole zawarliście zdradziecki
kontrakt, który komunistycznym zbrodniarzom zapewnił bezkarność i stanowiska
oraz razem z wami i obcym kapitałem udział w przejmowaniu i niszczeniu polskiego
majątku, za cenę zrujnowania życia milionom uczciwych Polaków" - zarzucają.

Jak podkreślili, niezmiennie Polska jest wiarygodnym partnerem w UE i NATO.
"To wy za cenę kłamstwa i narodowego zaprzaństwa, zabiegacie w Unii Europejskiej
i we wspólnocie euroatlantyckiej o poparcie różnych, nieprzychylnych Polsce sił
przeciw własnemu narodowi. Zawsze byliście również trollami Rosji i lizaliście
trony Kremla, więc nie pozujcie dzisiaj na jego wrogów" - napisali.
"To nie Polska, ale wy staliście się 'ludźmi specjalnej troski'"
"Nikt bardziej niż wasze rządy, nie niszczył fundamentów naszego bezpieczeństwa
i rozwoju gospodarczego. Nie widzicie, że to nie Polska, ale wy staliście się
'ludźmi specjalnej troski', wrzodem i rakiem pasożytującym na zdrowym ciele narodu.
To wasze rządy w Polsce cechował 'oświecony' autorytaryzm wobec reszty narodu.
W okresie sprawowania przez was władzy, Polska urosła w świecie do roli żebraka
i pogardzanego wasala innych państw. To dla powstrzymania waszej nikczemnej
polityki, w obronie demokracji i godnego życia Polaków, niezbędna jest pełna
mobilizacja narodu i władz Rzeczypospolitej" - napisali w liście opozycjoniści.
Według nich sygnatariusze poniedziałkowego listu prędzej czy później poniosą
odpowiedzialność za to, co robią i robili.
"O tym, że demokracja i prawo mają się dzisiaj w Polsce dobrze, świadczy najlepiej
to, jak swobodnie i bezkarnie robicie publicznie nawet takie niegodziwe rzeczy,
jak podburzanie społeczeństwa i zagranicy wobec legalnej władzy.
Wiedzcie, że w obronie naszego państwa i obywatelskich wolności przed wami,
w żadnej chwili nie zabraknie obrońców.
Hańba wam i komitetowi pseudoobrony demokracji" - oświadczyli w liście opozycjoniści.
Wyrazili w nim też wdzięczność "zdrowym siłom wspólnoty euroatlantyckiej
 i Unii Europejskiej, które nie dają się wciągać w waszą antypolską awanturę".
"A was, jeżeli przekroczycie 'cienką czerwoną linię', praworządnie trzeba
będzie rozliczyć, bo żaden szanujący się naród i kraj nie może sobie pozwolić
na jawne szkodzenie przyrodzonemu mu prawu do życia w wolności
i samodzielnego podejmowania decyzji" - podkreślili.

Pod listem podpisali się m.in. Andrzej Rozpłochowski
(przywódca strajku i sygnatariusz Porozumienia Katowickiego w roku 1980
w Hucie "Katowice" oraz członek KKP i KK "S" w latach 1980-1981),
Andrzej Sobieraj (współtwórca i przywódca "S" byłego województwa
radomskiego oraz członek KKP i KK "S" w latach 1980-1981),
Andrzej Gwiazda (działacz WZZ Wybrzeża, jeden z przywódców strajku
 i sygnatariusz Porozumienia Gdańskiego w roku 1980 w Stoczni Gdańskiej,
wiceprzewodniczący KKP i członek KK "Solidarności" w latach 1980-1981,
kawaler Orderu Orła Białego), Joanna Duda-Gwiazda
(działaczka WZZ Wybrzeża, członek Zarządu Regionu Gdańskiego
"Solidarności" w latach 1980-1981).
Ponadto sygnatariuszami listu są: Andrzej Słowik (współtwórca i przewodniczący
"S" Regionu Ziemia Łódzka oraz członek KKP i KK "S" w latach 1980-1981),
Krzysztof Wyszkowski (działacz WZZ Wybrzeża, działacz "S" Regionu Gdańskiego
w latach 1980-1981), Andrzej Kołodziej (działacz WZZ Wybrzeża,
zastępca L. Wałęsy podczas strajku w Stoczni Gdańskiej i sygnatariusz
Porozumienia Gdańskiego w roku 1980).


                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 27 kwietnia 2016

PAŃSTWO w PAŃSTWIE

Sąd Najwyższy: będziemy respektować wyroki TK, również niepublikowane

Polska leży na zachodzie,na dzikim zachodzie.
Na amerykańskim dzikim zachodzie,mając colta, nawet bandyta mógł zostać
szeryfem i zabijać niewinnych a uwalniać winnych.
Na szczęście czasy popularnych "westernów" nuż minęły.Niekoniecznie w Polsce.
Wystarczy mieć władzę,np.być prokuratorem generalnym i można naginać
prawo według własnego uznania.

Podobno "komuna" upadła w 1989 r, podobno mamy demokrację,a każdy
"chuj na swój strój" respektuje przepisy prawa.To nie demokracja a anarchia
albo nawet dyktatura,"miękka" jak zauważył jeden z przeciwników rządu,
Okazuje się,że w zależności kto rządzi prawo można interpretować dowolnie.
Rozumiem,że to nie matematyka w której 2+2= 4 ale co za dużo to niezdrowo.
Okazuje się,że w trakcie rządów poprzedniej ekipy można było tłuc
policjantów bo obecny minister,sprawiedliwości? i prokurator Ziobro
nie uznaje wyroku Sądu i przestępca jest,przynajmniej na razie wolny.
Podobnie było z ułaskawieniem przez prezydenta  "wszystkich Polaków"
dr.A Dudę - prawnika, M.Kamińskiego jeszcze w trakcie trwania procesu.

Sąd skazuje na 25 lat,mordercę studentki a prokurator generalny żąda dożywocia,
polecając prokuratorowi rejonowemu poparcie apelacji.
Faktem jest,że był to mord okrutny ale mieszanie się władzy wykonawczej
w decyzje władzy sądowniczej,przynajmniej dla mnie, jest niedopuszczalne.

Trwa ostry spór pomiędzy tymi władzami który powoduje,że powstaje
państwo w państwie.Przedstawiciele władzy sądowniczej,podobno
niezależni,chociaż co do tego mam od lat wątpliwości,w sposób zdecydowany
sprzeciwiają się rządowi informując,że będą respektować wyroki TK,
nawet te które nie zostaną opublikowane.
W kilku miastach,Warszawie,Łodzi,Poznaniu które nie są jeszcze opanowane
przez PiS,radni podjęli  uchwały podobne do uchwały sędziów Sądu Najwyższego
o stosowaniu i wykonywaniu orzeczeń TK w tworzeniu prawa na swoim terenie.

W ten sposób,na naszych oczach tworzy się w Polsce dualizm prawny,
który spowoduje sporo zamieszania nie tylko w orzecznictwie sądowym.

Jako obywatel powinienem mieć zaufanie do wszystkich najwyższych Instytucji
szczególnie Sadu Najwyższego a jednak,coś mi tu nie pasuje a tymi wątpliwościami
dzielę się z czytelnikami.


stan prawny który obecnie jeszcze obowiązuje:
Ustawa z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.)

