środa, 31 lipca 2013

Droga do władzy



Przeciwnicy polityczni mają za złe Millerowi,że ma ambicje zostać premierem
bądź wicepremierem.Jak sądzę każdy polityk, a szczególnie szef partii
o tym marzy.Trudno mi znaleźć w polskiej polityce osobę działającą tylko
pro publico bono. Na pewno do takich polityków nie należy J.Palikot
który Millerowi od dłuższego czasu zarzuca "łagodny" stosunek do Platformy
w zamian za ;
Pierwszy pomysł Palikota , wtedy gdy SLD jeszcze nie nabrał mocy brzmiał
" Miller dostanie 1 z ramienia PO w Warszawie w wyborach do Europarlamentu",
Teraz wiadomo , że Miller gdyby zdecydował się kandydować do EP
bez trudu wchodzi z ramienia SLD.
Kolejny pomysł to wejście SLD do koalicji z PO jeszcze w tej kadencji
i stanowisko wicepremiera dla Millera.Jak wiemy z doświadczenia , żadne
z przewidywań Palikota nigdy się nie sprawdziło. Można powiedzieć,
że analityk z niego taki , jak z koziej dupy trąba.
Miller stanowczo oświadczył , że w tej kadencji sejmowej nie będzie
żadnej koalicji z PO , co nie wyklucza wspólnego działania w sprawach
w których obydwie partie mają podobne poglądy.
Rola przystawki jaką obecnie pełni PSL nie odpowiada działaczom
i przewodniczącemu Sojuszu.

Również politycy PiS uważają ,że Miller jest "dogadany" z Tuskiem.
Nie tylko politycy sejmowi błędnie odczytują umiarkowana postawę
Millera w szczególności do Tuska i vice versa.Nie kto inny jak Palikot
w swojej książce o kulisach w PO informuje ,że Tusk był / jest pod wrażeniem
działania Millera w czasie sprawowania władzy.Miller również w ciepły sposób
wyrażał się o Tusku. Ta postawa cieszy,politycy przeciwnych ugrupowań
mających różne cele potrafią się szanować a nie obrzucać wyzwiskami.
Niezależnie od ich dokonań politycznych taka postawa świadczy o ich klasie.

Jeden z inicjatorów zbierania podpisów dotyczących odwołania H.G.Waltz,
burmistrz Ursynowa ma pretensje do Millera o to ,że SLD nie poparło
tej akcji.Miller ma krytyczne zdanie o wykonywaniu obowiązków
prezydenta przez wiceprzewodniczącą Platformy jednakże nie widzi
merytorycznego sensu jej odwołania.
Co ciekawe, to końcówka drugiej kadencji prezydent i dopiero teraz
zdecydowano o zbieraniu podpisów dotyczących referendum.
Platforma słabnie,Tusk jest zagubiony,wewnętrzne spory frakcyjne to najlepszy
moment aby dołożyć Platformie.To oczywiście działanie polityczne a nie
merytoryczne i dlatego jak sadzę Miller się na to nie pisze.
Efektem tego działania może być jedynie zamiana prezydent Warszawy na
komisarza którego wyznaczy nie kto inny jak premier , komisarza
oczywiście związanego z PO, współpracującego ze starą Radą Miasta
w której większość ma PO. Czy popieranie czegoś takiego ma sens?
Czy w tej materii pretensje do Millera i SLD są uzasadnione.?

Do władzy lub współwładzy prowadzą jeszcze inne drogi............
ale o tym jutro.


                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

                               

wtorek, 30 lipca 2013

PLAGI

 

Od zarania polskiej państwowości,począwszy od Polan różne plagi
dotykały lud mieszkający nad Wisłą i innymi rzekami które czasami
lub na stałe były w granicach Polski.
Pożary,pomory,epidemie,powodzie, gradobicia, śnieżyce i inne zjawiska
przyrodnicze dokuczały przez wieki potomkom Lecha.

W ostatnich czasach doszły do tego tornada,trąby powietrzne i inne
nieczęsto spotykane zjawiska mające miejsce w Polsce prowadzą
spustoszenie w niektórych ogarniętych tymi zjawiskami regionach.
Dochodzą do tego już współczesne katastrofy samolotowe,kolejowe
, autobusowe czy katastrofy górnicze.

Wyjątkowo dużo tych zjawisk szkodzących infrastrukturze budowlanej
czy drogowej a nawet pochłaniających ofiary wydarzyło się w ciągu
ostatnich 8 lat.

Nie jestem przesądny ale mam wrażenie że,Matka Natura albo Bóg Ojciec
są wku...rzeni na Tuska i jego rząd przy okazji karząc, Bogu ducha winne
chrześcijańskie społeczeństwo.

