Kilka dni temu w notce "Masakra"
http://stary-bob.blogspot.com/2014/10/masakra.html
powołałem się na analizę dr Iwana Kaczanowskiego dotyczącą
tragicznych wydarzeń na Majdanie.
Na jednym z portali znalazłem tłumaczenie całości tej analizy.
Polecam czytelnikom celem konfrontacji z oficjalną wersją,propagowaną
również przez polskie "niezależne" media.
https://www.academia.edu/8776021/The_Snipers_Massacre_on_the_Maidan_in_Ukraine
Oryginał analizy znajduje się pod powyższym linkiem.
Sprawa „masakry snajperów”
Masakra kilkudziesięciu protestujących na Majdanie 20 lutego 2014 roku
była punktem zwrotnym w polityce ukraińskiej i momentem krytycznym
narastającego konfliktu między Zachodem a Rosją o kontrolę nad Ukrainą.
Masowe morderstwo dokonane na protestujących i poprzedzające je
ostrzelanie policjantów doprowadziły do obalenia skorumpowanego
i prorosyjskiego, choć wybranego demokratycznie, rządu Wiktora Janukowycza
i dały początek militarnemu konfliktowi na szeroką skalę który trwa obecnie
w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Forsowana przez post-janukowyczowskie
rządy i ukraińskie media wizja wedle której za wszystkie morderstwa odpowiadali
najęci przez rząd snajperzy została niemal w całości zaakceptowana przez zachodnie
rządy i środki masowego przekazu. Stało się tak pomimo braku śledztwa w tej sprawie
i zignorowania części dowodów. Dla przykładu, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko
w swojej przemowie skierowanej do kongresu USA 18 września 2014 roku po raz kolejny stwierdził,że obalenie rządu Janukowycza było rezultatem masowych pokojowych protestów ludności przeciwko policyjnej przemocy, w szczególności przeciwko zamordowaniu ponad 100 protestujących przez „strzelców” 20 lutego 2014 roku. Pytaniem pozostaje, która ze stron zorganizowała tę „snajperską masakrę”. Ten dokument jest pierwszym akademickim studium kluczowej kwestii jaką były masowe zabójstwa na Majdanie. Analiza dużej części dowodów wskazuje na zaangażowanie pewnej części opozycji (włączając w to prawicowych ekstremistów) w masakrę celem przejęcia władzy i na to że zaangażowanie to było powodem dla którego zafałszowano wyniki rządowego śledztwa.
była punktem zwrotnym w polityce ukraińskiej i momentem krytycznym
narastającego konfliktu między Zachodem a Rosją o kontrolę nad Ukrainą.
Masowe morderstwo dokonane na protestujących i poprzedzające je
ostrzelanie policjantów doprowadziły do obalenia skorumpowanego
i prorosyjskiego, choć wybranego demokratycznie, rządu Wiktora Janukowycza
i dały początek militarnemu konfliktowi na szeroką skalę który trwa obecnie
w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Forsowana przez post-janukowyczowskie
rządy i ukraińskie media wizja wedle której za wszystkie morderstwa odpowiadali
najęci przez rząd snajperzy została niemal w całości zaakceptowana przez zachodnie
rządy i środki masowego przekazu. Stało się tak pomimo braku śledztwa w tej sprawie
i zignorowania części dowodów. Dla przykładu, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko
w swojej przemowie skierowanej do kongresu USA 18 września 2014 roku po raz kolejny stwierdził,że obalenie rządu Janukowycza było rezultatem masowych pokojowych protestów ludności przeciwko policyjnej przemocy, w szczególności przeciwko zamordowaniu ponad 100 protestujących przez „strzelców” 20 lutego 2014 roku. Pytaniem pozostaje, która ze stron zorganizowała tę „snajperską masakrę”. Ten dokument jest pierwszym akademickim studium kluczowej kwestii jaką były masowe zabójstwa na Majdanie. Analiza dużej części dowodów wskazuje na zaangażowanie pewnej części opozycji (włączając w to prawicowych ekstremistów) w masakrę celem przejęcia władzy i na to że zaangażowanie to było powodem dla którego zafałszowano wyniki rządowego śledztwa.
Dowody
Wśród materiałów użytych w tym studium znaleźć można powszechnie dostępne, lecz nieudokumentowane, zatajone lub wypaczone: filmy i zdjęcia osób podejrzanych o bycie strzelcami, komunikaty spikerów Majdanu, przechwycone przez opozycję transmisje radiowe rzekomych „snajperów” oraz strzelców wyborowych i dowódców jednostki specjalnej SBU (Służba Bezpieczeństwa Ukrainy) Alfa, trajektorie lotu pocisków, raporty naocznych świadków, zarówno ze strony Majdanu jak i dowódców oddziałów rządowych, Deklaracje byłych i obecnych członków rządu, użytą broń i amunicję, rodzaje ran odniesionych zarówno przez protestujących jak i policję a także pełną dokumentację politycznie umotywowanych wypaczeń i przekłamań ze strony polityków Majdanu dotyczących występowania innych przypadków przemocy w czasie protestów na Majdanie i po ich zakończeniu oraz konfliktów historycznych. W szczególności zbadane zostaje tu ponad 30 gigabajtów przechwyconych rozmów radiowych pomiędzy Alfą, Berkutem, wojskami wewnętrznymi, Omegą i innymi agencjami rządowymi w czasie protestów na Majdanie. Pliki te zostały umieszczone w Internecie przez pro-majdanowego radioamatora na forum użytkowników skanerów radiowych, lecz nigdy nie ujawniono ich w mediach i ich autentyczność nie została potwierdzona przez władze.
