czwartek, 7 stycznia 2016
NIEMCY cz.2
Na pierwszą linię walki o odzyskanie polskiej uległości kanclerz Merkel
wysłała niemieckich polityków unijnych oraz media.Media odwrotnie od naszych
działają na korzyść Vaterlandu,a nie na niekorzyść Ojczyzny.
Redaktor naczelny drugiego programu "rządowej" niemieckiej stacji telewizyjnej
"ZDF" ze skruchą przyznaje że:
"Wiedzieliśmy o napaściach na kobiety, ale wstrzymaliśmy tę informację".
Niemcy podejrzewają że, za próbą cenzury stoi rząd federalny!
Czy to,aby nie łamanie konstytucyjnych praw powszechnego dostępu
do informacji społeczeństwa Niemiec.
Sprawa jest bardzo poważna dotyczy zgłoszonych już na Policję ponad 100
napaści seksualnych dokonanych na kobietach przez,przygarniętych uchodźców.
Doszło do gwałtów,kradzieży,pobić o to próbowały ukryć zarówno niemieckie
media jak i rząd kanclerz Merkel.
Wytykając Polsce "gwałt" na demokracji media milczą o gwałtach dokonywanych
na kobietach niemieckich.
Dość interesujące są komentarze internautów,nawet poruszające polskie problemy
w kontekście tych wydarzeń i blokady informacyjnej.
Josef Bukley pisze:
W Polsce trwają prace nad nową ustawą medialną i to ma szokować. A w przypadku kryzysu wokół uchodźców w Niemczech widać, że media podają wszystko poza negatywnymi informacjami, chcąc wywierać wypływ na naszą opinię. To jest państwowe sterowanie, tyle mogę powiedzieć. Ale ludzie nie są głupi.
A to fragment komentarza Thomasa Weise:
W sprawie Polski i jej ustawy medialnej szczujecie ponad wszelkie reguły.
A przemilczacie kwestie dotyczące bezpieczeństwa wewnętrznego Niemiec!
Radzę troskliwym mediom,politykom niemieckim aby zajęli się swoimi
problemami bo kolejnego Sylwestra będą spędzać w zabarykadowanych domach.
Glückliches neues Jahr 2017 liebe Freunde
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obawiam się,że schizofrenia jewropejska,weszła w stan pandemiczny, zwłaszcza w strefie propagandy.Ponieważ prawie na każde wydarzenie posiadamy pasujące przysłowie,co do propagandy mamy cały koszyk.Np widziały gały co brały,nie pamięta wół jak cielęciem był,aż do wiecznie aktualnej prawdy: głupota nie boli (niestety).Nie ma co tu przeżywać schadenfreunde,mimo pozorów,gdyż sumarycznie jest to pic na wodę.Od kilku lat OMF "nasza" prasa robi kropka w kropkę to samo.Wide sprawy Ukrainy czy rosyjskie.I to w sposób tak nachalny i chamski,że można posądzać ich o to iż uważają Polaków za idiotów.No i teraz można z "lubością" zacytować: mówisz i masz.Żadnym usprawiedliwieniem nie może być powszechnie znany fakt własności tych mendiuf,bo innych nie mamy.Trudno uważać za "polskie" Radio Maryja.A już to,że mówi prawdę,,
OdpowiedzUsuńW końcu gównoprawda to też prawda.Być może na tym tle nikt nie żałuje
Kraśki czy Lisa.Jednak nie na darmo część ludzi wspomina starą maksymę: zamienił stryjek siekierkę na kijek.A robimy to już multum razy i zawsze jesteśmy malkontentami.Ciekawe więc na jaką rzetelność
dziennikarską teraz będziemy się powoływać jako wzorzec,skoro standardy gniją u podstaw.Chyba ktoś uderzy się w piersi i powie ciemnemu ludowi,że Radio Erewań pozostaje niedościgłym wzorem dla polskich mendiuf.Bo już NYT i CNN pada na pysk.Jak już szaleć..
Mimo to twierdzę,że społeczeństwo niemieckie jeszcze nie zepsiało całkiem i prędzej czy później zmieni swoje nastawienie.Mimo baz amerykańskich,które pilnują pax americana,Niemców nie można wiecznie upokarzać w ich własnym kraju,bo już to próbowano i wiadomo czym się
skończyło.Jeszcze ich nad Renem sporo zostało i kto wie czy któregoś dnia nie znajdzie się ktoś kto uzna,że Orban jednak ma rację.Efekt domina znany jest od lat.Nie wierzę zresztą,że zgodzą się na kalifat.
tonette. Jakoś podobnie to widzę. Zachodnie standardy przegnite. Niemcy odreagowują amerykańską demokratyzację. Efekt domina w Unii uruchomiony.
OdpowiedzUsuńAle po kolei.
Jeśli wpisy przytoczone przez Boba pochodzą z niemieckich portali społecznościowych, to pozazdrościć wielu sąsiadom z zachodu dystansu do siebie. Ale nie dystansowania się władzy.
Deutsche władza dotuje swój przemysł zabraniając tego samego innym krajom. Np. subsydiuje własny przemysł wydobywczy żądając zamykania polskich kopalń.
Narzuca innym standardy i rozwiązania stosowane z zyskiem u siebie. Np. przyjmując ok. miliona rąk do pracy (z perspektywą opodatkowania) wymagają podobnej ,,pomocy imigrantom'' od innych państw.
Zgniłe kompromisy (jak z Turcją), szantaż ubezwłasnowolniający (jak w przypadku Grecji i analogiczna próba z Polską), obchodzenie praw gospodarczych (przypadek Volkswagena, Nord Stream), łamanie demokracji o czym wspomniał Bob.
To parę lampek zapalających się w głowie przy haśle ,,Niemcy''.
Postrzegam tę realizację zasady; ,,Co wolno wojewodzie...'', jako odreagowywanie Niemiec na stresy i deprechę pojałtańską. O ile porządek pojałtański w kwestii np. Wschodu rozsypał się, o tyle w kwestii Niemiec (z trzema ,,D''-Denazyfikacja, Demilitaryzacja, Demokracja) mocno się trzyma. Poza pozwoleniem na integracyjne połączenie się Niemców i, opuszczenie landów wschodnich oraz zachodnich przez trzech okupantów (Rosja, WB, Francja), na nic więcej USA nie pozwoliło. Nawet zasobami niemieckiego złota Wuj Sam zarządza poza kontrolą jego właściciela.
To dołuje. Duma teutońska krwawi. To frustruje wywołując chęć odreagowania. Jadą więc po biedniejszych a słabszych. Padło dziś na nas.
Stracili tyle ziem, tyle kolonii z taniutką siłą roboczą. Próbują odzyskać świetność. Neokolonizują.
PO pozytywnie ustosunkowało się do dążeń wypróbowanego sąsiada. Przecież to nie Niemcy tylko naziści wyrządzili nam w przeszłości niepowetowane krzywdy. PiS woli robić laskę Wujowi Samowi.
I tak to się kręci ten świat polityki. Dla PO wyłącznie filozofią niemiecką czyli kantem i niczem. Dla PiS jankeską zwaną wolną amerykanką. A my miedzy Półtuskiem a Półpetru, zaKODowani przez targowiczan, rozszyfrowani przez Maciara z służbami służącymi nie Polsce. Dokąd jesteśmy prowadzeni w tym rozpoczynającym się 2016 roku?
Scyzoryk