Bogobojny premier powinien te wszystkie  tragiczne wydarzenia
wziąć pod uwagę i zastanowić się nad złożeniem Urzędu dla dobra
Polski i Polaków.




                               http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 29 lipca 2013

POŚPIECH


Obywatelska akcja pomocy Ministrowi Rostowskiemu – Podpowiadamy pomysły na nowe podatki


Gdyby posłowie koalicji , rząd , poszczególni ministrowie pracowali ciągle
z takim zapałem i zaangażowaniem jak przy uchwalaniu 50% progu
ostrożnościowego to notowania Rządu,Sejmu,Senatu byłyby o wiele
wyższe.Nie zawsze pośpiech jest wskazany przy tworzeniu ważnych
ustaw mających wpływ na życie społeczeństwa.
Pośpiech , konieczny jest przy łapaniu pcheł bądź much,z wyjątkiem
ministry,przecudnej urody,Muchy.

Przykładów złych ustaw , z których niektóre mają niekorzystny wpływ
na sytuacje budżetową kraju jest wiele.Przedstawię tylko kilka istotnych.

Afera hazardowa w którą zamieszani byli prominentni politycy Platformy
spowodowała reakcję , jak zwykle, nic nie wiedzącego premiera.
W ekspresowym tempie uchwalono nową ustawę hazardową,
praktycznie zakazująca legalnego hazardu w Polsce.Straty poniósł nie tylko
budżet państwa ale również związki sportowe, w tym ulubiona dyscyplina
premiera , piłka nożna.

Wojna z dopalaczami sprzedawanymi legalnie,pozbawiła pracy kilka
tysięcy ludzi płacących z tego tytułu podatki.Legalny dotąd biznes
który mógł być monitorowany przez odpowiednie służby nie tylko
specjalne ale również sanitarne zszedł do podziemia.Ani rząd ani media
nie podają, jak przed nowelizacja tej ustawy liczby ofiar zatruć
chociaż problem nie zniknął i dopalacze dla chętnych pod różnymi
postaciami są dostępne nie tylko w internecie.

Podobnie szybkiej ścieżki legislacyjnej doczekała się ustawa dotycząca
chemicznego kastrowania pedofilii. Cóż z tego, skoro do przygotowanych
i wyposażonych specjalnych ośrodków nie są kierowani pacjenci
którzy wymagają leczenia-kastracji. Pieniądze na ten cel zostały wydane
a efektów działania nie ma prawie żadnych.

Czy pospiesznie procedowana ustawa dotycząca  zawieszenia 50% progu
ostrożnościowego dotyczącego zadłużenia Polski w stosunku do PKB ,
bez koniecznych konsultacji,jest korzystna dla finansów państwa,
przekonamy się w najbliższym czasie.

Nie neguję konieczności wprowadzenia nowych,bądź nowelizowania
starych ustaw,dotyczących wymienionych  wyżej problemów.
Kwestionuję jedynie tryb ich wprowadzania i popełnione w pospiechu
błędy które mają odwrotny skutek działania niż przewidują to szybcy
ale nie zawsze mądrzy ustawodawcy z koalicji PO-PSL.


                                         http://www.liiil.pl/promujnotke



sobota, 27 lipca 2013

VA BANQUE




Gowin,Godson i Żalek ostro sobie pogrywają ze swoim partyjnym
szefem i kolegami z KP Platformy.We wczorajszym głosowaniu dotyczącym
zawieszenia 50%  progu ostrożnościowego konsekwentnie wstrzymali się
od głosu protestując w ten sposób przeciwko decyzji podjętej przez
ministra finansów i mam nadzieję omawianej i zatwierdzonej przez cały
PO-wski Klub Parlamentarny.
Mogą sobie na to pozwolić bo , wiedzą że przed wyborami włos z głowy
im nie spadnie.Mimo zapowiedzi różnych członków Platformy o wykluczeniu
przed wyborami nie może być mowy , powiedział przewodniczący Tusk.

Wyobrażam sobie jaka byłaby "jazda" gdyby na ostatniej, wyborczej prostej,
przewodniczący Tusk wyrzucił jedynego kontrkandydata w walce o przewodnictwo
w Platformie.

Jak sądzę, ta konsekwencja , szczególnie Gowina, może w ostatnich dniach
głosowania zmobilizować jeszcze niezdecydowany elektorat i przeważyć
szalę zwycięstwa na jedną bądź drugą stronę.

Na jednym z portali na pytanie "kto byłby lepszym przywódcą PO",
internauci w zdecydowany sposób w stosunku 7:3 opowiedzieli
się za Gowinem.Nie sadzę aby członkowie PO uprawnieni do głosowania
w podobnym stosunku głosowali ale nie wykluczam,po raz kolejny,
niespodzianki czyli minimalnej wygranej Gowina.