W badaniu tym zrekonstruowany został bieg wydarzeń z precyzją co do minuty. Podano również lokalizację strzelców jak i snajperów rządowych. Wszystko to ustalone zostało z wielką dokładnością na podstawie synchronizacji dźwięków pochodzących z głównej sceny Majdanu, zdjęć i innych źródeł dowodowych które potwierdzają się nawzajem. W badaniu przeprowadzona zostaje analiza zawartości wszystkich ogólnodostępnych filmów z masakry, w szczególności: nie upublicznionej wersji długiego filmu z zajść na ulicy Instytuckiej z oznaczeniami czasowymi, filmów mających pokazywać domniemanych snajperów i doniesienia o nich pochodzące z transmisji na żywo w telewizji i internetowych relacjach live z Majdanu, nie edytowane, przechwycone komunikaty radiowe strzelców wyborowych i dowódców Alfy z oznaczeniami czasowymi i przechwycone komunikaty radiowe Wojsk Wewnętrznych na Majdanie. W badaniu użyto także nagrań z transmisji internetowych. Nagrania telewizyjne i internetowe przedstawiające zabójstwa pochodzące z: Espresso TV, Hromadske TV, Spilno TV, Radio Liberty i Ukrstream TV zostały usunięte z ich stron internetowych zaraz po masakrze lub też nie zostały nigdy upublicznione. Zostały one zrobione przez zwolenników Majdanu jednak spotkały się one jedynie z niewielkim zainteresowaniem albo zostały całkowicie usuniete z dostępu publicznego.
Podobnie jest z rezultatami oficjalnych badań balistycznych, broni, medycznych i innymi dowodami zebranymi w czasie śledztwa a dotyczącymi morderstw na Majdanie które nie zostały udostępnione opinii publicznej. Kluczowe dowody, takie jak odnalezione kule i broń zzaginęły po dojściu do władzy post-janukowyczowskiego rządu. To badanie opiera się na dowodach przedstawionych przez media i wiarygodnych informacjach podanych w sieciach społecznościowych. Na potrzeby studium autor przeprowadził także badania terenowe w miejscach zajść na Majdanie i na ulicy Instytuckiej.
Śledztwo
W sieci ukazał się ostatnio 40 minutowy film ze znacznikami czasu przedstawiający
z bliskiej perspektywy najbardziej gwałtowne momenty zajść na ulicy Instytuckiej.
Zaczyna się on o 9:06 i choć z niewyjaśnionych powodów pomija się w nim kilka wydarzeń
to potwierdza on że morderstwa protestujących na Majdanie rozpoczęły się 20 lutego
na ulicy Instytuckiej około tej godziny. Oddziały prewencji Berkutu i jednostki Wojsk Wewnętrznych, oblegające, szturmujące i blokujące Majdan od prawie trzech miesięcy, pospiesznie wycofały się opuszczając swoje pozycje do godziny 9 rano. W tym czasie protestujący rozpoczęli natarcie z Majdanu w górę ulicy Instytuckiej.
z bliskiej perspektywy najbardziej gwałtowne momenty zajść na ulicy Instytuckiej.
Zaczyna się on o 9:06 i choć z niewyjaśnionych powodów pomija się w nim kilka wydarzeń
to potwierdza on że morderstwa protestujących na Majdanie rozpoczęły się 20 lutego
na ulicy Instytuckiej około tej godziny. Oddziały prewencji Berkutu i jednostki Wojsk Wewnętrznych, oblegające, szturmujące i blokujące Majdan od prawie trzech miesięcy, pospiesznie wycofały się opuszczając swoje pozycje do godziny 9 rano. W tym czasie protestujący rozpoczęli natarcie z Majdanu w górę ulicy Instytuckiej.
Ten iinne filmy pokazują jak żołnierze sił specjalnych Berkutu oraz jednostki specjalnej
wojsk wewnętrznych „Omega”, w tym dwóch snajperów, czasowo zatrzymali atak protestujących w okolicach Pałacu Październikowego. Poczynając od godziny 9:05
widać jak strzelają oni ostrą amunicją z kałasznikowów oraz kulami gumowymi a także jak kierują karabiny snajperskie w stronę manifestantów. Następnie snajperzy wycofują
się razem z Berkutem i wojskami wewnętrznymi odpoczywającymi w okolicy Pałacu Październikowego. Po wykonaniu odwrotu pod ostrzałem na te barykady,
żołnierze Berkutu i Omegi zmuszeni byli wycofać się z dwóch kolejnych postawionych
na ulicy Instytuckiej i w okolicy budynków Banku Narodowego i Klubu Rady Ministrów, odpowiednio o 9:20 i 9:28. Kierunek z którego padła duża część strzałów oraz dziury
po kulach w słupach elektrycznych, drzewach i ścianach Pałacu Październikowego oraz Hotelu Ukraina wskazuje na to że strzały padły ze strony policji w kierunku protestujących
i zajmowanych przez nich obiektów. Snajperzy SBU byli rozlokowani w budynku rady Ministrów, Administracji Prezydenckiej i sąsiadujących budynkach.
