Działający na terenie Donbasu,ukraiński oddział "CIENIE'' poderżnął gardło,
jak sami twierdzą rosyjskiemu oficerowi.Dowodem mają być zdjęcia opublikowane
przez "bohaterskich" partyzantów walczących o wolność Ukrainy.
Przypominam sobie,medialna burzę jaką wywołały zdjęcia i film z egzekucji
dokonywanych przez islamskich terrorystów.Wyrazów oburzenie głoszonych
przez polityków we wszystkich mediach nie było końca.
Wszystkie prorządowe media,prześcigały się w dezaprobacie takiego czynu.
To bandyci,zwierzęta, mordercy , zabijający z zimna krwią.
Czynu dokonanego przez zwyrodnialców ukraińskich jakoś nikt nie ujawnia
i nie potępia.Wynika z tego,że Polska popierając Ukrainę,pośrednio popiera
bandytów podrzynających gardła.Mając nieco wiedzy historycznej, polski
historyk a zarazem minister spraw zagranicznych powinien zareagować
na czyn przypominający działania nacjonalistów ukraińskich w stosunku
do ludności polskiej w czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu.
A może to Rosjanie byli sprawcami "rzezi wołyńskiej" ?
Na portalu internetowym http://www.tokfm.pl/ zamieszczono poniższe zdjęcie
opatrzone tytułem:
Tak rosyjscy separatyści znęcają się nad ukraińskimi jeńcami
Na Ukrainie trwa brutalna walka,i jedni i drudzy jej uczestnicy dopuszczają
się haniebnych czynów.Należy o tym informować opinie publiczną,a nie
wprowadzać w błąd twierdząc ,że całe zło i tragedia we wschodniej Ukrainie
to wina separatystów i Rosji,że separatyści to bandyci a Ukraińcy i ludzie
bez skazy walczący o wolność swojego kraju.
Podobny scenariusz przerabialiśmy w Afganistanie.Jak ZSRR dokonał inwazji,
to walczący z nim Afgańczycy byli bohaterami,partyzantami.
Jak USA i inne państwa napadły na Afganistan,to walczyły z terrorystami,
bandytami.
Tak przynajmniej twierdził były minister Sikorski.
Wydaje się,że polityka zagraniczna Polski w swoim bezrozumnym popieraniu
USA oraz działań rządu ukraińskiego który stracił kontrolę nad bandytami,
Pełna zgoda + uzupełnienie
OdpowiedzUsuńJak ktoś nie dopilnuje,czasami się wyrwie Jak w tym filmie, gdy pada w dalszej części zapytanie
"Coście zrobili z naszymi " I odpowiedz "wszystkich rozstrzelaliśmy" Stad tez ta "reakcja" dowódcy "separatystów" i zapowiedz " Przyjdziemy do was z czołgami i artyleria".
Okazuje się ze to samo trzeba śledzić w rożnych mediach bo "cenzura" nie puszcza.
Niestety "nasi?" zamiast potępić WOJNĘ staja po jednej stronie konfliktu.Bo tak chce "Nowy Wielki Brat"
Cenzura dopuszcza to na co pozwalają politycy.
OdpowiedzUsuńPolitycy pozwalają na to, na co wyrażają zgodę nasi "przyjaciele".
Problem w tym,że to nie ich a nas dotyczy.
Źle się skończy? Już budzimy się z ręką w nocniku. Zabłocki do potęgi entej.
OdpowiedzUsuńStrat wymiernych dających się wyliczyć w złotówkach nikt nie waży się zliczać. Kto by tam liczył kamienie rzucane na szaniec Chrystusa narodów. Liczą się profity duchowe.
Więc epatuje się zyskami głównie moralnymi. Np. zyskaniem opinii szalonych nieobliczalnych rusofobów godnych zaufania przez paranoję indukowaną. A ostatnio opinię fałszerzy historii czyli rewizjonistów. Steinbach zgrzyta z zawiści protezami.
Ideolo też do przodu. Nie pozwalamy Ruskim pluć nam w twarz. Niemiec może-zapłacił. Jak niegdysiejszy kapo z projekcji Berlusconiego, nie podzielający naszego unicestwiania się eskalowaniem sankcji. Może dlatego, że nieprzyzwoicie trzeźwy w porównaniu?
Wysiudali nas od stołu czterech do brydża. I, o zgrozo! zastąpili Białoruśką z kołchoźnikiem Łukaszenką. Pozostaje nam gra z Dziadkiem. Ta joj, ta Jóźku...
Solidarności nie szanują. Ta niegdysiejsza, bez której miało nie być wolności anachroniczna a ta w interesach sprostytuowana. Nie ma handel, będzie bieda. Dobrze kupić lepiej sprzedać...
Nawet Wuj Sam olewa solidarność dla ,,obrony własnych interesów'' albo innych mniej romantycznych doktryn obronnych. Handluje z Rosją, poklepuje z Putinem po kawiorze (no, przecież nie hamburgerze) i śmieje z nadwiślańskiego ronina popełniającego harakiri. Dozgonny sojusznik.
A my? Żywcem się nie damy wziąć. Nie oddamy nawet guzika. Jest nadzieja; dadzą nam ostatnie namaszczenie. I nasze będzie za grobem zwycięstwo.
