sobota, 2 maja 2020
SZANSE
Marne szanse kandydatów opozycji na, przynajmniej równą walkę z PAD.
Ostatni sondaż,wskazuje na zwycięstwo Dudy w I turze a łączny wynik
pozostałych kandydatów jest dwukrotnie mniejszy od wyniku ubiegającego
się o reelekcję kandydata Zjednoczonej Prawicy.
Co prawda pojawiają się głosy, o pęknięciach w obozie władzy i o "kłusownictwie"
w innych partiach aby nie przegrać głosowania 7 maja,ale mogą to być
nieco przesadzone informacje ze strony opozycyjnej.
Wydaje mi się,że Gowin,Sośnierz i może jeszcze ktoś będą głosowali
przeciw wyborom korespondencyjnym,ale coraz większa liczba członków
"Porozumienia" zastanawia się nad zmianą decyzji,dopuszczając myśl
o możliwościach głosowania korespondencyjnego,przykładem poseł Bortniczuk.
Liczenie szabel i grillowanie Gowina to w tej chwili główny cel Kaczyńskiego.
Przegrane głosowanie to stan wyjątkowy i wybory zgodne z projektem Lewicy,
wybory na przełomie września i października.Skoro Lewica zaproponowała
ten termin to raczej się z niego nie wycofa.Dlatego w jednym z ostatnich
postów pisałem o sojuszu ZP z ZL.
Być może,że Kaczyński nawet po wygranym głosowaniu zastosuje ten manewr.
Zbawca Narodu,dbający o bezpieczeństwo społeczeństwa,w trosce o nasze zdrowie
i życie brzmi lepiej niż krytyczne epitety ze strony polityków opozycji.
Ludzkie panisko a nie łże elity.
A i Bruksela musi zmienić nieco nastawienie do sytuacji w Polsce.
Termin wrześniowy niewiele zmienia.Kandydaci opozycji są słabi i nie mają
pomysłu na walkę,nie mówię o pokonaniu, PAD.
Liczenie na jeszcze większy kryzys wywołany pandemią i w związku z tym
na drastyczny spadek poparcia dla A.Dudy to czekanie na cud.
Wszystkie możliwości łagodzenia skutków pandemii są w rękach rządu
i ich prezydenta.Opozycja może co najwyżej obiecać.
Z doświadczenia poprzedniego rządu wiemy,że wiele obietnic nie zostało
spełnionych a niektóre wręcz przeciwnie zaostrzono.VAT,wiek emerytalny.itp.
Czy wybory będą w maju czy we wrześniu a nawet za rok to tylko przedłużamy
kadencję obecnego prezydenta o te kilka miesięcy,bez szans na wygraną.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Opozycja dalej gorączkowo szuka wyjścia z matni zafundowanej przez JarKacza na poły z własną głupotą.
OdpowiedzUsuńKonstytucyjny wymóg wyborów zbliża się nieubłaganie. Obstrukcje spowodowane pandemią paraliżują kampanie przeciwników Dudy. Do tego, co by nie powiedzieć-rośnie społeczna nieufność do największej partii opozycyjnej i jej kandydatki do pałacu. Dodajmy głosowanie bojkotowaniem, czy bojkot przez głosowanie a ubędziemy mieli przejrzystość w temacie.
Przejrzystość kompletnie zaciemnianą powrotem opozycji do liberum veto-stawianiem organizatorom wyborów (czyli Dudzie, Suskiemu oraz PiS) ultymatywnych żądań przy realizowaniu konstytucyjnego wymogu.
Wszystko przez widmo klęski. Nie tak ilościowej liczonej w procentach, co jakościowej pękającego wizerunku pozapisowców. Z widmem zjazdu w dół do niebytu.
Zawieszać nadzieje na Gowinie mogą tylko tonący (brzytwy się chwytający). Straceńcy liczący na cud, nie mający czym ewentualnemu ,,wybawcy'' zapłacić. Laska marszałkowska i fotel prezydenta-jedynie, co interesuje Gowina-są poza ich gestią. Chyba, że chcą zapłacić oddaniem się opusdejowcowi w niewolę wstępowaniem do kruchty na klęczkach.
