sobota, 31 sierpnia 2013

Ni ma strachu !

Gowin solidaryzuje się z Żalkiem i zawiesza swoje członkostwo w klubie PO

Ciebie zawiesił, mnie nie ,sam się zawieszam w geście solidarności.

Społeczeństwo ma coraz mniejsze zaufanie do umiejętności kierowania
rządem przez  premiera Tuska.Dlatego każde niepowodzenie i osłabienie
Platformy przyjmowane jest z entuzjazmem przez przeciwników tej
formacji.Każdy przeciwnik PO, a nawet sojusznik, jakim jest koalicyjne PSL
martwią się o parlamentarną większość koalicji umożliwiającą rządzenie.
Rezygnacja Godsona , zawieszenie Żalka i samo zawieszenie Gowina
jako członka KP Platformy doprowadziło większość koalicyjną do stanu
w którym jej większość,to zaledwie 1 poseł.

Kolejny raz, obawy przed utratą większości spowodowały ,że członkowie
Platformy decydujący o karach dla posłów Gowina i Żalka podjęli śmieszną
decyzję. Żalka, za 33 głosowania niezgodne z zaleceniem Klubu Parlamentarnego
zawieszona w prawach członka tego klubu na 3 miesiące.
Gowin który "tylko" 31 razy się wyłamał dostał 1000  zł. "mandat".
Gdyby za "przestępstwa" uznać ostatnie wypowiedzi Gowina na temat rządu
i samego premiera , ewidentnie szkodzące Platformie to jedynie słuszną
karą powinno być wyrzucenie Gowina nie z Klubu ale z Platformy.
Odważny , wydawałoby się Tusk ,pęka przed Gowinem i jego 20% poparciem.
Obawia się tego czego nie obawiał się Miller wyrzucając Kalisza.
Gowina jako męczennika sumienia, prześladowanego za przekonania.
Spektakl z męczennikiem to tydzień,spektakl z Gowinem to jeszcze
kilkumiesięczna telenowela jeżeli  premier i zależni od niego dworzanie
nie zdecydują się na radykalne rozwiązanie.
Tusk: Kary dla posłów absolutnie zasadne
Gdyby wzrok zabijał to ......

Oczywiście nie mam nic przeciwko temu aby walki wewnętrzne osłabiały
Platformę.Jestem przeciwny temu ,że poświęcając czas i energię na przepychanki
zaniedbują sprawy ważne dla społeczeństwa.

Platforma wraz z PSL ma jeszcze większość zdolna do rządzenia, 231 pewnych
głosów pozwalają na zakończenie spektaklu z Gowinem.
Przypominam ,że w rezerwie jest jeszcze poseł z ramienia mniejszości niemieckiej
zawsze,niezależnie od tego kto rządzi , głosujący tak jak rząd.
Kilku posłów  jeszcze z Ruchu Palikota , którzy zapewne będą chcieli
w następnej kadencji wykazać się w Sejmie w zamian za miejsca na listach
wyborczych PO,zapewne będzie popierać rząd Tuska.
Żadna z partii mających przedstawicieli w Sejmie nie jest zainteresowana
przedterminowymi wyborami.
PiS czeka na całkowitą kompromitację PO i poparcie pozwalające
samodzielnie rządzić.
SLD również czeka bo wynik zbliżony do wyniku PO pozwoli na ewentualną
koalicję na zasadach partnerskich.
PSL czeka na wzrost poparcia, obecnie balansuje na krawędzi progu
wyborczego.
Ruch Palikota czeka na zmianę nazwy.

To wyczekiwanie pozwoli Platformie na dokończenie kadencji ,jeżeli
nie nastąpią nieprzewidziane, niedemokratyczne działania ze strony społeczeństwa.
Nawet rząd mniejszościowy,gdyby z męczennikiem Gowinem solidaryzowała
się większa liczba posłów,ma szansę na dokończenie kadencji.
Na "bezpartyjnego" prezydenta Komorowskiego zawsze można liczyć.

                          http://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 30 sierpnia 2013

DNO W PO


Władze Platformy mimo kłopotów lekce sobie ważą społeczeństwo.
Przyzwyczailiśmy się do niespełnionych obietnic,tak więc  ustawowa
propozycja przedłużenia okresu obowiązywania 23 % VAT-u do 2016.r
nie robi już na nas wielkiego wrażenia.Potrafimy przystosować się
do największego draństwa jakie fundują nam kolejne rządy III i IV RP.
Nie byłaby problemu dla mnie i jak sadzę dla moich współobywateli
ta jednoprocentowa danina gdybym był przekonany , że ta decyzja
będzie miała wpływ na poprawę kondycji,spieprzonych przez ministra,
finansów państwa.Podniesienie VAT-u z 22 do 23 % miało zwiększyć
wpływy do budżetu.Podobnie jak zwiększenie z 8 do 23 %
podatku na towary dziecięce.Praktyka ostatnich lat wykazuje,
że dochody z VAT-u zamiast się zwiększyć uległy zmniejszeniu
i to jest jedna z wielu przyczyn tzw,dziury budżetowej.
Po cholerę więc Rostowski trwa nadal w tym błędzie?
Odpowiedź wydaje się prosta, Dyzma -Rostowski uważa,
"że kiedyś musi przyjść koniunktura".



Galeria najlepszych MEMów tygodnia
Fizyczna niemoc premiera Tuska,spowodowana kontuzją nogi
przełożyła się również na niemoc intelektualną.Brak codziennego
dotleniania centralnego ośrodka , biegiem bądź harataniem w gałę,
powoduje niezrozumiałe dla społeczeństwa wypowiedzi.
Przeczą one regułom demokracji i nie przynoszą chwały,
przewodniczącemu rządzącej partii której człon zawiera przymiotnik
OBYWATELSKA.
Namawianie mieszkańców Warszawy do bojkotowania referendum
w sprawie odwołania prezydent Waltz , pełniącej jednocześnie funkcję
wiceprzewodniczącej Platformy,to nie jest najlepszy pomysł.
Jeszcze gorszym jest,co prawda nieoficjalna,ale kolportowana
informacja z wczorajszego posiedzenia gremiów kierowniczych PO.
Ewentualnie odwołana HG Waltz według propozycji Tuska zostanie
mianowana komisarzem stolicy.
Tą informację można różnie interpretować.Ma ona zniechęcić
warszawiaków do udziału w referendum, w którym aby było ono ważne
musi wziąć udział 3/5 tych wyborców którzy brali udział w wyborach.
Może też być wyrazem totalnego lekceważenia nie tylko warszawiaków
ale również demokratycznych reguł które powinny obowiązywać
w naszym kraju.
 Galeria najlepszych MEMów tygodnia

Wewnętrzny rozkład Platformy nabiera przyspieszenia."Spółdzielnia"
Grabarczyka kontra ludzie nowego prezesa NiK Kwiatkowskiego.
Efektem wyrzucenie radnych PO zwolenników Kwiatkowskiego
 i utrata większości w Radzie Miasta Łodzi.
John Godson ,jeszcze w PO zapowiadał ,że stanie do walki o prezydenturę
z obecną prezydent  popieraną przez PO Zdanowską.
Utrata władzy przez PO może te wybory przyspieszyć.

