sobota, 20 grudnia 2014
KARP
Karp to typowa ryba wigilijna,sposobów jego przyrządzanie jest wiele.
Tradycyjnie polskiego karpia można przyrządzić po grecku,
żydowsku,panierowanego usmażyć w oleju lub na maśle.
STOP ! zagalopowałem się w tej przedświątecznej gorączce i zapomniałem ,
że nie piszę bloga kulinarnego.
Tematem jest karp i związane z nim perturbacje ludzi prawdopodobnie
ubogich których nie stać na zakup karpia,chociaż w tym roku jest dość tani.
W jednym ze sklepów łódzkich pojawił się mrożony karp za złotówkę.
http://kontakt24.tvn24.pl/karp-za-zlotowke-tlum-klientow-i-przepychanki-promocja-ludzie-przestaja-myslec,153148.html
Zastanawiam się i nie mogę zrozumieć,jak to jest w Polsce, określanej mimo
kryzysu "zieloną wyspą" gdzie propagandowo wszystko nam rośnie,że dochodzi
do takich scen jakie opisano i pokazano na tym dość niewyraźnym filmie.
Dlaczego nasze władze lekką ręką na gwiazdkę darują 16 mln.zł na muzeum.
Dlaczego rząd wydaje ćwierć miliarda dolarów na pociski które nas nie obronią.
Dlaczego zwiększa się nakłady na zbrojenia do 2% PKB a nie zwiększa się
najniższych wynagrodzeń,głodowych rent i emerytur wywołujących u biedaków
takie zachowanie jak walka o kawałek mrożonego,taniego świątecznego karpia.
Może głos zabiorą obrońcy praw człowieka,tak zawzięcie broniący potencjalnych
terrorystów.Czy doprowadzenie ludzi do takiego stanu upodlenia,że walczą
o kawałek ryby nie jest łamaniem praw człowieka do godnego życia?
Ja tylko pytam?!
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, by godność mieć w sobie, bo nikt jej nikomu i nigdzie nie daje.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrych i zdrowych świąt.
Trudno zachować godność będąc głodnym czy biednym.
OdpowiedzUsuńTobie i całej rodzinie życzę udanych ,radosnych Świąt
oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Świąteczno- noworocznie pozdrawiam.
Bez przesady nad tą biedą;
OdpowiedzUsuńcytuję:http://kontakt24.tvn24.pl/karp-za-zlotowke-tlum-klientow-i-przepychanki-promocja-ludzie-przestaja-myslec,153148.html
"Jak ocenił prof. Czapiński "cena ściągnęła ludzi do sklepu, a później zadziałały procesy związane z tłumem". - Ludzie przestają wtedy myśleć, chcą się dostać tam, gdzie wszyscy - "
Ogłoszenie takiej "promocji" robi wielu ludziom wodę z mózgu. I jak znam życie - wcale nie muszą to być ludzie biedni. To są nie pracujący łowcy okazji. Każdej. Również płatni stacze kolejkowi wynajmowani przez zasobnych, pracujących i nie mających czasu ani ochoty na bieganie po sklepach.
Z naukowego punktu widzenia jako psycholog społeczny
Usuńprof.Czapiński ma teoretycznie rację. Praktycznie racji
nie ma ponieważ nie badał tego konkretnego przypadku
a jedynie uogólnia mechanizmu zachowań ludzkich.
Wiem z doświadczenia,że teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką.
Ja np.nie chcę się "dostać tam,gdzie wszyscy" i jak przypuszczam
wiele osób reaguje podobnie.
To nie bieda. To polska katolicka ciemnota, cwaniactwo i pazerność. Jak się nie nażrą tego karpia na święta to ten ich bóg się pogniewa???
OdpowiedzUsuńsierra65
Nie zgadzam się z tym co piszesz,nie zawsze
Usuńchodzi o nażarcie się ale o tradycje a Bóg raczej
nie ma z tym nic wspólnego.
Bob Bez przesadyzmu.Akurat "w ten dzień tumultu"podjechałem by właśnie zakupić wódkę która akurat mi smakuje a jej litr tam kosztuje 35 zl gdy gdzie indziej 48 i to za 0,75 /wiec po co przepłacać gdy za mniejsze pieniądze itp itd/
OdpowiedzUsuńPodjechałem na dość duży parking i oniemiałem.samochód przy samochodzie nie ma gdzie palca wcisnąć.Myślę może i oni "po wódkę" okazało się ze "po rybkę" a rybka lubi pływać wiec i może tez.przy sposobności brali "ten akurat" alkohol.
Czy to byli biedni i głodni? A bryki tam stały, ze daj Boże każdemu.No przynajmniej nam.
