poniedziałek, 20 maja 2024

A MURY RUNĄ

 


Górne zdjęcie przedstawia jak było , dolne jak jest w"uśmiechnietej Polsce". 

Warszawskie wydanie "Gazety Wyborczej" informuje:"REZYDENCJA PREMIERA ZA BRAMĄ JAK W WIĘZIENIU".Konstrukcja przypominająca bramę zakładu karnego staneła w poprzek ul.Parkowej,obok Łazienek Królewskich i kompleksu rzadowych willi."Sciana płaczu" komentują mieszkańcy pobliskich domów.Czarna metalowa ścianama okołow 2,5 m wysokości i zwieńczenie z trzech lini drutu kolczastego.

Czego obawia się nowa władza w taki sposób oddzielając sie od społeczeństwa? Jak przypuszczam, cały kompleks jest strzeżony przez SOP a społeczeństwo, szczególnie stolicy, uwielbia obecna władzę.Miało być inaczej np. przed Sejmem marszałek rotacyjny Hołownia obiecywał likwidację barierek.Teraz barierki, podobnie jak Hołownia są rotacyjne i jeżeli zapowiadany jest jakiś protest to podobno, ze względów bezpieczeństwa są ustawiane a posiedzenia Sejmu nawet przenoszone na inny termin.

 "Po zaledwie 5 miesiącach rządzenia, aż taki strach przed wyborcami?" pisze jeden z komentatorów. Czekamy na kolejne mury, bramy zwieńczone drutem kolczastym oddzielajacych władze od społeczeństwa.  "A mury runą, runą, runą" .

                          

                                                         https://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 17 maja 2024

RUSOFILE czy RUSOFOBI

 


"Wojna polsko-polska", pierwszy raz to sformułowanie zostało użyte  przez dziennikarzy  Pawła Reszkę i Michała Majewskiego w lipcu 2008 roku. Niebawem minie 16 lat od początku "wojny" ale końca niestety nie widać. Obecne działania uczestników wojny skupiają się na próbach udowodnienia społeczeństwu kto jest rusofilem a kto rusofobem. Strony konfliktu używają wszystkich dostępnych i niedostępnych materiałów aby skompromitować swoich przeciwników. Zbiór zdjęć powyżej ma przekonać rodaków o tym, że D. Tusk zwany podobno przez Rosjan  "nasz człowiek w Warszawie" to w rzeczywistości rusofil udający rusofoba. Podobne zarzuty stawiane są politykom z  "obozu" Tuska którzy spotykali się z rosyjskimi odpowiednikami sprawowanych funkcji.

Mnie taka narracja i zbitka fotek nie przekonuje. Podążając tym fałszywy tropem można by dojść do wniosku że, prezydenci,premierzy i inni urzędnicy wyższej rangi z Europy i Świata są rusofilami po spotykali się z przywódcami ZSRR i Rosji co  raczej nie jest  prawdą.

Druga strona konfliktu rewanżuje się przypomnieniem że, Kaczyński pisał rozprawę doktorską, między innymi na temat "filozofii marksistowskiej" a kilkadziesiąt lat temu spotkał się z oficerem KGB czyli jest podobnie jak Tusk- rusofilem.

Spór kto jest kim, rozgorzał po ucieczce sędziego/szpiega na Białoruś. Wojujące plemiona wzajemnie  obciążaja się winą próbując wymigać się od odpowiedzialności.Moim zdaniem, zarówno jedni jak i drudzy popełnili wiele błędów i zamiast dyskutować czy ucieczka wpłynie na notowania ich partii powinni wspólnie starać się zminimalizować ewentualne straty jakie może ponieść Polska. Ale oni tego nie zrobią bo, jedni i drudzy karmią się nienawiścią która ma wpływ na wyniki poparcia ich ugrupowań.

Na zakończenie, jeszcze jedna formacja która w ciągu ostatnich kilkudziesieciu lat przeszła niesamowitą metamorfozę. Dawni towarzysze, pożyczkobiorcy i rusofile dzisiaj stali się zaciekłymi rusofobami.Mam nadzieję że, czytelnicy wiedzą o kogo chodzi.