W najbliższych dniach należy oczekiwać dalszych działań destabilizujacych
PO , chyba że,premier wznowi intensywny trening fizyczn
i dotleni centralny ośrodek zarządzania zwany mózgiem.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 29 sierpnia 2013

Pieprzenie ministra



W 11 europejskich krajach biją Murzynów.W niektórych wielokrotnie.
Według wszelkich znaków na niebie i ziemi , tłuc Murzynów będą jeszcze
w kolejnych 7. Dlaczego nie możemy tego robić w naszej Ojczyźnie?
Zapytuje wicepremier i minister finansów Rostowski.
W tym przypadku ,za Murzynów robi budżet polski i innych unijnych
państw. Minister , jak zwykle nie jest niczemu winny.Chociaż,po raz
pierwszy miał odwagę powiedzieć ,"pomyliliśmy się",rozkładając winę
na kryzys,instytucje finansowe zarówno światowe jak i europejskie.
Dostało się również Radzie Polityki Pieniężnej, za zbyt wolne i niewielkie
obniżanie stóp procentowych.

Wszyscy są winni temu ,że w kasie państwa brakuje pieniędzy.
Jedynym niewinnym jest minister finansów Rostowski.

Gorzkich słów , wykrzykiwanych dyszkantem ,nie szczędził Rostowski
również opozycji.Ma pretensję do mniejszości która nie ma mocy
przeforsować swoich pomysłów o to że, nie pomogła zapobiec
ministrowi w powstaniu prawie 25 miliardowego niedoboru wpływów
do budżetu państwa.
Zastanawiam się , czy minister ma równo pod sufitem,domagając się już
po fakcie propozycji rozwiązania problemu który sam stworzył.
Tworzony budżet na 2013 r. już od początku był krytykowany przez
całą opozycję.Wytykano jego wady ,błędy , podawano inne alternatywy
dotyczące finansów.Minister i jego przełożony premier Tusk,wszelkie
uwagi i zgłaszane poprawki mieli,za przeproszeniem w dupie.
Wystarczy sięgnąć do dokumentów sejmowych do archiwalnych wypowiedzi
medialnych polityków opozycji aby udowodnić ,że min.Rostowski świadomie
mija się z prawdą.Po prostu kłamie , zamiast mieć cywilną odwagę,
i wziąć całą odpowiedzialność za ten bałagan.

Nie twierdzę ,że ta nowelizacja jest niepotrzebna.W obecnej sytuacji
budżet i gospodarka polska potrzebują tych prawie 25 miliardów.
Jest szansa na to, że nastąpi powolne ożywienie gospodarcze,że cięcia
w poszczególnych ministerstwach będą mniejsze a wzrost produkcji
zwiększy nie tylko  liczbę zatrudnionych ale i wpływy do budżetu.

Dziwi mnie jedynie to , że Rostowski nie ma cywilnej odwagi na przyznanie
się do popełnionego błędu.Może to nie on sam ale któryś z  9 wysoko
opłacanych wiceministrów spieprzył ten budżet.

To nie opozycja a Rostowski, mając odrobinę honoru, powinien podać
się do dymisji.Dymisji której premier by nie przyjął ,wychodząc z założenia,
że skoro minister "nawarzył" piwa to niech go teraz wypije.
Tylko czy Jan Jacek Antoni Vincent-Rostowski ma honor?

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 28 sierpnia 2013

SYRIA


Czy ktoś może wie o co toczą się walki w Syrii ?
A może wiecie o co chodzi w tej "Wiośnie arabskiej"? Też nie.
No to jesteście w takiej samej sytuacji jak ja.Ja też nie wiem,
I nie zamierzam udawać ,że wiem cokolwiek więcej od Was.

Od wielu lat obserwuję wydarzenia polityczne w Polsce i na Świecie.
Od kilku lat piszę na ten temat bloga.Przedtem w Onecie a teraz na
Bloggerze.Obserwuję również wydarzenia na Bliskim Wschodzie.
Zachodzą tam istotne zmiany w których niepoślednią rolę odgrywają
Stany Zjednoczone AP. Wykorzystując różne, prawdziwe, bądź nie,
preteksty mieszają się w wewnętrzne sprawy bliskowschodnich państw
które nie są uległe naciskom potężnych Amerykanów.

Pretekstem jest walka z terroryzmem,wykorzystując lub nie, upoważnienie
ONZ , Amerykanie i ich sprzymierzeńcy, w tym walczący " o wolność waszą
i naszą",  Polacy próbują w państwach o zupełnie innej kulturze zaprowadzić
zachodnią demokrację.

Efekty tych działań oprócz kosztów finansowych , tysięcy zabitych
i rannych nie tylko wśród walczących ale wśród ludności cywilnej
to jedyne  efekty militarnej działalności koalicji antyterrorystycznej.
Jedyny pozytywny dla Amerykanów aspekt tej sprawy to,to ,że przemysł
zbrojeniowy jako tako utrzymuje na powierzchni  pogrążoną w recesji
amerykańską gospodarkę.

Osadzony przez Amerykanów dyktator Iraku,Egiptu czy wcześniej
Szach Iranu,dokonując wielu przestępstw przeciw własnej ludności.
utrzymywali ten szczególnie zapalny region w stabilnej sytuacji.
Atakując Irak,Amerykanie tą stabilność naruszyli.Mimo zakończenia
inwazji na Irak , w dalszym ciągu toczą tam się bratobójcze walki
a zamachy terrorystyczne są na porządku dziennym.Pomagając obalić
hołubionego i dobrze wynagradzanego Mubaraka,doprowadzili to eskalacji
napięcia w Egipcie.

W Afganistanie walczą z terrorystami,bandytami którzy w przeszłości byli,
podobnie jak zamordowany Bin Laden partyzantami walczącymi z okupacją
sowiecką. Wtedy mieli poparcie nie tylko militarne Wuja Sama.

Teraz czas spacyfikować,oczywiście w imię demokracji Syrię.
Każdy pretekst jest dobry.Nawet taki ,że wojska rządowe użyły
gazu przeciwko ludności cywilnej. Ten pretekst jest tak samo wiarygodny
jak stwierdzenie ,że Saddam Hussein ma broń chemiczną a może nawet
jądrową i rakiety zdolne do jej przenoszenia.
Oszustwo w tej sprawie wyszło na jaw dopiero po latach.