wojsk wewnętrznych „Omega”, w tym dwóch snajperów, czasowo zatrzymali atak protestujących w okolicach Pałacu Październikowego. Poczynając od godziny 9:05
widać jak strzelają oni ostrą amunicją z kałasznikowów oraz kulami gumowymi a także jak kierują karabiny snajperskie w stronę manifestantów. Następnie snajperzy wycofują
się razem z Berkutem i wojskami wewnętrznymi odpoczywającymi w okolicy Pałacu Październikowego. Po wykonaniu odwrotu pod ostrzałem na te barykady,
żołnierze Berkutu i Omegi zmuszeni byli wycofać się z dwóch kolejnych postawionych
na ulicy Instytuckiej i w okolicy budynków Banku Narodowego i Klubu Rady Ministrów, odpowiednio o 9:20 i 9:28. Kierunek z którego padła duża część strzałów oraz dziury
po kulach w słupach elektrycznych, drzewach i ścianach Pałacu Październikowego oraz Hotelu Ukraina wskazuje na to że strzały padły ze strony policji w kierunku protestujących
i zajmowanych przez nich obiektów. Snajperzy SBU byli rozlokowani w budynku rady Ministrów, Administracji Prezydenckiej i sąsiadujących budynkach.
Nowy ukraiński rząd razem z przewodniczącym komisji parlamentarnej
oficjalnie oświadczyli że „snajperzy” którzy zabili pokojowych manifestantów pochodzili
z wymienionych wyżej oddziałów. Prokuratura generalna 12 września 2014 roku ogłosiła że za zabicie 39 zwolenników EuroMajdanu odpowiedzialny jest oficer Berkutu i dwóch członków jego jednostki. Okazało się potem, że po umieszczeniu go w areszcie domowym,
dowódca Berkutu zaginął. Rząd umyślnie zaprzecza lub ignoruje wszelkie dowody
na to że strzelcy pojawili się w co najmniej 12 budynkach okupowanych przez manifestantów lub też zlokalizowanych w obszarze zajmowanym przez nich w chwili trwania masakry. Były to między innymi: Hotel Ukraina, Pałac Październikowy, budynki po obu stronach które nie zostały zidentyfikowane jako miejsca rozlokowania snajperów i różne budynki na Majdanie (Placu Niepodległości) takie jak Konserwatorium, Siedziba Związków Zawodowych czy też Poczta Główna. (Patrz mapka nr 1)
oficjalnie oświadczyli że „snajperzy” którzy zabili pokojowych manifestantów pochodzili
z wymienionych wyżej oddziałów. Prokuratura generalna 12 września 2014 roku ogłosiła że za zabicie 39 zwolenników EuroMajdanu odpowiedzialny jest oficer Berkutu i dwóch członków jego jednostki. Okazało się potem, że po umieszczeniu go w areszcie domowym,
dowódca Berkutu zaginął. Rząd umyślnie zaprzecza lub ignoruje wszelkie dowody
na to że strzelcy pojawili się w co najmniej 12 budynkach okupowanych przez manifestantów lub też zlokalizowanych w obszarze zajmowanym przez nich w chwili trwania masakry. Były to między innymi: Hotel Ukraina, Pałac Październikowy, budynki po obu stronach które nie zostały zidentyfikowane jako miejsca rozlokowania snajperów i różne budynki na Majdanie (Placu Niepodległości) takie jak Konserwatorium, Siedziba Związków Zawodowych czy też Poczta Główna. (Patrz mapka nr 1)
Hotel Ukraina był kontrolowany przez siły Majdanu od 9 rano. W chwili oddania salwy ognia przez siły rządowe w okolicach Pałacu Październikowego około 9:10-9:11 rano, i w ciągu paru minut od wezwania pogotowia ratunkowego, ostrzeżono protestujących ze sceny Majdanu o obecności dwóch lub trzech snajperów na drugim od góry piętrze Hotelu Ukraina. Wśród pierwszych zabitych był Bohdan Solczanyk- wykładowca historii na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie. Zabito go pociskiem kalibru 7.62 w miejscu znajdującym się pomiędzy hotelem a pałacem Październikowym o 9:12 lub parę minut wcześniej. Nagrania wideo wskazują to że jeden z dwóch manifestantów do których strzelano w tym samym miejscu o 9:14 został trafiony w plecy od strony hotelu.
Mapa Majdanu i ul Instytuckiej [W oryginalnej analizie dra Kaczanowskiego znajdowała się inna mapa, którą zdecydowaliśmy się zastąpić jej uproszczoną wersją, przyp. KRESY.PL].
Na nagraniu Radio Liberty zobaczyć można że o 9:10 w okolicach Pałacu Październikowego, zajmowanych przez siły Majdanu, leży jeden zastrzelony manifestant. Dwóch innych dostrzec można na ziemi blisko środkowej części Pałacu o 9:19. Pierwszy przypadek pasuje do doniesień o zabójstwie Wasyla Mojseja z wołyńskiej sotni samoobrony Majdanu i starszego manifestanta, prawdopodobnie Josipa Szilinga. Rząd media idowódcy Wołyńskiej Sotni Samoobrony stwierdzili że to Berkut zabił tych ludzi w czasie kontrataku. Jednakże wydaje się że pominęli oni w swym śledztwie ślady po kulach w drzewach, słupach i fasadzie Pałacu Październikowego które znajdowały się dosłownie parę metrów od miejsc zabójstw. Podobnie pominęli oni doniesienia manifestantów o strzelcach w Hotelu Ukraina które pojawiły się parę minut po zabójstwach. Poza ostrzeżeniem o snajperach padającym ze sceny Majdanu na filmie widać że manifestanci kryją się pod kładką dla pieszych na ulicy Instytuckiej, pomiędzy hotelem a Pałacem. Mówią oni od 9:23 o ostrzeliwaniu ich i innych manifestujących ostrą amunicją z górnego piętra hotelu.