A, to prosimy. Przodem ,,miernoty i dzieciuchy'' (to z Hartmana).
Bob.
Gdybanie pozostawiłbym ,,miernotom i dzieciuchom'' potrafiącym ,,kury prowadzać szczać'', a nie robić politykę (za Ziukiem). Bez gdybania znamy i wiemy czemu i komu PiS zawdzięcza konfitury a PO z resztą opozycji lizanie tortu władzy przez szybę.
Dla przypomnienia;
Jedności i trwaniu w kupie. Podporządkowaniu prywatnych interesów dobru partii. Przywództwu Zakonu z autorytarnym wodzem. Umiejętnemu manipulowaniu elektoratem poprzez propagandę, programy itp., stwarzające złudzenie współrządzenia. I paru uzupełniających zawłaszczenie Polski czynników.
Jeśli do dziś interes Tuska czy Schetyny dominuje nad dobrem PO, program Platformy nie wykracza poza sławetne ,,na nic nie mamy pieniędzy'', brak tzw. rachunku sumienia z prostym do narodu ,,Przepraszamy''...to niedorzecznością jest doszukiwanie się przyczyn porażek w ,,sprzedajności narodu za p i ń c e t'', ,,komunistycznych metodach PiS'' lub zgoła w ,,winie Putina''.
A z Ka.ka. dogadali się? Z Wujem Samem spółkowali? Czy tylko liczą na swoja urodę?
Bez wzgl na to jak słabi są kandydaci opozycji,nie należy zapominać,że obecny PAD jest postacią wykreowaną przez marketing.Co zresztą jeszcze bardziej dołuje opinię o konkurentach.Tymczasem przypomina mi się jakże
OdpowiedzUsuńoptymistyczne opinie o nim z pierwszych miesięcy jego 'panowania' wygłaszana przez dzisiejszych krytyków,(tuzów medialnych).Jaki to ma być inteligentny i samodzielny potrafiący przeciwstawić się Prezesowi,a w ogóle miał być lepszy od Kwaśniewskiego.Zwłaszcza w dziedzinie kreowania polityki zagranicznej.Owszem,wykazał się przez kilka tygodni,niestety lecz później rura mu zmiękła i "dołączył" do listy polskich klęczników.
Być może to nie całkiem jego wina,gdyż prezydent nie musi mieć IQ> 95 ale powinien dobrać sobie doradców o tymże IQ>100.Takim przykładem był Bush jr, podobno mentekaptus I klasy,ale miał chociaż to szczęście,że dobrał sobie ludzi którzy choć trochę tuszowali jego kolejne wygłupy.U nas nie ma takich specjalistów,a nawet jeśli są to mają "podejrzaną" listę przodków,kończyli uczelnie z wyróżnieniem,a tak po prawdzie byli za mądrzy,co jak wiemy zawsze wróży kłopoty.Nasz PAD wiedział o tym z doświadczeń poprzednika.Po prawdzie,nigdy się nie dowiemy dlaczego Prezes
go wybrał.Jedynym wytłumaczeniem może być ten uśmiech nr6 który go nie opuszcza.Niestety,lecz obecnie jako naród,doszliśmy do ściany i nie ma
odważnego (samobójcy)który uderzyłby się w piersi i przeprosił za 31 lat
wycinania w pień ludzi (zbyt) inteligentnych i ideowych.Czyli metoda na Heroda ma się dobrze.W takim razie odkrycie polskiego Orbana raczej nam nie grozi.Tonette
Tonette.
OdpowiedzUsuńPAD nie jest szkodliwy. Niezdolny do samodzielnego myślenia, a co za tym idzie poruszana się o własnych siłach, nie wyrządzi zła z własnej woli. Przecież on tylko wykonuje rozkazy. Jak sprzątaczka w UB albo kucharz w Wehrmachcie.
PAD nic, poza pieszczeniem paprotki nie uczynił samowolnie. Wzorem wszystkich ogrodników pałacu prezydenckiego z nadania spełniał obowiązek obcowania, aż stał się sam paprocią. Kopalnianym widłakiem albo innym skrzyp-iącym zadatkiem na czarne złoto. Zwłaszcza z charakteru.