Nie sądzę aby dyktator Syrii był idiotą i pod nosem ONZ-owskich
obserwatorów zdecydował się na użycie broni chemicznej.
Moim zdaniem to prowokacja słabnących militarnie rebeliantów  i słabnącemu
dla ich działań międzynarodowemu poparciu ale.........

.....dla agresorów każdy pretekst jest dobry,nie liczy się to,że w takich
konfliktach najbardziej cierpi ludność cywilna,szczególnie kobiety i dzieci.

Demokracja, ich demokracja musi zwyciężyć,za wszelką cenę.




                       http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 27 sierpnia 2013

Złapał Gowin...



"Złapał Kozak Tatarzyna a Tatarzyn za łeb trzyma".
Tym popularnym niegdyś powiedzeniem można scharakteryzować
sytuację w jakiej znajduje się Platforma "Obywatelska.
zobacz powiększenie w galerii
Jastrzębie dążą do radykalnego rozstrzygnięcia problemu  i co najmniej
zawieszenie Gowina w prawach członka Partii.W swojej desperacji
zapominają o tym,że Gowin występuje w trzech osobach.Co prawda nie
boskich ale poselskich ,mimo wszystko ważnych i potrzebnych
dla utrzymania kruchej większości jaka posiada jeszcze koalicja.
Nie wiemy jeszcze,czy po wyniku Gowina , kilku konserwatywnych
posłów nie zdecyduje się opowiedzieć po jego stronie.

Gołębie , w tym "wielkoduszny" premier Tusk ,próbują przetrzymać
ten kryzys licząc ,że Gowin przynajmniej w niektórych głosowaniach
będzie popierał rząd. Chociaż deklaracje Gowina powinny są jednoznaczne.
W wielu kwestiach nie tylko związanych z tzw.sumieniem ale również
dotyczących istotnych rozstrzygnięć finansowych jego głos będzie
na nie lub wstrzyma się od głosu.
Tusk ,jak sadzę obawia się również , że usuniecie Gowina zrobi z niego
męczennika którego zasady co do pewnych kwestii światopoglądowych
i ekonomicznych różnią się od poglądów pozostałych członków partii.
On , Gowin nawet za cenę wyrzucenia z partii tych zasad nie zmieni.

Tak więc spektakl w Platformie potrwa jeszcze jakiś czas co już
znajduje odbicie w najnowszych sondażach.Platforma w ostatnim
miesiącu straciła 4 % poparcia.Poparcie dla PO deklaruje ostatnio
22% wyborców.Strata do PiS wynosi już 11%. Przewaga nad SLD
to jedynie 7%.
Nie jestem takim optymistą  jak budowniczy "Domu dla wszystkich",
poseł "ekspert" Kalisz który przewiduje w wyborach 2015 r,jednocyfrowe
poparcie dla Platformy ale tendencja spadkowa może wprowadzić
spore zmiany na naszej scenie politycznej.
Z jednej strony powinienem się cieszyć ,że PO spada ale z drugiej
martwić, że PiS rośnie.Mam nadzieje ,że to tylko chwilowy trend.
Oczywiście dotyczący PiS a nie PO.

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 26 sierpnia 2013

OFENSYWA HGW


Hanna Gronkiewicz-Waltz

Głosy policzone , termin wyznaczony , referendum się odbędzie.
Wynik a nawet prognozowanie jest rzeczą ryzykowną więc czekajmy
cierpliwie na głosy mieszkańców Warszawy.To ich miasto i ich władza
niech sami sobie poradzą z tym problemem.Wsłuchuję się w opinię
przeciwników i zwolenników HGW i szansę na jej odwołanie,bądź nie
oceniam w okolicach 50:50 ze wskazaniem na pozostawienie na stanowisku.

W tej całej sprawie dużo jest polityki a jeszcze więcej dokopania
Platformie którą ostatnio lubi coraz mniej ludzi,podobnie jak jej szefa,
zarazem premiera słabego rządu którego przestali lubić nawet członkowie
jego partii.Zaledwie 1/3 głosów poparcia to nie wiele dla człowieka
który nie tak dawno mówił ,"że nie ma z kim przegrać".

HGW w okresie przedreferendalnym próbuje nadrobić błędy wizerunkowe
poprzednich 6 lat.Wydaje mi się ,że to wielki ,taktyczny błąd.
Działalność i dokonania  Prezydenta Warszawy powinny bronić się same.
Nikt nie może zakwestionować jej sukcesów których być może miała
więcej niż porażek.Popełniono wizerunkowy i informacyjny błąd,
który teraz w sposób nachalny próbuje się naprawić.To działanie może
mieć skutki odwrotne od zamierzonych.

Otwierając przysłowiową lodówkę , wyskakuje z niej w prof.H.G Waltz.
W parku trenuje z seniorami,buduje metro w żółtym kasku,za chwilę
widzimy ja w kasku Centrum Nauki. Jestem ciekaw ile razy wcześniej,
Pani Prezydent jechała metrem w ciągu ostatnich 6 lat?
A tu proszę,jeszcze przed wschodem słońca , po ustawce z mediami,
widzimy pasażerkę która nie tylko podróżuje ale na konkretnym
przystanku częstuje podróżnych kawą,Nie chcę być złośliwy ale chcę
wiedzieć czy to za publiczne czy prywatne pieniądze.

Zapewne do czasu referendum ta nad aktywność Gronkiewicz-Waltz
jeszcze wielokrotnie nas zaskoczy.Ostatnio występy publiczne
zostały wzbogacone deklaracjami.Bilety komunikacji miejskiej.
Podobno dokonała się w tej dziedzinie rewolucja.Malkontenci twierdzą,
że to "ochłap" bo miesięczna"Karta Warszawiaka" potaniała jedynie
o 2 złote a mogła i powinna więcej.

Te byłe i przyszłe występy marnej artystki , przeznaczone są dla równie
marnej publiczności.Nikt mądry nie uwierzy w cudowną odmianę Pani
Prezydent.To działanie podyktowane jest obroną przed odwołaniem
i skutkami jakie może ponieść jej partia tracąc tak prestiżowe stanowisko
jakim jest rządzenie stolicą Polski.Poprzednie przegrane w głosowaniach
nie tylko dotyczących wyborów w  Samorządach ale również w wyborach
uzupełniających do Senatu a teraz przegrana batalia o Warszawę może
stanowić początek końca tej szkodliwej dla społeczeństwa formacji.