Nagranie BelSatu z Hotelu Ukraina przedstawia pocisk uderzający w drzewo stojące przed grupą protestujących. Strzał pada ze strony Hotelu o godzinie 9:38. Nagranie BBC pokazuje snajpera strzelającego o 10:17 z otwartego okna na drugim od góry piętrze Hotelu, w stronę ekipy telewizyjnej BBC i manifestantów. KOrespondent BBC zauważa że strzelec nosi zielony hełm podobny do tego który noszą protestujący z Majdanu.
Na innym nagraniu, sfilmowanym z wnętrza ostrzeliwanej grupy manifestantów na ulicy Instytuckiej, dwóch z nich o 10:24 wskazuje na snajpera strzelającego z tego samego piętra.Relacja obecnego na miejscu Ilji Warłamowa, zrobione przez niego zdjęcia,
zeznania innego naocznego świadka a także nagranie na żywo z Hotelu Ukraina
zaczynające się o 8:49 na którym słychać dwa oddane w pobliżu strzały sugerują
że dwie kolejne osoby na Majdanie zostały trafione z tego kierunku pomiędzy godziną
10:30 a 10:31.Gdy zabójstwa nie ustawały ze sceny Majdanu ponownie zaczęły padać ostrzeżenia o „trzech snajperach” lub po prostu „snajperach” którzy z Hotelu „strzelają by zabić” do manifestantów na ulicy Instytuckiej. Słychać je na przykład o godzinie 10:36, 10:59, 11:07 i 11:09 w transmisji na żywo. Zarówno świadek na innym nagraniu ze strzelaniny około godziny 4 po południu jak i rany wlotowe świadczą o tym że jeden z przechodniów zginął przed Pałacem Październikowym trafiony pociskiem wystrzelonym z Hotelu Ukraina. Późnym popołudniem jeden z przemawiających na Majdanie zagroził spaleniem Hotelu, tak jak to wcześniej uczyniono z budynkiem Związków Zawodowych dzień wcześniej, ze względu na powtarzające się pogłoski o znajdujących się tam snajperach. Jednakże na nieujawnionym wcześniej nagraniu z komunikacji radiowej między dowódcą Omegi ( pseudonim Pegaz ) i jego podwładnym ten ostatni o 10:37 21 Lutego informuje o odgłosach wystrzałów dochodzących ze strony Hotelu Ukraina.
Na innym nagraniu, sfilmowanym z wnętrza ostrzeliwanej grupy manifestantów na ulicy Instytuckiej, dwóch z nich o 10:24 wskazuje na snajpera strzelającego z tego samego piętra.Relacja obecnego na miejscu Ilji Warłamowa, zrobione przez niego zdjęcia,
zeznania innego naocznego świadka a także nagranie na żywo z Hotelu Ukraina
zaczynające się o 8:49 na którym słychać dwa oddane w pobliżu strzały sugerują
że dwie kolejne osoby na Majdanie zostały trafione z tego kierunku pomiędzy godziną
10:30 a 10:31.Gdy zabójstwa nie ustawały ze sceny Majdanu ponownie zaczęły padać ostrzeżenia o „trzech snajperach” lub po prostu „snajperach” którzy z Hotelu „strzelają by zabić” do manifestantów na ulicy Instytuckiej. Słychać je na przykład o godzinie 10:36, 10:59, 11:07 i 11:09 w transmisji na żywo. Zarówno świadek na innym nagraniu ze strzelaniny około godziny 4 po południu jak i rany wlotowe świadczą o tym że jeden z przechodniów zginął przed Pałacem Październikowym trafiony pociskiem wystrzelonym z Hotelu Ukraina. Późnym popołudniem jeden z przemawiających na Majdanie zagroził spaleniem Hotelu, tak jak to wcześniej uczyniono z budynkiem Związków Zawodowych dzień wcześniej, ze względu na powtarzające się pogłoski o znajdujących się tam snajperach. Jednakże na nieujawnionym wcześniej nagraniu z komunikacji radiowej między dowódcą Omegi ( pseudonim Pegaz ) i jego podwładnym ten ostatni o 10:37 21 Lutego informuje o odgłosach wystrzałów dochodzących ze strony Hotelu Ukraina.
Wielu spośród uczestników Majdanu donosiło o snajperach strzelających z Hotelu
w czasie gdy w okolicach Majdanu ginęli ludzie. Chodzi tu między innymi o ósemkę zastrzeloną na ulicy Instytuckiej i co najmniej jednego członka Wołyńskiej Sotni Samoobrony.Ślady po kulach w drzewach i słupach elektrycznych na miejscu masakry
i na ścianach Pałacu Październikowego wskazują na to że strzały oddano ze strony Hotelu.
w czasie gdy w okolicach Majdanu ginęli ludzie. Chodzi tu między innymi o ósemkę zastrzeloną na ulicy Instytuckiej i co najmniej jednego członka Wołyńskiej Sotni Samoobrony.Ślady po kulach w drzewach i słupach elektrycznych na miejscu masakry
i na ścianach Pałacu Październikowego wskazują na to że strzały oddano ze strony Hotelu.
Gdy Hotel Ukraina kontrolowany był przez siły Majdanu snajperzy którzy z niego strzelali celowali również w policjantów. Jeden z funkcjonariuszy Berkutu został zabity dwoma strzałami przed Pałacem Październikowym o 9:16, pare minut po tym jak ogłoszono że w hotelu znajdują się snajperzy. W drzewach i słupach, kilka metrów od miejsca gdzie zginał, dało się zauważyć ślady po kulach wystrzelonych z kierunku Hotelu Ukraina.
