sobota, 26 maja 2018

PROTESTU cd.

autor: PAP/Jakub Kamiński

Protest niepełnosprawnych i ich opiekunów trwa już ponad miesiąc.
Im dłużej protestują tym mniejsze zainteresowanie w Polsce a większe
na Świecie.W jednym z sondaży 62% pytanych odpowiada zdecydowanie
tak i raczej tak w kwestii zakończeniu protestu po spełnieniu jednego
z postulatów,sporne jest jedynie 500 zł, i to jeszcze rozłożone bodaj
na trzy lata,które żądają protestujący to niewielkie obciążenia dla Państwa.
Wydaje mi się,że sprawa pieniędzy nie odgrywa istotnej roli.
W budżecie nadwyżka ponad 9 miliardów,prognozy wzrostu co jakiś
czas podnoszone i to przez międzynarodowe Instytucje,napawa rządzących
optymizmem w kwestii gospodarczej.Te parę groszy w stosunku do całości
budżetu które można przeznaczyć na spełnienie żądań protestujących
to pestka.Dlaczego więc rząd pozwala męczyć swoje kalekie dzieci
na sejmowych korytarzach przez ich opiekunów?
Domyślam się.że rząd traktuje tę sprawę prestiżowo pokazując,że nawet
w tak dramatycznej sytuacji nie ugnie się przed żądaniami.

Popierając walkę niepełnosprawnych i ich opiekunów,uważam,że obrana
taktyka szkodzi zarówno im jak i ich niepełnosprawnym dzieciom zarówno
fizycznie jak i psychicznie.
Ten protest w słusznej sprawie staje się coraz bardziej protestem politycznym,
mimo zapewnień ,że tak nie jest.
"Mam apel do całego społeczeństwa:pamiętajcie,że zbliżają się wybory
samorządowe,Zróbcie wszystko aby żadna osoba z PiS nie weszła
do żadnego samorządu",krzyczy jedna z protestujących,a p.Hartwich dodaje
"I to nie jest protest polityczny", no to jaki?
To paliwo dla rządzących którzy skrzętnie to wykorzystują,publikując
dowody na to,że syn p.Hartwich który nie może znaleźć pracy,jest zatrudniony
w jakiejś fundacji a obecnie,przebywa na urlopie!
I wiele innych prawdziwych bądź nie informacji dotyczących opiekunów
niepełnosprawnych protestujących w Sejmie.

Wydaje mi się,że protestujący nie za bardzo chcą porozumienia z rządem
i nie są chętni do zawarcia kompromisowego porozumienia.

"Lepszy wróbel w garści niż skowronek na dachu".

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke

6 komentarzy:

  1. Jest polityczny, bo decyzja polityczna jest alokacja budzetu. Jest polityczny, bo adresatami sa osrodki,ktore moga zmienic te alokacje.Jest polityczny - bo to rzadzacy politycy podejmuja takie a nie inne metody sterowania rozwiazaniem (czy nie) tego konfliktu. Bo kreuje pewna narracje o obecnej (i przeszlej) Wladzy, a narracja to politycznosc. Bo mowi nam o nas samych - o naszym funkcjonowaniu w spoleczenstwie i o tym spoleczenstwie - i to tez jest po czesci polityka.
    A ze kazdy srodek jest uzywany - i pisze tutaj o wladzy i o serwowanych przez nia informacjach i ich kontekscie - by zwyciezyc w tym konflikcie i by zniszczyc przeciwnika (tych, co osmielaja sie miec inne zdanie niz wladza) - to jest dla mnie calkiem jasno widoczne. czy ktos to lyka jak pelikan, symetrycznie, lewa i prawa strono dzioba - to juz jego problem.
    O wroblu w garsci mozna mowic, gdy ow wrobel zostanie podany przez wladze, i chyba jest to mozliwe tylko wtedy, gdy ludzie gotowi sa na wszystko, by dostac golebia - wtedy autorytarna Wladza musi znizyc sie do negocjacji z parszywcami. Jaka idee ma autorytarna wladza - proponoje lekture projektu Konstytucji z 2010 z komentarzami (p. sen. Borowski czy Gegacze na Studiu Opinii); polecam takze Carla Schmidta.

