wtorek, 15 grudnia 2015
ZAMACH STANU
Narodowa histeria w wykonaniu niektórych polityków,a także wypowiedzi
niektórych polityków zagranicznych przekraczają szczyty głupoty.
Były prezydent Wałęsa uważa,że należy w drodze referendum pozbawić
demokratycznie wybranych,prezydenta i większość parlamentarną władzy.
Myślenie od zawsze sprawiało trudność "legendzie" Solidarności,który
często nie wie co mówi.Oczekuję,na wytrysk intelektualny Wałęsy w postaci
przepisu : JAK TO ZROBIĆ.?
Wałęsa straszy wojna domową bo w Warszawie odbyły się dwie demonstracje
przeciwników i zwolenników rządu,które w jego mniemaniu mogą doprowadzić
do wojny domowej.Jak ogłosiła jedna z artystek,komunizm skończył się jakiś
czas temu a w demokracji manifestacje,demonstracje,marsze i inne formy
protestu mieszczą się w ramach demokratycznego państwa.
Trudno dziwić się Wałęsie którego ego wielokrotnie przewyższa intelekt
ale dziwić się trzeba wypowiedzi Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego
Martina Schulza.Czołowy polityk SPD,czyli niemieckiej lewicy,twierdzi że,
wydarzenia w Polsce "maja charakter zamachu stanu".Okazuje się ,że nie tylko
nasza legenda ma kłopoty intelektualne ale równie Herr Schulz.
Niemiecka Wikipedia hasło -"PUTSCH" ) ist eine oft überraschende, meist gewaltsame Aktion von Angehörigen des Militärs oder paramilitärischer Organisationen und/oder einer Gruppe von Politikern mit dem Ziel, die Regierung zu stürzen und die Macht im Staat zu übernehmen..
Chyba że,puczystami Herr Schulz nazywa tych którzy występują przeciw
legalnej,demokratycznie wybranej większości parlamentarnej która utworzyła
rząd,
Oprócz głupot ma temat dokonywanego w Polsce "zamachu stanu" polityk
niemiecki powiedział coś mądrego:" Gdy prawicowi populiści dostaną do ręki argument, że siły zewnętrzne, obcy, inne kraje próbują mieszać się do polityki wewnętrznej ich kraju w celu skorygowania jej, wówczas najbardziej wzrasta ich popularność".
I dlatego politycy zagraniczni a szczególnie unijni powinni się od....walić
od spraw wewnętrznych naszego państwa i nie przesadzać z zagrożeniami.
Oczywiście sytuacja jest trudna i skomplikowana ale trudno jednoznacznie
wskazać winnych tego konfliktu.Chyba że,jest się zwolennikiem jednych
bądź drugich.Ja mam ten komfort,że nie jestem i dlatego obwiniam obie strony.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
obawiam się,że dopuki sine non qua polityków polskich,bedą wieczne pierdoły z życiorysu typu:"a ja protestowałem",nigdy nie wyzwolimy się z klinczu w jaki wpadliśmy po 89r.Co jak co,ale idiotów,których jedyną zasługą jest sfałszowany życiorys,mamy jeszcze więcej niż mnowo.Co gorsze,wzorem koszernych,mnożą się jak króliki Lejzora Rosztfanca. Kilka dni temu był tu temat o służbie cywilnej.Jest to przykład tzw mowy trawy,który u nas nigdy nie przejdzie.Chyba,że już nie będzie w Polsce co ukraść.A przecież,gdyby przegrana PO kilka lat temu spróbowała zrobić gruntowny rachunek sumienia i kadr,może dzisiaj nie mielibyśmy różnych KODów i kontr.Już kilkanaście lat wstecz należało odesłać "zasłużonych" protestowaczy do lamusa i zmienić kryteria doboru najwyższych kadr kierowniczych.Zwłaszcza uciąć przy samej dupie dostawy krewnych królika.Nie mówiąc już o pogrzebaniu 1 zasady etosu, czyli; na każdym winklu nasz człowiek.Niestety, klika histeryków nie mogłaby się oddawać ulubionemu zajęciu jakim dla nich jest krzewienie rusofobii tudzież pisanie fantastyki etosowej.Wydaje mi się,że czas PO się skończył,gdyż musiałby stać się kataklizm,żeby ci sami ludzie coś mądrego wymyślili na kolanie.Obrona demokracji made in Bruksela to ciut za mało.Zwłaszcza w obliczu zagrożenia z bliskiego wschodu.Ludzie takiej demokracji się zwyczajnie boją,twierdząc,że PE to stado lewackich głupków,manipulowanych przez koszernych.Na dodatek o ciągotach samobójczych.Niestety alternatywa wygląda wcale nie lepiej. Ale przynajmniej inaczej.No cóż.Szczekać juz umiemy,może jeszcze nauczymy się pracować.Nie protestować.
OdpowiedzUsuńPracować też umiemy.niestety nie w kraju bo nie dość
OdpowiedzUsuńże mało płaca to jeszcze oszukują.Protesty się nie skończą
bo każda z protestujących grup ma w tym własne interesy.
Nie interes Polski a własny.
Petru protestuje bo jego formacji rośnie poparcie.
PO protestuje bo poparcie im spada.Lewica protestuje
bo nie ma przedstawicieli w Sejmie. PSL ma niewielu
posłów a chciałoby wielu. I tak wszyscy razem pod pozorem
obrony demokracji bronią swoich własnych interesów.
Pan Schulz ma rację, trzeba być czujnym bo z idiotami nic nie wiadomo co mogą narozrabiać. Wszystko wskazuje na to, że będzie dużo się działo pod rządami PiC, ale to nic dobrego i mądrego niestety.
OdpowiedzUsuńPan Schulz to może sobie w "Heimacie" rządzić
OdpowiedzUsuńa nie w Polsce.To, że rządzą "idioci" nie upoważnia
go do ingerowanie w sprawy wewnętrzne innego państwa.
Nawet członka UE.