prowadzonej przez kandydata Platformy Oszustów,Komorowskiego.
Kilkanaście dni temu prezydent krytykował swoich konkurentów
mówiąc:"Konstytucję chcą zmienić ci,którzy są frustratami politycznymi"
Po przegraniu pierwszej tury wyborów,"frustrat polityczny" Komorowski
nagle,w trybie maksymalnie szybkim chce zmieniać Konstytucje !
I bądź tu mądry mając... /cenzura/ prezydenta.
Domyślam się,że prezydent Komorowski jest już zmęczony polityką
i nie chce jej czynnie uprawiać.Niestety koledzy partyjni usilnie go
namawiają do kontynuowania swojej kariery strażnika żyrandola.
Porażka Komorowskiego może być początkiem serii porażek, niezwyciężonej
dotychczas PO.Co te biedaki będą robić jak nie będą przy korycie,szczególnie
dotknie to członków Praca Swoim Ludziom. A prezydent robi im na złość.
Załatwił sobie poparcie byłego prezydenta Kwaśniewskiego,wiedząc ,że ten
czego się dotknie to spieprzy.Europa + ,wydaje się być wystarczającym dowodem.
Niewątpliwie poparcie Kwaśniewskiego przysporzy Komorowskiemu 2, a może
nawet 3 promile,czy to warto?
Komorowski sam dostarczał i dostarcza swoim przeciwnikom argumentów
potwierdzających, że na gaJOWego może się nadaje ale na prezydenta
nie za bardzo.Prezydent Komorowski mówi "jako tako " tylko wtedy gdy
nie musi nic wymyślać a jedynie przeczytać napisany tekst.
Jak może ,tak kompetentny maż stanu na pytanie odpowiedzieć młodemu
człowiekowi aby "wziął kredyt i zmienił pracę".Aby wziąć kredyt trzeba
mieć pracę a bezrobotnych oficjalnie jest ponad 2 miliony,co zapewne
wyleciało z głowy prezydentowi który kolejny raz kompromituje Urząd,
nie siebie bo sam już jest swoimi wypowiedziami ,zachowaniem doszczętnie
skompromitowany.
Aby zatrzeć niekorzystne wrażenie,"ludzki pan" pomaga p.Bogusi.
Rozmawiamy z panią Bogusią, którą spotkałem dzisiaj niedaleko BUWu.
aby tylko zachować stanowisko.
II tura wyborów,to nie wybór mniejszego zła, bo nie można zła dzielić
na mniejsze czy większe.To zła decyzja Polaków bo niezależnie kto wygra
nic się nie zmieni.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Wygląda na to,że polscy wyborcy panicznie szukają rynny pod którą mogliby spłukać wszelkie g..w które wierzyli przez 35 lat.Niestety,lecz jest już za późno.Zbyt dużo czasu upłynęło,żeby zmienić cośkolwiek w mentalności planktonu.A ta mentalność została już dawno rozpracowana w najdrobniejszych szczegółach przez specjalistów do spraw socjologicznych za oceanem. Obawiam się iż jesteśmy poletkiem doświadczalnym na mega skalę w związku z wrodzoną głupotą i podatnością na poklepywanie po plecach przy każdej okazji związanej z obietnicami bez pokrycia.Ostatnimi czasy nawet socjologowie przestali nam mówić,żeśmy zepsiali,bo o ile naród szczeka niezbyt chętnie,mamy instytucje wyspecjalizowane takie jak rząd i mendia.Obecnie znane ich jako Towarzystwo Wzajemnej Adoracji.Ta symbioza stała się tak ścisła,że zaczęto wmawiać ciemnemu ludowi starą bajkę o kupnie szczebli drabiny która śniła się Jakubowi.Tenże lud prawie TO kupił,chociaż część wytrzeźwiała gwałtownie gdy niebacznie opublikowano cenę.
OdpowiedzUsuńDodatkowo mimo permanentnego wciskania ciemnoty,potknięto się na szczegółach.Wśród ciemnego,a głupiego luda jeszcze trochę egzemplarzy żyje i to bez Altsheimera.Na dodatek rdzenni Polacy nie lubią koszernych,zwłaszcza gdy zgodnie z genami ci usiłują nas oskubać.Co prawda przez kilka lat były próby zaimplantowania Polakom kompleksu Hioba,podobnie jak sprzedano nasz honor narodowy,ale widać nie cały.Bo jeszcze jakieś resztki się uchowały na strychach.
W chwili obecnej można zaobserwować istny kociokwik wraz z szukaniem winnych wśród OMF mendrcóf .O ile "nasz" sanhedryn na pewno coś wymodzi w stylu Miczurina czyli gruszki na wierzbie,to my już dawno straciliśmy najmniejsze szanse na poprawę sytuacji.Po prostu wycięliśmy równo z trawą każdego możliwego kandydata z cieniem rozumu.I teraz możemy jedynie się poklepywać po brzuchach powtarzając sobie :ale im dołożyliśmy.Zaś na koniec i tak nam pozostały atrapy (i rachunki).Więc cieszmy się jeśli któreś egzemplum nie wywoła wojny.Co do Kukiza to powszechne ogłupienia nie pozwala na dotarcie do mózgów faktu iż nie potrzebujemy ani muzyków ani histeryków (brrr) tylko mądrego ekonomisty.I to na gwałt.A jeszcze gdyby był uczciwy...
