sobota, 23 sierpnia 2014
WINA USA !
To o czym piszę od wielu lat a jest przemilczane przez polskich polityków
i "niezależne" media ujrzało dziś światło dzienne.Być może,wszyscy ci
popierający działania militarne "żandarma świata" - Amerykanów przejrzą
na oczy i zrozumieją,że największym agresorem i burzycielem porządku
na Świecie są Amerykanie.
Były dowódca wojsk lądowych RP gen.Waldemar Skrzypczak w audycji
telewizyjnej "Wstajesz i wiesz" stwierdził .-"To Zachód stworzył radykalnych
islamistów,od lat wspierając rebeliantów w walce o obalenie wielkich dyktatorów
na Bliskim Wschodzie" /...
Od siebie dodam ,że wielu z tych dyktatorów władzę zdobyło dzięki pomocy
Stanów Zjednoczonych.W momencie w którym wymknęli się z pod kontroli
bądź znudzili amerykańskim mocodawcom, kwestia czasu było tylko jak i kiedy
zostaną obaleni i czy wyjdą z tego z głową czy bez.
Egipski prezydent Mubarak wyszedł z głową a iracki prezydent Hussein
został powieszony.Amerykański nieprzyjaciel ale popularny w zachodniej
Europie szczególnie we Włoszech Kadafi też przy pomocy Amerykanów udał
się do mahometańskiego raju.
Kolejnym przeznaczonym przez Amerykanów do odstarzału,był prezydent
Syrii Assad ,życie uratował mu Putin sprzeciwiając się w RB ONZ,mimo nalegań
Amerykanów inwazji na ten kraj.Co ciekawe administracja amerykańska
w czasie konfliktu w Syrii przez długi okres czasu wspierała rebeliantów
dążących do obalenia Asada. Przejrzeli na oczy dopiero wtedy jak islamscy
dżihadyści z tych państw w których Amerykanie doprowadzili do upadku władzy
połączyli siły i zaczęli odnosić zwycięstwa na Bliskim Wschodzie,opanowując
spore terytoria i proklamując Islamski Kalifat.Ostatnio szerokim echem odbiła się
egzekucja amerykańskiego dziennikarza,pokazujące barbarzyństwo i zagrażające
cywilizacji Zachodu.
Kilka dni temu pisałem,że Amerykanie zachowują się jak strażak,który najpierw
wznieca pożar a potem go gasi.
Teraz Amerykanie zabiegają o pomoc Assada którego niedawno próbowali
pozbawić władzy i pewnie głowy.Nieformalnie mówi się o nieco egzotycznej
koalicji USA-Rosja-Syria w walce z dżihadystami.Egzotycznej ze względu
na "róznicę zdań" dotyczaca wydarzeń na Ukrainie.
Na zakończenie kilka wypowiedzi gen.Skrzypczaka:
Ci islamiści wywodzą się z rebeliantów, którzy walczą z (Baszarem el - red.) Asadem w Syrii. A kto wspierał tych rebeliantów? Amerykanie ich szkolili i wyposażyli w broń
To, co do tej pory zrobił Zachód, jest powolnym samobójstwem - .
To Zachód zrodził to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie.
- Świat Zachodni się angażował we wspieranie Al-Kaidy. Skąd się wzięła Al-Kaida? Urodziła się przez parcie przeciwko Asadowi, Husajnowi, Kadafiemu.
Czy działania Amerykanów na kontynencie europejskim nie doprowadzą
do równie tragicznych wydarzeń jak na Bliskim Wschodzie?
Warto się nad tym zastanowić.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Od jakiegoś czasu,wiele się mówi o zbrodniarzach z dżihadu czy innych muzułmańskich.Jest to zgodne z odwieczną propagandą typu: to nie my to oni.Jednak tylko półgębkiem słyszymy o przyczynach,źródłach czy nawet "szukaniu"winnych.A przecież podstawą do wyjaśnienia przyczyn mogła by być zwykła analiza przyczyn.Np kto za to płaci i kto na tym zyskuje. Teoretycznie zyski płyną do USA,co jednak suma summarum nie wydaje się być zgodne z prawdą, gdyż gospodarka amerykańska po prostu tonie.I nie ukrywajmy,nie stać ją na następną wojnę w obronie białej cywilizacji.Naturalnie jeszcze kilka lat może prężyć muskuły,straszyć werbalnie,zwłaszcza w obronie poprawności politycznej.Lecz powoli kładzie ich długofalowa głupota i brak myślących ludzi
OdpowiedzUsuńw polityce.Mało kto myśli kategoriami kilkunastoletnimi,zwłaszcza do przodu.U nas słyszymy narzekania o krewnych króliczka, którzy dobrali się do "naszej" polityki.Ale tam,za oceanem jest to prawie religia.Kadencyjność jest zasadą niemal świętą.Zaś później mamy stałą prawidłowość.nie naruszalną od stuleci.Wybrańcy narodu automatycznie stają się inteligentami.Wide Bush jr.Może dlatego reszta świata tak popiera demokrację.I niemal zawsze tam gdzie jest ropa.O ile w piłce wiele drużyn ugania na boisku,a wygrywają Niemcy,to w demokracji światowej zawsze mają wygrać hamerykanie.I zawsze po trupach.Każda inna ewentualność traktowana jest jako herezja.