                        http://www.liiil.pl/promujnotke



sobota, 24 sierpnia 2013

Pyrrusowe zwycięstwo



Tusk wygrał z Gowinem batalię o przywództwo w partii.
Jest to jednak "pyrrusowe zwycięstwo" okupione wielkimi stratami wizerunkowymi
nie tylko Tuska ale również całej formacji partyjnej.Mimo przewidywanego
przez wszystkich zwycięstwa Tuska , wyniki wskazują jednak ,że jego
pozycja w Platformie wyraźnie słabnie.Naciągana 50 % frekwencja wykazała,
że jest w PO jeszcze jedna polityczna siła,która w odpowiednim momencie
może skorzystać i wykorzystać szansę pozbycia się dyktującego jeszcze
warunki Tuska.To ludzie popierający Schetynę który czeka na swoją okazję.

W ciągu ostatnich 2 tygodni  aż o 6 % , wzrósł odsetek ludzi którzy przestali
popierać Tuska. Dzis już 70 % wyborców żle ocenia premiera Tuska.
Odbija się to również na malejącym poparciu wyborców dla PO.
Ostatni sondaż dla Wirtualnej Polski daje PiS , 13 % przewagę nad PO.
Trzecia , wyraźnie rosnąca siła polityczna SLD , ma już tylko 6 punktów
procentowych straty do PO którą popiera jeszcze 22%.
Zważywszy na tendencje spadkową PO i wzrostową SLD w najbliższym czasie
można się spodziewać zmiany wicelidera rankingu poparcia.

Tusk wygrał ale coraz wyraźniej dociera do wyborców PO , to że
to premier jest osobą ciągnąca tę formację w dół. Jak już te "bystrzaki"
z PO to zrozumieją to mają dwa wyjścia.Zmienić premiera i rząd ,
albo "z honorem na dno iść" . Ponieważ "honor" jest w Platformie
towarem deficytowym a przywileje płynące z posiadania władzy są realne
nie sadzę aby miano wielkie skrupuły z wyautowaniem tracącego popularność
szefa partii i rządu.

Mimo zapowiedzi i przewidywań wzrostu gospodarczego w najbliższym czasie.
agencja ratingowa FITCH obniżyła perspektywę ratingów dla Polski.
Wpływ na te decyzję miało m.in. zawieszenie 50 % progu ostrożnościowego.

Mimo propagandy sukcesu  jaka głoszą  premier,rząd , przychylni (jeszcze)
Platformie dziennikarz i blogerzy , szczególnie panie,rzeczywistość jest inna.
Oto kilka przykładów:
1.W raporcie konkurencyjności publikowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne
   w kategorii "jakość dróg" , na 142 oceniane państwa , Polska zajęła 134 pozycję.
   Polskie drogi według oceny Światowego Forum Ekonomicznego-są tej samej
   jakości co drogi Mozambiku i Mauretanii.

2.Zgodnie z raportem Quality of railroad infrastructure  dotyczącym jakości
   infrastruktury kolejowej. Z krajów europejskich wyprzedzamy jedynie
   Rumunię(78) Macedonię,Serbię,Albanię. Na Świecie jesteśmy za Bangladeszem,
   Wietnamem,Boliwią.
   I nie zmieni tego nawet zakup "pędolino".

3.Według Eurostatu co trzecie dziecko w Polsce dotyka bieda.
  Wg. raportu Millward Brown dla 70 tys.dzieci obiad w szkolnej stołówce
   jest jedynym posiłkiem w ciągu dnia.Wg.danych przedstawionych przez
   Dom Badawczy Maison 8,5%  dzieci w Polsce,czyli około 800 tys. jest
   niedożywionych.

W okresie wiosenno-letnim niedożywienie nie jest aż tak wielkim problemem.
Zgodnie z zaleceniem wybitnego specjalisty prof. Niesiołowskiego dzieci ,
głód mogą zaspakajać szczawiem i mirabelkami.

Przykłady fatalnej  działalności rządu pod przywództwem starego/nowego
przewodniczącego Tuska idą w setki.
Skoro nie udało się zmienić przewodniczącego może te 50 % nie głosujących
na Tuska pomyśli o zmianie premiera , jeżeli myśli o utrzymaniu się partii na
znaczącej pozycji w polskiej polityce.

Parafrazując klasyka: TUSK MUSI ODEJŚĆ!
Im wcześniej , tym lepiej dla Polski.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 23 sierpnia 2013

ZWYCIĘSTWO?!

 
 Wzajemne gratulacje zwycięzców!!!

Jak było do przewidzenia , wybory na szefa Platformy wygrał  Donald Tusk.

Kontrkandydat uzyskał jednak zaskakująco dobry wynik świadczący
o tym ,że pozornie jednolita formacja powoli ma dość dyktatorskich
metod stosowanych przez starego/nowego szefa formacji.

Poparcie jakie uzyskał spychany na margines Gowin i jego konserwatywne
pomysły jest jego osobistym sukcesem i porażką przewodniczącego Tuska.
Porażką są również przewidywania występujących w różnych mediach
"ekspertów" , którzy powinni się zastanowić nad zmianą zawodu.
Prof. KIK politolog , wykładowca akademicki na maksymalnie 1 procent
wycenił poparcie dla Gowina. Zastanawiam się co o jego kwalifikacjach
pomyślą studenci.O wiele lepsza była doktorantka jednej z uczelni
która szanse Gowina powiększyła 10 razy.Mimo wszystko to wynik sporo
odbiegający od rzeczywistości. Jak sądzę , ci i inni "eksperci" kierowali
się raczej sercem a nie rozumem,co powinno ich  wykluczyć z grona niezależnych
"ekspertów" występujących w różnych mediach, . To że,nie zgadzają się z
konserwatywnymi , innymi niż swoje,  pomysłami Gowina nie świadczy o tym ,
że z tymi pomysłami nie utożsamia się spora część konserwatywno- liberalnej
Platformy , przez jej członków nazwanej Obywtelską.

Klęską lub przeszacowaniem liczby członków jest stosunkowo niska
frekwencja w okolicach 50 % . Co ciekawe dla jej poprawienia i poprawienia
wizerunku partii wliczone zostaną również głosy oddane  po terminie ,
co wydaje się pomysłem kuriozalnym.

No cóż tonący brzydko się chwyta.

Wynik Gowina , mimo różnych form zastraszania wyborców świadczy
o poważnych wewnętrznych , ideowych sprzecznościach  w partii.
Przewodniczący Tusk ma problem.Co zrobić z Gowinem.
Wyrzucić?, co może zostać uznane za zemstę , przez zwolenników Gowina.
Zostawić ? co może spotkać się z oporem radykalnych przeciwników Gowina
którzy uważają jego postępowanie za szkodzące Platformie.
Jeżeli krytykowanie premiera i kontrkandydata do funkcji przewodniczącego
partii jest przestępstwem , to co nim nie jest.

Z niecierpliwością czekamy na decyzje w tej sprawie.
Nie wykluczam ,że przegrany Gowin może wystartować w wyborach
szefa PO w regionie Małopolska.Tak czy owak jeszcze sporo krwi
napsuje Tuskowi.


