...inne głupie pomysły nawiedzonych polityków i nie tylko.
Hałda węglowa kopalni Marcel w Radlinie
W marcu br,poseł SLD Z.Zborowski zaapelował do premiera o rozważenie
nałożenia embarga na importowany z Rosji węgiel.
Okazuje się ,że i wśród lewicowych polityków choroba "rusofobii"
zbiera żniwa.
Krótko przed wyborami do EP były poseł PiS startujący z ugrupowania
Polska Razem,Migalski przypomniał ten pomysł.Unia Europejska powinna
wprowadzić embargo na rosyjski węgiel,licząc,że na węglu wejdzie do EP.
Pomysł poparł nie byle kto bo J.Kaczyński - "Z całą pewnością,posunięcia
które ograniczają możliwości rosyjskiej gospodarki służącej dzisiaj agresji
są pożyteczne"/.../. Przy okazji częściowo słusznie częściowo nie,skrytykował
rząd i premiera osobiście za fatalna politykę energetyczną.
Pomysł "umarł" wraz z Migalskim który nie uzyskał mandatu europosła.
Korzystając z urlopu Kaczyńskiego,ostatnio rzędowi politycy PiS
powrócili do tej koncepcji.Polski węgiel leży na hałdach,kopalnie
ponoszą straty a rząd i UE zezwala na import rosyjskiego węgla,odpowiednio
7 i ponad 50 mln ton.Pozornie wszyscy mają rację,bo antypatie do Rosji,
bo hałdy polskiego węgla,bo straty kopalń przemawiają za wprowadzeniem embarga.
Jest tylko jeden mały ale istotny problem który należy rozwiązać.
Rosyjski węgiel jest tańszy niż polski i unijny.Jeżeli zwolennicy embarga
z prywatnych pieniędzy pokryją różnicę cenową kupującym,to jestem za.
Nabywca nie kieruje się sympatiami politycznymi,dla niego kryterium
stanowi cena a nie kraj pochodzenia węgla.
Niedawno przeczytałem,że przy zakupach paliwa należy nałożyć embargo
na rosyjskie stacje benzynowe.Przypuszczam,że 90 % paliwa w stacjach
o anglojęzycznych i polskich nazwach sprzedawane jest rosyjskie paliwo.
Najlepszy w UE minister spraw zagranicznych R.Sikorski również w tej
sprawie się wypowiadał.Powiedział,że Polska rozważa nałożenie embarga
na rosyjski węgiel.Wicepremier Piechociński jest temu przeciwny.
Może nasi politycy powinni najpierw ustalić wspólne stanowisko rządu
a dopiero później przekazywać go opinii publicznej.
Wygląda na to ,że w rządzie każdy wuj gra na swój strój.
Idąc dalej po śladach nawiedzonych rusofobów proponuję jednostronne
embargo na ropę i artykuły ropopochodne oraz na gaz sprowadzany
z Federacji Rosyjskiej.
Dokopmy Putinowi!!!
http://www.liiil.pl/promujnotke
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNiech wprowadzą embargo na swoje pomysły. Kupiłam rosyjski węgiel, bo nie stać mnie - jak i moich sąsiadów - na węgiel polski. Może pomysłodawcy zrezygnują z ogrzewania się rosyjskim gazem, bo nie przypuszczam, że zimą szuflują węgiel do pieca. Szarlotki z polskich jabłek też pewnie pieką na rosyjskim gazie, to co się węgla czepiają?
Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie czego się czepiają, ch..amy jedne.
UsuńCzepiają się bo chcą pokazać ,że Polska wiernym i (p)oddanym
sojusznikiem jest.Nie myślą o ludziach biednych dla których
każdy grosz się liczy .