Jeżeli Trybunał w swoim orzeczeniu nie postanowił inaczej,
zgodnie z art. 190 ust. 3 Konstytucji oraz art. 71 ust. 2 ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym wyrok TK wchodzi w życie z dniem
ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Z tą datą przepisy uznane przez Trybunał za niezgodne z Konstytucją
lub wskazanymi ustawami przestają obowiązywać.

Uprzejmie pytam sędziów SN czy nieopublikowane orzeczenia
w świetle tych przepisów są obowiązujące czy nie.


                                             http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 26 kwietnia 2016

PETRU



Zagraniczne media dużo uwagi poświęcają wydarzeniom w Polsce.
Oczywiście wszelkie działania rządu,słusznie czy nie są krytykowane,
bo niektóre przerywają możliwość robienia dobrych, dla zachodniego
kapitału, interesów jakie można było robić w czasie rządów PO.
Również i ja, nie wszystkie działania PiS akceptuję ale nic na to nie poradzę.
Niemiecki "Die Welt" pisze o liderze opozycji parlamentarnej (29 posłów)
Ryszardzie Petru, o aparycji "urzędnika  średniego szczebla" który
"nie posiada  żadnych cech  charyzmatycznego bojownika o wolność,
a już z pewnością nie zbawcy,który mógłby zawrócić Polskę z jej narodowo
konserwatywnych torów".
Szkoda,że autorzy tej krytycznej opinii nie poświęcili więcej uwagi
intelektualnym wartościom które prezentuje samozwańczy lider opozycji.

Ta opinia,nie przeszkadza liderowi .Nowoczesnej w poszerzaniu swoich
wpływów,np.we wrocławskim samorządzie.W regionie w którym
niepodzielnie od lat karty rozdawał obecny lider PO,Schetyna nastąpił
rozłam,w wyniku tego 6 radnych z PO przeszło do .Nowoczesnej,utworzyli
własny klub i zawarli koalicje z prezydentem Dutkiewiczem.
.Nowoczesna,utworzona już po wyborach samorządowych nie miała
dotąd swoich przedstawicieli na żadnym szczeblu władzy samorządowej.

Okazuje się,że zmiana przywództwa w Platformie zamiast pomóc
szkodzi tej formacji,co mnie specjalnie nie martwi.Każdy konflikt
w szeregach opozycji jest na rękę PiS,a jak przypuszczam,ze względu
na fatalne notowania PO takich rozłamów będzie więcej i to nie tylko
na szczeblu samorządowym.Niezadowolenie wśród posłów PO,próba
ich dyscyplinowania przez Schetynę może doprowadzić do dalszego
podziału  a nawet wypowiedzenia posłuszeństwa przewodniczącemu
Schetynie przez posłów skupionych wokół E,Kopacz.
Odmowa natychmiastowego stawienia się na rozmowę ze Schetyną
przez posła Niesiołowskiego jest tego dowodem.

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 25 kwietnia 2016

AUSTRIA


  Um 9 Uhr gab Bundespräsident Heinz Fischer seine Stimme im 8. Wiener Gemeindebezirk ab   
Kończacy drugą kadencje popierany przez socjaldemokratów H.Fischer

Wczoraj głosowano w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Austrii.
Zgodnie z sondażowymi przewidywaniami,potwierdziła się radykalizacja
austriackich wyborców,dotąd bardzo tolerancyjnych i przyjaznych dla
przybyszów zewnątrz,w tym Polaków w latach osiemdziesiątych.

Polityka kanclerz Merkel przynosi niespodziewane efekty nie tylko
w Niemczech ale również w innych krajach europejskich w których
skrajnie prawicowe ugrupowania zyskują coraz większe poparcie.

W pierwszej turze kandydat   FPÖ (Wolnościowa Partia Austrii)  N.Hofer
uzyskał prawie 37 % poparcie.jego poprzednicy z reguły wywodzili się
z dwóch największych dotąd partii ,SPÖ  - socjaldemokratów
i ÖVP - ludowców.W obecnych wyborach przedstawiciele aktualnie
rządzącej koalicji ponieśli spektakularną klęskę uzyskując odpowiednio,
10,9 i 11,2 %.Skrajnie prawicowa formacja stworzona przez zmarłego
 tragicznie Jörga Haidera może w przyszłości mieć podobną,absolutną władzę
jak polskie PiS.Również w sondażach poparcia dla partii politycznych
skrajnie prawicowi "wolnościowcy" znajdują się w czołówce,często nawet
przewodząc sondażom (20.2.2016  Unique research-Umfrage:
FPÖ 32%, ÖVP 24%, SPÖ 23%, Grüne 12%, NEOS 8%, Sonstige 1% )

Pierwsza tura wyborów jeszcze niczego nie przesądza bo w II może
powstać koalicja wszyscy przeciw  przedstawicielowi skrajnej prawicy-Hoferowi .
W drugiej turze Hofer spotka się z Van der Bellen byłym szefem Zielonych
i popieranym przez tę partię, na którego w pierwszej turze głoso ddało ponad
21 % wyborców.To umiarkowany polityk który w razie zwycięstwa
wolnościowców w wyborach parlamentarnych może nieco hamować
ich skrajnie prawicowe działanie.Możliwości ma niewielkie bo jego
uprawnienia są podobnie reprezentacyjne jak prezydenta Dudy.

Maj zapowiada się ciekawie w austriackiej polityce,czy austriacka
prawica  będzie kontynuować zwycięski marsz prawicy po władzę
w Europie. Węgry,Polska,Austria,francuski Front Narodowy,
brytyjscy nacjonaliści z Partii Narodowej itd.


                                              http://www.liiil.pl/promujnotke

                                             

niedziela, 24 kwietnia 2016

KUEXIT

Paweł Kukiz

Trochę wcześniej niż się spodziewałem Klub Parlamentarny Kukiz'15
przeżywa ciężkie chwile i powoli traci skupionych wokół Kukiza
posłów.Wina, to oczywiście leży po stronie Kukiza.
Paweł Kukiz,moim zdaniem,to porządny człowiek ale marny polityk.
Posiada wiele przeciwnych cech które dyskwalifikują go jako polityka.
Jest uczciwy,prawdomówny,konsekwentny, łatwowierny nie ulega naciskom
jest idealistą i posiada wiele innych cech które dyskredytują go jako polityka.
Rozpad jego Klubu jest jedynie kwestią czasu.

Gdyby przypadek głosowania który doprowadził do wyrzucenia jednej
posłanki i odejście posła miał miejsce w Platformie jej szef zapewne
nie robi łby z tego problemu.Zdarza się,jak przy nieprawnym wyborze sędziów,
przepraszamy i po problemie.Kukiz uczciwy człowiek,marny polityk
postąpił inaczej i zapoczątkował wyjście posłów.