Błędem Tuska jest wypowiadanie się o swoim przeciwniku jako człowieku
który szkodzi Platformie , tylko dlatego ,że ma inne niż Tusk zdanie.
Wydaje mi się ,że dla dobra demokracji i wykazania swej przewagi
Tusk powinien zgodzić się na debatę z kontrkandydatem do stanowiska
przewodniczącego partii.Przewodniczący Tusk jeszcze nie tak dawno
krytykował swojego politycznego przeciwnika Kaczyńskiego za to,że
unika on z nim konfrontacji a w tym przypadku zachowuje się identycznie.
Trudno więc dziwić się,że jego przeciwnicy nazywają go człowiekiem
bojaźliwym i tchórzliwym.

Jedna z miernych ale wiernych Tuskowi posłanek,Pomaska, zarzuca
odmiennie głosującym brak jaj.W ripoście Godson namawia ją aby sprawdziła
jego genitalia. Poseł Niesiołowski nazywa redaktora Sekielskiego , kretynem.
Platforma sięga dna nie tylko politycznego ale i obyczajowego.                  


                                 http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 26 lipca 2013

TUSK vs GOWIN


fot. facebook.com/GowinJaroslaw

Znawcy tematu uważają , że Gowin nie ma szans z Tuskiem w walce
o przywództwo w Platformie, z przymiotnikiem Obywatelska.
Ponieważ nie zaliczam się do znawców mam odmienne , w tej kwestii zdanie.
Podobno do PO należy 42 tys.członków którym niekoniecznie Tusk
kojarzy się z jedyną niezastąpiona osobą zdolną do przeprowadzenia
partii i rządu przez okres kryzysu gospodarczego i kryzysu politycznego
jaki od dłuższego czasu obserwujemy w tej partii.

Wszystkie sondaże dotyczące premiera,firmowanego przez niego rządu,
czy preferencji wyborczych są dla Tuska i Platformy niekorzystne.
Tusk niegdyś polityk cieszący się największym zaufaniem społecznym
teraz znalazł się w gronie tak mało popularnych polityków jak Kaczyński
czy Palikot.Jego przeciwnik w walce o przywództwo , Gowin jest tylko
o 1 punkt procentowy za Tuskiem.

Czy Tuskowi wystarczy głosów skupionych wokół niego dworzan,
ministrów,posłów i innych członków partii korzystających dzięki niemu
z różnych przywilejów? Jak zachowają się oddaleni od "warszawki"
zwykli członkowie partii widząc kolejne klęski wyborcze w różnego rodzaju
wyborach, mimo osobistego zaangażowania premiera i przewodniczącego.
Okazuje się , że Platforma ma już z kim przegrać , wkrótce może się okazać
że i Tusk zazna goryczy porażki.
Członkowie PO to nie tylko ministrowie,urzędnicy,samorządowcy czy dobrze
sytuowani przedsiębiorcy to zapewne również właściciele firm budowlanych
które poniosły plajtę. To również zwykli ludzie którym Tusk tak wiele
naobiecywał i nigdy nie wypełnił tych obietnic.To oni w głównej mierze
mogą przyczynić się do porażki obecnego przewodniczącego.

Gowin to polityk konserwatywny , z jego poglądami można się nie zgadzać
ale należy je ,  i jego szanować za ich niezmienność i brak koniunkturalizmu.
To człowiek który otwarcie przeciwstawia się niektórym rządowym
czy partyjnym pomysłom i konsekwentnie broni swoich racji.

Uważam ,że wielu znawców nie docenia tego polityka i z góry skazuje
go na porażkę.Najbliższe tygodnie mogą te kalkulacje zweryfikować.
Czy ktoś zakładał porażkę Pawlaka z Piechocińskim?
Historia lubi się powtarzać.


                    http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 25 lipca 2013

J.V.DYZMA


 
Jan?Jacek? Vincent Rostowski został nazwany przez posła Giżyńskiego
(PiS)-   "szkodnikiem i Nikodemem Dyzmą polskich finansów
publicznych XXI. w". Wydaje mi się ,że to porównanie jest obraźliwe
dla Dyzmy,  który choć nie własne a cudze , pomysły miał przednie.

Zwiększenie deficytu budżetowego o śmieszną kwotę 24 miliardów zł.
wywołało niesamowite emocje wśród przeciwników ministra finansów.
Jak się ma 24 mld. do zadłużenia szacowanego przez niektórych w okolicach
1 biliona złotych? To "pryszcz" nad którym opozycja powinna przejść do
porządku dziennego i zezwolić ministrowi na kontynuowanie swej
misji aż do uzyskania zamierzonych efektów bądź wyborów parlamentarnych.

