sobota, 30 sierpnia 2014
SZCZĘŚCIE x 4
"Być polskim premierem to stokrotnie ważniejsza rzecz
dla mnie niż europejskie awanse".
Donald Tusk ,lipiec 2014.
Już niedługo,za kilka, kilkanaście godzin możemy być uszczęśliwieni
i to czterokrotnie.Nie chodzi o kumulacje w Lotto ale stanowiska w UE
dla naszych wybitnych polityków,premiera Tuska i ministra Sikorskiego.
Dlaczego Polacy aż czterokrotnie mogą się dziś radować?
Niezależnie od sympatii czy antypatii dla tych polityków,ich wybór na bardzo
ważne,najważniejsze funkcje w UE to radość dla współobywateli.
Radować będziemy się również dlatego,że ci wielcy mężowie stanu opuszczą
polska scenę polityczną sprawiając radość dużej grupie ich przeciwników.
Rodacy ! Trzymajmy kciuki za powodzenie naszych polityków.
Bo jak ich nie wybiorą to będzie czterokrotna rozpacz w Narodzie.
Unio Europejska,weź chociaż jednego, nie sprawiaj nam przykrości.
Przeciwnicy premiera twierdzą,że ze względu na słaba znajomość języków
nie ma szans na wybór.O ile dobrze pamiętam,premier na koszt podatnika,
uczył się języka angielskiego.Język polski ,jest również jednym z oficjalnych
języków używanych w Unii,niech więc unijni politycy się go uczą.
Dowcip na temat znajomości języków obcych,z brodą
Zagraniczny turysta zaczepia bacę pytając czy zna język angielski,niemiecki
francuski,za każdym razem otrzymuje odpowiedź negatywną.
Po odejściu turysty baca mówi do kolegi: tyle języków zna a ze mną
się nie dogadał.Uczmy się polskiego.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pojedynczo,można niemal każde wydarzenie potraktować niemal jako sukces.Przynajmniej wg tewałenu.Jednak summa summarum widać równię pochyłą.Może dla dziennikarzynów wszystko jest sukcesem.Zwłaszcza dla zawodowych lizidupów,których mamy prawie na eksport.W kategorii ilościowej.JKM ma jednak rację.Zidiocenie ogarnia już cały eurokołchoz.Chociaż,jeśli się przyjrzeć jakie szkody może wyrządzić Tusk na OMF nowym stanowisku,należy potraktować to ulgowo.
OdpowiedzUsuńGorzej z naszym pomponiarzem,Radkiem.Ten już może wpakować całą UE w takie g..,że lata
upłyną zanim choć pozornie sytuacja wróci do normy.Polska w roli ratlerka to może jeszcze ujdzie,ale w większej skali,może jego ego być groźne.Zwłaszcza po tym jak zaraził się drogą kropelkową,chorobą Szalonego Antka.A na to nie ma antidotum.Rosjanie już to wiedzą i np Ławrow nie zaryzykuje podawania mu ręki.Pewnie po jakichś kilku miesiącach odczują to pozostali członkowie Unii.Jako patrioci ogłosimy wtedy święto,gdyż dlaczego im miałoby być lepiej niż nam.Zwłaszcza,że "podobno" następczynią Tuska ma być Ewa Kopacz.Anglosasi mają doskonałe powiedzenie na podobne tematy (gdy im ręce(?) opadają),No comment.Zatem może pomódlmy się,żeby Radek nam nie polecił Kowala.Tak się kończy podstawowy problem PO,czyli krótka ławka i wyrżniecie watahy.No cóż, po nich tylko potop.Albo Prezes.Podobno zapisy na palaczy w Oświęcimiu już sie drukują.Przewidywana kolejka sięga do Wisły.
Tak,niektórzy twierdzą ,że sukcesem jest wymienianie Tuska
OdpowiedzUsuńw gronie kandydatów.Inni zaś,są pewni,że Tusk zostanie wybrany
o ile się na to zdecyduje.O Sikorskim cisza,bo szanse na posadę
lady Ashton ma niewielkie.Nie ze względu na brak kwalifikacji ale
ze względu na unijne procedury i parytety.Osobiście stawiam na Tuska
i włoską szefową MSZ.Sikorski może co najwyżej zostać "komisarzem".
Wieczorem się wszystko wyjaśni i albo będzie sukces albo nie.
Faworyci,często tez przegrywają.