Dziwnym trafem nagrana kilka miesięcy temu wypowiedź Kukiza,
jeszcze wtedy  osoby prywatnej została upubliczniona właśnie teraz.
Dla mnie,ta szczera i prawdziwa ocena okraszona kilkoma "kurwami"
i pochodnymi od tego słowami to wyraz kolejnego błędu,ufności,
ze strony Kukiza."Nie nagrywasz?" W polityce wierzyć w zapewnienia
czy uczciwość to błąd który może popełnić jedynie porządny człowiek.
Oceniani,czyli Ruch Narodowy i Artur Zawisza na którego Kukiz nadaje
poczuli się obrażeni.Reperkusja,to kolejny,na razie jeden poseł z RN
zdecydował się opuścić  ugrupowanie Kukiza.Wyjście następnych jest
jedynie kwestia czasu. PiS,jeżeli wierzyć politykom,na razie nie ma zamiaru
przejmować posłów Kukiza,ale jeżeli nie wierzyć politykom to każda szabla
się liczy i zapewne nie będą blokować przyjęcia tych którzy chcą ich popierać.

Tak więc KUEXIT został rozpoczęty ilu posłów z tego skorzysta czas pokaże.

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke

piątek, 22 kwietnia 2016

SIŁA


PAP/Jakub Kamiński
                                   "Konstruktywna" opozycja sejmowa i nie tylko.
             
Skąd się bierze siła PiS? Odpowiedź jest prosta.Ze słabości opozycji.
Opozycja,niby razem broni demokracji a przy okazji rozgrywa między
sobą walkę o przywództwo.Kto jest ważniejszy Schetyna  i ponad 100
posłów, czy Petru z ponad 20 posłami.

Zamiast zająć się tworzeniem ustaw opozycja ma jeden cel,obronę
demokracji.To o wiele za mało aby uzyskać aprobatę wyborców.
Demokracja jest ważna ale dla przeciętnego Polaka są inne priorytety
a te zaspakaja partia rządząca.

Jedynym działaniem opozycji,skazanym z góry na przegraną,jest
krytyka prezydenta,premiera czy naczelnika Kaczyńskiego.
Jak dotąd nie odnosi na tym polu sukcesów bo o TK wielu Polaków
dowiedziało się dopiero wtedy gdy PiS zakwestionowało bezprawne
działania swoich poprzedników i rozpoczęło własne również
nie do końca prawem usankcjonowane działania w celu paraliżu TK.
PiS poprzez nowa ustawę o TK przynajmniej próbuje pokazać ,ze jego
działania są zgodne z aktualnie obowiązującym prawem.
Początek tej afery to niezgodny z prawem wybór sędziów przez poprzednią
koalicję,co dziwne nie kontestowany przez dzisiejsze "autorytet prawnicze
w tym prezesa TK prof.Rzepińskiego. Przyznanie się do winy przez PO
nie zmienia faktu dokonania przestępstwa,może jedynie łagodzić wyrok.

Ciągłe wałkowanie tego tematu,przenoszenie do Instytucji Unijnych,
nie zmieni postawy rządzacych i jak się okazuje nie ma wpływu
na sondażowe wyniki.Wpływ jest raczej odwrotny,to PiS zyskuje
a opozycja traci,najbardziej ,Nowoczesna.

Kompletny brak działania merytorycznego w procesie tworzenia nowych
ustaw w Sejmie jest głównym mankamentem opozycji.
Rozumiem,że proponowanych ustaw większość sejmowa nie poprze
ale jest to argumentem do wykorzystania,o wiele lepszym niż obrona
demokracji która przynajmniej na razie ma się dobrze.
Przekaz dla społeczeństwa w tym co opozycja proponuje a PiS
nawet nie dopuszcza pod obrany Sejmu byłaby,moim zdaniem.
lepszą bronią opozycji niż  tylko obrona demokracji.

Chcąc zdobyć przychylność wyborców należy przynajmniej próbować
rozwiązać ich problemy.jest ich wiele i wiele możliwości dla opozycji.
Trzeba jedynie chcieć znaleźć problemy i umieć zabrać się do ich rozwiązania,
Nawet jeżeli większość sejmowa ich nie zaakceptuje to być może
większość wyborców będzie miało negatywny stosunek do PiS.

Opozycja,szczególnie Platforma Oszustów potrafi jedynie krzyczeć ,
"Konstytucja,Demokracja",zapominając,że w czasie ich rządów
Policja strzelała do demonstrantów,biła często niewinnych ludzi.

Gdzie był wtedy KOD-Kijowski czy TK-Rzepliński o innych,
prawniczych "autorytetach" jak prof,Zoll,tylko przypominam,tym którzy
mają krótką pamięć.

Postawa opozycji to gwarancja długich lat rządzenia przez PiS.
Chyba ,że zmądrzeją,ale na to na razie się nie zanosi.

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 21 kwietnia 2016

KUKIZ'16

                     

Czy formacja zwana Kukiz'15 przetrwa rok 2016?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie ale osobiście uważam,że tak
ale w mocno okrojonym składzie.Świadczą o tym ostatnie wydarzenia
w wyniku których klub formacji zmniejszył się o 2 osoby.

Generalnie rzecz biorąc,dotąd nie wiadomo było czy parlamentarzyści
Kukiz'15 są w opozycji czy też w nieformalnej koalicji z PiS, co z punktu
widzenia interesów jakie ma Kukiz do ewentualnego załatwienia
w Sejmie było dla tej formacji korzystne.Można powiedzieć ,że Kukiz
wraz ze swoim KP  stał w niewygodnej pozycji czyli rozkroku.
Do czasu ostatniego głosowania w którym ten człowiek mający za cel
walkę z "partiokracją" wprowadził dyscyplinę dotycząca głosowania
nowego ,pisowskiego kandydata na sędziego TK.Miał prawo się wkur**ć
na PiS ale to nie spodobało się kilku parlamentarzystom jego formacji.
Co było dalej doskonale wiemy z relacji medialnych.

Posłowie którzy jeszcze reprezentują KP Kukiz'15 to zbieranina ludzi
o różnych poglądach którzy z różnych szczególnie politycznych przekonań
nie znaleźli miejsca ma listach innych partii. "Narodowcy","Republikanie",
"Korwiniści" i inny folklor polityczny dzięki Kukizowi znalazł się w Sejmie.
Jak długo jeszcze ta zbieranina będzie posłuszna "wodzowi" Kukizowi?
Obawiam się ,że ostatnie wydarzenia to początek rozpadu formacji Kukiza.

Z czasem,wielu posłów którzy nie zgadzają się z Kukizem odejdzie stając
się posłami niezrzeszonymi a de facto przybudówką PiS w celu zapewnienia
sobie przez tą formację stabilnej większości na wypadek losowych nieobecności
posłów PiS w trakcie ważnych głosowań,

Prostytucja polityczna w Sejmie zawsze była i nie sadzę aby nagle się
dokonała zmiana w tej kwestii.Jakieś stanowisko dla przechodzącego,
zbieżność poglądów spowoduje ucieczkę do mocniejszej formacji.

Czarno widzę przyszłość formacji Kukiza.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 20 kwietnia 2016

DOBRA?RADA

    

Co prawda,żadna z prawicowych formacji nie uzyskała ani nie uzyska
mojego poparcia ale w obecnej sytuacji mogę nie będąc zaangażowany
w wojnę PiS i PO mogę coś poradzić formacji która wybrała prostą drogę
do ułatwiania życia obecnemu rządowi.Nie będę się zajmował  ani
formacją Kukiz'15 ani .Nowoczesną bo są to nowe partie które łatwo
"ograć" ostatnie wydarzenia w sejmowym głosowaniu są tego dowodem.