U nas też.Kilkadziesiąt lat temu ,wymyślono coś takiego jak amerykański styl życia.Niestety z mafia w tle.Nieco później mafia zeszła do podziemia,przeszła rebranding i dopiero dzisiaj pokazuje
łeb hydry.Co gorsze ma nienasycony apetyt.O ile kilkadziesiąt lat temu jeden z mafiozów był na tyle szczery,że stwierdził iz ma tylko jeden żołądek.Czyli je trzy razy dziennie.Część hamerykanów ćpa tyle razy dziennie.Obecni następuje czysty paradoks.Armia USA ma ogromne zapotrzebowanie na inteligentnych ludzi.Powód jest prozaiczny,gdyż bardzo się stechnicyzowała.
I to jest jedyny pozytyw w tej materii.Negatyw to fakt iż następuje prawdziwy drenaż mózgów,zaś średnia IQ,która i tak jest b.niska,ulega prawdziwej degradacji.Opisują to zjawisko już od kilkunastu lat,ale temat jest tabu.Przecież od zapobieganiu służyć ma polityka poprawności politycznej.W końcu idiota to też obywatel USA.I ma prawo głosu.Zwłaszcza na podobnego sobie.
Na razie próbką "możliwości" demokratycznej mafii jest uchwalenie dopuszczalności maryśki w niektórych stanach.Ponieważ "nasi" nie mogą być gorsi,czekamy na próby uchwalenia podobnych rozwiązań w Polsce.Wracając do polityki światowej,chciałbym przypomnieć nie sprawę Iraku jako
przykładu debilizmu politycznego najgorszego prezydenta,lecz trochę wcześniejszą sprawę Pakistanu.Przez dobre kilkanaście lat ,Pakistanem rządził gen Pervez Musharraf,który na swoje nieszczęście był wiernym sojusznikiem USA.Co było jego podstawowym błędem.Trzymał wszelkich talibów,czy protoplastów AlKaidy dokładnie za pysk,tak więc CIA tolerowało nawet fakt,ze kraj ten posiadał broń atomową.Niestety Mossad w swej nadwrażliwości poczuł zagrożenie,zwłaszcza po objawach przyjaźni z Irakiem,więc siupnięto generała pod pozorem braku demokracji.Już po kilku latach Amerykańscy wojskowi poszli po rozum do głowy (i idą do dziś) gdyz kraj ten stał sie podstawowa kryjówka talibów czyli aktualnych wrogów.I tu jest dopiero zagwozdka,gdyż wszystkie dżihady razem wzięte to pikuś wobec faktu iż mogą się dorwać do tych kilkudziesięciu bomb atomowych.Zwłaszcza,że co tam dla nich kilkaset tysięcy trupów wobec perspektywy tylu dziewic w raju,które przecież z utęsknieniem się wietrzą.Zatem po co USraelowi dziesiątki Crayów,które myślą za nich,a wyobraźni nie mają za grosz.Na marginesie,jakoś nie widać(słychać),żeby USA naprawdę wzięło się za źródła finansowania dżihadu czyli Arabię Saudyjską.
Już po napisaniu powyższej notatki,przyszło mi do głowy,że Nie tylko politycy USA mają
Usuńniezbyt po kolei w głowach.Celują w tym "nasi" sojusznicy,tacy jak Anglia i Francja.To oni
ześwinili się wobec Libii.Doprowadzając do obecnego super chaosu.Widocznie ich mottem jest:nigdy nie jest tak źle ,żebyśmy nie mogli spier.lić bardziej.Obecnie widać to na przykładzie Syrii.Pomyśleć,że Rosję najwyraźniej ratuje przed kompletnym zidioceniem brak super komputerów.No i tradycja posiadania napletków.Ilekroć tej ostatniej zasadzie się sprzeniewierzyli,mieli ogromne straty w ludziach.I Putin najwyraźniej o tym pamięta.
Oczywiście,każde państwo zachodnie w tym Polska
Usuńpopierało i wspierało militarnie wszystkie wojenki USA.
Konflikt z islamistami może być problemem w wielu
europejskich krajach.Austriacy już się obawiają radykałów
islamskich.Z historii wiemy,że wszystkie konflikty Amerykanie
prowadzili po za Ameryką.Szczególnie o tym powinni pomyśleć
europejscy politycy zanim się w nie zaangażowali.
Niektóre państwa,w tym Polska kompletnie nie są przygotowane,
na (odpukać) akcje terrorystyczne na terenie naszego kraju.
Angażowanie się w konflikty które nas nie dotyczą są głupotą.
Zobaczcie kogo popierają Amerykanie ,europejski zachód
OdpowiedzUsuńi ..Polacy.
https://www.youtube.com/watch?v=mrG_UZibwbU
Co do Libii.... Ponoc Francja - w momentcie posylania samolotow bojowych przeciwko Kadaffiemu - zarezerwowala soboe ponad 30% udzial w eksploatacji gazu i ropy - gdy skonczy sie odbudowa kraju po wojnie (i bedzie nowy, lepszy rzad). Pewnie mozna to gdzies na sieci odszukac, jakies portfolio TOTAL w Libii...
OdpowiedzUsuń