Tusk dalej szefem PO. Ale Gowin dostał aż 20 proc.


                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 22 sierpnia 2013

REFERENDUM



Na dobra sprawę to nie wiem, czy w referendum mającym na celu
odwołanie Prezydent Warszawy H.G.Waltz można głosować tylko
za odwołaniem ,czy również za pozostawieniem na stanowisku.
Jeżeli Prezydent ,  Premier i sama zainteresowana uważają że,
zainteresowana dobrze spełnia swoje obowiązki to nie widzę
żadnej istotnej przeszkody. Byłoby to , dla całej trójki ,
w przeszłości walczącej,podobno,o wolne demokratyczne wybory
wypełnienie swoich praw wyborczych.

Oczywiście,referendum jest polityczne.Jak może być inaczej
skoro Prezydentem Warszawy jest wiceszefowa Platformy.
Jak przypuszczam w referendum nie chodzi o ocenę partii rządzącej
ale ocenę prezydentury H.G. Waltz.Skoro zebrano kilkaset tysięcy
podpisów a jak  brały w tym udział różne ugrupowania,od lewej do prawej
strony polityczne tzn. nie jest tak dobrze jak przedstawiają to obrońcy
Prezydent Warszawy.
Przepisy dotyczące referendum nie precyzują  ile miesięcy czy lat
przed zakończeniem kadencji można z tego prawa skorzystać.
Tłumaczenie prof.Waltz , że rok przed upływem kadencji , referendum
nie ma sensu jest niepoważne.Liczy się nie tylko wynik ale również
fakt udziału  niezadowolonej rzeszy warszawiaków co może zniechęcić
zainteresowaną do ubiegania się o kolejną , trzecią kadencję.

Sama zapowiedź referendum i cały szum medialny z tym związany
już przynosi wymierne efekty dla mieszkańców stolicy.
Pani Prezydent, wizytuje,trenuje,udziela wypowiedzi,rozmawia
z mieszkańcami o ich bolączkach.Przez 7 lat tego nie robiła a dziś
zagrożona odwołaniem dwoi się i troi aby w okresie przedreferendalnym
nadrobić zaległości, prawie dwóch kadencji.
Jest nawet popularna "kiełbasa wyborcza" rewolucja w biletach
komunikacji miejskiej , "Karta Warszawiaka" ceny nie zostaną
podwyższone.Wszystkie te działania Pani Waltz robi tylko i wyłącznie
dla miłych jej sercu warszawiaków.W podtekście prosząc aby nie odrywali
jej od koryta na rok przed zakończeniem kadencji i nie wpływali destrukcyjnie
na wyborców którzy jeszcze głosują na jej Platformę ,czasami zwaną
również Oszustów.

A za "komuny" bilet na okaziciela kosztował 21 złotych( w Krakowie),
teraz 98 dla warszawiaków i 110 dla innych.

Ostatnie sukcesy mam nadzieję nie przesłonią warszawiakom
7 lat nie najlepszej prezydentury.Ale kto wie, może za biletami
pójdą kolejne propozycje "troski" HGW  o los mieszkańców Warszawy.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke

                                         

środa, 21 sierpnia 2013

Zamiana: Trypra na kiłę

Najlepsze memy minionego tygodnia



RAZ STAREGO KUTRA SZYPRA
MYŚL OKRUTNA PORAZIŁA
MYŚLAŁ BOWIEM ŻE MA TRYPRA
A TO BYŁA ZWYKŁA KIŁA
Autor: meerkat1

Wyborcy prawicowi uważają  że, jak zmienią trypra na kiłę to mają
większą szansę na wyzdrowienie.Mimo znacznych postępów uzyskanych
 w walce z chorobami wenerycznymi należy pamiętać,że te dawne choroby,
chociaż nie często, są  równie groźne dla społeczeństwa.

Zamiana Platformy na PiS to jak zamiana chorób zawartych w tytule.
I jedni i drudzy są siebie warci.PiS wytyka PO błędy które w przeszłości
i ta formacja popełniała.

Zadłużenie zagraniczne brutto Polski w 2005 roku kiedy Pis objął władzę,
wynosiło 132 mld.$. W roku 2007, kiedy PiS stracił władzę wynosiło
234 mld $.(rocznik statystyczny 2008 str. 606) W dwa lata ponad
100 mld. dolarów ( ok 320 mld zł przy obecnym kursie) zadłużenia
więcej. I to przy znakomitej koniunkturze światowej i niemal
zerowych inwestycjach państwa.


PIS tak obniżał podatki że obniżki weszły w życie gdy PIS
już nie rządził. Przypominam: redukcja składek ZUS
praktycznie od 2008 a PIT (głównie dla najbogatszych)
od 2009. Po zredukowaniu składek obecny deficyt ZUSu to ok
60 mld na rok co skutkuje wzrostem zadłużenia Polski.


7,7 km odcinek autostrady A6 oddany do użytku w 2007r .
Wstrzymanie na dwa lata rozpoczętej już budowy A1 i A2. 


Zapaść służby zdrowia. Po aresztowaniu kilku wybitnych lekarzy liczba
przeszczepów spadła niemal do zera co kilkaset Polaków przypłaciło życiem.

Grube miliony wyłożone na budowę świątyń i odwierty Rydzyka
( które okazały się kompletną klapą)  


Zakup za miliardy zł rafinerii w Możejkach. Od początku przynosi tylko
straty które przekładają się na wyższą cenę paliw w Polsce.

Podpisanie przez min.Jasińskiego niekorzystnej umowy gazowej.
Efekt to najwyższe ceny gazu w Europie.
  

Wymachiwanie szabelką w stronę Rosji spowodowało embargo na
eksport mięsa, produktów roślinnych i mebli. Straty Polski to setki mln zł.



Państwo do dziś płaci wysokie odszkodowania dla osób pomówionych w
raporcie Macierewicza , a nikomu z WSI nie udało się postawić zarzutów.


Tropienie nieistniejących "układów" ,areszty wydobywcze skutkujące
tragediami  i odszkodowaniami dla niewinnych ludzi.
ITD.
Tego chcecie?
Jednak Kurski miał rację. "Ciemny lud" kupi każdą bajkę.
Także tę, o znakomitych rządach Kaczyńskiego.


To jedynie kilka przykładów "doskonałego" rządzenia pretendentów
do objęcia schedy po Tusku. Zamiana  trypra na kiłę niewiele zmieni.
W tym przypadku nawet penicylina nie pomoże.
Czas na radykalne działanie mające na celu odsuniecie weneryków
od władzy.Wydaje się że,okres kwarantanny i pełny powrót
do zdrowia SLD daje nam możliwość wyboru ,nie mniejszego czy
większego zła,takiej czy innej choroby ale NORMALNOŚCI.