Wydawało mi się, że PO ,po klęsce wyborczej po jakimś czasie otrząśnie
się z tej traumy.Takim momentem mógł być wybór Schetyny na szefa PO.
która postawiła na "totalną opozycję" wobec rządu.To błąd którego
konsekwencje PO odczuwa w sondażach bo Polacy nie za bardzo
lubią donosicieli,czy współtwórców deklaracji antypolskich płynących z UE.
Platformie w dalszym ciągu wydaje się ,że rządzi,Straszenie milionową
demonstracją 7 maja może zakończyć się również niepowodzeniem.
To PiS ma wszelkie instrumenty władzy i może uznać,że np.istnieje zagrożenie
aktem terroryzmu w związku z tym taka demonstracja nie może się odbyć.
I nawet donos do UE nie odniesie skutku,bo obecna sytuacja w Europie
nie wyklucza możliwości zamachów praktycznie w każdym państwie.

Twarde stanowisko opozycji w sprawie TK, co jest paradoksem,sprzyja PiS,
PiS,poprzez układ z Orbanem wie,że Unia Europejska nie może wiele zrobić.
Rezolucje.zalecenia,Komisje i ich decyzje nie są obowiązujące.
Zarówno prezydent,jak i premier w dalszym ciągu nie będą realizowali
tych zaleceń.W grudniu kończy się kadencja obecnego prezesa TK.
PiS nominuje nowego i temat się skończy.Kolejni członkowie TK
będą nominowani przez PiS,bo "totalna opozycja" na znak protestu
nie będzie  zgłaszać własnych kandydatów
Czy to mądre? Dla mnie głupie.
Schetyna powinien się przemóc i przystąpić do rozmów na temat TK
na warunkach  stawianych przez PiS, 8 sędziów z opozycji i 7 z ekipy rządzącej.
Brak porozumienia w tej sprawie spowoduje paraliż TK do grudnia br.
a później przejęcie całkowitej kontroli przez PiS w wyniku głupoty opozycji.
I nawet  Unia w tym nie przeszkodzi.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 19 kwietnia 2016

OSZUŚCI


         

Komentowanie,w miarę obiektywnie jak myślę, szczególnie ostatnich
wydarzeń w polskiej polityce jest rzeczą niezmiernie trudną.
No bo jak,mając lewicowe przekonania ustosunkować się
do kabaretu mieszczącego się na Wiejskiej zwanego Sejm.
Działania wszystkich prawicowych oszołomów zarówno rządzących
jak i opozycji świadczą jedynie o tym,że wybrańcy Narodu nie dorośli
do pełnienia funkcji które powierzyli im wyborcy i za które otrzymują
wysokie wynagrodzenia z podatków ściąganych wyborcom.

Działania opozycji w których nie mając innej możliwości, próbuje
blokować wyniki głosowania poprzez brak tzw.kworum czyli co najmniej
połowy posłów uważam za nieetyczne,niedopuszczalne i skandaliczne.

Podobnie krytycznie odnoszę się do działania  rządzacej partii,
jeżeli potwierdzą się podejrzenia o tym,że było więcej niż jeden
przypadek posłanki Kukiz'15 głosowania na "dwie ręce" w wykonaniu
posłów PiS to powinno się to zakończyć rozwiązaniem Parlamentu,
Niestety Konstytucja z 1997 r. odebrała prezydentowi,gdyby zechciał,
w co wątpię,tak możliwość.

Tak więc wyborcy,prawdopodobnie do końca kadencji, zmuszeni są
do przyglądania się oszukańczym działaniom swoich wybrańców.
Mam szczęście ,że nie głosowałem na żadną z tych oszukańczych formacji.

Tym którzy głosowali na oszustów  nie przesyłam wyrazów współczucia.
Dobrze Wam tak !!!


                                             http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 16 kwietnia 2016

POPARCIE

Fot. PAP/Marek Zakrzewski

"Przedstawiciele partii rządzącej mówią językiem Putina"
twierdzi prof.Balcerowicz.

" Nie możemy spokojnie patrzeć, jak naszej młodej ojczyźnie wybijane są zęby.
 PiS osłabia naszą ojczyznę od pięciu miesięcy" twierdzi samozwańczy
lider opozycji R.Petru.

Krytyka poczynań rządu płynie ze wszystkich struktur UE.
Obrońcy demokracji zapowiadają nasilenie akcji protestacyjnej.
Szef  PO zapowiada milionową demonstracje w maju.

Wydawałoby się,że rządzący są powszechnie nielubiani przez
większość polskiego społeczeństwa a ich poparcie gwałtownie spada.
Niestety to jedynie pobożne życzenie,bo obserwujemy odwrotny trend
od tego czym karmią swoich widzów i słuchaczy nieprzychylne PiS
polskojęzyczne media wypełniając wolę swoich zagranicznych pracodawców.

Licząc na drastyczny spadek poparcia dla PiS "Gazeta Wyborcza"
zleciła  TNS wykonanie sondażu poparcia dla poszczególnych partii.
I tu mamy wielkie zaskoczenie,Powszechnie krytykowane PiS zamiast
tracić zyskuje 6 % głosów więcej niż miesiąc temu.
" Łamaczy Konstytucji i Demokracji popiera 32 %  wyborców czyli tyle samo
co łącznie największych obrońców powyższych wartości .Nowoczesną i PO
odpowiednio 17 i 15 %.Kukiz'15 jeszcze przed ostatnimi wydarzeniami
miał 12 % poparcie.Według tego sondażu .N i Kukiz'15 solidarnie straciły
po 2 % a PO zachowała stan posiadania sprzed miesiąca.

Jak widać ,strategia opozycji,szczególnie przenoszenie konfliktu
wewnętrznego na forum europejskie przynosi odwrotne ,od oczekiwanych
efekty.Czas na zmianę z totalnej, na konstruktywną opozycję być może wtedy
sondaże ulegną znaczącej poprawie szczególnie dla opozycji.

                                              http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 15 kwietnia 2016

ZMOWA


               

Zarówno w Polsce jak i w Europie demokracja jest ostatnio na topie.
przeciwnicy polityczni zarówno w Polsce jak i w Europie mają ambiwalentne
podejście do demokracji. I jedni i drudzy bronią własnej demokracji
twierdząc,że to ich przeciwnicy polityczni łamią definicyjne zasady demokracji.
Rządzi większość z poszanowaniem praw mniejszości tak można w skrócie
zdefiniować demokrację.Problem w tym,że żadna większość zarówno w Polsce
jak i w Unii Europejskiej nie szanuje ani nie bierze pod uwagę praw mniejszości.

Ostatnie przykłady działania większości zarówno w polskim jak i europejskim
Parlamencie świadczą o tym jak mając większość łamie się zasady demokracji.
Według naszego Sejmu w którym większość ma PiS w Polsce nie jest zagrożona
demokracja a większość parlamentarna ma prawo do tworzenia #dobrej zmiany#

W Parlamencie Europejskim większość posiadają ugrupowania przeciwne
PiS i dlatego to one decydują o tym,że w Polsce łamana jest demokracja,
wydając zalecenia rządowi suwerennego Państwa.