                                              https://www.liiil.pl/promujnotke

 

środa, 15 maja 2024

ŁAD czy NIEŁAD

 


W sprawie zdania na temat, pakietu klimatycznego zwanego potocznie "Zielonym Ładem", muszę skorzystać z podpowiedzi klasyka - "jestem za a nawet przeciw". Jak dotąd nie spotkałem się z  konkretnymi argumentami które miałyby decydujący wpływ na jednoznaczne opowiedzenie się za tym paktem. Mnożą się na ten temat moje wątpliwości z niektórymi podzielę się z czytelnikami. Czy rygorystyczne przepisy wprowadzone na obszarze UE zamieszkałej przez 448,4 mln ludzi uratują  ponad 7 miliardów mieszkańców Ziemi przed zmianami klimatu. Przeszkadzające eurokratom samochody spalinowe w liczbie, wg. danych z 2021 253, 3 mln w UE, zmniejszą zasadniczo zanieczyszczenie planety, skoro na świecie porusza się prawie 1, 5 mld tych pojazdów. Szczególnie przeszkadzający władzom UE , polski węgiel, którego wydobycie od lat się zmniejsza a w przyszłości ma się go przestać wydobywać, jest wielkim zagrożeniem dla światowego klimatu. Rocznie wydobywamy koło 50 milionów ton, to niecałe 4 dni fedrowania Chińczyków  bo ich dzienne wydobycie to 13,36 mln ton.

Często zastanawiam się, czy wiele z tych projektów mających uratować świat przed globalnym ociepleniem nie ma innego podłoża niż to którym wodzowie UE karmią swoich poddanych. W jednej z poprzednich notek na temat "Zielonego Ładu" pisałem na temat negocjacji szefowej KE z krajami Ameryki Południowej, dotyczącego wydania zezwolenia na dostawy żywności do UE. W zamian za zgodę niektóre kraje UE miałyby dostęp do LITU niezbędnego do produkcji akumulatorów mających zmniejszyć zatrucie świata spalinami. Oto  krótki opis jego wydobycia którym moim zdaniem bardziej zagraża klimatowi niż spalinowe auta.

 "Lit w Chile jest zamknięty w podziemnej słonej wodzie lub solance. Każdego roku miliardy litrów są wypompowywane na powierzchnię. Woda odparowuje a roztwór się zagęszcza. Firmy wydobywcze zużywają również miliony litrów słodkiej wody w jednym najbardziej suchych miejsc na Ziemi". Czy to działanie wpisuje się w "Zielony Ład" czy też  w wielki biznes producentów aut elektrycznych.

Zastanawiające jest również to ,że ten projekt UE nie został poprzez odpowiednie agendy ONZ rozpropagowany na cały Świat aby wspólnie podjąć walkę z globalnym ociepleniem ,redukcją zanieczyszczeń i innymi zagrożeniami z jakimi boryka się Świat. Równie interesujące jest to, że UE tak dbająca o klimat w pierwszej kolejności chce doprowadzić do likwidacji prywatnych samochodów spalinowych . Porównując zużycie benzyny samochodu i samolotu można dojść do wniosku, że celem wcale nie jest ochrona klimatu a inne aspekty. Oto nowoczesny Airbus A 350-1000 na 10 godzinnej trasie zużywa około 110 000 litrów paliwa. Ile kilometrów może przejechać samochód osobowy aby zanieczyścić nasza atmosferę w podobny sposób, proszę sobie policzyć. Spalenie 1 litra benzyny to 2,35 kg CO2 w atmosferze. W ciągu jednej doby w światowej przestrzeni powietrznej znajduje się około 22 tysiące samolotów. Czy propozycja UE dotycząca ograniczenia emisji CO2 przez poszczególne państwa UE oraz likwidacja samochodów spalinowych ma sens. Moim zdaniem nie. Europa nie jest samotną wyspą we wszechświecie odizolowaną od wszelkiego typu zewnętrznych zanieczyszczeń atmosfery.