Tonette.
Podejrzewam, że ktokolwiek nad Wisłą zostanie strażnikiem paprotki, będzie tylko PAD-em bis. Naroślą na Polsce. Taka specyfika miejsca. Genius loci.
Pozdrawiam
W ten sposób można zrehabilitować nawet Sz.Antka.Przecież on żadnemu komuchowi nie poderżnął gardła,nie mówiąc juz o braku dowodów,żeby zgwałcił którąś antagonistkę z LGBT.Jednak narobił ogromną ilość szkód wizerunkowych,porównywalną jedynie do gajowego,na którego chociaż są kwity z podpisem.Może dlatego uważam,że w żadnym wypadku nie należy lekceważyć tej omc 'paprotki'.Ja nie sądzę by lekceważenie i obsrywanie osoby przez hejterów miało jakieś znaczenie(poza poprawienim sobie samopoczucia),lecz tu chodzi o wagę jego podpisu.A w przypadku sprzedaży Polinu za miskę soczewicy,może to mieć katastrofalne skutki,o wiele gorsze niż COVID-19.Zaś tego nikt nie może wykluczyć.Zwłaszcza,że zobowiązania poprzednika też nas zobowiązują.Tak więc dopiero teraz co mądrzejsi ludzie tuż przed śmiercia żałują,że oddali władzę osłom z fotografi z Wałęsą.Ich następcy robią toczka w toczkę to samo.Kiedyś protestowali pod hasłem;precz z komuną,teraz hasło brzmi;precz z Kaczorem. Czy nie widzisz podobieństwa?Np kto się pcha na zastępstwo?
OdpowiedzUsuńTonette
Tonette.
OdpowiedzUsuńJakże nie dostrzec podobieństwa do zadymy solidurnej z tamtych dni? Nawet ślepy wyłapie intuicyjnie analogię. Wyczuje smród intencji wycwanionych pieczeniarzy szukających frajerów do wyciągania za nich, i dla nich kasztanów z ognia.
Chcą żeby masy wyszły na ulice nadstawiając karku i przegoniły bliźniaka z POPiSu. Po czym grzecznie zrzekły się suwerenności na rzecz tłustych kotów uznając w nich ,,panów swoich''. Jak po 1989 roku.
Dobrze odczytuję podobieństwo?
To dopiero draństwo skończone. Zrównać ze śmieciami naród etykietując go ,,zaprzańcem i zdrajcą za pińcet'', wdeptać w ziemię niczym nawóz, a w potrzebie chcieć wyrosnąć na trym wzgardzonym oborniku.
Tupet? Arogancja? Nie, to pospolite chamstwo z nogami w szambie , głową w doopie (stamtąd czerpią pomysły) i rękami w cudzych trzewiach. Wróżą.
Trzydzieści lat temu do spółki tuskolubni z kaczystami, posługując się naiwnymi zdobyli władzę. Uwłaszczyli się wywłaszczając pomocników. Kiedy dla jednego skończyły się lukrowane marony żąda on powtórki z rozrywki. Tym razem pod pretekstem obrony Konstytucji i demokracji wzywa na barykady.
I do Brukseli śle umyślnych do swoich protektorów z prośbą o wsparcie.
To ścierwa pasożytnicze. Cienia wdzięczności za 1989 rok.
Pietrucha (dawniej mój ulubiony szyderca) wyłuszczał kiedyś;
Pasożyty, jak wiadomo dbają o organizm, na którym pasożytują. Szanują swojego żywiciela. Wynika z tego, że pasożyty mają mózgi. W porównaniu.
Uzupełnię pytaniem;
Czy nie mógłby ktoś implantować naszym cwanym pieczeniarzom paru szarych komórek pasożytów? Covid nie pomaga, skoro dalej bez poszanowania narodu wzywają do służenia ich interesom.
Dla złagodzenia ponuractwa wydźwięku tych paru uwag fraszka.
,,Kto się bić chce-wkładaj zbroję,
ja przy kuflu przedsię stoję.
Bo, tak mniemam, że upitym
lepiej leżeć niż ubitym''.
Pozdrawiam