Rostowski w dziedzinie finansów jest jak Kaczyński w dziedzinie polityki.
Dlatego dziwi mnie taka ostra krytyka ze strony PiS.
Rostowski podobnie jak Kaczyński nie ulega naciskom mądrzejszych
od siebie uważając , że jego taktyka,pomysły i wizje doprowadzą ,
w przypadku PiS do wygrania wyborów i samodzielnego rządzenia
a w przypadku Rostowskiego do pomyślnego w dalekiej przyszłości
zbilansowania budżetu i uzdrowienia , nie tylko finansów ale
również gospodarki.
Za tą niezmienność poglądów należy wysoko cenić tych polityków.
W wyniku porażki Kaczyńskiego , może on przestać liczyć się w polityce.
Porażka Dyzmy-Rostowskiego będzie bolesna przede wszystkim
dla społeczeństwa w obecnym i przyszłych pokoleniach.

Jestem gotów zgodzić się z wieloma tezami min.Rostowskiego pod
warunkiem publicznego i przede wszystkim zrozumiałego dla społeczeństwa
wyjaśnienia podstawowych zasad którymi kieruje się obierając taki
a nie inny model postępowania.Chciałbym usłyszeć czy zwiekszenie
deficytu o 24 mld.zł wynika z błędu resortu czy też jest zamierzonym
działaniem, które pozwoliło rządowi zyskać pół roku czasu , jeżeli
tak to jakie korzyści finansowe przyniosło to półrocze.
Polska ma jeden z najniższych progów ostrożnościowych dotyczących
zadłużenia w stosunku do PKB więc jego przekroczenie nie jest tragedią.

Faktem jest , że finanse państwa są w opłakanym stanie.
Faktem jest , że państwo drenuje kieszenie podatników.
Faktem jest , że VAT zamiast się zmniejszać został podwyższony.
Faktem jest , że rząd zrobił "skok" na OFE.
Faktem jest , że rząd "kradnie" kasę z Funduszu Rezerwy Demograficznej.

Wszystkie działania  ministra być może są uzasadnione ale opinia publiczna,
nie jest w dostateczny sposób informowana, jakie i kiedy, efekty tej
rabunkowej polityki przyniosą efekty.

Premier:"POLSKA DZIĘKI ROSTOWSKIEMU BUDZI PODZIW"

To stwierdzenie,jak sadzę, rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Jest dobrze , będzie lepiej.
Nieśmiało pytam,tylko kiedy ,bo jestem już człowiekiem wiekowym 
i  przynajmniej kilka miesięcy a może lat chciałbym pożyć w dobrobycie 
dzięki Tuskowi i Rostowskiemu, tak źle, dziś ocenianym politykom.




                            http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 24 lipca 2013

Referendum





Prawie ćwierć miliona podpisów zebrano w Warszawie.
Tylu chętnych chce referendum w sprawie odwołania obecnej
prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz (HGW).
To dużo, ale nie wystarczająco dużo aby referendum było
równoznaczne z odwołaniem.Aby referendum odwoławcze
było skuteczne przeciw HGW musi zagłosować ponad 350 tys.
mieszkańców Warszawy.

Nie jestem mieszkańcem stolicy i nie oceniam pracy i efektów
rządzenia przez panią prezydent.Muszą być nienadzwyczajne skoro
w tak krótkim czasie zebrano tak dużo podpisów.
Zresztą HGW sama przyznała się do błędów nie tyle niekompetencji
czy zaniechania ale do braku informacji o dokonaniach jej samej
i podległego jej personelu.

Powiedzenie "na pochyłe drzewo i koza skoczy" jest jak najbardziej
adekwatne do sytuacji w jakiej znajduje się PO i jej wiceprzewodnicząca
H.Gronkiewicz -Waltz.Masa błędów ,zaniechań,przekłada się na spadające
poparcie tej formacji więc próba odwołania HGW i utrata prestiżowej
funkcji Prezydenta Warszawy może tę formację jeszcze bardziej zdołować.
Chociaż daleko mi do Platformy Oszustów to uważam ,że względy
polityczne biorą górę nad merytorycznymi.
Co ciekawe w tym wszystkim, to , to, że przeciwnicy HGW chcą
jedynie odwołania prezydenta a nie całego samorządu w którym
Platforma ma większość.Co zrobi nowy prezydent,oczywiście jeśli
operacja odwołania się powiedzie,nie mający poparcia większości radnych?
Jeszcze mniej niż HGW.