Jan z KIjan
To fakt,że jest le ale będzie jeszcze gorzej.
UsuńW czasie gdy nasi unijni "przyjaciele" po cichu
dogadują się z Rosją kolejny dureń,polski polityk
żąda ostrzejszych sankcji dla Rosji. PO,PiS doczepiły się do
statku jak gówno i mówią płyniemy.Przez ich głupotę to,
rzeczywiście popłyniemy jak sytuacja się unormuje i to nie
decydenci ale my Polacy,reprezentowani przez politycznych durniów
będziemy w gównie po uszy.Oni wzorem Tuska załatwią sobie jakieś
intratne fuchy u swoich mocodawców.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzeinaczanie faktów uprawiają obie strony. Oczywiście, bardziej nachalnie SBU Ukrainy. Wychodzi im czasem groteska. Jak z ,,ostrzelanym'' autobusem, w którym zginęło 12 bodajże osób. Pierwszy komunikat był hura optymistyczny, bo ,,zlikwidowano paru terrorystów''. Drugi już sprowadzony do poprawności ujadał z racji ,,zbrodni wojennych separatystów na ludności cywilnej Ukrainy''.
OdpowiedzUsuńO ile dałoby się grubą kreską przeprowadzić podział łgarstw 50/50, o tyle zjawiska groźniejsze dla Europy i w ogóle cywilizacji występują po jednej stronie barykady. Mam na myśli reanimację na Ukrainie nacjonalizmu z elementami nazi nie tylko Prawego Sektora. Przykładem niech będzie szowinistyczna próba zlikwidowania mniejszości narodowych (Rosjanie, Żydzi, Polacy) wraz z ich językiem i kulturą. Co było pierwszym posunięciem parlamentu pomajdanowego. Towarzyszył temu i, jest wciąż obecny pierwiastek rewizjonistyczny stanu terytorialnego.
Nie mniej groźnym zjawiskiem jest powrót do narzucania swoich racji metodami hajdamaków z Dzikich Pól. Nieprzestrzeganie jakichkolwiek konwencji i umów międzynarodowych w zakresie humanitaryzmu, lekceważenie praw człowieka itp. Porażającym przykładem może być Dom Związkowy w Odessie zamieniony przez ukraińskich siepaczy w płonący stos. Skojarzenia z ,,rzezią wołyńską'' nasuwają się mimowolnie.
Bardzo niebezpiecznym zjawiskiem są oligarchowie ukraińscy przypominający XVII wiecznych bojarów i książątka udzielne. Achmetow, Firtasz, Kołomojski, Tymoszenko, Poroszenko, Janukowycz...to szefowie mafii rządzących Ukrainą. Odpowiedzialnych tylko przed samym sobą dzielący miedzy klan kasę, ziemie, bogactwa naturalne. Ich prywatne armie najemników nie mają żadnych hamulców. A szefowie? Są jak Julia; żądają użycia atomówek.
Zastanawiałem się, dlaczego ta dzicz ma tak dobrą prasę w Polsce. Odpowiedzi mogą być różne; od ciągot Jagiellońskich (Polska od morza do morza) po somnambulizm Giedroycia. Najprostszą jest chyba sentyment rodzicielski. Matka Polska zrodziła, ucywilizowała i wieki hołubiła, więc nie może traktować, jak bękarta.
I ta wszechpotężna rusofobia. Zaszłości niewybaczalne, dopóki ...nie zapłacą. Jak Niemcy.
Jasne,że propaganda stron konfliktu jest jedynie
OdpowiedzUsuńjednostronnie obiektywna.Polskie media,podobno "niezależne"
powinny relacjonować obiektywnie a nie publikować każdą głupotę
podsuwana im przez SBU jako prawdę,a to gówno prawda.
Kierowca ostrzelanego autobusu stwierdził ,że strzały padły z pozycji
Ukraińskich. Informacja o tym nie zajmowała pierwszych stron,
bo kto to widział aby Ukraińcy byli zdolni do takich zbrodni.
Przecież to tacy porządni i szlachetni ludzie,którzy przysłowiowej
"muchy nie skrzywdzą" a co dopiero strzelać do ludzi lub podrzynać gardło.
Słusznie,wiesiek28 stycznia 2015 10:49 zauważył jak nasi manipulują faktami,
Zakłamani polscy łajdacy robią co mogą by w przekazach medialnych uczłowieczyć ukraińskich faszystów a oczernić dzielnych powstańców z Donbasu. Na daremnie. Rosjanie są szlachetni, dzielni, budzą zrozumienie i podziw. Natomiast ich prześladowcy Ukraińcy to zwykła dzicz, zwyrodnialcy pełni okrucieństwa wzbudzają odrazę i przerażenie. Dlatego nie rozumiem jakim prawem wczoraj na uroczystościach w Oświęcimiu był jeden z oprawców - zbrodniarz Poroszenko.
OdpowiedzUsuńStarsi bracia w wierze.polecili zaprosić Poroszenkę.
OdpowiedzUsuńto młodsi bracia zaprosili.Oto cała tajemnica wiary.