No cóż, to nam wszystko mówi... "rdzenni Polacy nie lubią koszernych"...
UsuńWydaje mi się,że to zbyt uproszczone twierdzenie.
UsuńNo bo dlaczego mamy ich lubić,ciągle przepraszać,
często nie za własne winy.A oni?
Czy chociaż raz przeprosili Polaków?
W ustawkę z ową panią na wózku, nie wierzę. Osoba była zbyt emocjonalna.
OdpowiedzUsuńNatomiast panu kandydatowi Dudzie, z tym otwieraniem "biura zażaleń i pretensji", ktoś ewidentnie "nogę podstawił" (Waszczykowski?). Skąd to wiem? Mam kilkunastoletnie doświadczenie w społecznym działaniu, gdzie jako prawnik udzielałam za darmo porad. Przy okazji przypomnę, że takich punktów porad jest w Polsce tysiące. Od związków zawodowych począwszy, przez najrozmaitsze stowarzyszenia i fundacje pomocowe, po biura poselskie.
Zapewniam, że tylko niewielki odsetek ludzi tam, po poradę przychodzących, faktycznie porady prawnej (w tym napisania pisma) potrzebuje. Większość, sama zawiniła swojej aktualnej sytuacji życiowej (n.p. zamiast spłacać kredyty, czy płacić czynsz, chleją, biorą kolejne "konsolidacyjne" kredyty, zamiast pertraktować z pierwszym bankiem, i.t.p, i.t.d.). Do mnie przychodzili jak do cudotwórcy i najwięcej czasu pochłaniało mi wytłumaczenie, że prawo jest prawem, a ja tylko mogę zasugerować, jak "węzeł gordyjski" powolutku, pomalutku, rozwiązać.
No to teraz, tego rodzaju petenci (dziś są setki, jutro będą tysiące), liczą na to, że kandydat (przyszły prezydent), ten ich "węzeł gordyjski" przetnie (umorzy ich długi, wycofa wyrok sądowy o eksmisji, zmusi syna (córkę) lub zięcia, by ich kochali i się nimi zajęli..., i.t.p,, i.t.d.). No, bo przecież Prezydent wszystko może, nawet unieważnić prawomocne wyroki sadowe, czy choćby anulować mandat za jazdę "na gapę" (rzekomo niesłusznie nałożony)
"Oczywista oczywistość" pan Waszczykowski, jutro (pojutrze) ogłosi, jaka to dotychczasowa władza jest niedobra, bo oni aż tylu petentów mają. "Ciemny lud" nawet nie zapyta, czy owi petenci mieli choć cień racji.
P.S. Domagam się, by pan Waszczykowski (jego krewni i znajomi królika) co najmniej do dnia wyborów, dyżurowali ( nie będę wredna, nie 24, ale tylko 12 godzin na dobę, w tym ich biurze). No i niech, choć jedną sprawę faktycznie do tego czasu skutecznie załatwią.
Pomyślności.
Jedni wierzą inni ,nie.Inicjatywa zaproszenia do Pałacu
Usuńwyszła od suflerki prezydenta.Podobno to działaczka PiS.
PiS odbija piłeczkę,że kandydowała kiedyś z PO.
Jedni warci drugich.
"Każdy orze jak może".Komorowski chce zmienić Konstytucje
nie wiem czy jako prezydent czy kandydat na prezydenta.
Duda otwiera Kancelarię i wszystko to się skończy amnezją
po wyborach.
Pozdrawiam.
Rzeczywiście Polacy mają wybór w obrębie zła. Można dyskutować który z kandydatów jest tym większym złem, a który mniejszym. Dlatego powinno się olać (ciepłym moczem) obydwu panów, jako , że którykolwiek z nich wygra nic to nie zmieni. Śmiem twierdzić, że wygrana Dudy może być ciekawsza z tego względu, że więcej się będzie działo - oczywiście w obozie przegranych. Zobaczyć ich miny. Bezcenne. Po za tym Duda może być mniej nudny i wpadkowy od Komorowskiego. Jednak i tak nie zagłosuję...
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do powyższej opinii.Już samo oddanie dużej ilości głosów nieważnych po skreśleniu obydwóch kandydatów powinno wreszcie dać tym sk..etosowcom sporo do myślenia.Szkoda tylko,że nie ma tej opcji,żeby obydwaj kandydaci odbyli staż na polach Donbasu.I przy tamtejszym wyżywieniu.Wystarczy 2 tygodnie.
UsuńAnonimowy14 maja 2015 18:15
UsuńNo to frekwencja będzie niziutka i to bardzo.
tonette14 maja 2015 19:34
UsuńPowinni odbyć zajęcia praktyczne w Polsce.
Do Donbasu to oni się nie nadają.
W II turze wyborów powinni uczestniczyć jedynie zwolennicy dwóch kandydatów. Niech się policzą, zmierzą i zobaczymy jak silny jest po- pis. Wyborcy SLD nie powinni uczestniczyć w tej hucpie.
Usuń