To nie reguły czy zasady demokracji ale przekonania polityków należących
do frakcji przeciwników mniejszości konserwatywnej decydują o wynikach
głosowania do którego niejednokrotnie posłowie są przymuszani nie będąc
przekonani o słuszności decyzji,ale należąc do danej frakcji PE.
Aby osiągnąć cel według konserwatywnego brytyjskiego eurodeputowanego
Ashley'a Fox'a doszło do zmowy dwóch największych frakcji PE,Partii Ludowej
i Socjalistów a efektem jest niekorzystna rezolucja na temat sytuacji w Polsce.
" Naszym zdaniem jest ona wyrazem nieuprawnionej ingerencji Unii Europejskiej
w wewnętrzne sprawy Polski." mówi brytyjski eurodeputowany.

Również we wczorajszym głosowaniu w polskim Sejmie,doszło do zmowy
partii opozycyjnych aby uniemożliwić wybór kandydata na sędziego TK.
Ja rozumiem,że opozycja nie ma praktycznie możliwości zablokowania
decyzji większości którą ma ją rządzący ale takie działanie powoduje
przymuszanie niektórych posłów do decyzji wbrew swoim przekonaniom.
Kilku posłów Kukiz'15 wyłamało się z narzuconej dyscypliny i mimo
wszystko kandydat PiS uzyskał rekomendację Sejmu.

Zarówno działanie PE jak i PiS i opozycji ma niewiele wspólnego z demokracją
to odmiana  lekkiej dyktatury,Mamy większość i możemy wszystko
a racje mniejszości nas nie interesują,to ma być demokracja,najlepszy ustrój
jaki dotychczas wymyślono?

"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich
innych form, których próbowano od czasu do czasu" - Winston Churchill


                                    http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 14 kwietnia 2016

DWIE DEMOKRACJE

           

Czym różni się demokracja europejska od polskiej? Niczym !!!
Zarówno jedna jak i druga mając większość parlamentarną może uchwalić
dowolną ustawę,rezolucję nie uwzględniając praw mniejszości.
Jest jedynie niewielka różnica, polegająca na tym,że uchwalona przez
polski Sejm o podpisana przez prezydenta ustawa jest obowiązującym prawem
a europejska jedynie  nieobowiązującym zaleceniem.
Korzystając z tego PiS  w dalszym ciągu będzie ignorowało zalecenia PE
bez jakichkolwiek konsekwencji.Jeżeli ktoś myśli inaczej, to jest w błędzie.
bo trudno przypuszczać aby 27 szefów państw było jednomyślnych
w sprawie ewentualnych sankcji,w tym finansowych,dla Polski.

Ścieranie się europejskiej demokracji z polską demokracją.spowodowało
to ,że polscy eurodeputowani głosują przeciw własnemu Państwu .
Przynajmniej ja,nie mam wątpliwości i uważam takie zachowanie
za niedopuszczalne i szkodliwe dla Polski a także dla tych formacji
które reprezentują.To podzieli jeszcze bardziej polskie społeczeństwo
a scementuje zwolenników PiS jako formacji patriotów w porównaniu
do zdrajców z PO-PSL którzy głosują przeciw własnemu państwu.

Polityka konfrontacji i totalnej opozycji którą prezentuje PO,jest
"wodą na młyn" dla PiS,co widać w sondażach poparcia dla poszczególnych
partii politycznych.PiS niezależnie od takich czy innych zaleceń płynących
z UE będzie czekał do grudnia,Wygasły mandat prezesa TK, rozwiąże
problem po myśli rządzących,ze szkodą dla rządzonych którzy wbrew
logice podjęli walkę nie tylko z PiS ale z własnym Państwem.


                                                       http://www.liiil.pl/promujnotke

                                         

wtorek, 12 kwietnia 2016

WINA PUTINA 4


Jan Piekło o Ukrainie i Rosji w &quot;Faktach z zagranicy&quot;
Polskojęzyczni dziennikarze amerykańskiej stacji TVN,jak również
czasopism będących własnością niemieckich koncernów,przejęli
narrację z której jeszcze nie tak dawno się wyśmiewali.
Pamiętamy okres rządów Platformy Oszustów której działanie
będące wtedy w opozycji PiS kwitowała sloganem "Wina Tuska".
Teraz wszelkie wydarzenia na świecie w których udział bierze Rosja
ci sami pseudo dziennikarze kwitują sloganem "Wina Putina".
Ponad miesiąc temu przedstawiłem absurdalne zarzuty stawiane
Rosji przez Administrację Amerykańską.
http://www.liiil.pl/1457329455,Bob-WINA-PUTINA-3.htm

Dzisiaj chcę napisać o naszych bliskich sąsiadach z którymi łączą
nas "przyjacielskie" relacje szczególnie w sprawie wydarzeń z okresu
II WŚ i kilku późniejszych lat.
"Putin marzy o trzecim Majdanie" mówi ekspert Jan Piekło,dyrektor
Fundacji Polsko-Ukraińskiej oczywiście w TVN 24 BIS.

Nie ulega wątpliwości,że winą Putina jest to ,że porewolucyjny rząd
Jaceniuka właśnie padł.Wcześniej wycofała się z koalicji cudownie
uzdrowiona Julia Tymoszenko.Wina Putina jest również to,że nacjonaliści
chcą usunąć zamieszanego w aferę z lokowaniem pieniędzy w "rajach"
prezydenta Poroszenki zwanego "królem czekolady"Na marginesie jego firma
produkuje świetne  czekoladowe krówki,polecam ,mimo że ten polityk
nie jest z mojej bajki.
Pseudodemokratyczny rząd Ukrainy,do którego ściągano cudzoziemców
nadając im szybko ukraińskie obywatelstwo nie ma żadnych sukcesów
ani politycznych ani gospodarczych.O wymaganych reformach nawet nie myślą.
Twierdzenie, Jana Piekło o tym,że Poroszenko i Jaceniuk obronili niepodległość
Ukrainy z racji jego funkcji jest nieobiektywne,Gdyby Putin chciał zabrać
Ukrainie niepodległość to by to zrobił,i nikt militarnie by mu nie przeszkodził.
Osiągnął to co chciał,Krym i destabilizacje Ukrainy na długie lata.
Trzeci Majdan Putinowi nie jest potrzebny do niczego,w demokratycznych
wyborach szansę na wygranie będzie miała dawna Partia Regionów.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

ROCZNICA





6 lat minęło od tej tragedii,to wstrząsające wydarzenie pozostanie
w mojej pamięci do końca życia.Do dziś tak naprawdę są pewne
wątpliwości co do przyczyn tej katastrofy.Wtedy,zjednoczone w bólu
społeczeństwo,żegnało elitę Narodu nie patrząc na to kto był kim,
jakie miał poglądy czy przynależność partyjną.
Wszyscy byli równi.Wszyscy byli martwi.
Do dziś jednak,społeczeństwo jest podzielone,jedni mówią, że to zamach
pokazując fotografie "dobitego" podobno członka BOR inni,że to
katastrofa spowodowana nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności,
bylejakością i nieprzestrzeganiem procedur tak popularnym w Polsce
stwierdzeniem,jakoś to będzie.
Wszystko o tej katastrofie zostało już opisane i powiedziane,próby kolejnych
badań,dochodzą nie przywrócą umarłym życia.

Dalsze epatowanie tą tragedią powoduje tak nieodpowiedzialne
i chamskie zachowanie,przykładem  powyższy wpis red,Najsztuba.
Porównywanie tej tragedii ,bólu rodzin do imaginacji Macierewicza
to chamstwo  i podłość najwyższego kalibru.