Pretekst wprowadzenia "Zielonego Ładu" jako projektu ratującego ocieplenie klimatu wydaje się mieć inne cele a beneficjantami zostaną  jedynie wybrani a nie wszyscy mieszkańcy UE.


                                                 https://www.liiil.pl/promujnotke

poniedziałek, 13 maja 2024

SZPIEG

 


Chciałem sobie zrobić kilka dni przerwy od pisania bloga i zawracania głowy czytelnikom wydarzeniami politycznymi. W niedzielę, wybrałem się na wycieczkę samochodową, nie czekając  na realizacje obietnicy premiera o cenie benzyny 5.19 zł /l. Aby umilić sobie podróż włączyłem radio. Przez przypadek trafiłem na Radio ZET które miało transmitować rozmowę polityków na temat sędziego/szpiega Z. który wyjechał/uciekł i ujawnił się na Białorusi.

Wstępem do rozmów polityków było głupie pytanie prowadzącego program zadane Kaczyńskiemu i  jego , jeszcze głupsza odpowiedź. Pytanie brzmiało -"której partii ucieczka sędziego/szpiega bardziej zaszkodzi". Z zagmatwanej wypowiedzi Kaczyńskiego można wysunąć tezę ,że zaszkodzi koalicji "13 grudnia." Rozpoczęła się dyskusja czyli wzajemne przekrzykiwanie się dyskutantów i zarzuty, to nie my, tylko wy i vice versa.  Oczywiście wszyscy dyskutanci są i byli zawsze rusofobami. Dalszego ciągu słownych przepychanek nie komentuję z  prostego powodu. Wyłączyłem radio.

Żadna ze stron, w tym zacietrzewieniu obrony interesów własnej partii nie pomyślała ani nie wyartykułowała że, ucieczka człowieka który może mieć dużą wiedzę na tematy strategiczne szkodzi, przede wszystkim, Polsce. Mimo tego że ,wszyscy politycy niezależnie od poglądów mają gęby pełne frazesów na temat ich działania dla Polski, rzeczywistość jest inna.  Ich gadanie to gówno prawda, oni swoje partyjki cenią wyżej niż Ojczyznę. Taki wniosek płynie z tej nie do końca wysłuchanej audycji z obawy, że  krew mnie zaleje słuchając przekrzykujących się uczestników i  stworzę zagrożenie w ruchu drogowym.


                                                https://www.liiil.pl/promujnotke

 

czwartek, 9 maja 2024

PLECAK EWAKUACYJNY



Wobec trwającego już ponad dwa lata konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą, Ministerstwo Obrony Narodowej jest jednym z najważniejszych resortów. Nie mam pretensji do szefa tego resortu że ,nie ma zielonego pojęcia o stopniach wojskowych. Mam jedynie pretensje oto że, unika odpowiedzi na zadane przez reportera Faktu pytanie i okazanie planszy.. "Wszystko znam" powiedział i zamkną drzwi przed reporterem. Powtórne pytanie z okazaną planszą stopni wojskowych zbył słowami "pozdrawiam serdecznie". Mógł przyznać się ,że nie zna się na stopniach bo nie musi a nie udawać , jak jego kolega z rządu Kołodziejczak "wiem ale nie powiem".

 Udzielił za to szczerej odpowiedzi , której nie powinien udzielić.  Była wypowiedź w Radiu ZET. " Od rosyjskiej inwazji na Ukrainę mam spakowany plecak  ewakuacyjny".  U przeciwników tego rządu, jak również w   sporej części  społeczeństwa wypowiedź szefa MON może wywołać obawę o zdolności obronne naszej armii skoro minister ma przygotowany "plecak ewakuacyjny". Lepiej by było, aby jego resort podjął działania edukacyjno-instruktażowe i poinformował społeczeństwo, że na wszelki wypadek każdy obywatel, rodzina, miała w pogotowiu taki plecak jakim dysponuje minister Kosiniak-Kamysz.