                              http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 20 sierpnia 2013

Minister z PO

  Szef MSW: Jak to się stało, że tylu kibiców znalazło się na plaży

Szczerze współczuję,tak po ludzku, Panu Premierowi Donaldowi Tuskowi.

Nie dziwię  się,że notowania Platformy tak dołują skoro premier musi
współpracować z takimi ludźmi jak minister Bartłomiej Sienkiewicz.
Jego rekomendacja na to stanowisko to "styropianowa przeszłość"
i nazwisko po Henryku. Gdzie są kwalifikacje , w dupie.

 "Będę żądał informacji, dlaczego kibole znaleźli się na gdyńskiej plaży wśród 
tylu plażowiczów", mówi potomek pisarza , piszącego "ku pokrzepieniu serc".

To jedno z najgłupszych pytań jakie,publicznie, mógł zadać minister kierujący
resortem spraw wewnętrznych. Zadaniem tego Ministerstwa , jak sadzę
jest bezpieczeństwo wewnętrzne Polski i Polaków.Jak może się  z tych
zadań wywiązywać minister  zadający publiczne takie pytanie.
Z wypowiedzi ministra wynika , że na polskich plażach obowiązuje
dyskryminacja.Kibice czy też kibole- chuligani maja zakaz wstępu.
Może minister będzie tak uprzejmy i powie nam jak rozpoznać
plażowicza od chuligana ? 

Skoro jak twierdzi minister kibice Ruchu Chorzów byli pod kontrolą
Policji to dlaczego dochodziło w czasie ich obecności do niewłaściwego
zachowania, petardy,ordynarne okrzyki,spożywanie alkoholu itp.

Dopiero bójka ,sprowokowana prawdopodobnie przez załogę meksykańskiego
żaglowca wymusiła interwencje policji.

Teraz po fakcie , będzie kontrola,dochodzenie,wyjaśnianie.
Co Minister i jego Resort zrobili aby takie incydenty nie miały miejsca.
Dobrze ,że kolesie dali sobie tylko po mordzie.A gdyby było kilka
trupów i to wśród nie uczestniczących w zajściach plażowiczów.
Miał rację Drzewiecki nazywając Polskę "dzikim krajem".
W normalnym państwie , w poniedziałek rano taki minister powinien
podać się do dymisji.Nie jest ważne ,że to nie on bezpośrednio odpowiada
za te wydarzenie,ważne jest to ,że jego  ministerstwo nie potrafi
wypracować takich procedur aby tego typu incydenty nie miały miejsca.
Nie tylko karanie za dokonany już czyn przestępczy ale zapobieganie
i przewidywanie zdarzeń powinno być priorytetem wszystkich służ
podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.

Przy okazji wyjaśnię różnice pomiędzy Milicją Obywatelską a Policją.
Widząc zbliżający się patrol MO , grupa kiboli przechodzi na druga stronę.
Widząc grupę kiboli patrol Policji , przechodzi na przeciwległy chodnik.

Śmieszne? Nie bardzo ale prawdziwe , niestety.

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke



poniedziałek, 19 sierpnia 2013

"czerwona ofensywa"

 

Anita GARGAS,  ultra prawicowa dziennikarka wyznawczyni religii
smoleńskiej pisze miedzy innymi:
/.../"Zaniepokojenie natomiast wzbudza wynik postkomunistycznego
SLD,który w sondażach od dawna zajmuje mocne trzecie miejsce -
a nie byłoby dziwne,gdyby na finiszu,czyli w wyborach, wyprzedził  PO.
/.../ Większość dziennikarzy bez namysłu powtarza (choćby za prof.Domańskim),
że jest zapotrzebowanie na nową , wrażliwą lewicę jaką jest właśnie SLD."

To co u autorki wzbudza zaniepokojenie mnie osobiście napawa nadzieją.
Gdyby jej przewidywania się sprawdziły to zaistniałaby szansa na wyjscie
z patologicznego klinczu w jakim znajdują się postsolidarnościowe,
POPISOWE formacje.

Ewentualna zamiana PO na PiS na szczytach władzy , nie tylko nie załagodzi
istniejącego konfliktu ale będzie miało skutek przeciwny.Pewne jest odwetowe
działanie PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej. To "idee fixe" tej formacji.
Nie rządzenie,reformowanie , sprzątanie bałaganu po Platformie a zemsta
i próba likwidacji , tej formacji.Będzie to działanie podobne do tego jakie
zastosowano w stosunku do lewicy.Z racji wydarzenia i śmierci byłego
prezydenta i brata,Kaczyńskiego, może być nawet bardziej brutalne.

Jedyną szansą na przerwanie tego chocholego tańca jest dobry wynik SLD.
Nie sadzę, choć nie wykluczam, aby jak uważa Gargas , SLD wyprzedził
Platformę ale wynik, minimalnej przegranej z PO jest szansą nie tylko dla SLD.
Jest szansą przede wszystkim dla Polski.
Stworzenie partnerskiego rządu,zupełnie odmiennego od obecnego,
zdominowanego przez Platformę może być szansą na wyjście z kryzysu
i rzeczywiście nową jakość nie tylko obiecaną ale również realizowaną.
Aby to się stało ,Platforma, szczególnie "wypalony" premier Tusk chcąc
utrzymać się u władzy musiałaby kierowanie rządem oddać w ręce SLD.
Rekomendacją wyższości SLD nad Platforma jest załatanie tzw."dziury Bauca".

Uważam Platformę  i jej działania ,szczególnie w ostatnim okresie za
szkodliwe dla Polski.Wielokrotnie krytykowałem i będę  to robił  nadal,
 jej rząd.Jednakże odpowiedzialność nakazuje mi dopuszczenie
myśli o koalicji SLD z  tą partią niekompetentnych ignorantów.

Warunkiem jest jednak SLD-owski premier i równy podział ministerstw.
Aby do tego doszło potrzebni sa odpowiedzialni i mądrzy wyborcy .
Wyborcy którzy nie tylko w sonadażach ale i przy urnach opowiedza
się za Sojuszem Lewicy Demokratycznej jako wrażliwą na sprawy
społeczne formacją.
Niezdecydowanych wyborców namawiam do przemyślenia i podjęcia
w wyborach takiej decyzji która pomoże nam wszystkim.

Czasu na myślenie mamy sporo, choć wszystko się może zdarzyć
mając na uwadze niezadowolenie większości społeczeństwa.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 17 sierpnia 2013

ALTERNATYWY cd.