Ciepło pozdrawiam.
ereglo
OdpowiedzUsuńA czemu się tu dziwić. Jak amerykańskie lobby zbrojeniowe, mające kłopoty ze zbyciem swej broni, straszą Ruskimi, żeby ją opchnąc po niebotycznych cenach takim frajerom jak my (nie przypadkiem, tak nas straszą ruską inwazją od chwili, gdy ogłosiliśmy, że zamierzamy wydać ponad 35 mld dolarów na dozbrojenie się), to dlaczego nasze rodzime lobby węglowe nie ma użyć tej samej metody na sprzedawanie naszego nieopłacalnie drogiego węgla. W obu wypadkach zapłacisz ty, Polaku-szaraczku.
Frajerami w tym przypadku są politycy a społeczeństwo
Usuńjest oszukiwane i straszone nie tylko polityką ale również
propaganda uprawianą przez rząd i przekazywaną przez
"niezależne media".
To, ż nasz polski węgiel jest droższy, nie jest jedynie kwestią najrozmaitszych "przywilei" (świadomie w cudzysłowie), braci górniczej (te trzynaste i czternaste, pensje, plus premia barbórkowa) i ich wcześniejszych emerytur. Dowcip polega na ty, że "na kopalni" tona węgla kosztuje n.p. 400,- zł, a ja jakom prywatny nabywca za TYLKO pół tony płacę tyleż samo, czyli te przykładowe 400, zł. Oczywistym jest, że te pozostałe 100% różnicy cen, zarabiają pośrednicy. Jak w dodatku okazuje się, ta sama tona węgla, sprowadzona z Rosji (po uiszczeniu n.p. kosztów transportu) jest o połowę tańsza, od naszej rodzimej, to wniosek jest jeden. Tak naprawdę, na sprowadzaniu "ruskiego" węgla", zarabia jedynie "mafia węglowa". My, jako konsumenci, kompletnie nie mamy na to wpływu.
OdpowiedzUsuńPomyślności.
Przyznaję,że nie do końca rozumiem Twój komentarz.
UsuńTo,że zarabiają pośrednicy jest dla mnie jasne.
Skoro rosyjski węgiel jest tańszy to albo:
-Koszty wydobycia,transportu,magazynowania
są niższe niż w Polsce.
-Mafia węglowa zarabia mniej na rosyjskim a więcej
na polskim węglu
-Rosjanie z sympatii do Polski sprzedają węgiel poniżej
kosztów.
Niezależnie od tego,rosyjski węgiel jest tańszy i ludzie będą
go kupowali.Mamy wolny rynek.
Wniosek jest taki,że należy zabrać się za Kompanie Węglowe
i ich pracowników zarówno "dołowych" jak i urzędników.
Ale żaden rząd tego nie uczynił i nie uczyni,bo się boi.
Pozdrawiam.
Prasa podawała, że prezesi polskich spółek węglowych zarabiają miesięcznie po 80 tys. zł i więcej, wiceprezesi po 70 tys. zł, a dyrektorzy kopalń po 50 tys. zł. Prezes w kontrakcie podobno ma klazulę opiewającą na prawie 2 mln zł, gdyby musiał odejść.
UsuńKopalnie restrukturyzują już 10 lat i jakoś to nie wychodzi. Za komuny za defraudacje i niegospodarność majątkiem państwa karą było więzienie. Dzisiaj odwołanie ze stanowiska z horendalną odprawą.
Niestety moja Droga,za koszty transformacji,jak zwykle
OdpowiedzUsuńpłaci społeczeństwo.Takich czasów doczekaliśmy.
Gorzej już być nie może,więc miejmy nadzieje,że będzie lepiej,
albo nie.
Optymistycznie pozdrawiam.
stary-bob'ie, niestety, ale muszę Cię obedrzeć ze złudzeń!
OdpowiedzUsuńgorzej dopiero będzie!!!
umiarkowany optymista
Ciągle o tym pisze ale niewielu,przynajmniej na razie
OdpowiedzUsuńzdaje sobie z tego sprawę.Jak to zwykle bywa "Polak przed i po......."