Ucieczka  sędziego Szmydta na Białoruś i złożenie wniosku o azyl to kompromitacja, obecnie oskarżających się czyja to wina PiS czy PO, która tej ucieczce nie zapobiegła,. Możliwość przekazania wrażliwych danych NATO Secret, Secret UEm oraz klauzuli ESA Secret jednej z najwyższych klauzul tajności Europejskiej Agencji Kosmicznej, może, chociaż ja osobiście w to nie wierzę, spowodować, że plecaki ewakuacyjne mogą być potrzebne. Tak więc , ministrze obrony do roboty!

https://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 7 maja 2024

KIERWIŃSKI



Minister Marcin Kierwiński przemawiał, nie był to udany występ szefa MSW i A;

https://www.youtube.com/watch?v=FUvwXaJH8uI

Jego występ skomentował były kolega partyjny, wybitny znawca tematu, "abstynent" J. Protasiewicz. "Był napruty jak Messerschmitt. Gadanie o problemach technicznych to ściema dla maluczkich". Gdyby to nie potwierdzone w żaden sposób pomówienie, Kierwiński "puścił mimo uszu" nie byłoby tej afery w którą zaangażowanych jest wielu przeciwników i zwolenników ministra. Ale minister stwierdził że, jak mówił nieodżałowany J. ,Kobuszewski : "Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłom i godnością osobistom" i postanowił udać się na Policję celem stwierdzenia jego stanu w kwestii spożycia, bądź nie, alkoholu. Z ostatnich informacji wynika że, pierwszy "dmuch" mu nie wyszedł ale drugi wskazał O,O. Przeciwnicy ministra też skorzystali z usług Policji i stwierdzili że, ich wynik zawierał tylko podpis prowadzącego badanie a ministra pełne dane osobiste. Budzi to ich wątpliwość czy rzeczywiście minister dmuchał, czy ktoś inny a wpisane zostały wszelkie dane ministra. "Podłość ludzka nie zna granic! /B. Dykiel/ Następne badanie krwi wykonał pomówiony Kierwiński w SOR. Jak przypuszczam w  szpitalu, podobnie jak Policja podlegającym ministrowi. Niektórzy przeciwnicy ministra zadają pytanie, dlaczego nie zbadał krwi w certyfikowanym laboratorium, co jest standardem w takich wypadkach.

Skoro wyjaśniono już kwestię trzeźwości ministra przejdźmy do innych aspektów powodujących, jak niektórzy twierdzą "bełkot" przemawiającego. Specjaliści od fonii, pogłosu twierdzą, że to nie problemy techniczne z nagłośnieniem mogły mieć wpływ na jakość dźwięków wydawanych przez ministra.  KG Straży Pożarnej, broniąc swojego, jeszcze szefa, winą obarcza firmę która nagłaśniała tą uroczystość. Dziwne to działanie KG Straży Pożarnej, bo występujący przed i po Kierwińskim mówcy nie mieli takich kłopotów. Jeden z internautów skomentował że, to Jack Daniels zepsuł przemówienie ministra. Niektórzy specjaliści od stresu i tremy też bronią ministra. "Kierwński to nie trybun ludowy to trema i stres mogły mieć wpływ na jego "bełkot".

Wiemy już, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na niewinność szefa MSWiA. Wkrótce nadejdzie okres rozliczeń tych którzy wątpili w jego trzeźwość ,uczciwość. Podobno jest już lista pozwanych i  niezależne Sądy zabiorą się do roboty. Jak przypuszczam będzie ciekawie bo pozwani nie odpuszczą, będą domagać się nagrań z Policji, Szpitala a być może skorzystają również, idąc w ślady przewodniczącej Sroki , z badania wariografem zarówno poszkodowanego jak i innych uczestników tych wydarzeń.

Będzie się działo, a może nie ?


