niedziela, 8 marca 2015

NIE MÓJ PREZYDENT



Konwencja prezydenta pierwszej kadencji i zarazem kandydata
na drugą była nudna jak sam prezydent czytający swoje ? wystąpienie
monotonnym ,bezbarwnym głosem.
Podsumowaniem tego, niech będzie wpis "niezależnej" dziennikarki,
 jak przypuszczam zwolenniczki prezydenta której "mowa-trawa"
nie przypadła do gustu:


Jako,ze dziś niedziela niedziela przejdźmy do nieco lżejszej twórczości
sympatyków prezydenta oraz próbki jego wielkiego talentu literackiego
bo w polityce orłem trudno go nazwać.
Znaleziony w sieci wierszyk? mowa? powitalna  prezydenta Komorowskiego.

"To polityk wszystkim znany,szanowany i lubiany,
  Pan prezydent to figura,gdyby mógł,byłby królem.
  Za to zaraz może zostać głowa państwa i pozostać prezydentem
  tego kraju bo wybory się zbliżają.Polacy Cię witają i nadzieje taką mają,
  że gdy wygra Komorowski,znikną troski z naszej wioski.

A oto próbka twórczości samego prezydenta:

"Wielkie dzięki,drogie panie,wielkie dzięki koleżanki,
   za poparcie za zachętę bym w wyborcze stawał szranki.
  Wielkie dzięki,ale przyznam,że gdy tyle pań dokoła
  nie wybory mi się marzą,ale inne kwestie zgoła."

Czy autor tej rymowanki mógł dopuścić się,tak modnego dzisiaj
i popularnego molestowania?

Miłych rozmyślań i pogodnej niedzieli.
 

                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


10 komentarzy:

  1. Oj tam Ludzie "wiersze" piszą Rymy składają i uznają się "za poetów"
    A to pamiętasz?
    "Panie Prezydencie, już świętej pamięci,
    jesteś już w pałacu, gdzie królują święci.
    Gdy spotkasz Ojca Świętego na niebiańskiej drodze,
    zapytaj go dyskretnie, kto jest winien tej trwodze.
    A potem szukaj księdza Popiełuszkę,
    niech wskaże wprost do nieba twym kompanom dróżkę.
    Domagałeś się prawdy o zbrodni katyńskiej,
    i poległeś niedaleko, na ziemi smoleńskiej.
    Spoczywaj w spokoju, z żoną i z przyjacielami,
    a my tu na ziemi modlimy się za wami.
    Wasze życie się skończyło, w momencie minęło,
    Pan Bóg zabrał wasze dusze do domu swojego."

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo wody upłynęło od czasu gdy jeden z dziennikarzy tzw ówcześnie rozsądnych powiedział,że tragedią dla Polski jest krótka ławka PO.A może pusta.Tenże tuz "naszego" dziennikarstwa,jak to bywa,zmienił swoje poglądy i przeszedł na z góry upatrzone pozycje czyli: po linii i na bazie. Pozostała po takich piosenka: dziś prawdziwych dziennikarzy już nie ma.Jako iż nie ma myślących polityków to skąd mają się brać pomysły na jakiekolwiek zmiany,skoro nawet obietnice są nie dość,że bezpłciowe to bez pokrycia.Przyjęło się,że obecny gajowy powinien wystarczyć nam na następną kadencję jako iż już jest.Ponieważ konkurencja nieoczekiwanie podbiła stawkę,obudzili się dotychczasowo nieobecni duchem przydupnicy,usiłując nagle zrobić z niego nowego Łysenkę.Ponieważ tenże pierwowzór dokonał wielkiego odkrycia w postaci gruszek na wierzbie.Na razie wątpliwe jest żeby na to załapali się rolnicy z konkurencyjnego PSLu,więc ta grupa wyborców raczej odpadnie.Może zatem poskutkuje straszenie wojną korzystając z ew doświadczenia naczelnego wodza.Niestety,ale trwa to już mnóstwo za długo i nie długo będziemy obchodzić rocznicę pierwszych sygnałów dymnych o tym,że czołgi rosyjskie są już pod Otwockiem.Na "nasze" ratlerki widzowie już nie mogą patrzyć,nie mówiąc już o słuchaniu o tym jak to Rosjanie prawie umierają z głodu bez naszej wieprzowiny i jabłek.Na razie producenci żyją z zapasów,ale co im Bul obieca na następny sezon? Nie mówiąc o kadencji.Pozostało tylko jedno odwieczne hasło: módl się i pracuj,a garb ci sam wyrośnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modlić się jest gdzie ale praca to towar mocno
      deficytowy ale dostępny dla znajomych króliczka.