Czy te sklepy sa "dla biednych"Chyba nie bo ich lokalizacje najczęściej na obrzeżach miasta i jak na zakupy to samochodem i pełny bagażnik.
Wiec akurat w tym przypadku mówienie "o biedzie czy głodzie" to powiedzmy sobie drobna przesada.Radze przy następnym zakupie przyjrzeć się kupującym i ich samochodom
Jedyni biedni?może? to liczni"odprowadzacze wózków" Ale takich pełno pod wszystkimi supermarketami.
Sprawę biedy czy wyobcowania w Polsce można usprawiedliwić na wiele sposobów. Dyżurni obrońcy tego rządu, tego systemu i własnego ego najczęściej używają argumentów;
OdpowiedzUsuńsami sobie winni, sami wybrali drogę życia itp. banały utrzymane w tonie samostanowienia. Że to niby sam jesteś kowalem własnego losu a, jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.
Wychodzi na to, że karpie też samodzielnie wybierają święta Bożego Narodzenia do powszechnej rzezi własnego gatunku.
Dopadła mnie refleksja. Czy ten cyprius carpio jest głupi, czy jakiś frustrat? Wychodzi na to drugie. On ma dosyć;
-zanieczyszczania wód, w których przychodzi mu pływać,
-faszerowania genami ludzkimi po to, żeby stał się świnią tuczną,
-tarła na życzenie hodowcy zamiast wolnego seksu,
brak okresu ochronnego, głuszenie karbidem lub prądem albo rytualny ubój, podstępów wędkujących...
Więc woli iść na rzeź.
Dopadła i druga refleksja.
Mimo tylu wad karpi człek bierze z nich przykład. Exempio nasz Sejm;
-nastawić łba na ruskie Iskandery-zagłosują za doktryną proamerykańską,
-nastawić tyłka Kościołowi katolickiemu-doinwestują mafię watykańską milionami,
-przybliżyć dzień wniebowstąpienia-podniosą wiek emerytalny
Tylko, czemu te karpie z Wiejskiej, poza Karpińskim Grzegorzem i Włodzimierzem-no, może i Rybakowiczem Adamen-noszą przybrane nazwiska?
Słowo PRAWDOPODOBNIE jest tu kluczowe. Z doświadczenia życiowego wiem, że faktycznie biedni, robią zakupy w najbliższych domu sklepikach (głównie "na zeszyt", czasem BON z MOPS).
OdpowiedzUsuńPomyślności.
Bob, pokaż mi kraj gdzie nie ma biednych i wykluczonych? Gdzie tak jest? Myślę, że tego zjawiska nie da się uniknąć nawet za cenę oszczędności na rakietach.
OdpowiedzUsuńSwoim "karpiem" dzielę się z mniej zasobnymi na różne sposoby ale ze świadomością, że zawsze będą potrzebujący tego naszego "dzielenia się".
Bob, miłych i spokojnych Świąt życzę:)))
Ależ oczywiście,nie ma ideału,systemu,państwa w którym
OdpowiedzUsuńnie spotyka się ludzi wykluczonych czy biednych ale jest wiele
obszarów w których państwo, polskie państwo nie robi nic albo
robi niewiele aby te obszary biedy i wykluczenia minimalizować.
Czy miliard zł.zaoszczędzonych na rakietach nie pomógłby przynajmniej
tym najbiedniejszym nie mówiąc o innych pieniądzach wydawanych
"bez głowy" aby tylko wydać.
Bet,Tobie,całej rodzinie życzę również zdrowych i radosnych Świąt,
oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Karp to ryba egzotyczna. Flancowano go na polski grunt w dobie restrykcyjnie egzekwowanego przez Kościół nakazu postu. Aby uniknąć stosu lub co najmniej utraty kilku zębów zakony, a za nimi plebs, mięsko zwierzęce zastępują mięskiem ryb. Pod koniec XIX wieku (okres kształtowania się klasy robotniczej) trafia na stoły wigilijne na stałe.
OdpowiedzUsuń,,W Polsce stanowi połowę odławianych ryb słodkowodnych''.
,,W okresie powojennym uznany jednym z podstawowych dań wigilijnych, głównie ze względu na najniższa cenę''
Te dane encyklopedyczne nie pozostawiają złudzeń; Karp jest pożywieniem ubogich. Obca polskiej tradycji narzucona przez tzw. kulturę chrześcijańska ryba (ichtys-pierwszych chrześcijan), nie stanowi przejawu zamożności.
Karpiowate to nie łososiowate a polski małogramotny chlebopaszcz skandynawski obywatel zajadający się kawiorem.
A polski małogramotny chlebopaszcz NIE Skandynaw zajadający się kawiorem.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za chochliki i...małogramotność w pisaniu.
Ten sam Anonimowy.