Wydaje mi sie ,że jedno zdanie z przemówienia prezydenta Dudy,
"APELUJĘ DO WSZYSTKICH - WYBACZMY SOBIE WZAJEMNIE!"
powinni wziąć sobie do serca zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy
teorii o zamachu i zakończyć ten spór możliwie szybko.

                                           Cześć Ich Pamięci!

                                                     
                                               swieczka-ruchomy-obrazek-0083 

                       http://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 10 kwietnia 2016

PRL



Tyle nieprawdy pisze się o minionej epoce,że czasami muszę przypominać
a to o szkołach na 1000 lecie.O tym czego w PRL-u nie było a każdy
rząd w "wolnej" Polsce sprzedawał za marne grosze uzupełniając
budżety,średnio o 10 miliardów rocznie.
Przypominam również o rocznicach "zniewolenia" a które prawica
usiłuje wymazać z naszej historii itd.
A dziś "Obalanie"

Miłej niedzieli

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 9 kwietnia 2016

SCHETYNA



Wydawało się,że po,powyborczej klęsce kto jak,kto,ale Schetyna zatrzyma
a może nawet odwróci niechęć i ucieczkę wyborców PO.
Ci z wyborców którzy nie tak dawno wyrażali się o PO w samych superlatywach
teraz zachowują się jak szczury i uciekają z tonącej Platformy.
Niektórzy nawet piszą otwarte listy do Petru,oddając mu się  w opiekę.
Taki zasrany elektorat miała PO,piszę miała bo to o tych którzy ją opuszczają.

Faktem jest to,że Schetyna to świetny organizator i wykonawca,do czasu,
"egzekucji" w imieniu Tuska.Jednakże po tych kilku miesiącach przewodzenia
PO nie widać różnicy pomiędzy Schetyną a Kopacz.W czasach przewodnictwa
Kopacz partia miała większe poparcie niż obecnie może dlatego że ci którzy dziś
nie głosują na PO  jeszcze mieli nadzieję na "ciepłą wodę w kranie.

Szok powyborczy,czy euforia z powodu tego,że wreszcie jest szefem a nie
popychadłem Tuska powodują,że Schetyna całkowicie zagubił się w polityce.
Kontynuacja wojny z PiS w sytuacji gdy jest się w opozycji to nie to samo
co działo się w czasie 8 lat panowania PO.Też mieli wszystko,prezydenta,
marszałków obu  Izb, premiera i niewiele zrobili,chyba ,że na złość społeczeństwu.

Marka jaka miała PO upada i to dość nisko,nie tylko PiS ale formacje Petru
i Kukiza są lepiej postrzegane,Schetyna brnie w totalną opozycję która
przynosi  partii więcej szkody niż pożytku.Wcale mnie to nie martwi ale
swym działaniem ułatwia życie PiS.Próba przenoszenia wewnętrznego konfliktu
na forum organów Unii Europejskiej jest błędem.Głupotą natomiast jest
straszenie społeczeństwa sankcjami finansowymi ze strony UE.
Nie po to Kaczyński spotykał się z Orbanem aby nie mieć zabezpieczenia
veta z jego strony w razie ewentualnych złych zamiarów ze strony Unii.
Takie decyzje zapadają na szczeblu premierów i do tego jednomyślnie.

Faktem jest,że kolokwialnie mówiąc PiS "przegina pałę" ale agendy UE
oprócz zaleceń,próśb i innych form nacisku nie mogą Polsce zrobić wielkiej
krzywdy.To ,że tracimy w oczach partnerów jest wspólną winą PiS i PO
które nie dążą z różnych przyczyn do kompromisu.

W ostatnim sondażu PO z 14 % poparciem zajmuje 3 miejsce.
Okazuje się że, "totalna opozycja" szkodzi a nie pomaga ,sam tego chciałeś
Grzegorzu Dyndało.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke

 

piątek, 8 kwietnia 2016

"PODWÓJNY POLICZEK"

Niederländer sagen Nein zu EU-Abkommen: Und jetzt, Herr Rutte?
 http://www.spiegel.de/

"Doppelte Ohrfeige " tak zatytułował "Der Spiegel"informacje o wynikach
referendum w Holandii.Holendrzy,tak otwarci na islamskich uchodźców
zdecydowanie powiedzieli NIE naszym wschodnim sąsiadom,Ukrainie
w sprawie traktatu akcesyjnego.a następnie w bardzo odległej przyszłości
członkostwa w Unii Europejskiej.Niemcy,którzy ostatnio dość mocno dostają
po "mordzie" ze wszystkich stron,uważają,że ta decyzja jest,zwycięstwem
Putina i euro-sceptycznie nastawionych przeciwników UE.
Ponad 60% głosujących Holendrów nie chce Ukrainy w szeregach Unii.
Oburzony jest także,prezydent Poroszenko który mówi,że brak akceptacji
Holendrów dla umowy stowarzyszeniowej jest "atakiem na jedność Europy
i wartości europejskie".Odkąd to gloryfikacja faszyzmu jest wartością
europejską,o tym Poroszenko nie mówi.A zaczęło się. tak pięknie,
Obalenie legalnie wybranego prezydenta,przejecie władzy i 5 miliardów dolarów
które dla umacniania demokracji włożyli Amerykanie,poszło się je**ć,
a demokracji ani reform jak nie było tak nie ma.
Bo ,zdobyć władzę a umieć ją sprawować to dwie różne rzeczy.
Co oprócz skomlenia o kasę zrobiła nowa ekipa na Ukrainie.
Burdel jest jeszcze większy niż za poprzedniej władzy,prezydent kłóci się
z premierem a poparcie dla ich partii spada,dlatego nic nie mówi się  o  przed-
terminowych wyborach które wygraliby byli przedstawiciele Partii Regionów
poprzedniego prezydenta.Cudownie ozdrowiała,Julia Tymoszenko właśnie
opuściła koalicję bo zamiast reform trwają kłótnie.
Spadło zainteresowanie sprawami Ukrainy zarówno ze strony UE jak i USA.
Europa boryka się z większymi problemami niż ukraińska nieudolność.

Polacy doradzają prezydentowi Ukrainy. Wśród nich Sikorski i Balcerowicz
Oto członkowie Międzynarodowej Rady Doradczej którzy mają pomóc
w modernizacji Ukrainy.Wśród nich dwa orły,Balcerowicz i Sikorski.
Ale Holendrzy nie zwrócili uwagi na tak "wybitne" autorytety i nie chcą
banderowców w Unii,czego nie mam im za złe.

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 7 kwietnia 2016

USTAWKA

Beka ze wściekłej feministki

W minioną niedzielę,czytano w kościołach list Episkopatu dotyczący projektu
całkowitego zakazu aborcji.Z tego co wiem, jeszcze nadal organami ustawodawczymi
są obie Izby Parlamentu a nie Episkopat.To co z wielkim trudem osiągnęli
,R.Biedroń czy,A.Grodzka,społeczną,przynajmniej częściową akceptację, swoim niekonwencjonalnym zachowaniem zarówno w kościele jak i w studiu TVN 
zniszczyła p.A.Zawadzka.
Ten bezładny i bezsensowny słowotok wyprowadził z równowagi uchodzącego 
w kościele za "dobrego policjanta" ks.Sowę oraz niesamowicie spokojnego
człowieka jakim jest red.Morozowski.
Mam nadzieję,że środowisko z którego wywodzi się p.Zawadzka postara
się wpłynąć na Nią aby swoimi szokującym porównaniami aborcji do samochodu
nie szkodziła temu środowisku.