Dowódca Berkutu oświadczył że snajperzy strzelający do policjantów używali broni myśliwskiej o kalibrze 7.62 mm. Film nagrany z policyjnej strony barykady przedstawia funkcjonariuszy Berkutu uzbrojonych w AKMy kaliber 7.62mm i żołnierzy Omegi z karabinami innego kalibru AKS-74. Widać tam jak kilku snajperów kryje się przed ostrzałem parę minut przed 10 rano, w szczytowym momencie masakry manifestantów. Na samym końcu widać jednego ze snajperów Omegi celującego w otwarte okno Hotelu Ukraina i drugiego celującego w górę, prawdopodobnie w kierunku Pałacu Październikowego. Ukraiński dziennikarz telewizyjny który nakręcił ten film potwierdził że byli oni pod ostrzałem i szukali snajpera w oknach Hotelu Ukraina. Na nagraniu widać również dwóch funkcjonariuszy Berkutu którzy z górnej części KAMAZa kierują swoje kałasznikowy (lub strzelają z nich) w te samą stronę lub też w stronę budynków przy Alei Muzealnej. W tym czasie w transmisjach na żywo dało się zauważyć w tych budynkach strzelców. Policyjna Barykada znajdowała się na szczycie wzniesienia zarówno w stosunku do budynków jak i protestujących na ulicy Instytuckiej.
Dowódca Berkutu oświadczył że snajperzy strzelający do policjantów używali broni myśliwskiej o kalibrze 7.62 mm. Film nagrany z policyjnej strony barykady przedstawia funkcjonariuszy Berkutu uzbrojonych w AKMy kaliber 7.62mm i żołnierzy Omegi z karabinami innego kalibru AKS-74. Widać tam jak kilku snajperów kryje się przed ostrzałem parę minut przed 10 rano, w szczytowym momencie masakry manifestantów. Na samym końcu widać jednego ze snajperów Omegi celującego w otwarte okno Hotelu Ukraina i drugiego celującego w górę, prawdopodobnie w kierunku Pałacu Październikowego. Ukraiński dziennikarz telewizyjny który nakręcił ten film potwierdził że byli oni pod ostrzałem i szukali snajpera w oknach Hotelu Ukraina. Na nagraniu widać również dwóch funkcjonariuszy Berkutu którzy z górnej części KAMAZa kierują swoje kałasznikowy (lub strzelają z nich) w te samą stronę lub też w stronę budynków przy Alei Muzealnej. W tym czasie w transmisjach na żywo dało się zauważyć w tych budynkach strzelców. Policyjna Barykada znajdowała się na szczycie wzniesienia zarówno w stosunku do budynków jak i protestujących na ulicy Instytuckiej.
Mustafa Nayem, jeden z inicjatorów EuroMajdanu i znany dziennikarz otwarcie pro-Majdanowskiej „Ukraińskiej Prawdy”, o godzinie 11:58 umieścił na twitterze zdjęcie
snajperów stojących po policyjnej stronie barykady na skrzyżowaniu ulic Instytuckiej
i Bankowej. Ukraińskie media zaprezentowały to zdjęcie jako dowód na to że to właśnie
ci strzelcy wyborowi byli odpowiedzialni za masakrę manifestantów. Ci sami snajperzy jednakże nie kryli się i pozwalali filmować się dziennikarzom i gapiom w trakcie trwania masakry.
snajperów stojących po policyjnej stronie barykady na skrzyżowaniu ulic Instytuckiej
i Bankowej. Ukraińskie media zaprezentowały to zdjęcie jako dowód na to że to właśnie
ci strzelcy wyborowi byli odpowiedzialni za masakrę manifestantów. Ci sami snajperzy jednakże nie kryli się i pozwalali filmować się dziennikarzom i gapiom w trakcie trwania masakry.
Różne źródła wskazują na to że funkcjonariusze Berkutu i Omegi używali swoich
AKMS, AKS i karabinów snajperskich i że strzelali ostrą amunicją w ogólnym kierunku protestujących i „snajperów” Majdanu. Pociski te zostały wystrzelone w czasie gdy zginęło
lub zostało rannych wielu manifestantów. Nagrania wideo pokazują że duża część ofiar została trafiona gdy kryli się oni za ścianami,drzewamii barykadą - co oznacza że znajdowali się oni poza polem ostrzału ze strony policyjnej barykady i przylegających budynków rządowych co można zobaczyć na google street view. Nie można jednak wykluczyć możliwości że część z manifestantów, szczególnie tych uzbrojonych (w tym „snajperów”) została zraniona lub zabita przez ogień policjantów.
AKMS, AKS i karabinów snajperskich i że strzelali ostrą amunicją w ogólnym kierunku protestujących i „snajperów” Majdanu. Pociski te zostały wystrzelone w czasie gdy zginęło
lub zostało rannych wielu manifestantów. Nagrania wideo pokazują że duża część ofiar została trafiona gdy kryli się oni za ścianami,drzewamii barykadą - co oznacza że znajdowali się oni poza polem ostrzału ze strony policyjnej barykady i przylegających budynków rządowych co można zobaczyć na google street view. Nie można jednak wykluczyć możliwości że część z manifestantów, szczególnie tych uzbrojonych (w tym „snajperów”) została zraniona lub zabita przez ogień policjantów.