Kopanie leżącego staje się normą w polskiej polityce niezależnie
od politycznej opcji.To zły, kosztowny i szkodzący  Polsce nawyk.

Szkodzące polskiej demokracji i PO jest nawoływanie polityków
w tym premiera Tuska do nie brania udziału w referendum .
Jak sobie przypominam początki działania i rządzenia Platformy
i konfrontuję to z obecną postawą to ta formacja zrobiła wolta
nie o 180 a o 360 stopni.Wydaje się, że oprócz utraty sił fizycznych
premier ma trudności również z prawidłowym funkcjonowaniem
centralnego ośrodka zarządzania.Czy to stała czy przejściowa tendencja
przekonamy się niebawem słuchając czy obserwując kolejne wypowiedzi
premiera w trudnym dla Platformy okresie.

                   
                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 23 lipca 2013

Kaziu, bój się Boga!


 Eksperci TVN-24
Roman Giertych ZROBIŁ grilla dla POLITYKÓW: przyszli DAWNO ZAPOMNIANI ludzieEXPOSE KACZYŃSKIEGO. Były premier MARCINKIEWICZ zawiedziony

Trudny okres w jakim znalazła się Polska , jest następstwem
światowego kryzysu i brakiem kompetencji koalicji rządzącej.
Brak  wyrazistych postaci wśród byłych polityków, prowadzi do tego
że, stacje radiowe i telewizyjne do komentowania zapraszają ludzi których
opinie,prognozy mają się tak do rzeczywistości jak pięść do nosa.

Do grona  wizjonerów ,komentatorów często goszczonych przez TVN
należą dwaj byli politycy pełniący w przeszłości funkcję premiera
i wicepremiera w rządzie firmowanym przez PiS.
Marcinkiewicz i Giertych , bo o nich mowa w każdym występie
starają się przede wszystkim dołożyć Kaczyńskiemu z którym ich
polityczne drogi się rozeszły a dopiero później komentować bieżace
wydarzenia polityczne.

Nie jestem ani zwolennikiem ani wyborcą Kaczyńskiego ale muszę
powiedzieć ,że ci dwaj panowie, nawet razem, nie dorównują
swojemu dawnemu pryncypałowi.

Kilka miesięcy temu pisałem o tym że,zaprasza się Marcinkiewicza,
który co prawda był w przeszłości premierem ale w rzeczywistości
wykonywał polecenia prezesa Kaczyńskiego.
Jak sadzę jedyne samodzielne decyzje Marcinkiewicza to uczestnictwo
w "studniówce" czy kopanie piłki.Decyzje o charakterze strategicznym
to jedynie realizacja pomysłów Kaczyńskiego.

Marcinkiewicz we wczorajszych "Faktach po faktach" prognozuje
przegraną Platformy w wyborach i uważa ,że koalicja PiS-SLD
jest możliwa m.in.z tego względu ,że Miller po to wrócił do głównego
nurtu polityki aby zostać premierem.
Uważam że, każdy polityk,szef każdej partii stawia sobie za cel
doprowadzenie partii do takiego poziomu aby uzyskany wynik
gwarantował tworzenie lub uczestniczenie w koalicji.
Nie zgadzam się z przewidywaniami Marcinkiewicza i uważam,
że taka koalicja mimo wielu zbieżnych spraw dotyczących sfery
socjalnej nigdy nie powstanie ponieważ różnice w sferze świato-
poglądowe na to nie pozwalają.

Czas pokaże czy przewidywania Marcinkiewicza się sprawdzą.

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 22 lipca 2013

Partyjne finanse

 Wykres

Ostatnie kilka miesięcy,to okres w którym PO wyraźnie traci poparcie.
Granice nieudolności , niekompetencji członków Platformy piastujących
wysokie stanowiska państwowe i rządowe osiągnęły apogeum.
Trudno wymienić wszystkie błędy popełnione przez poszczególnych
ministrów czy urzędników niższych szczebli piastujących swe stanowiska
z nadania Platformy.To byłaby "Syzyfowa praca".

Platforma , jeszcze w okresie gdy Palikot był jej członkiem , dzięki jego
wygłupom "przykrywała" , w niezły sposób istotne , choć niekorzystne dla niej
wydarzenia.Palikota nie ma , dobrych,kontrowersyjnych  czy śmiesznych
pomysłów również.Wracamy więc do zgranego już pomysłu dotyczacego
finansowania partii politycznych.Kwota 50 czy nawet 100 milionów rocznie
przeznaczonych na funkcjonowanie partii politycznych które uzyskały
minimum 3 % poparcie to ułamek procentu pieniędzy jakimi dysponuje
budżet.Sadzę również ,że wszystkie struktury państwowe wydają wiecej
pieniędzy na premie,nagrody i inne przywileje urzędników.
Oczywiście dla normalnego zjadacza chleba to kwota ogromna.
I na tym chce poprawić swoja reputację Platforma Oszustów.

