poniedziałek, 23 maja 2016

PREZYDENT AT cz.2


Fot.  PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA
Szef Partii Wolności -Strache ,przyszły premier? i prezydent? Hofer.


No i stało się! Populistyczny,nacjonalistyczny,eurosceptyczny
(niepotrzebne skreślić) polityk Partii Wolności Norbert Hofer
został prezydentem Austrii.Ten wybór to kolejny problem UE
tak bardzo dbającej o demokracje.Wybór Hofera był aktem
demokratycznym co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości,
jednakże nie jest to wybór po myśli polityków unijnych szczególnie
odgrywających wiodące role w instytucjach unijnych,Niemców.
Po pierwszej turze wyborów wydawało się ,że nastąpi mobilizacja
wyborców przegranych partii którzy zagłosują na kontrkandydata
Hofera,Istotnie mobilizacja była,ponad 70% frekwencja a mimo wszystko
niewielką przewagę uzyskał polityk Partii Wolności.

Spory wpływ na ten wynik miała polityka kanclerz Merkel w sprawie
uchodźców,nie bez znaczenia był też głos wicekanclerza Gabriela
który namawiał Austriaków do głosowania przeciw Hoferowi,
Wbrew pozorom miedzy Niemcami a Austriakami nie ma wielkiej sympatii.
Wtrącanie się w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa odniosło przeciwny
od spodziewanego skutek.
Kolejna wypowiedź niemieckiego Przewodniczący Komisji Jean Claude Juncker,a
który w wywiadzie dla francuskiego „Le Monde” stwierdził:
"Nie lubię prawicowych populistów. Austriacy niechętnie to słyszą ale jest
 mi to obojętne. Z prawicowymi populistami ani debata ani dialog nie jest możliwy.",
jak się okazuje nie była obojętna Austriakom którzy dokonali takiego wyboru.

Pomijając możliwe turbulencje wewnętrzne Austrii,które mogą skutkować
nawet rozwiązaniem Parlamentu i przedterminowymi wyborami w których
szansę na zwycięstwo ma Partia Wolności,wygrana Hofera to większy
niż polski problem dla Unii Europejskiej.

Również na Cyprze wybory parlamentarne nieznacznie wygrała prawicowa
partia Zgromadzenie Demokratyczne,w kolejce czeka francuski Front Narodowy
i inne prawicowe partie w całej Europie osiągające coraz większe poparcie
jak niemiecka "AfD".

Tak było przed południem,po południu sytuacja uległa zmianie po przeliczeniu
głosów oddanych korespondencyjnie,
Ostatnie dane  to wygrana Van der Bellen w stosunku 50,35 do 49.65%.
Gratulacje dla nowego prezydenta.


                                          http://www.liiil.pl/promujnotke


1 komentarz:

  1. No i, głosowali jak chcieli, wybrali kogo trzeba.
    Zanim jednak zwyciężył rozsądek wybory w Austrii napędziły pietra zgnuśniałym zakonserwowanym nadzorcom europejskiego folwarku. Sfrustrowany ewentualnością wyboru ,,wywrotowca'' Hofera Timmermans odreagowywał fobie na Polsce. Merkelowa będąc już po słowie z Erdoganem zgłosiła obiekcje wobec sułtanatu Turcji. Przeciwnicy Brexitu zaklinali rzeczywistość, by nacjonalizowanie życia politycznego nie rzutowało na decyzje Angoli. Nerwowość i ogólna panika, które orientacje obstawiać, a które potępiać w czambuł. Europa była w szoku i rozkroku. I wyjść nie może z tego szpagatu.
    A nasza polskojęzyczna konserwa jak spanikowała. Sami sędziowie TK na wyścigi z targowiczanami biegli do Brukseli konspirować przeciwko ,,podważaniu porządku rzeczy w Europie''. Dalej zamiatają brudy Starego Kontynentu pod dywan. I pudrują gangrenę.
    Wybory w Austrii ocenia się jako ostrzeżenie dla zgnuśniałych unijnych elit generujących więcej problemów niż rozwiązujących już sprokurowanych. Wielu analityków widzi w nich sprzeciw społeczny wobec arogancji przywódców, decyzjami stwarzających zagrożenie bytu Europejczyków migracją, paraliżem gospodarczym (sankcje) i w ogóle polityką zimnowojenną. W Stanach, jak widzimy, niezadowolenie wyszło na ulice-w Europie godzi w zakonserwowane systemy mafijne władzy.
    Czy cokolwiek wyciągną z lekcji ,,austriackich wyborów''? Po reakcji ultymatywnej wobec Węgier i Polski mam wątpliwości. Może tąpnięcia gigantów tj. Włochy, Hiszpania czy Francja, albo Brexit z naśladowcami wywoła pożądane refleksje. Oby tylko nie ,,zakłócenie'' 70-letniej pokojowej koegzystencji w Europie (nie licząc bałkańskiej smuty) jakimś hiroszymskim grillem.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.