piątek, 17 października 2014
BIEDNI- BOGACZE
PREZES EMERYT
W nadwiślańskim kraju,około 3 miliony osób,żyje poniżej minimum
egzystencji.Dotąd nie policzono ilu znajomych króliczka "pasie się"
na państwowych posadach w spółkach Skarbu Państwa.
Proszę się nie sugerować tym,że są to wybitni specjaliści,którzy muszą
zarabiać miliony rocznie bo jak nie to odejdą do sektora prywatnego
bo to bujda.Przykład Aleksandra Grada członka Platformy Oszustów
byłego ministra Skarbu, z wykształcenia geodety zarządzającego, po ustąpieniu
z funkcji ministra, spółką PGE Energia Jądrowa jest tutaj jaskrawym przykładem
"wybitnego specjalisty" z pensją około 110 tys.miesięcznie.
Atomowej elektrowni nie zaczął budować a inną fuchę już ma.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,12168261,Politycy_doja_panstwowe_spolki__Grad_zarabia_110_tys_.html
W spółkach Skarbu Państwa obowiązuje "ustawa kominowa".
Polak,szczególnie będący przy władzy potrafi w sposób łatwy ominąć
niekorzystne dla siebie finansowe zarządzenia.Stosują się do przepisów mógłby
zarobić miesięcznie maksymalnie 24 tys. Rekordziści zarabiają o wiele więcej
ponad 100 tysięcy,miesięcznie.Wystarczy podpisać kontrakt menadżerski
i można "trzepać kasę" praktycznie bez ograniczeń.
Portal Money pl.opublikował nazwiska i zarobki kilku wybitnych menadżerów
którzy zarabiają swoja kasę niezależnie od kondycji finansowej firmy którą
kierują bądź w której pracują.
Jastrzębska Spółka Węglowa w 2012 r, miała zysk 988 mln.W 2013 zaledwie
82 mln. ale prezes zarobił w ubiegłym roku 1,14 mln.zł.
Czy do tak fatalnego stanu doprowadził spółkę zwolniony zastępca prezesa,nie wiem.
Wiem ,że otrzymał 900 tysięcy zł.odprawy.
Kolejny zastępca zarobił w tym okresie, 1,03 mln.
Prezes spółki Energa - 1,18 mln. zł.
Prezes Lotosu - - 1,4 mln, zł
Szefowa PGNiG - 1,5 mln. zł.
To dużo? Nie, inni zarabiają nawet 2 razy więcej.
Pan prezes PZU na przykład zarabia rocznie 3,76 mln.zł czyli tylko około 1.800
złotych na godzinę.
Aby ocieplić wizerunek dobrze zarabiających, uprzejmie informuję,że są to
zarobki brutto.
http://lewica24.pl/polska/5067-gigantyczne-zarobki-prezesow-spolek-gieldowych.html
A mnie i milionom innych "bogaczy" dali 36 zł podwyżki w 2015 roku.
Na podstawie"Money pl.,FAKTY i mity.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ereglo
OdpowiedzUsuńPamiętasz może ze stanu wojennego napisy: wracaj Edziu (Gierku, oczywiście) do koryta, lepszy złodziej niż bandyta. I wg tej zasady, głosowałem w swoim czasie na PO, chociaż od czasu jej poprzedniczki KLD wiedziałem, że to banda złodziei, uważająca, że liberalizm gospodarczy polega na dorwaniu się do publicznego żłoba i zgarnięciu dla siebie ile się da, ale ponieważ alternatywą byli polityczni bandyci z PIS, wybrałem mniejsze zło. Teraz żałuję. Bo o ile Polacy nieraz pokazali, że tyranii nie znoszą i pewnie by już urządzili fuehrerkowi z PIS i jego ludziom, jakąś rewolucję, to złodziei cierpliwie znoszą, chociaż narzekają. A Platformersi, i tak, jak już niewiele pozostanie do ukradzenia, zwieją za przykładem swego wodza za granicę, pozostawiając Polskę pisowcom, albo gorszym jeszcze politycznym bandytom.
"W nadwiślańskim kraju,około 3 miliony osób,żyje poniżej minimum
OdpowiedzUsuńegzystencji". Skąd te dane?
Osobiście znam kilkadziesiąt osób, które oficjalnie się do takich zaliczają, choć żyje im się dużo lepiej niż mnie. Nie kwestionuję przy tym faktycznego ubóstwa wielu innych (też znanych mi osobiście). Niestety wielu "na własne życzenie", a tak naprawdę cierpią na tym najsłabsi, czyli dzieci. Tyle, że w naszym kraju, jak już sąd zdecyduje się takim dzieci odebrać, to raban że to za biedę. O tym, że ci rodzice pijacy, kaci i zwyczajne lenie, cicho sza...
Z resztą notki z grubsza się zgadzam.
Pomyślności.
Podałem źródła na końcu notki.Dodatkowo::
Usuńhttp://wyborcza.pl/politykaekstra/1,133137,14211121,Biednych_nie_przybywa_ani_nie_ubywa__ale_sa_coraz.html.
Na własne życzenie? przy takim bezrobociu.
Oczywiście są wyjątki tak jak w każdej grupie społecznej znajdują się "kaci,
pijacy czy lenie" ,ale przecież nie o nich piszemy tylko o "znajomych króliczka"
którzy zarabiają krocie.
Jakim bezrobociu? Tym na papierze, czy tym faktycznym? O przyczynach tego faktycznego też wiele by można napisać, jedną z nich jest kompletna niemobilność większości Polaków. W efekcie coraz częściej zamiast zatrudnić pracownika n.p. z sąsiedniego województwa (ba powiatu, czy gminy), trzeba ściągać tych zza Buga.
UsuńCo do ogromnych dochodów zarządzających spółkami skarbu państwa oczywiście masz rację. Tyle, że w tych bez udziałów państwa, w dodatku mniejszych, wynagrodzenia są podobne, a nawet często wyższe. Wcale też nie trzeba być "znajomym króliczka". No ale trzeba być bardzo dobrym i coraz lepszym w swojej dziedzinie, a bywa ciężkim trudem (i kosztem) poszerzyć swoje kompetencje, a bywa zupełnie je zmienić.
Pomyślności.
Co mnie obchodzi wynagrodzenie w firmach prywatnych,to sprawa właściciela.
OdpowiedzUsuńWynagrodzenie w spółkach państwowych to sprawa społeczeństwa.
Ci z za Buga pracując za połowę stawki i tak są zadowoleni
a Polacy nie utrzymają za to rodziny.Znam to z autopsji bo na moim "starcie"
w Austrii sytuacja była podobna,Zresztą dla innych trwa nadal,
Za tydzień pracy mają pensję wyższą niż niektórzy za miesiąc w Polsce.
Emigracja na taka skalę zaprzecza Twojemu twierdzeniu o "niemobilności".
To nie "niemobilność" ale wynagrodzenie odgrywa rolę.