Wczorajsza notkę można podsumować w ten sposób.
Według dzisiejszej wiedzy wybory wygra PiS a rządzić będzie PO.
Chociaż ostatni sondaż poparcia dla PiS zbliża się do niebezpiecznej
granicy 50 %.Dwucyfrowa przewaga PiS i wciąż tendencja spadkowa
PO zaczyna niepokoić szczególnie te środowiska które z różnych względów
obawiają się powrotu  IV RP. Jeżeli ta tendencja się utrzyma a "ziobryści"
i PJN nie załapią się na fuchy w Europarlamencie to wielce prawdopodobne
jest, że kajając się i żałując za grzechy zostaną po ojcowsku potraktowani
przez Kaczyńskiego.Ich poparcie jest niewielkie ale 2-3 punkty procentowe
mogą rozstrzygnąć o przyszłości Polski.
To czarny ale nie niemożliwy scenariusz wydarzeń.

PiS wygrywa z dużą przewagą ale nie ma większości. Osłabiona PO
ledwo utrzymała drugą pozycję.Jeszcze słabsze PSL wprowadziło
do Parlamentu kilku posłów. Tej koalicji do większości potrzeba
kilkudziesięciu głosów którymi dysponuje SLD.
Chociaż wszyscy politycy , przeciwni Millerowi cały czas sugerują
jego wejście do nowego rządu to ja nie jestem tego pewny.
Faktem będzie ,że członkowie lewicy w 2015 r.będą obchodzić jubileusz
10-lecia bycia poza rządem,faktem również będzie ,że doły partyjne
będą naciskać i żądać dostępu do "konfitur"z których korzystają rządzący,ale
trzeba się zastanowić nad ceną ewentualnej pomocy.
Nie może to być na zasadzie wyboru, mniejszego zła jakim jest podobno PO
a większym złem dla niektórych jest PiS.
Pisałem już kiedyś o tym, że zło to zło.niezależnie czy większe czy mniejsze.
Ewentualne wejście SLD do rządu to postawienie twardych warunków
programowych i ich realizacja.To uregulowanie ustawowe spraw dotyczących
m.in.in vitro,związków partnerskich,mniejszości seksualnych.
To konieczna zmiana polityki informacyjnej rządu i polityki konsultacji
społecznych w ważnych, dla Polaków i mniejszości zamieszkujących Polskę
sprawach.Nie może być tak, że rząd podejmując decyzję konsultuje się
jedynie ze sobą bądź ze swoim zapleczem partyjnym.
Nie sądzę jednak aby ze względów programowych koalicja taka powstała.

Nie pisałem dotąd o Ruchu Palikota, ostro zaczęli ale z każdym dniem
są coraz słabsi.Stanie w rozkroku pomiędzy RP a E+, nie służy tej
partii.Jeżeli przegrają w wyborach do EP to ich przygoda z polityką
się skończy.Szkoda bo w tej formacji znajduje się kilka,kilkanaście
osób których eliminacja z życia politycznego byłaby stratą.
Być może w przyszłości,po zakopaniu topora wojennego, współpraca
na linii SLD-RP mogłaby pomóc w scaleniu rozdrobnionej lewicy zdolnej
do przejęcia odpowiedzialności za państwo, po nieudanych jak na razie
prawie 8 letnich rządach nieudaczników umownie zwanych prawicą.

Te dywagacje będą miały jedynie sens wtedy , gdy Tusk zostanie
wybrany ponownie szefem partii. Ewentualna wygrana Gowina może
wywołać trzęsienie ziemi na scenie politycznej a w konsekwencji
rozpad Platformy co nie byłoby takie złe z mojego,lewicowego
punktu widzenia.

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 16 sierpnia 2013

ALTERNATYWY 4 ?




W którą stronę się człowiek nie odwróci , to dupa zawsze będzie z tyłu.
Podobnie jest w polityce, rządzą nami ci sami ludzie,zmieniają się
jedynie konfiguracje.Scena polityczna jest hermetyczna , chociaż
zdarzył się  wyłom a dokonał tego Palikot.To był przypadek nie do
końca wykorzystany o czym świadczą  notowania tej partii
w okolicach błędu statystycznego.
Im bliżej do wyborów tym większy strach , obawy,prawie histeria
związane z ewentualnym powrotem do władzy przedstawicieli  IV RP.
Już nie tylko nasi politycy,dziennikarze ale również amerykański "NYT"
i jakiś hiszpański dziennik ostrzegają przed Kaczyńskim.
Oni już wiedzą ,że rzad Kaczyńskiego pogorszy stosunki z Rosją,
Niemcami czy będzie przez swoje weto utrudniał działanie z UE.

Przypomniałem sobie podobny przypadek z przed lat.
Komuch Kwaśniewski miał czelność wygrać wybory prezydenckie
z legendą Solidarności , Wałęsą.Co się wtedy działo.Prawica pisała
najczarniejsze z czarnych scenariusze.Nikt z komuchem nie będzie
gadał ,czeka nas izolacja polityczna na całym demokratycznym świecie.
Rzeczywistość okazała się zgoła odmienna.Gadali, zapraszali,
odwiedzali,Polska weszła do NATO , UE .
Popularność Kwaśniewskiego ,mimo wielu "chorób" pozwoliła mu na
wygranie II kadencji już w pierwszej turze. Komuch okazał się
w przeciwieństwie do swoich następców,gorliwych wykonawców
partyjnych poleceń ,prezydentem wszystkich Polaków.
Co nie zmienia mojego negatywnego stosunku do Kwaśniewskiego.

Jeżeli PO tak usilnie będzie pracować na wygraną PiS , to jest możliwe,
że wybory zakończa się zwycięstwem PiS.Wygranie wyborów
a rządzenie to dwie różne rzeczy.Przykładem niech będzie PSL który
nigdy nie wygrał wyborów a od ponad półwiecza,z przerwami,
jest formacją współrządzącą. PiS , wygrywając wybory ale bez
większości sejmowej jest przegranym zwycięzcą.
Stworzenie rządu mniejszościowego ,teoretycznie możliwe,
praktycznie jest niewykonalne.Tylko 231 posłów daje PiS szansę
na stworzenie rządu choć z pewnymi ograniczeniami , biorąc pod
uwagę prezydenta reprezentującego interesy  PO.

Tak na marginesie,to ciekawe byłoby spotkanie tych polityków
w czasie powierzania przez Komorowskiego funkcji tworzenia
nowego rządu przez Kaczyńskiego.

PiS ma tylko jedną szansę na uzyskanie większości sejmowej.
Może tego dokonać tylko wtedy gdy do Sejmu wejdą jedynie 3 partie.
Niektóre sondaże pokazywały taką możliwość.  PiS.PO,SLD.
PiS ma szansę na rządzenie również w przypadku gdy w Sejmie
znajdą się 4 partie.Wygrana PiS i propozycja lepszej jakości
i większej ilości "konfitur" może skłonić PSL  do trwania
w rządzie chociaż z innym ale bliższym ideowo koalicjantem.