To z wielu względów złe rozwiązanie.
Dyskryminuje a w rezultacie eliminuje wszystkie mniejsze ,
nieparlamentarne partie będące w opozycji do PO.
Stwarza możliwość usankcjonowanego prawem przestępstwa korupcji.
Przykłady wielkich "darowizn" na rzecz Kościoła Katolickiego jeden
z większych przekrętów na którym skarb państwa poniósł ogromne straty.
Większość wyborców Platformy to przedsiębiorcy , w zamian za "darowizny"
chcieliby mieć wpływ na zmianę na korzyść niektórych przepisów.
Nie twierdzę ,że tak by było ale takiej możliwości nie wykluczam.
Afera hazardowa mogła być preludium do tego typu działania.

Platforma kolejny raz chce oszukać społeczeństwo wprowadzając
pod obrady kwestię finansowania partii.Gdyby zajęli się marnotrawstwem
publicznych pieniędzy przez partyjnych kolegów piastujących funkcje
rządowe , samorządowe czy a spółkach skarbu państwa , tendencje
dotyczące spadku popularności być może zostałyby zahamowane.

Mam nadzieję , że w głosowaniu Platforma Oszustów,dla dobra demokracji
poniesie porażkę i przypieczętuje tendencję schodzenia ze sceny politycznej.


                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 20 lipca 2013

Żegnaj POLSKO !!!


















Jezioro Białe - Okuninka
Postanowiłem kilkanaście dni spędzić w nieznanym mi dotychczas
regionie,zwanym niekiedy Polską "B" lub"ścianą wschodnią''.
Kilkadziesiąt kilometrów od Lublina kilka od Włodawy położone
jest Jezioro Białe.Powstająca infrastruktura turystyczna budzi mój podziw.
Przezornie,wyposażony w dwa modemy "Play" i "i plus" sądziłem,że za
ich pomocą uda mi się nawiązać internetowy kontakt ze światem
aby w "ogórkowym" zazwyczaj sezonie, komentować wiele ważnych
wydarzeń dziejących się w polskiej polityce.

"PLAY" , sieć telefoniczna ,kiedyś reklamowana  przez Wojewódzkiego,
jako internetowa na tym terenie nie ma zasięgu.
"i Plus" co prawda czasami łączył się z internetem ale otworzenie
jakiejkolwiek strony graniczyło z cudem.Chociaż ciemnoskóry cudotwórca
występował w niedalekiej Warszawie jego zasięg nie obejmował
Jeziora Białego.Tak więc czytelnicy goszczący na moim blogu mieli
"święty spokój" nie musząc zajmować się moimi politycznymi dywagacjami
i ciągłym wypominaniem rządzącym ich lenistwa , braku kompetencji
oraz głupoty.

Obiecuję,że te zaległości nadrobię w najbliższym czasie opuszczając
ukochaną Ojczyznę celem podreperowania zdrowia psychicznego
które uległo pogorszeniu w związku z krótkim pobytem w Polsce.

PS.Obserwowałem firmę odbierająca segregowane śmieci z przed
      mojego krakowskiego mieszkania.Najpierw wyładowali kontenery
      ze zwykłymi śmieciami a następnie dołożyli segregowane śmieci z
      "żółtego kontenera". 16,50 zł za osobę muszę płacić w związku
      z nowymi zasadami dotyczącymi segregacji odpadów które następnie
      znajdują swoje miejsce w jednym samochodzie zwanym śmieciarką.


                       http://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 7 lipca 2013

Witaj Polsko!!!

 

Jak miło wrócić do Polski,państwa coraz bardziej integrującego się
z Unią Europejską.Ostatnie doniesienia o wprowadzeniu norm unijnych
dotyczących segregowania śmieci i związanych z tym perturbacji przedstawianych
w internecie przyjąłem z niedowierzaniem.Nie sadziłem , że tak prosta ,
przygotowywana od dłuższego czasu operacja okaże się tak trudna dla w ładz
administracyjnych naszego państwa.Okazuje się,że  przedstawiciele wielu
instytucji publicznych nie posiadaja kompetencji nawet w sprawach dotyczących
segregacji śmieci , pardon, odpadów komunalnych.