Niektórzy widzowie mogą nawet uwierzyć w to,że masturbacja którą
tak chętnie się chwali,chwilowa bohaterka, może mieć wpływ na 
funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego.
Wygląda na to ,że u p.Zawadzkiej może.


                                          http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 5 kwietnia 2016

"EKONOMIA,GŁUPCZE"

Kolejna agencja ostrzega Polskę. "Kryzys konstytucyjny negatywny dla ratingu"

"Ekonomia,głupcze",powiedział specjalista od wkładania cygar w otwór
w który nie powinno się cygar wkładać,przy okazji prezydent USA Clinton.
Z perspektywy czasu to sformułowanie nie straciło nic ze swej aktualności.
O losach świata coraz bardziej decydują ekonomiści a nie politycy.
Oczywiście,nie można całkowicie wykluczyć politycznych działań agencji
ekonomicznych,które z różnych względów są podatne na naciski polityków.

Tego typu działania mieliśmy w styczniu,w którym agencja S&P z przyczyn
politycznych a nie ekonomicznych obniżyła polskim papierom dłużnym,rating.
Oczywiście miało to swoje konsekwencje finansowe,na szczęście krótkotrwałe
bo inwestorzy w swym działaniu kierują się bardziej zyskiem niż polityką.
Złotówka traciła do głównych walut,na szczęście był to krótkotrwały trend.
Proszę spojrzeć,choćby na dzisiejsze notowania walutowe.
Złoty w stosunku do dolara i euro  jest mocniejszy niż.....przed ogłoszeniem
obniżki ratingu.Spadła również i to znacznie ilość papierów wartościowych
będących w rękach zagranicznych inwestorów to najniższy poziom od półtora roku.
Generalnie gospodarka Polski w porównaniu do polityki ma się dobrze.
Przewidywany wzrost PKB w 2016 roku to 3,4-3,7 %.

Mimo tych optymistycznych danych i prognoz,kolejna agencja ratingowa
"Moody's" straszy Polaków obniżeniem ratingu.
Przedstawiciele tak agencji nie ukrywają,że ich zamiar ma motywy polityczne
a nie ekonomiczne.
"Moody’s ostrzegł, że w obliczu patowej sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego,
dostrzega poważne zagrożenie dla utrzymania ratingu na obecnym poziomie."

Kuriozalne wydają się decyzje agencji zajmującej się problematyką
ekonomiczną.w polityczne ingerowanie w sprawy innych państw,
Na szczęście inwestorzy coraz mniej uwagi zwracają na agencje
ratingowe a kierują się sytuacja finansową danego państwa.

Agencje ratingowe powinny wziąć sobie do serca słowa Clintona"
"EKONOMIA,GŁUPCZE" a nie zajmować się,na zlecenie polityków,
sprawami które podważają ich wiarygodność i bezstronność ocen.

                           http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 4 kwietnia 2016

ABORCJA



Dyskusja mężczyzn o aborcji ma podobny sens jak dyskusja kobiet o prostacie
Mężczyźni nie zachodzą w ciążę a kobiety nie mają kłopotów z prostatą.
Dlatego nie będę jednoznacznie prezentował swojego stanowiska w tej
kwestii a jedynie dodam do dyskusji kilka uwag na temat tego zjawiska.

Kompromisowa ustawa z 1993 roku o planowaniu rodziny,chociaż niedoskonała
to jednak zawierająca kompromis i dopuszczająca w określonych przypadkach
dokonywanie legalnej aborcji.Obecnie proponowana przez PiS to całkowity
zakaz aborcji,nieważne czy kobieta została zgwałcona,czy płód rokuje jakie-
kolwiek szanse na samodzielna egzystencję,czy wreszcie zagraża nie tylko
zdrowiu ale również życiu kobiety.Zakaz całkowity.

W roku 2014 dokonano 1823 legalnych aborcji,a ile nielegalnych?
W Polsce nie wiemy ale szacuje się,że około 150 tys,polskich kobiet dokonuje
legalnej aborcji w Niemczech,Słowacji czy Austrii.

Należy zadać sobie pytanie,dlaczego właśnie teraz posłowie PiS zamierzają
pracować nad nową ustawą.Albo ten kontrowersyjny temat ma wywołać
gorącą polemikę w Polsce i pozwolić zapomnieć o sprawach TK,albo jest to
spłata wyborczego długu przez PiS bo akcja jest skoordynowana z działaniem
Episkopatu.(List pasterski w tej sprawie z dn.3 kwietnia b.r)

Przedstawiciele Episkopatu,podobnie jak kobiety chodzą w sukienkach,
jednakże przynajmniej z urodzenia są mężczyznami i nie maja pojęcia
co kobiecie sprawia większą traumę.Aborcja kilkutygodniowego płodu
czy urodzenie dziecka które natychmiast umiera być może cierpiąc bardziej
jako w pełni ukształtowane niż nieukształtowany płód.
Nikt tego nie wie kto podobnej sytuacji nie przeżył a na pewno nie przeżyli tego
członkowie Episkopatu.
Zadaję sobie pytanie.Czy jestem za aborcją.Zdecydowanie Nie ale nie jestem
również za tym aby w tej materii ktokolwiek podejmował decyzje za osoby
będące w ciąży z gwałtu,zagrażającej życiu kobiety bądź urodzeniu upośledzonego
dziecka,czy jego wczesnej śmierci.

Drodzy Bracia z Episkopatu!
Bóg dał nam  wszystkim"wolną wolę".Przypuszczam,że również kobietom.
Czy chcecie poprawiać czy też zmieniać wolę boską? Czy aby w swej
pysze i nieomylności nie posuwacie się za daleko?

Żaden normalny człowiek nie chce, żeby go całkowicie pozbawić możliwości
pokierowania swym życiem. Dlaczego? Ponieważ tak nas uczynił Bóg.
Biblia mówi, że Bóg stworzył człowieka na swój ‛obraz i podobieństwo’,
a jednym z przymiotów samego Boga jest swoboda wyboru
(Rodzaju [1 Mojżeszowa] 1:26, NW; 5 Mojżeszowa [Powtórzonego Prawa] 7:6).
Stwarzając ludzi, obdarzył ich tą samą cudowną cechą — darem wolnej woli.
Między innymi dlatego rządy ciemięskich władców są dla nas tak przykrym brzemieniem.


                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

niedziela, 3 kwietnia 2016

ŻYCZENIA

Spotkanie Andrzeja Dudy i Baracka Obamy przed szczytem nuklearnym. Fot. AA/newspix.pl
Spotkanie Andrzeja Dudy i Baracka Obamy przed szczytem nuklearnym. Fot. AA/newspix.pl

Tak to z reguły jest,że pobożne życzenia rzadko się sprawdzają.
Dodatkową przykrością jest to że ,artykułowanie tych życzeń przez
polskie "tuzy" dziennikarstwa przedstawiane było jako pewnik.
Sprawa dotyczy uczestnictwa prezydenta Dudy w tzw,szczycie nuklearnym
i związanych z tym spotkań z przedstawicielami innych państw.
Obama nie chciał się spotkać z Dudą a co głupsi uważali nawet,że nie poda
mu ręki.Ta fotografia przeczy tym insynuacjom nawet jeżeli prezydenci
wymienili tylko kilka zdań.