      Usuń
  3. To ,,podbicie stawki'' przez konkurencję wywołało niemałą panikę w sztabie wyborczym Bronka. A i prezydentowi hajdawery zafalowały, skoro wziął się za rozdawanie osobiście kiełbasy wyborczej. Jedni wykonują więc ruchy frykcyjne, drudzy organizują klakę, a wszyscy przychylają Bronkowi nieba. Żeby wraz z nim jeszcze pięć lat pana boga za nogi trzymać i Polskę podsadzać za cycki.
    Kopacz.
    ,,Nasi bracia Ukraińcy walczą za Europę''-łże na spędzie wyborczym pani premier. Mam wątpliwości, czy to jest strzał w obronie Bronka, czy w niego. Nie tak dawno bowiem ,,bracia Ukraińcy'' ucięli publicznie głowę kukle prezydenta RP, pozdrowili jajkiem...
    Śledzińska-Katarasińska.
    ,,Wolę autentycznego człowieka, niż Barbie i Kena''-tak rozgrzesza Komorowskiego z jego licznych gaf. Ale o małpce pitej i czynionej przez Bronka nie wspomniała. Pamięć wyborcza.
    Tusk.
    Nie wierzy w Komorowskiego. Ale, kto by się przejmował opinią zawodowego łgarza. Chociaż zagwozdka interesująca; wygra Tuskowa wątpliwość-przegra prezydenturę Gajowy, Przedłuży kadencję Bronek-przegra Tusk okazując się kłamcą.
    Buzek.
    ,,Komorowski potrafi łączyć, a nie dzielić''. Fakt. Dzielić biedy z 24% Polaków nie potrafi, łączy za to służenie Watykanowi ze zubażaniem Polski.
    ,,Wybierzmy zgodę i bezpieczeństwo''. Ma się rozumieć zgodę na uczynienie z Polski poligonu USA, a bezpieczeństwo zawierzeniem kraju NMP i królowi Chrystusowi.
    Itd., itp. Aż do puszczenia pawia z nadmiaru lukru, wazeliny i odmóżdżenia.

    Niedawno spod budki z piwem usłyszałem wyrazy poparcia dla Komorowskiego;
    ,,Bronek! Urwał nać! My za tobą na śmierć iść gotowi''.
    Gdyby te wyrazu hołdu usłyszał adresat, niechybnie by pomyślał; Wolałbym abyście trafili tam przede mną. I usłyszałby; Ależ twój majestat panie ma pierwszeństwo.
    Cała Polska tonie w tych bzdurnych hasełkach. Mają zastąpić programy, a przede wszystkim działania zwane pracą. Dla narodu. Ale ,,Oni'' są tacy delikatni, że pracę wolą pozostawić fizolom. Więc kopidół, rolnik... orzą, aby przeżyć do wyborów. W nadziei na lepsze czasy po następnym słusznym wyborze. I zawsze po głosowaniu nadzieja w nich umiera.
    W przypadku Komorowskiego nadzieja umarła już przed wyborami.

    Jan z Kijan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To,że Komorowski jest autentyczny to fakt.
      Ten fakt nie upoważnia jednak Komorowskiego
      do sprawowania Urzędu.Do tego potrzebna jest głowa
      z prawidłowo działającym ośrodkiem centralnym.
      U naszego bohatera występują jednak często zakłócenia.
      Próba ich eliminacji bądź naprawy wydaje się niemożliwa.