Dowódcy Omegi i Wojsk Wewnętrznych oświadczyli że otrzymali rozkazy namierzenia snajperów w Hotelu Ukraina i w innych obiektach i że dostali pozwolenie na strzelanie
do uzbrojonych manifestantów. Były oficer Berkutu ujawnił że strzelec wyborowy towarzyszący kompanii specjalnej Berkutu miał za zadanie namierzenie snajpera
Prawego Sektora w Hotelu Ukraina.Nagrania pokazują snajpera leżącego na ziemi i mierzącego w kierunku hotelu o godzinie 9:23. dokładnie wtedy gdy jeden z nieuzbrojonych manifestantów został trafiony w głowę w pobliżu barykady. Miało to stanowić kolejny dowód przeciwko rządowym snajperom jednak kierunek w jakim celował rządowy strzelec, dźwięk wystrzału, rana wlotowa w prawym biodrze i wylotowa na lewej stronie torsu a także brak śladu po kuli w trzymanej przez manifestanta tarczy wskazują na to że strzelano z budynku zlokalizowanego na tyłach lub po prawej stronie. Reportaż BBC ukazuje kolejnego nieuzbrojonego manifestanta zastrzelonego w tym samym miejscu minutę wcześniej.
Do niego również strzelano z tyłu lub prawej strony. Widać także uzbrojonego manifestanta w umundurowaniu przypominające to, którym posługuje się Berkut. Jest on ranny w rękę
i ucieka z miejsca zdarzenia. Wielu z dowódców i funkcjonariuszy Omegi, Alfy
i rozwiązanych oddziałów specjalnych Berkutu zostało wysłanych przez post-janukowyczowskie władze, razem z członkami samoobrony majdanu i prawego sektora,
na front wojny domowej która toczy się z pro-rosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
do uzbrojonych manifestantów. Były oficer Berkutu ujawnił że strzelec wyborowy towarzyszący kompanii specjalnej Berkutu miał za zadanie namierzenie snajpera
Prawego Sektora w Hotelu Ukraina.Nagrania pokazują snajpera leżącego na ziemi i mierzącego w kierunku hotelu o godzinie 9:23. dokładnie wtedy gdy jeden z nieuzbrojonych manifestantów został trafiony w głowę w pobliżu barykady. Miało to stanowić kolejny dowód przeciwko rządowym snajperom jednak kierunek w jakim celował rządowy strzelec, dźwięk wystrzału, rana wlotowa w prawym biodrze i wylotowa na lewej stronie torsu a także brak śladu po kuli w trzymanej przez manifestanta tarczy wskazują na to że strzelano z budynku zlokalizowanego na tyłach lub po prawej stronie. Reportaż BBC ukazuje kolejnego nieuzbrojonego manifestanta zastrzelonego w tym samym miejscu minutę wcześniej.
Do niego również strzelano z tyłu lub prawej strony. Widać także uzbrojonego manifestanta w umundurowaniu przypominające to, którym posługuje się Berkut. Jest on ranny w rękę
i ucieka z miejsca zdarzenia. Wielu z dowódców i funkcjonariuszy Omegi, Alfy
i rozwiązanych oddziałów specjalnych Berkutu zostało wysłanych przez post-janukowyczowskie władze, razem z członkami samoobrony majdanu i prawego sektora,
na front wojny domowej która toczy się z pro-rosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
Nagranie pochodzące z Ruptly TV ukazuje trzech uzbrojonych zwolenników majdanu którzy strzelają z górnego piętra Hotelu Ukraina nie w kierunku Placu Niepodległości lecz w kierunku ulicy Instytuckiej co rozpoznać można po budynkach. Wołodymyr Ariew, dziennikarz śledczy i parlamentarzysta z ramienia koalicji Majdanu uznał że „snajperzy” przyszli do Hotelu Ukraina z budynku Konserwatorium i że zablokowali ekipę Ruptly TV na 14 piętrze hotelu. Reportaż telewizji RT, wyżej wymienione wideo i inne nagrania wskazują na to że byli to uzbrojeni zwolennicy Majdanu. Ariew twierdzi jednak że „snajperzy” pracowali dla rządu rosyjskiego nie podając przy tym żadnych dowodów.
Na wcześniej niepublikowanym nagraniu rozmów dowódców oddziału Alfa znaleźć można informację, pochodzącą od szefa tej jednostki o pseudonimie Suddja i jego zastępcy (indejec) że „strzelcy” lub „snajperzy” przemieszczali się do Hotelu Ukraina i byli od zwolenników Majdanu. Jest to zgodne zwywiadem jaki udzielił były szef SBU. Mówi on że około połowy z 20 „snajperów” przemieściło się z Konserwatorium, okupowanego przez siły Majdanu, do hotelu Ukraina. Nieśli oni ze sobą ukryte w torbach AKMy. Druga połowa przemieściła się w kierunku Hotelu Dnipro znajdującego się na Placu Europejskim niedaleko od Alei Muzealnej. Najbardziej kompletna wersja nagrań radiowych rozmów dowódców Alfy, ze znacznikami czasowymi, zsynchronizowana z czasem miejscowym wskazuje na to że informacja o przemieszczaniu się „snajperów” została nadana o 9:23. Jest ona zawarta w zbiorze przechwyconych podczas protestów na Majdanie rozmów radiowych Alfy, Berkutu, Wojsk Wewnętrznych, Omegi i innych agencji rządowych.