    A protesty bywaja szkodliwe - i fizycznie, i psychicznie, szczegolnie, gdy Wladza jest przekonana o swoich racjach i nie boi sie stosowac przemocy do zastraszenia (przyszlych) protestujacych (bo ci pierwsi doswiadczaja wlasnie psychicznej i fizycznej przemocy wladzy). Protest na Haymarket w Chicago w 1886 byl niezdrowy dla protestantow, niezdrowym bylo sprzeciwianie sie Zamachowi Majowemu w 1926. O wiele bardziej niezdrowym byly protesty w trakcie stanu wojennego, niz w 2. polowie 1981. Zdecydowanie niezdrowym bylo protestowanie przeciwko polityce AH w 3. Rzeszy, w latach 33-39 (bo potem to ju byla zdrada w okresie wojny). Zdecydowanie niezdrowym i nieracjonalnym jest protestowanie za 4.RP, w porownaniu z lajtowymi warunkami protestow pod innymi rzadami (misie palacy opony w Wwie za roznych rzadow moga cos o tym powedziec). Niezdrowym bylo protestowanie za McCarthiego w obronie wolnosci slowa - podobnie niezdeowym bylo to za Stalina, brezniewa czy Gomulki.

    Ale ludzie protestuja - czesto calkiem swiadomi konsekwencji. Idioci? Nieracjonalni? Moze warto zajrzec do Zimbardo, gdzie pisze o psychice przeciwstawiania sie zlu.
    "Good Night and Good Bye" - o p. Marrow (dziennikarzu, ktory powiedzial na antenie, co sadzi o akcji McCarthyégo), czy dziennikarze opisujacy AH w momencie dochodzenia do wladzy... Moze po prostu niektorzy maja dosyc sily i odwagi, by powiedziec, co mysla, a czesto, by powiedziec prawde, gdy reszta zachowuje sie jak tlum z bajki o plaszczu cesarza...
    Zastanawia mnie taka troska roznych zurnalistow i komentatorow, ze ich kolega (p.Czuchnowski, na przyklad) powieedzial, co mysli o wladzy i jej czynach. Ze to niegodne dziennikarza, nieetyczne (dotyczy tez innych zawodow - a ogolnie - ludzi protestujacych - ich zdaniem - przeciw zku, w sytuacji, gdy takie protesty wymagaja sily i odwagi. Mam bardzo mocne podejrzenie, ze umniejszaja oni takie protesty, nazywaja je nieetycznymi i nieracjonalnymi po prostu by przykryc wlasne drzenie kolan i rak, i smrodek wokol ich spodni. Jak jestem maly, to lepiej sciagnac w dol tych nieco wyrastajacych ponad mnie (jak to w Japonii mowia - wystajace gwozdzie zostana wbite w belke). Moze nie robmy cnoty z wlasnych brakow (ale to tez naturalne, F. Fukuyama, Koniec Historii).
    WAM

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. W proteście ,,Sprawa pieniędzy nie odgrywa istotnej roli''-piszesz.
    I słusznie. Chodzi o wizerunek ,,dobrej zmiany'' czyli o twarz ,,najwspanialszych'' rządów od czasów Chrztu Polski. Utrzymanie w świadomości mas przekonania, że ,,dobra zmiana'' realizuje dobrobyt narodu antycypując jego potrzeby, a nie spełnia żądania po krwawej walce.
    Także domniemana kolejka roszczeniowa warstw, grup, klas (obojętna, jak przestarzale to brzmi), po ewentualnej klęsce rządu w potyczce z niepełnosprawnymi, nie pozwala władzom ustąpić.
    Trzecim czynnikiem jest-co zauważyłeś; niepisana zasada nieulegania szantażowi.
    Cóż dodać?
    Empatia nakazuje sympatyzowanie ze słabszymi. Z autowanymi przez władzę osobami traktowanymi jako drugi sort (już usuwanymi ze szkół), którym można przypisać wszystko, ale nie politykowanie. Opiekunów niepełnosprawnych nie interesują profity polityczne. Zadowolą się przetrwaniem ,,do pierwszego''. Tym bardziej dalecy są od ,,żerowania na kalekach''-jak chlapnął jakiś pisuar.
    Protest upolitycznili politruki. Cyniczni zimnokrwiści gracze, którzy narzucili narrację ,,żerowania opiekunów na niepełnosprawnych''. A z rozpaczliwego nawoływania protestującej do ,,niegłosowania na PiS'' uczynili próbę zamachu stanu.
    Jakby mało było tej podłości szambem płynącym z ust Karczewskiego (,,epidemia!''), Pawłowicz (,,smród!'') czy Żalka (,,zwyrodnialcy!'') dążą do zniszczenia ośmielających się podważać cnotę ,,dobrej zmiany''.
    Tylko patrzeć, jak rządzący zagrają ,,czarnymi życiorysami'' opiekunów. Teczkami, sikaniem do kropielnicy a nawet ,,sprawianiem radochy Putinowi'' protestem, co jest równe zdradzie narodowej. Po żertwie ,,troski o zdrowie niepełnosprawnych'' oraz manipulacji foto (zatykanie ust niepełnosprawnemu interpretowane jako ,,duszenie prawdy'') wszystkiego po bestiach należy się spodziewać.
    Opozycyjni dyskonterzy-pieczeniarze grzejący łapki w ogniu protestów i punktujący biciem piany, też budzą moralne obrzydzenie.