      Usuń
    2. Do kijanki z kijan-może jednak zdecydujesz się na przeszczep wątroby?bowiem tuczony przez rurę jak gęś na wątróbkę, komunistyczną ideologią kompletnie ci odbiło czerwony buraku.

      Usuń
  4. Newsów przybywa.
    Na Słowacji nasz Majestat spotkał się z tubylczym prezydentem. Nie, nie z takim samym. Takiego, jak nasz nie ma na całym świecie. Z analogicznym. Po bożemu-we dwójkę. Nie było trójkąta. O czworokącie Wyszehradzkim mowy być nie mogło. Nie godzi się z ,,dziwką Putina'' (określenie Orbana przez Mc Caina) spółkować.
    Ten od PiSiorów wykonał desant. Na Anglię. Ponoć udany, ale cyngiel ,,Newsweeka'' Michalskim zowion tak przedstawił nalot Dudy, że...musiał przepraszać biorących udział w spędzie na wyspie za kanałem. Żeby nie było później, że kampania zmanipulowana, wybory sfałszowane a Bronek jedyny prawy i sprawiedliwy.
    Wycukrzył się i Sawicki. Za nie wytrącenie mu spod tyłka stołka, kiedy rolnicy pętlę mu na szyi wiązali. Oświadczył, jakoby czytanie z kartki ,,niesie z sobą więcej treści, niż bez kartki mowa kontrkandydata''-o referacie sylabizowanym przez Komorowskiego na wiecu. Ale my wiemy, o co kaman. Czytając Bronek ma większą szansę na uniknięcie wpadki. Chociaż nie zawsze tak da się powiedzieć, chcąc być w zgodzie z faktami.
    Jakiś gość, co urwał się z choinki, okrzyknął kampanię ,,amerykańską''. Zwłaszcza Bushową.
    Ma rację. Bush, to jedyna wspólna cecha igrzysk w wydaniu USA i Polski. Z akcentem na buszowanie z prawami dżungli i zdziczeniem człowieka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno jest pewna,zarówno Bush'a juniora jak
      i Komorowskiego wiele łączy.Na pierwszy plan wybija się
      poziom intelektualny obydwu prezydentów.

      Usuń
  5. No to do twojego szukania"kija na psa" laurkę Dudzie ,należałoby dołożyć,I to nie od byle kogo
    I nie "budka z piwem" ale .ambona stała się trybuną wiecową:
    "W kazaniu o. Jan Poteralski, podprzeor klasztoru jasnogórskiego wprost odwołał się do Andrzeja Dudy
    „Pan poseł Andrzej Duda, kandydat na prezydenta naszej ojczyzny, w swoim programie uchwycił w swoim programie cztery filary: rodzina, praca, bezpieczeństwo i dialog. I może w czasie tej uroczystości skupmy się na rodzinie. Przez całe wieki mamusia, tatuś, dzieci i dziadkowie to była podstawa Kościoła. A co spotykamy w XXI wieku? Obraża się rodzinę! Zrównując jej prawa z ludźmi tej samej płci. Dobrze, że pan poseł, kandydat na prezydenta, umieścił w pierwszym rzędzie to słowo rodzina, bo trzeba bronić ojczyzny, bronić rodziny. Jeśli rodzina będzie silna, to taki naród i Kościół przetrwa wszelkiego rodzaju burze”.
    A Ogorek ? Jakos jeszcze nie śpiewa, jak to u ogórków.


    OdpowiedzUsuń
  6. oj tam , oj tam - od pewnego czasu optyka "niezależnych" uległa radykalnej zmianie, dla nich nowe już idzie , wydedukowali, że dojdzie więc pomagają ...
    uważnie oglądam "niezależne" pani Kasia wpisała się doskonale w tezę kolegów. Promocja Dudy na całego.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.