                                                     https://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 5 maja 2024

BIEDROŃ i LEWICA

 



Do niedawna, wydawało się że, głównymi faworytami w wyborach do Parlamentu Europejskiego są PO i PiS. Wtedy na scenę wkroczył ON- ROBERT BIEDROŃ. Rewolucyjny i rewelacyjny pomysł Biedronia i Lewicy wskazuje że, Nowa Lewica może nieźle namieszać w wyborach i pokrzyżować szyki dotychczasowym liderom. Czy znajdzie się wśród wyborców ktoś, kto nie poprze pomysłu Biedronia.

         🇵🇱Lewica idzie do Parlamentu Europejskiego, żeby m.in:

         📖 przyjąć Konstytucję dla Europy          🛑 znieść destrukcyjne weto w UE          💰 Polacy mieli w końcu Zachodnie pensje i emerytury          👷‍♀️wprowadzić 4 dniowy tydzień pracy           👉 Dalszy ciąg nastąpi…🌹🇪🇺

W tym rewelacyjnym programie są przynajmniej dwa punkty jednoczące wszystkich wyborców, "zachodnie pensje i emerytury i 4 dniowy tydzień pracy" pozostałe dwa punkty też są do przyjęcia łącząc je w jeden punkt. Przyjęcie takiej Konstytucji w której  automatycznie znosi się "destrukcyjne weto".

Konstytucja Europejska powinna być dokumentem powszechnego stosowania prawa w niej zawartego we wszystkich, bez wyjątku państwach UE. Nie będzie nam Orban czy jakiś inny Kaczyński blokował fundamentalnych, nowoczesnych zmian które zaproponuje nowo wybrana koalicja. "Nie będą nam niszczyć UE od środka" -powiedział Biedroń. Nowa, Europejska Konstytucja z automatu znosi weto polskiego prezydenta wywodzącego się z ciemnogrodu.

Mimo propozycji tak rewolucyjnych zmian R. Biedronia jest jeszcze możliwość poszerzenia europejskiej integracji. Na przykład, skoro we wszystkich państwach UE będzie obowiązywała jedna konstytucja to należy rozważyć zlikwidowanie wyższych i niższych Izb Parlamentu w unijnych państwach. Zaoszczędzone, miliardy euro można zainwestować w energię odnawialną lub realizować kolejne pomysły brukselskich Europejczyków.

Mam jeszcze wiele innych propozycji wspierających rewelacyjny pomysł Biedronia. Jak wygra wybory to podrzucę mu te pomysły, do realizacji w Brukseli. 


                                                    https://www.liiil.pl/promujnotke 



piątek, 3 maja 2024

CPK

 


Obecnie wszystko wskazuje na to że,  budowa CPK z różnych względów, nie będzie realizowana. Maciej Wilk były wiceprezes LOT, a obecnie dyrektor w kanadyjskich liniach Flair Air przypomina że, "w 2010 r rząd PO -PSL wydał 11 mln zł na zrobienie studium analitycznego. Analizowane były dwa scenariusze: rozbudowa Chopina i budowa nowego lotniska. Rekomendacja była jednoznaczna : budować nowe." Po 14 latach i wydaniu 11 milionów niemal ci sami ludzie są przeciwni projektowi budowy CPK. Powraca przegrana analiza z 2010 r -rozbudowa lotniska Chopina w Warszawie. Ile to będzie kosztowało o ile zwiększy się możliwość odprawy pasażerów obecnie 19 milionów rocznie wie zapewne pan specjalista Lasek. Czy rozbudowując lotnisko pasażerskie powstanie również powiększona strefa dla przewozów cargo? Obecnie ponad połowa ruchu lotniczego cargo dla Europy Środkowo -Wschodniej w tym Polski ląduje w Niemczech. Tam nasi przedsiębiorcy płacą cło, dodatkowo wydają pieniądze na przewóz tych towarów samochodami ciężarowymi do własnych firm. Zaprzyjaźniony z zachodnim sąsiadem rząd D. Tuska nie będzie im robił konkurencji budując lotnisko i terminal cargo.