"Obama woli Kjowskiego od Dudy",krzyczały tytuły  mediów
nieprzychylnych Dudzie.
"Barack Obama boleśnie zignorował prezydenta Dudę" powtarza portal
redaktora Lisa za Gazetą "Wybiórczą".

Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego,że opozycja zarówno polityczna
jak i medialna tak głupim zachowaniem nie robi na złość ani Dudzie ani
Pisowi ale sobie stając się niewiarygodnym,stronniczym  recenzentem
wydarzeń politycznych.To po pierwsze.
Po drugie, nienawiść do obozu rządzącego i prezydenta Dudy jest tak duża,
że aż  sprzeczna z logiką i jest bardzo bliska głupoty.

Obamę,wydarzenia w Polsce interesują tak jak nas ,zeszłoroczny śnieg.
To,że np.Obama może personalnie nie lubić Dudy,oraz nie zgadzać się
z "reformami" PiS nie świadczy o tym,że zerwie stosunki dyplomatyczne
czy też  zastosuje ostracyzm polityczny wobec polityków PiS.
Tak jak Polska potrzebuje Ameryki tak Ameryka potrzebuje Polski.
jeżeli ktoś myśli,że Amerykanom "robiono laskę" tylko za rządów PO
to obawiam się,że się myli.Przyjaźń PiS będzie jeszcze głębsza.
Od lat Europa uważa nas za "konia trojańskiego" ja za osła, Ameryki.
Dla utrzymania tak cennego a głupiego sojusznika podanie ręki czy kurtuazyjna
rozmowa to normalność.

I jeszcze jeden tytuł z portalu na.Temat:

"Wizyta prezydenta Polski w USA to jeden wielki sukces!
Odniesiony przez Obamę, który na oczach świata przeczołgał Dudę.".

Myślałem że red.Lis jest mądrzejszy.   Myliłem się.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 2 kwietnia 2016

ROZPAD?



Bardzo dużo złego napisałem o D,Tusku,przewodniczącym PO,
premierze.Uważam,że była to krytyka merytoryczna i słusznie Mu się należało.
Ale,jedno trzeba przyznać,potrafił trzymać za "buzię" towarzystwo
oszustów i nikt mu nie podskoczył.Platforma mimo fatalnych rządów,
niespełnionych obietnic,ciepłej wody w kranie,miała się dobrze.
"Wycięcie" wszystkich konkurentów którzy mieli jakąś wizję dalszego,
bez Tuska funkcjonowania partii doprowadziło to tego co obserwujemy dziś.
Okazuje się,że Schetyna świetny do pracy w strukturach,wycinający
przeciwników Tuska nie potrafi jako "wódz naczelny" zarządzać masą
upadłościową jaka została po Tusku.Schetyna,podobnie jak jego poprzedniczka
E.Kopacz nie ma predyspozycji na zarządzanie partią.Świetny jako wykonawca
poleceń Tuska niemrawy jako główny dyspozytor. przejawia kompletny brak
pomysłów na działalność w opozycji.
Jedynym paliwem, dostarczonym mu zresztą przez Kaczyńskiego, jest kontynuacja
wojny Polsko-polskiej.Problem w tym,że opozycja zawsze stoi na gorszej
pozycji bo nic dać nie może.A rząd mający taką przewagę we wszystkich organach
władzy może wszystko obiecać i coś tam dać aby "ciemny lud" zaspokoić.

W tej chwili,po delikatnej korekcji kursu,Schetyna pozostał sam na placu boju,
ogrywany przez nowicjusza Petru,który będzie czerpał korzyści nie tylko
sondażowe ale również uzupełniał struktury działaczami Platformy którzy,
nie zgadzają się z polityką prowadzoną przez Schetynę.
Podobno wytrawny gracz polityczny a robi takie błędy taktyczne i to w okresie
w którym wyborca nie sprzyja Platformie Oszustów.
Zemsta na Protasiewiczu,który co prawda w nieuczciwej walce pokonał
Schetynę na Dolnym Śląsku,mogła poczekać jeszcze kilka a nawet kilkanaście
miesięcy,ale robić takie eksperymenty teraz to samobójstwo.

Po rozwiązaniu struktur w tym regionie nastąpił rozłam w sejmiku i PO
utraciła większość dzięki której rządziła w województwie Dolno Śląskim.
Nawet wierni dotąd radni PSL olali PO i poparli nowa koalicję.
Dla przypomnienia,Grzegorz Schetyna,oprócz ostatniego zesłania,zawsze
startował w wyborach do Sejmu i wygrywał w tym regionie.

Podobno wczoraj,Wrocław odwiedził R.Petru,który jak na razie nie ma
przedstawicieli swej partii w żadnej radzie czy sejmiku.Czy Wrocław będzie
pierwszym miastem "odbitym" przez .Nowoczesną  -Platformie?
Przekonamy się niebawem.


                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 1 kwietnia 2016

1000

 


 

 W kwietniu 2016 roku odbędą się uroczystości 1050 rocznicy Chrztu Polski.
Rok 996 uznaje się za początek polskiej państwowości,czy słusznie?,tego
nie wiem i nie będę się w tej materii wymądrzał.

50 lat temu w 1966 roku jak głosi nowa historia,komuniści zabronili
ówczesnemu Papieżowi,Pawłowi VI przyjazdu na te uroczystości.
Musieli czymś przykryć ten afront i wymyślili rzecz bezprecedensową,
Nie uroczystości a budowę. "1000 szkół na Tysiąclecie"

Nie za unijne pieniądze ale za groszowe składki całego społeczeństwa
i pieniądze płynące z marnego budżetu ubogiego państwa.
W kilka lat powstało 1423 "tysiąclatki" a do 1972 roku wybudowano łącznie
2791 obiektów.Szkoły,internaty,przychodnie,domy kultury, wiejskie ośrodki
zdrowia żłobki,przedszkola ,mieszkania dla tysięcy nauczycieli.
Rozładowano nawet  50-60 osobowe klasy.naukę na 3 zmiany a także zniwelowano
problemy związane z tzw. powojennym wyżem demograficznym.
Oczywiście można dziś wybrzydzać,że fatalne architektonicznie, sale gimnastyczne
małe a i miejsc na  prysznice nie było ale szkoły stoją do dziś i kolejne
pokolenia uczą się w tych "komuszych" budowlach.
To w tych "tysiąclatkach" nauki pobierała dzisiejsza prawicowa elita,
dziwię się,że jeszcze nie podjęto decyzji aby je wyburzyć jak pomniki
żołnierzy radzieckich "niewolących" nasz kraj.

W historycznym roku 1050 rocznicy Chrztu Polski,proponuję aby obecne
władze dla upamiętnienia tej doniosłej daty,w podobnym tempie jak przed
50 laty,wybudowały nie tyle, ale przynajmniej 50 DOMÓW STARCÓW
dla tych uczniów którzy chodzili do pięknych szkół a dzisiaj nie mają
gdzie mieszkać. Bóg Wam za to zapłaci!!!


                                  http://www.liiil.pl/promujnotke