Rozmowy dowódców Alfy są dowodem na to że snajperzy z tej jednostki SBU zostali rozmieszczeni w budynku Administracji Prezydenckiej zaraz po osiągnięciu pełnej gotowości bojowej o 7:24 rano. Można tam także usłyszeć wydane w tym samym czasie, innym jednostkom SBU, rozkazy pobrania broni i rozlokowania w innych budynkach rządowych. W przeciwieństwie do wielu nieprawdziwych zeznań i dowodów upublicznionych przez Ukraińskie władze te nagrania nie są sfałszowane. Zostały one opublikowane przez różne pro-majdanowskie źródła. Jedna z wersji z wyciętymi fragmentami została opublikowana przez serwis internetowy należący do doradcy obecnego Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy lecz władze nigdy oficjalnie jej nie uznały
Nie wyedytowana i zawierająca znaczniku czasu wersja nagrania rozmowy tej, dowodzonej przez „Mirona”, drużyny snajperów SBU udowadnia że otrzymali oni rozkaz monitorowania Hotelu Ukraina, a szczególnie jego górnych pięter oraz sąsiadujących budynków i wypełniali go. Ich zadaniem było poszukiwanie snajperów i obserwatorów, którzy mieli pomagać w kierowaniu ogniem już w trakcie trwania masakry.Strzelcy wyborowi SBU wykryli uzbrojonych ludzi prawdopodobnie strzelających z dachów budynków. Leżeli oni a gdy ich pozycja została podana przez radio żołnierzy SBU wstawali i wycofywali się pośpiesznie. Snajperzy Alfy stacjonowali wtedy w budynku Rady Ministrów (mapa nr1). Na nagraniu nie ma żadnych odgłosów wystrzałów z ich strony ani innych dźwięków które by na to wskazywały choć nagranie obejmuje najkrwawsze chwile zajść trwające od 9:35 do 11:13. Nie ma także żadnych dowodów wskazujących na to że manifestanci zabici zostali z niemieckich karabinów snajperskich których używała jednostka Alfa. Stoi to w zgodzie z informacjami przekazanymi podczas parlamentarnego śledztwa przez trzech dowódców Alfy, oraz ich wypowiedziami w Ukraińskiej telewizji.
Jednakże, wyedytowana wersja tej rozmowy została umieszczona na youtube w dzień masakry. Dorzucono do niej zdjęcia zabitych i przedstawiono tak by sugerowała że to snajperzy Alfy są mordercami. Ukraińscy Politycy, w tym szef komisji parlamentarnej oraz mass media uznały ja za kluczowy dowód świadczący przeciwko funkcjonariuszom SBU. „Miron” oświadczył że ta szeroko rozpowszechniana wersja była pocięta i nie zawierała doniesień snajperów o cywilach przenoszących w torbach broń na Placu Europejskim. Wersja ze znacznikami czasu zawiera te wycięte fragmenty na początku i na końcu jednak na niej także brakuje pewnych kluczowych momentów.
Zdjęcie 1 Podejrzewani strzelcy na dachu pałacu Październikowego w czasie masakry. Źródło: Espresso TV
W nagraniu rozmowy snajperzy SBU raportują o wielu dających się słyszeć wystrzałach i o zauważeniu prawdopodobnych snajperów i ludzi koordynujących ich ogień na dachach wielu budynków okupowanych wtedy przez siły Majdanu, takich jak dach Kino Pałacu o 9:43. Przemawiający na Majdanie o godzinie 9:46-9:47 donieśli o zauważeniu trzech snajperów prowadzących ostrzał z dachu Pałacu Październikowego który połączony jest z Kino Pałacem. Następnie powtarzali swoje ostrzeżenia do godziny 10:53. W czasie jednej z pierwszych fal zabójstw z okolic tych budynków wstrzelono kulę, która o 9:45 uderzyła w drzewo. W ciągu paru minut co najmniej 8 protestujących którzy stali w okolicy tego drzewa zostało zabitych lub ciężko rannych. Ślady po kulach tam pozostawione również wskazują na to że strzelano z tego samego kierunku (patrz zdjęcie nr 2). Trzech ludzi podejrzewanych o bycie „snajperami” z Pałacu Październikowego zostałodostrzeżonych i zidentyfikowanych w transmisji na żywo w czasie kolejnej fali zabójstw około 10:00 (Zdjęcie nr 1). Jeden z nich został nagrany przez ekipę BBC w tym samym miejscu na szczycie żółtego budynku około 10:04 czego wcześniej nie zauważono. Dwóch „snajperów” pokazała ICTV 20 lutego 2014 roku. Na zdjęciuzrobionym przez francuskiego fotografa w czasie trwania masakry widać na dachu Kinopałacu wyraźny zarys ludzkiej sylwetki. W tym czasie (10:20-10:25) niedaleko fotografa zabito lub raniono co najmniej kilku protestujących. Samoobrona Majdanu znalazła potem podobno na dachu Pałacu Październikowego około 80 łusek po nabojach. Obecność co najmniej trzech snajperów na dachu Pałacu Październikowego została potwierdzona przez manifestantów.
Zdjecie nr 2 Ślady po kulach wystrzelonych z Pałacu Październikowego i Kinopałacu na drzewach w miejscu masakry.
