środa, 7 maja 2014

Przyczyny i skutki


Trudno dzisiaj sytuację na Ukrainie oceniać tylko według obecnych
wydarzeń.Aby lepiej zrozumieć skutki jakie te wydarzenia niosą dla
Ukrainy i Świata należy poznać przyczyny.
Postaram się w skrócie przypomnieć jaki był początek "rewolucji".
Oczywiście to mój pogląd i czytelnicy niekoniecznie muszą się z nim zgodzić.

Początek protestu na Majdanie był bez wątpienia inicjatywą oddolną.
Jego radykalizacja nastąpiła w momencie pojawiania się polityków nie
tylko ukraińskich z wyrazami poparcia,wszelkiego typu doradców, no
i oczywiście pomocy finansowej nie tylko ze strony oligarchów którzy
zmienili poglądy, ale również ze strony państw,instytucji które od wielu
lat na różnych kontynentach walczą o zachodnią demokrację.
Unia Europejska od lat obiecywała,przy okazji stawiając dość wygórowane
żądania,że w jakiejś nieokreślonej perspektywie Ukraina znajdzie się
w europejskim raju.
Rosja postawiła sprawę zdecydowanie, 15 miliardów pożyczki w zamian
za odmowę podpisania traktatu akcesyjnego.Wobec fatalnej sytuacji
finansowej Janukowycz odmówił złożenia podpisu.
Radykalizacja działań Prawego Sektora,zajmowanie Urzędów Państwowych,
rabunek uzbrojenia doprowadziły do tragicznych wydarzeń na Majdanie.
Gdyby wyjaśniono i udowodniono pochodzenie snajperów sprawa byłaby
o wiele prostsza.Do dziś nie wiemy przez kogo byli opłacani bądź kto
wydał im rozkaz strzelać.To dość dziwna sytuacja,ponieważ pierwszy
śmigłowiec jaki  podobno separatyści unieszkodliwili,przypisano natychmiast
rosyjskiemu snajperowi.Do akcji wkroczyło 3 ministrów,podpisano umowę
z której jasno wynikała,dalsza droga do zmiany władzy.Ministrowie odjechali
umowę zerwano.Janukowycz uciekł,przy okazji podobno wywiózł ciężarówkami
30 miliardów dolarów a ogólnie ukradł około100 miliardów ,tak twierdzą media.

Nowy rząd ,za zgodą ramienia zbrojnego rewolucji Prawego Sektora
wybrano,jak niektórzy twierdza zmuszając posłów Partii Regionów, na której
opierała się dotychczasowa władza,do głosowania na nową.
Przewodniczący Parlamentu został po.Prezydentem.
W skład nowego rządu weszło kilka osób które już sprawowały władze
i które również były odpowiedzialne za bogactwo jednych i biedę drugich.
Zachodnia Europa,przestrzegająca reguł demokratycznych i ucząca demokracji
Irakijczyków,Afgańczyków, Libijczyków itd. uznała rząd Ukrainy jako legalny.

Władze powstały i po raz kolejny zapomniano o tych którzy są solą ziemi
ukraińskiej , czyli o ludziach.Zapomniano o podziałach,różnych kulturach,
wyznaniach które dzielą Ukrainę na Wschód i Zachód.
W tym zacietrzewieniu zapomniano również o Rosji.
Któryś z mądrych polityków czy dziennikarzy powiedział,"Rosja może
funkcjonować bez Ukrainy,Ukraina bez Rosji nie".

Ten podział do maksimum wykorzystała i wykorzystuje nadal Rosja.
Obiektywnie patrząc trudno jest się dziwić Putinowi który dba o interesy
Rosji i ludności rosyjskiej która zamieszkuje południowo wschodnie
regiony Ukrainy.Separatyści rosyjscy,zwani są terrorystami a przecież
Majdan to też terroryści którzy występowali przeciw demokratycznie
wybranemu prezydentowi.Chcąc go odwołać powinni stosować demokratyczne
metody,a powodów odwołania,jak się okazuje mieli wystarczająco dużo.

Bezpowrotnie stracony Krym,możliwość dalszej utraty regionów
to cena jaką płaci Naród Ukraiński za pośpiech,złamanie umów i pęd
do władzy obecnych polityków.

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke



2 komentarze:

  1. Moim skromnym zdaniem, sensowniej byłoby oddzielić wypowiedzi władz, poszczególnych polityków, czy n.p. służb, od doniesień medialnych. Wprawdzie wszystko to skażone subiektywizmem, czy wręcz propagandą, ale jednak o zupełnie innym stopniu wiarygodności i znaczeniu w prawie międzynarodowym.
    Co do strzelców na "majdanie" to przypomnę, że aktualne władze Ukrainy zwróciły się oficjalnie o przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie przez stosowną komisję międzynarodową. Kto i kiedy będzie wyjaśniał i orzekał w kwestii strzelanin na wschodzie, jeszcze nie wiadomo. Wypowiedzi zaś uczestników konfliktu, nawet gdy pełnią jakieś ważne funkcje w wojsku, czy milicji, nie można traktować jako oficjalnego stanowiska rządu.
    Co zaś do legalności owego rządu, to możemy dyskutować o szczegółach na gruncie stricte prawnym. Być może pisać nawet na ten temat doktoraty i habilitacje. Tyle, ze to nie zmieni faktu, że jest on uznawany za legalny przez większość rządów na świecie (włącznie z Białorusią i Chinami), a nie tylko przez zachód Europy. De facto jedynie Putin kwestionuje ową legalność, a i to nie w całości i nie do końca. Przypomnę bowiem, że rząd to tylko władza wykonawcza i to niepełna, bo jest jeszcze prezydent. Ten zaś opuścił swój kraj. Nikt zaś, nawet Putin, nie podważa na forum międzynarodowym legalności nadal działającego parlamentu Ukrainy. Także więc prerogatyw owego organu do stanowienia prawa, w tym także uchwalania Konstytucji, czy zarządzenia nowych wyborów prezydenckich. Nawet jeżeli będziemy się czepiać okoliczności, choćby tego że rząd został zmieniony w wyniku działalności majdanowej, to nie zmienia to faktu, że dokonał tego formalnie parlament. zgodnie z konstytucją, a właściwie obiema konstytucjami (tą uznawaną wcześniej i tą wprowadzoną po ucieczce prezydenta).
    Przypomnę też, że na Ukrainie obowiązuje system prawa stanowionego. Precedens nie jest w nim podstawą do zmiany zasad. Powoływanie się więc obecnych "zbuntowanych" na majdan kijowski i skutki jego działania (zalegalizowane wszak przez konstytucyjny organ prawodawczy), jest daleko idącym nadużyciem prawnym. Takie gremia mogą się bowiem jedynie domagać zmiany prawa, nie mogą same go stanowić.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chiny wstrzemięźliwie ogłosiły, że nie mieszają się w wewnętrzne sprawy innych państw, ale respektują integralność terytorialną Ukrainy.
    Każdy ma prawo do dowolnej interpretacji wydarzeń na Ukrainie.
    Nie zmienia to jednak faktu,że pod przykrywką demokratycznych
    zmian dokonano niedemokratycznego zamachu stany.
    Wystarczyło dotrzymać umowy a Ukraina miała szanse w całości
    przejść przez te rewolucje.A czort wie co będzie dalej ilu ludzi jeszcze zginie
    i jakie terytoria w podobnie "demokratyczny" sposób odłączą się od Ukrainy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.