W miejscu mojego polskiego zamieszkania zauważyłem odremontowany
śmietnik z metalową bramą zamykaną na klucz.To z jednej strony dobrze
bo często śmieci wysypywali ludzie którzy nie byli mieszkańcami a z oszczędności
w swoich willach czy też domkach nie posiadali kontenerów na odpady.
Z drugiej strony źle,bo biedacy lub skacowani bywalcy śmietników powiększą
grono bezrobotnych lub przestępców wymuszających parę groszy na "browar".


Wpadł do mnie syn , akurat ze świeżym pismem dotyczącym podwyżki stawek
za wywóz segregowanych odpadów.Prosił abym jako bardziej doświadczony
wyjaśnił Mu, dlaczego nie segregując odpadów za  czteroosobową rodzinę
płacił miesięcznie 35 zł. a segregując odpady od lipca ma płacić 65 zł.

Niestety jestem za głupi aby zgłębić mądrość naszych ustawodawców-idiotów.
Oprócz wiązanki popularnych ostatnio wśród polityków przekleństw nie potrafiłem
Mu wyjaśnić tego absurdu.
Wykonując dyrektywę UE ,każe nam się segregować śmieci i płacić za wywóz
50% więcej niż poprzednio za niesegregowane.Propagandowo spełnimy wymagania
Unii a w rzeczywistości wszystko zostanie po staremu bo:
-nie ma oznakowanych kontenerów np.na szkło i inne przeznaczone do segregacji
odpady.
-nikt nie zechce tracić czasu na segregacje skoro musi płacić więcej niż poprzednio.

Do grona idiotów, posłów i urzędników unijnych dołączyli nasi rodzimi idioci.
Aby nie było im przykro kilka przykładów idiotyzmów wymyślonych w Unii:
-wprowadzenie norm na krzywiznę banana,
-dotowanie szklanki zimnego lub ciepłego mleka dla uczniów,zwrot dotacji
jeżeli mleko zostało przegotowane bo to już nie jest mleko.
-przeprowadzenie obliczeń które miały udowodnić że,Polska nie leży nad morzem.
-instrukcja "o produkcji jaj na wybiegu" zawierające m.in takie sformułowania"
"kura w klatce ma stać pazurami do przodu i mieć dostęp do urządzeń
ścierających pazury"
-instrukcja szczegółowo opisująca jak należy wchodzić i schodzić z drabiny"
I tak dalej.

Do grupy unijnych idiotów dołączają i nasi , polscy.Integracja z Unią ,przebiega
prawidłowo i jest coraz ściślejsza szczególnie w tworzeniu idiotycznych przepisów
zakazów i  nakazów.


                                         http://www.liiil.pl/promujnotke






środa, 3 lipca 2013

PODGLĄDANIE


Premier Tusk i Minister Spraw Zagranicznych są zaskoczeni faktem "podglądania"
Polaków przez naszych wielkich przyjaciół Amerykanów. Wice premier Rostowski,
zajęty kreatywną księgowością ma jeszcze mniejszą wiedzę w tym temacie.
Rostowskiemu się nie dziwię, ale Tusk i Sikorski należący do elity 500 najbardziej
wpływowych polityków nie wiedzą że,Amerykanie robią nam "kuku"?
Na pocieszenie "Żandarm Świata" obserwuje wszystkich , wrogów i "przyjaciół".
W tej błogiej nieświadomości tkwilibyśmy jeszcze długo gdyby nie informacje
ujawnione przez amerykańskiego agenta zatrudnionego w NSA.

Dziwne jest to ,że Amerykanie podglądają i podsłuchują Polaków.
Co ciekawego mogą usłyszeć i wykorzystać dla własnych celów, walkę
PiS z PO bo w dziedzinie naukowej , nowych technologii czy strategicznych
wynalazków jesteśmy daleko w tyle.Nie piszę za kim aby nikogo nie obrazić.
Nie jest to wina naszych uczonych ale głupich od 1989 r polityków którzy
marnotrawiąc pieniądze słabo albo wcale nie finansują projektów i prac
naszych uczonych.Wypada zadać pytanie co się dzieje w sprawie GRAFENU.
Podglądać mogą rozbabrane od 7 lat  i nie skończone inwestycje drogowe,
które dzięki unijnym funduszom i braku kompetencji władzy są ,podobnie
jak Polska "w budowie".

Amerykanie podglądają Polaków a nas kontroluje w różny sposób nasza ,
demokratycznie wybrana władza. Dwa miliony billingów rocznie sprawdzają
nasze służby specjalne. Niedługo kamery zaczną w kiblach montować.

Szpiegowanie własnych obywateli i obywateli innych państw nie jest
tylko domeną Amerykanów.Robią to zapewne Rosjanie i Chińczycy , którym
dostęp do nowych technologi i krążące satelity na to pozwalają.