To będzie kontynuowane.............

                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke



czwartek, 15 sierpnia 2013

ZUS



ZUS zamawia dwie tony ciastek i 650 kg kawy

Zakład Ubezpieczeń Społecznych to ważna firma dla każdego Polaka.
Jak go wcześniej szla nie trafi to w wieku emerytalnym , zapewne ciągle 
wydłużany trafi na "garnuszek ZUS-u. Można powiedzieć,że chociaż obecnie
ZUS ma kłopoty finansowe ,to nie jest jeszcze tak tragicznie,Niewielkie
na przeżycie a za duże na śmierć , emerytury i renty są jeszcze regularnie
wypłacane .Jak długo , trudno powiedzieć zważywszy na łakomstwo
i wielkie pragnienie urzędników warszawskiego Oddziału tej firmy.

Centrala złożyła roczne zamówienie na ponad 2 tony ciastek i paluszków,
2 tony cukru, 650 kg kawy prawdziwej różnych gatunków , do kawy mleko
i śmietanki w ilości 980 kg.
Z innych napojów : woda mineralna, 56 tys.butelek,soki 5000 butelek,
Coca-Cola 3600 butelek. Dla tych którzy nie przepadają za kawą mam
dobrą informację , zamówiono 196 tysięcy torebek herbaty.
Szczegółowa specyfikację tego zamówienia znajdą czytelnicy w internecie.

Wszystkie te zakupy finansowane są że środków publicznych , czyli z naszych
składek odprowadzanych a w zasadzie zabieranych przez ZUS.
Powyższe zamówienie to tylko jeden warszawski oddział ZUS.
W Polsce funkcjonują 43 oddziały,216 inspektoratów i 68 biur terenowych ZUS.
Nie sądzę aby inni urzędnicy siedzieli w pracy o "suchym pysku".
Rzecznik prasowy warszawskiego oddziału potwierdził  zamówienie na
te wszystkie towary.Jest i dobra wiadomość dla interesantów odwiedzających ZUS.
Rzecznik oświadczył,że te artykuły zostały zamówione dla klientów korzystających
z usług w/w placówki.Wypada mi więc w jego imieniu , zaprosić wszystkich
warszawiaków do placówki ZUS celem konsumpcji tych dóbr.
Emeryci i renciści wpadnijcie do ZUS-u na kawkę,ciasteczka i inne specjały
bo na co dzień tego nie macie i mieć nie będziecie.

Nie miałbym nic przeciwko temu aby ludzie pracujący w ciężkich warunkach
mieli co jeść i pić na mój koszt.Siedzący w klimatyzowanych pomieszczeniach,
często niesympatyczni i aroganccy wobec klientów i stosunkowo nieźle
zarabiający urzędnicy , dodatkowo korzystający z takich przywilejów
to skandal.Mam nadzieję ,że odpowiednie władze ,zlikwidują te nienależne
przywileje .

Chociaż , trudno się dziwić urzędnikom niższej rangi skoro rządzący prominenci
kupują za państwowe pieniądze  , kiecki , garnitury wina czy cygara.
Przykład , jak zwykle, idzie z góry.


                                http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 14 sierpnia 2013

Plan Tuska



Poparcie dla rządzących spada, sytuacja Tuska w konfrontacji z Gowinem
też nie jest jasna , zaczynają się więc wszelkiego rodzaju kombinacje
dalekie od uczciwej walki przedwyborczej,a w zasadzie już wyborczej.
Dobrze poinformowani ogłaszają ,że wyniki "demokratycznego" głosowania
na przewodniczącego będą analizowane pod kątem ,jak regiony głosowały
czy na Tuska czy na Gowina. Zastraszeni ta nową formą demokracji członkowie
Platformy mogą z obawy o konsekwencje wypaczyć rzeczywisty wynik wyborów.
W opinii wielu , Tusk jest mocniejszy to szkoda z nim zadzierać,bo można
stracić fuchę lub szansę na nią. Wrabia się Schetynę w układ z Gowinem,
a w mateczniku Schetyny znalazł się już jego kontrkandydat na szefa
dolnośląskiej PO.

Kłopoty Tuska to nie tylko walka frakcyjna w partii i wyraźna postawa
Gowina ale również innych nie ujawnionych jeszcze działaczy,
Bo któż inny mógłby opublikować nagranie w którym premier o byłym
członku wyraża się "pisior". Ta nazwa funkcjonuje już od dłuższego czasu
i nie widzę w tym nic złego.Zastanawia mnie jednak to ,że ktoś kiedyś,
działający w innej formacji,niezależnie od swoich kwalifikacji ma być"wycięty".
Skoro tak to podpowiadam premierowi , że niejaki Arłukowicz kompromitujący
siebie i rząd fatalnym zarządzaniem służbą zdrowia powinien już dawno
jako "komuch" i zły minister wylecieć z rządu.
W Grudziądzu,szpital Specjalistyczny nie ma pieniędzy na operację tętniaka.
28 letnia pacjentka może w każdej chwili umrzeć , bo NFZ nie da pieniędzy
na pilną operację tętniaka mózgu.W tym szpitalu w podobnej sytuacji
jest jeszcze 60 osób. A mówią ,że w Polsce eutanazja nie jest dozwolona.!!!

PiS ma w porywach już 10 % przewagę nad PO. Musimy coś zaradzić
stwierdził premier. Ministerstwo finansów, na polecenie jak sadzę premiera,
wymyśliło co należy zrobić  aby uchronić partię przed klęską,
Być może to jest powodem ewentualnej dymisji Rostowskiego.
"Pakiet wspierający" , innymi słowy , samorządy uzyskały zielone światło
na dalsze zadłużanie.Dostaną również trochę pieniędzy z rządu aby w regionach
w których poparcie dla PO jest najniższe coś zrobić.W Opolu np,rozbudować
elektrownię. Trochę ludzi zyska pracę,być może spadnie bezrobocie,
poprawią się nastroje społeczne i trend spadkowy może zostać spowolniony
bądź nawet zatrzymany.Potem zrobi się jakieś igrzyska i do  wyborów się
dociągnie.

Zadłużenie samorządów wynosi obecnie 70 miliardów.Do 2017 według
poprzedniego planu rządowego miało spaść do 50 miliardów.
Teraz nie tylko nie spadnie ale będzie wzrastać . W przyszłości jak już Tusk
nasyci się władzą w Polsce , to wszyscy nawet najwięksi jego zwolennicy
ich dzieci, wnuki itd. będą ten dług spłacać.Oczywiście jeżeli wcześniej
nie wyemigrują z tego przepięknego kraju rządzonego przez idiotów.

                                              http://www.liiil.pl/promujnotke