wtorek, 26 sierpnia 2014
KŁOPOTY
Polscy,zastanawiam się czy można ich tak nazwać,dziennikarze,bardzo
martwią się kłopotami Rosji w związku z nałożonymi na nią zachodnimi sankcjami.
Przepraszam ale gówno mnie to obchodzi i mam nadzieję,że również
przeważającą część społeczeństwa.Mnie jako obywatela Polski interesuje
wpływ sankcji na naszą gospodarkę na stopę życiową szczególnie tej większej
i biedniejszej części społeczeństwa.
"W Kaliningradzie brakuje żywności,kłopoty z zaopatrzeniem Moskwy,ceny
gwałtownie idą w górę" tak się pisze o sytuacji w Rosji.
A w Polsce?A w Polsce na razie wszyscy zdrowi.Co będzie później zobaczymy.
Polska i w tej sytuacji "zrobiła laskę" Amerykanom jako pierwsza gardłując za
sankcjami ekonomicznymi w stosunku do Rosji.Nie próbowano znaleźć innych
form nacisku aby uspokoić wewnętrzna sytuację na Ukrainie i jeżeli to prawda
powstrzymać "bratnią pomoc FR".Występując od dawna jako "osioł amerykański"
w Europie,Polska w dużej mierze odczuje w najbliższym czasie dolegliwości
związane z brakiem eksportu nie tylko jabłek ale również innych towarów
na rynek rosyjski.Obiecywana pomoc unijna na pokrycie ewentualnych strat
ponoszonych przez państwa Unii to zaledwie 125 ml.€.Kropla w morzu strat
jakie poniesie Unia.Holendrzy już szacunkowo podali,że będzie to 300 ml.€.
Media podawały coraz to nowe straty Rosji związane w wycofywaniem
zagranicznego kapitału z ich rynku.50,70 a nawet 100 miliardów dolarów
już wycofano.A ile wycofano z zachodniej Europy? Cisza.Okazuje się,że z niej
również i na dodatek amerykańscy inwestorzy wycofują kapitał,ze względu
na niepewna sytuację.Według CNN Money,Amerykanie w ostatnich tygodniach
wycofali z giełdowych funduszy aktywa warte 4 miliardy dolarów.
Przyjacielski gest Amerykanów.
Niemiecki eksport na rynek Rosyjski w I półroczu b.r.spadł o 15,5 %.
O Polsce nie piszę,bo wszyscy wiedzą że jest dobrze a będzie jeszcze lepiej.
Ja i jeszcze kilka milionów Polaków myślimy inaczej ale to nie ważne.
Ważne co myśli,bezmyślny rząd.
Kto na tym zamieszaniu i sankcjach robi najlepszy interes i to nie jeden?
Tak, to prawidłowa odpowiedź - Amerykanie.
Sankcje gospodarczo osłabiają Europę nie są odczuwalne w USA,ze względu
na stosunkowo niewielką wymianę handlowa pomiędzy tymi państwami.
Tracący przewagę ekonomiczną nad UE dążą do jej osłabienia i wzmocnienia
własnej hegemonii jako przywódcy Świata Zachodniego.Przy okazji dają
przyjacielskie rady np.prezydentowi Komorowskiemu,że trzeba się zbroić
a broń najlepiej kupować u nich. Łby mają niekiepskie, jankeskie.
Czy zatem Putinowi należy pozwolić na wszystko? Zdecydowanie nie,ale
porozumienia nie osiągnie się strasząc,nakładając sankcje.Potrzebne są rozmowy,
wzajemne gwarancje i niestety ustępstwa ze strony Ukrainy.
Bo biedny,podobno zawsze dwa razy traci.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu w komentarzu jedna z Posiaduszkowiczek przypomniała wypowiedź Otto von Bismarcka: "cała siła polityki, to podpisać dobry traktat z Rosją".
Pozdrawiam serdecznie.
Stare ale prawdziwe.Tylko czy to się uda?
UsuńTrudno powiedzieć.Czy Ukraina może decydować
sama, czy też naciski prowojenne są nie do pokonania.
Czas pokaże.Wg mnie im szybciej się dogadają tym
straty nie tylko ludzkie, materialne ale również terytorialne
mogą być mniejsze. Rozmawiają,to już coś.
Pozdrawiam równie serdecznie.
Przysłowie głosi, że lepiej stracić z mądrym (Putinem), niż zyskać z głupim (Obamą). Do tego Rosja to bardzo bogaty kraj szlachetnych i mądrych ludzi o pokrewnej słowiańskiej duszy. Dlatego powinniśmy żyć z Rosją zgodnie, współpracować i przyjaźnić się. Amen
OdpowiedzUsuńMożemy również przyjaźnić się z innymi państwami.
UsuńNp. z USA ale na innych warunkach.No i oczywiście
z najbliższymi sąsiadami.Przyjemnie jest mieć wielu przyjaciół.