Już na wstępie koalicja liberalno-feministyczna strzeliła sobie w stopę.
Twierdzenie,że to sama,była już kandydatka,zadecydowała o 1 osobowym
wystąpieniu przy składaniu rezygnacji z kandydowania nie jest dla mnie
przekonujące.Zresztą wiele krytycznych wpisów na temat zachowania
kierownictwa partii,byłych sztabowców potwierdza moje przypuszczenie.
Nie sądzę aby to była tylko i wyłącznie decyzja MKB.
Niezależnie od tego jak następował spadek poparcia dla kandydatki KO
kilka słów podziękowania za dotychczasową pracę,mimo ,że nie była udana,
M,K,Błońskiej się należało.Bukiet kwiatów i ciepłe słowa decydentów KO
wywarło by na wyborcach lepsze wrażenie niż samotna kandydatka w wielkiej sali.
Nie zmienią tego późniejsze zamieszczone w internecie wpisy partyjnych kolegów.
Nie wszyscy wyborcy korzystają z internetu a ten smutny widok pokazywany
przez telewizje zapewne zostanie im w pamięci.
Nawet jej przeciwnik zdobył się na gest dziękując za rywalizację.
A gdzie podziękowanie B.Budki szefa Koalicji Obywatelskiej?
Dla Pani Marszalek @M_K_Blonska wyrazy szacunku za start! Walka o urząd prezydencki do łatwych nie należy (Kto uczestniczył ten wie). Dziękuje za kulturalną rywalizację.
Powodzenia w dalszej pracy dla Polski!
Koleżanka z Lewicy,znana feministka jest również oburzona takim potraktowaniem
M,K.Błońskiej.Wyjątkowo się z nią zgadzam.
Gdzie jest sztab MKB? Gdzie jej koledzy i koleżanki, którzy przepychali się do pierwszych rzędów jak MKB była na fali? Samotna kandydatka na ostatniej konferencji to w całej okazałości pokazana hipokryzja i fałsz całej KO. Potraktowaliście MKB jak przedmiot. Straszne.
z feministycznym elektoratem.
http://www.liiil.pl/promujnotke
To dopiero kindersztuba platformersów. Od najgorszych wyzywają żoliborzanina, a sami docierają do dna.
OdpowiedzUsuń,,Pożegnali'' M.K-Błońską niczym JarKacz Szydło. Kop i...paszła won.
Jak przystało na katolicki kraj oparty na odwiecznym patriarchacie. Szowinistyczne męskie knury.
Tam powinien szpaler platformersów z kwiatami stać-ktoś słusznie zauważył. Z podziękowaniami za świecenie oczami za cały ten chłam produkowany przez Schetyna i Spółka.
Uwaga końcowa, Bob-wypływająca z formy odprawy MKB-jak najbardziej słuszna. Następca ,,nie będzie miał łatwo z feministycznym elektoratem''.
Dalej PO drepcze w miejscu tupiąc walonkami. Antypisowskimi hasłami i roszadami chce zdobyć władzę. Wydaje się tuskolubnym, że wystarczy zamienić siekierkę na kijek (taka przenośnia, gdyby ktoś dopatrywał się podawania w wątpliwość urody pani Małgorzaty), żeby uzyskać nową jakość.
OdpowiedzUsuńCo bardziej rozsądni zalecają zacząć nowe rozdanie od przyznania się do winy odpowiedzialnych za klapę kampanii wyborczej M.K-Błońskiej. Wówczas może PO odzyska uciekinierów partyjnych do Hołowni oraz Kamysza. To pozwoliłoby przedłużyć żywot partii.
Całkiem trzeźwi szanse dostrzegają tylko w powrocie do rzeczywistości. W wyjściu do luda, zrobieniu rachunku sumienia (nas wciąż obowiązuje kultura katolicka), przeproszeniu za swoją demokrację bezobjawową.
Okradzenia narodu z jego dzieł serc i rąk nie odwrócą. Ale może chociaż podzielą się z suwerenem tym, co pozostało.
Do tego sensowny program z możliwością realizacji. Może wówczas naród...zachowa się jak woda; da się nabrać. Bo, zapomnieć nie jest w stanie. O zaufaniu mowy być nie może.
Taniutkim kosztem chcą tłuste koty zawojować Polskę. Obaleniem PiSu, wojenką o zdominowanie opozycji, eliminacją wszystkich konkurentów swojego kwiatu paprotki...zlikwidowaniem rozdawnictwa pieniędzy na patologie oraz wdrażaniem ,,programu'' TKM.
Sama destrukcja z obstrukcją. Nic budującego, kreatywnego.
Że też nikt z inteligentów tłustych kotów nie wpadł na pomysł; zjednoczyć siły poza kaczystowskie i wspólnie uderzyć. Jakby dobro wspólnoty nie mieściło się w ich egoistycznej percepcji.
-Platformersy-mówi sąsiad-zajmują się tylko sobą.
-Sobki?-rzucam pytająco.
-Nie. kołtuny krótkowzroczne.
Cóż można dodać.
Nie płakałem po Szydło, nie będę i za Błońską.
Ale parytetu się czepiam. Kruchtowy patriarchalizm potępiam.
Jakoś pewne polityki nie mają chęci na skomasowane uderzenie na PiS.Być może spowodowane jest to nieufnością historyczną.I primo); nawet tak cyniczna nacja jak omf politycy z PSLu pamiętają czym pachnie współpraca vel koalicja z etosem.Jakieś frukta są,tego nikt nie neguje,ale już twarzy niet.Akurat Kosiniakowi zamarzyły się lata w których PSL miał cośkolwiek do powiedzenia,a nie tylko przytakiwanie.A na takie dictum nigdy nie pójdzie KO,zwłaszcza,że nielojalność ma we krwi.II primo;obecna wpadka z wysunięciem kokandydatury na przyszłego prezydenta III RP, obnażyła nędzę intelektualną wśród PO.Zatem nic dziwnego iż słychać głosy pytające,jak można było dopuscić,że tacy ludzie jak Bosak,Hołownia czy Kosiniak Kamysz jeszcze żyją? Nic dziwnego,skoro trzeba było sięgać po takie karty jak Tusk czy Sikorski?I tak dobrze iż nie kandydowali sędzia Tuleja czy Rzepliński.Przykro mi,ale gdyby PiSuary nie były tak chore na fobie,wygraliby wybory z przewagą 33%,co wcale nie byłoby czymś dobrym dla Polinu,lecz uniknęlibyśmy chociaż blamażu.Teraz grozi nam rewanżyzm,o który tak modlili się totalsi.Ale będąc na miejscu pisuarów zrobiłbym to samo.Czym pachnie litość nad konkurentami w polskim wydaniu mieliśmy najlepszy przykład na przełomie wieków.A Prezes jest pamiętliwy.
OdpowiedzUsuńWięc obawiałbym się,że po wygranych wyborach,abolicji nie bedzie.Tonette