Jest jeszcze jeden podobny dowód na obecność strzelców na dachach budynków po obu stronach ulicy Instytuckiej w obszarze kontrolowanym przez siły pro-majdanowe. Nagranie z transmisji na żywo trzy razy pokazuje (w godzinach 10:23, 10:45 i 12:15) człowieka leżącego na dachu budynku znajdującego się przy ulicy Muzealnej (patrz zdjęcie nr 3 i zalinkowane filmy). W dwóch pierwszych przypadkach zbliżenie kamery następuje w przeciągu minut od momentu rozlegnięcia się strzałów i ostrzelania protestujących na Instytuckiej. To nagranie zdaje się potwierdzać wcześniejsze doniesienia mediów o innym wideo pokazującym człowieka na dachu ubranego w mundur Berkutu i ostrzeliwującego z karabinu AK najpierw Berkutowców a następnie manifestantów. Ten film był w Ukraińskim parlamencie zaprezentowany części przywódców Majdanu i innym parlamentarzystom jednak nadal nie jest on upubliczniony. Istnieje takżekrótki wycinek z innego, nieznanego filmu na którym widać aktywiste Majdanu wskazującego strzelca na dachu budynku przy Alei Muzealnej. Strzelec celuje w kierunku ulicy Instytuckiej. O 10:23 widać wyraźną ludzką sylwetkę. O 9:45 widać kule uderzającą w słupek a następnie rykoszetującą, którą wystrzelono od strony Muzealnej. W przeciągu paru minut ginie w tym obszarze co najmniej kilku manifestantów. Także ślady na drzewach potwierdzają że strzelano od Muzealnej. Dziura po kuli w pokoju zajmowanym przez ekipę ABC News w hotelu Ukraina wskazuje że strzelano z okolic Muzealnej lub Kinopałacu.
O 9:44 uciekający manifestanci wskazują na ludzi będących najprawdopodobniej snajperami którzy znajdują się na zielonym budynku Arkada Bank. Potwierdzają to nagrania komunikacji radiowej snajperów SBU z godziny 9:46 a także sanitariuszka majdanu o 10:04 w tym nagraniu BBC i inny manifestant w wideoRadia Swoboda . Dziennikarz TVP który znajdował się w Hotelu Ukraina w czasie trwania masakrystwierdził że widział jednego ze snajperów na dachu Arkady. Powiedział też że do ich producenta strzelano z dachu tego budynku gdy przebywał w swoim pokoju w Hotelu Ukraina co stwierdzono po kierunku z którego uderzył pocisk. Rusłana w jednym z jej przemów na scenie Majdanu po południu przekazała „wiarygodne informacje” od członków Samoobrony Majdanu o „snajperach” na dachu Arkady.
Prawdopodobnych strzelców czy obserwatorów można tez zauważyć na dachach dwóch innych budynków w tym 45 minutowym wideo z masakry. W tym samym czasie można o nich także usłyszeć w nagranych rozmowach snajperów SBU. Jeden z ocalonych z masakry, którego na filmie zobaczyć można wskazującego coś palcem zaraz po tym jak został zraniony w czasie gdy od ostrzału snajperów padały pierwsze ofiary (9:44-9:45). Twierdzi on że większość zabitych i zranionych w jego grupie stała z boku lub z tyłu. Filmypokazują co najmniej 8 protestujących zastrzelonych lub poważnie zranionych w krótkim czasie, dokładnie w tym miejscu. W ciągu następnych 45 minut widać też ponad tuzin innych manifestantów zastrzelonych w tej samej okolicy po prawej stronie ulicy Instytuckiej. Ten sam manifestant mówi że dowodzona przez członka „Swobody” Sotnia Samoobrony Chmielnicki otrzymała rozkaz by się tam udać. Potwierdza tonagranie wideo. Także dziury po kulach w okolicznych drzewach potwierdzają że z tego kierunku strzelano ostrą amunicją.
Warto wspomnieć że pewnych kluczowych momentów tej i innych fali zabójstw na majdanie brakuje w tymdługim filmie nagranym przez aktywistę Charkowskiego „Zielonego Frontu”. Organizacja ta jest powiązana z jednym z byłych liderów opozycji który po obaleniu Janukowycza został ministrem spraw wewnętrznych. Kolejny pro-majdanowy aktywista jest widoczny na nagraniach filmując i robiąc zdjęcia ze środka nacierającego tłumu manifestantów wielu spośród których zostaje w tym czasie ranionych lub zabitych.Zdjęcia i filmy które opublikował także nie obejmują wielu kluczowych momentów. Później okazało się że dołączył on do batalionu Azow - formalnie podlegającego pod ministerstwo spraw wewnętrznych. Był on także znany z pomalowania w ukraińskie barwy gwiazdy na szczycie jednego z moskiewskich wieżowców. Na nagraniach obydwu tych pro-majdanowych aktywistów i amatorskich fotografów nie widać żadnych prób zlokalizowania pozycji snajperów w okolicznych budynkach pomimo tego że były one względnie blisko. Brak także reakcji na głośne ostrzeżenia o strzelcach kryjących się w tych budynkach ze sceny Majdanu. Ci domniemani „snajperzy” również nie celowali w fotografów by uniknąć potencjalnej identyfikacji. Dla kontrastu- snajperzy strzelali do profesjonalnych dziennikarzy włączając w to korespondentów BBC,Associated Press, TVP, ABC News i Australian Broadcasting Corporation którzy znajdowali się w tej samej okolicy. Dwa razy strzelano także do reporterów ARD i RT.
Na uniwersytecie w Ottawie, pośród ponad 3 tys. wykładowców nie figuruje nazwisko Kaczanowski i podobnie brzmiące. Doktor nie dysponuje żadnym kontem w mediach społecznościowych, nie posiada dorobku naukowego i w ogóle nie istnieje.
OdpowiedzUsuńMoże masz rację a może nie masz,jakiś dowód
OdpowiedzUsuńw tej kwestii byłby wskazany,
A na razie popatrz na to" http://uottawa.academia.edu/IvanKatchanovski