    Nie jestem aż takim optymistą, by liczyć na zmianę decyzji w a d z y w kwestii protestu niepełnosprawnych, po paru-parunastu głosach oburzenia zatwardziałością serc politruków. Ale także daleki jestem od pesymizmu wiedząc, że krople drążą skały. Może niewiele ich brak do masy krytycznej?
    I dlatego dorzucam swoje gocettino.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń
  4. No i stary komuch wprowadził cenzurę

    OdpowiedzUsuń
  5. Bob.
    Ten niepełnosprawny umysłowo ,,towarzysz'' prezentujący kołtuna, też upolitycznia sprawę. Popatrz, jak łatwo upolitycznić każde zdarzenie. Wystarczy na blogu zabronić kastratowi umysłowemu wydalania tuskolubnych ekskrementów.
    Zapomniał ,,towarzysz'', że za panowania PO-PSL;
    -Wałęsa chciał pałować protestujących w Sejmie.
    -Niesioł szydził z protestujących chachając się całą gębą.
    -Prezydentowa Komorowska uznała proponowane spotkanie z niepełnosprawnymi na korytarzach sejmowych za niegodne jej majestatu.
    A Tusk ,,nie miał pieniędzy'' dla żyjących na tzw. zasiłku pielęgnacyjnym wynoszącym 153 zł. na miesiąc.
    Skąd miał brać, skoro np. pieniądze PFRON szły na dygnitarzy ówczesnej władzy. Wie coś o tym wójt Klwowa, OjDyr z Torunia czy gdańska eminencja na dwudziestojedno hektarowych włościach z pałacem. Wie zegarmistrz Nowak, konsumenci ośmiorniczek...

    Wszystko można upolitycznić. Nawet odpolitycznieniu można, manipulując przypisać populizm i demagogię. Zależnie od mentalności. I stanu posiadania. Pozostawmy więc upolitycznianie protestu za obecnego reżimu, a odpolitycznienie za minionego niepełnosprawnym umysłowo. Wiedząc, że Morawiecki z Rafalską to klony Tuska i Kopacz. Postsolidaruchowate.
    Sowizdrzal

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie będę tu powtarzał argumentów za,a nawet przeciw obydwóch stron, ale jednak widzę spore niebezpieczeństwo dla państwa w samej metodzie wymuszania ustępstw na litość.Już pod koniec lat 70 niesławnej pamięci Wolna Europa,rozpowszechniała słynne hasło; Rząd ma pełne magazyny,tylko nie chce dać.Jak się to skończyło,to poniektórzy pamiętają.Gdyż dolary przeciw orzechom,że chętnych do protestowania, zwłaszcza przy takiej pogodzie mamy sporo.Zwłaszcza iż opozycja jeszcze pamięta hasło NSZZ Głupoli indywidualnych; mamy takie same żołądki.Ale już umiejętnie zapomina przysłowia;nie pamięta wół jak cielęciem był.A to od nich się zaczęło.To za ich czasów zaczęto ładować pieniądze dla banderowców.Komu zawdzięczamy sankcje i obietnice dla koszernych?Gdyby nie ich głupota może starczyłoby dla niepełnosprawnych.Więc wcale się nie dziwię,że rząd boi się rozpocząć lawinę roszczeniową.Co prawda dotąd nie bał się rozdawania KK czy koszernym.Istna schizofrenia połączona jak zwykle z boreliozą i pompkami.Tonette

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.