środa, 23 maja 2018
ŁAWKA
Ławka niebieska,to nowy pomysł kandydata Platformy na prezydenta
Warszawy,R Trzaskowskiego.To nie program ale ławka ma mu pomóc
pokonać P.Jakiego kandydata PiS.Trzaskowski będzie podróżował
po stolicy z ławką na której może się przysiąść każdy Warszawiak,
nawet "słoik",przejść z Rafałem na "ty" i prowadzić dysputę o przyszłości
Warszawy.
Podobna inicjatywa popisał się w przeszłości i kontynuuje to nadal
prezydent Słupska R.Biedroń dysponujący lepszym sprzętem
niż Trzaskowski bo miękka kanapą w kolorze czerwonym.
Mam lepszą propozycję dla kandydata Trzaskowskiego
Nie musi dźwigać ławki bo może nią jechać.wystarczy pomalować
na niebiesko i co jakiś czas uzupełniać "browary"
Sukces murowany.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ileż to prześmiewczych w szyderczym stylu komentarzy z wyborów PRL-owskich puszczono w obieg. Jak pocieszano się, że ,,my są inne''. Ponoć wszystko za tamtego ancien regime'u zależało od kija i marchewki. Czyli od kiełbaski po jawną presję ,,głosowano na...''.
OdpowiedzUsuń-I, patrzaj sąsiad-mówi moje alter ego ,,zza płota''-Czasy się zmieniły, a metody wciąż te same.
Było już kupowanie głosów przez postsolidaruchów, co przypłacono ciąganiem po sądach (za ,,nieprzestrzeganie tajemnic wyborczych''). Kupuje się dalej. Tyle, że jawnie; ciepłą woda w kranie, programami ,,+'', partyjnym przymusem głosowana en bloc-bez pytania o zdanie.
Tylko patrzeć, jak kandydaci na stolec zaczną, w ramach zyskania przychylności, organizować nam pogotowie seksualne.
No, co? Skoro w jednej fastfudziarni do kupionej w niej porcji hamburgera z odrdzewiaczem dołączają usługę seksualną...?
Tylko litości! Nie podsyłajcie walenia pokroju poseł Pawłowicz.
Sowizdrzal
Dziadek,a dlaczego nie chcesz Pawłowicz za hamburgera? Zawsze jest,cos za coś.Chcesz młódkę,rusz kiesą,łyknij viagrę,zmów różaniec i do roboty!
OdpowiedzUsuń@Wind.
UsuńCzytałem Twoje bardziej merytoryczne komenty. Ten upierdliwy pod moim złośliwym żartem wobec władców nadwiślańskiego folwarku sławy Ci nie przysparza. Osobiste wycieczki, zwłaszcza nieuzasadnione, świadczą o ubóstwie myśli. I małostkowości.
Wątpię, by rzucona przez Ciebie płaskomyśl podniosła Twoją osobistą samoocenę.
Mnie nie obraziła. Nie była w stanie zachwiać moim mniemaniem o sobie.
Zatem, więcej umysłowo czyli merytorycznie, a mniej fizycznie czyli ad personam. Podkręcajmy zwoje umysłowe zamiast je prostować.
Jeszcze w szkole średniej słyszałem następującą anegdotkę.
Pewien chudy literat chcąc zakpić z A. Fredry, rzucił publicznie dwuwierszem;
,,Stary Fredro w książkach grzebie,
A młodzież mu córki...kocha''.
Riposta mistrza była porażająca;
''...kochajcie, kochajcie moje dziatki.
Ja ...kochałem Wasze matki''.
Gdzie słowo ,,kochać'' nie było użyte. Spełniało rolę słowa-wytrychu.
Sowizdrzal