Nie od dziś wiadomo że, Amerykanie  traktują swoich sojuszników wybiórczo.
Saddam Hussein, Osama bin Laden, to wykorzystywani i uśmierceni
byli amerykańscy "przyjaciele".
Co prawda naszych polityków nie mordują ale niemiłosiernie wykorzystują.
Miller kupił nieloty F-16 za 5 miliardów dolarów, a o amerykańskim offsecie
nic nie słychać.
Mając podobno najlepszy wywiad na Bliskim Wschodzie daliśmy się
wmanewrować w wojnę w Iraku pod pretekstem posiadania broni chemicznej
przez Husseina.Walcząc z terroryzmem najechaliśmy wraz z innymi dawnych
przyjaciół Sikorskiego , Afgańczyków. Oprócz obietnic i dwóch przeznaczonych
na złom a podarowanych nam korwet nie dostaliśmy nic.

Obiecana tarcza miała przede wszystkim chronić kontynent amerykański
a obiecane "Patrioty" , podobno od czasu do czasu ,nie uzbrojone odwiedzają
nasze terytorium.Mimo tego że,jednym z głównych wynalazców był polski
inżynier taki zestaw dla nas wielkich amerykańskich "dupowłazów" kosztuje
miliard zielonych.Południowi Koreańczycy płacą 300 milionów.

Przykłady naszej uległości wobec Amerykanów jest wiele , a oni nawet głupich
wiz nie potrafią dla nas znieść.

Polsko-amerykańska przyjaźń niech żyje po wsze czasy!!!

Gdyby nasi politycy mieli jaja to już na wstępie nie  odrzucaliby ewentualnego
formalnego wniosku o  azyl gdyby z takim Snowden wystąpił.


wtorek, 2 lipca 2013

WAKACJE

 
 Tak było...

Wielokrotnie na  moim blogu porównywałem dziedziny życia
przeżyte w Polsce Ludowej i w Rzeczypospolitej Polskiej nr,III.
Pogoda piękna , nauka zakończona czas na wakacje , dla uczniów
ich rodziców i dziadków.

W PRL-u w okresie komunistycznej dyktatury w okresie urlopowym
gnębiono młodzież i dorosłych karzac im odpoczywać w okresie letnim.
Stworzono sieć domów ,domków wypoczynkowych w najbardziej
atrakcyjnych regionach kraju przymuszając niejako młodzież i ich
rodziców do korzystania z uroków lata.Komu jakimś cudem udało się
nie skorzystać z oferty Funduszu Wczasów Wypoczynkowych , bądź
z zakładowych domów i ośrodków wczasowych mógł pobrać ekwiwalent
pieniężny za spędzone wczasy "pod gruszą".Tak nas komuna gnębiła że,
nawet Zwiazki Zawodowe , ale nie Solidarność , opłacały kolejowy
bilet powrotny z każdego miejsca Polski. Dlatego trudno się dziwić,
że Polska w latach 80 przeżywała ogromny kryzys finansowo-gospodarczy.
Ci którzy twierdzą , że spowodowały to strajki i protesty Solidarności
są w błędzie, to rozpasany PRL-owski socjal był przyczyną kryzysu.


Dzieci które chciały odpocząc od lejących ich pasem rodziców,mogły
skorzystać z kolonii a nawet półkolonii.Kto należał do harcerstwa mógł
za niewielkie pieniądze pojechać na obóz.
ZHP według obecnej propagandy to podobno komunistyczna organizacja.
Przed każdym wyjazdem na obóz  wyjeżdżający uczestniczyli w mszy św.
W tym przypadku nikt nikogo nie zmuszał ani nie zabraniał.

Lud robotniczo-chłopski miał dość ingerencji państwa nawet w sprawy
wakacyjno -urlopowe.Powiedział dość i wymusił zmianę władzy i systemu.
Totalitaryzm zastąpiła demokracja a socjalizm , niektórzy twierdzą nawet
że komunizm ,został zastąpiony kapitalizmem.

Teraz nikt nikomu nie narzuca gdzie i jak ma spędzić swój urlop,gdzie na
wakacje ma wysłać swoje dzieci.Świat przed nami stoi otworem,Europa bez
granic,kurorty które wcześniej oglądaliśmy jedynie na pocztówkach stoją
otworem przed nami , naszymi dziećmi i wnukami.
Małym nieistotnym w zasadzie problemem są fundusze na takie eskapady
bo w kapitaliźmie nic nie ma za darmo,niestety.

Miłych wakacji i dużo wrażeń dla wszystkich czytelników.



...a  tak może być za jedyne 7000 złotych za tydzień, od osoby.
Bon voyage !!!


                                              http://www.liiil.pl/promujnotke