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Mamy powierzchnię około 3 tysięcy hektarów którą możemy wykorzystać, przy okazji zadowolić przełożonych z UE. Zamiast lotniska realizujmy,  jeden z projektów zawartych w  "Zielonym Ładzie". Otwarta przestrzeń, brak zabudowy można wybudować tam ogromną farmę wiatrakową, być może po niższych kosztach niż lotnisko, drogi dojazdowe koleje i inne fanaberie które wymyślili  politycy PiS. Nie trzeba będzie zmieniać ustawy, zachowywać odległości od domostw i innych zezwoleń związanych z budową CPK. W zasadzie wszystko jest gotowe. Nasi zachodni przyjaciele Simens Gamesa /3 miejsce w rankingu/  bez problemu zaspokoją nasze potrzeby dostarczając nam odpowiednią ilość turbin starszych niż 4 letnie a może nawet nowsze. Nie wiem jakie gleby są na tym terenie ale średnio na hektarze można ustawić 7 turbin , hektarów jest około 3 tys.

Prąd  już mamy zabezpieczony, czas na elektryczne samochody które będziemy importować. Łaskawa UE zezwoliła na to aby Polska  z KO przeznaczyła  373,75 mln euro/1,6 mld. zł/ na dopłaty przy zakupie tych samochodów.

Energia z farmy wiatrowej usytuowanej tam gdzie miał być CPK , jest. Samochody elektryczne również dzięki rządowym dopłatom cieszą się ogromnym powodzeniem. Ale czegoś jeszcze brakuje. Radarów! Polacy muszą przestrzegać prawa, podobnie jak koalicyjny rząd. Dotyczy to również kierowców elektryków mających dużą moc i przyspieszenie. Główny Inspektorat Transportu Drogowego zapowiedział zakup 120-160 fotoradarów, odcinkowych pomiarów prędkości, mobilnych urządzeń pomiarowych i innych dyscyplinujących kierowców urządzeń. Zakup ze środków KPO. Ponieważ nie wiadomo ile i jakie zestawy zostaną zakupione podaję jednostkowe ceny: fotoradar 125- 270 tys. , odcinkowy pomiar prędkości  jeden zestaw od 270 do 700 tys. zł, rejestrator wjazdu na czerwonym świetle od 200 do 800 tys. zł za sztukę.

Jak myślicie od kogo kupimy te cuda światowej techniki?  Nie pytam za ile, bo pożyczonej z UE kasy mamy wystarczająco dużo aby podzielić się z naszymi "biednymi" zachodnimi sąsiadami.

 

                                                       https://www.liiil.pl/promujnotke




środa, 1 maja 2024

1 MAJA

 

                                                   WARSZAWA 1969


Starsi uczestnicy dawnych pochodów 1 majowych wstydzą się swojej młodości i swojego uczestnictwa w pochodach. Młodsi wiedzą niewiele na ten temat, bo kto im o tych wydarzeniach  miał powiedzieć, wstydliwi rodzice czy dziadkowie?  1 Maja - Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy miał uczcić rocznicę strajku robotników w Chicago w 1886 r. brutalnie stłumionego przez Policję. Obchodzone święto w PRL- zostało  "przystosowane" do ówczesnego systemu i wykorzystywane do celów politycznych.

Strajkujący w dobrej wierze robotnicy i inne grupy społeczne pod szyldem "Solidarności" przyczyniając się do obalenia systemu, niejako przy okazji przyczyniły się do redukcji klasy robotniczej. Dokonały tego demokratyczne rządy które likwidowały podobno nierentowne kopalnie, huty, stocznie i inne wielkie i małe przedsiębiorstwa zwiększając liczbę bezrobotnych a zmniejszając, hołubioną wcześniej klasę robotniczą. Ostatnie wielkie pochody pierwszomajowe przeszły przez polskie miasta i wioski w 1988 roku.


Nowa Lewica po 35 letniej przerwie przemaszerowała przez Warszawę 1 Maja 2023 r. Czy był to jednorazowy marsz związany z kampanią wyborczą Lewicy czy też początek systematycznego czczenia święta ludzi pracy przez Lewicę, przekonamy się dziś wieczorem.

                                    

                                                 https://www.liiil.pl/promujnotke