sobota, 30 maja 2015
ELEKT
Przed 5 laty,premier Tusk mianując swojego "surogata" Komorowskiego
na kandydata w wyborach prezydenckich powiedział że,"nie chce pilnować
żyrandola".Zapewne miał na myśli to,że prezydent,chociaż pierwsza osoba
w Państwie, ma niewielki wpływ na politykę rządu.
To prawda szczególnie w okresie sprawowania urzędu przez Komorowskiego.
Niektórzy politycy,eksperci,komentatorzy związani formalnie bądź nie z PO
już dziś krytykują nie tylko program ale również samą osobę prezydenta-elekta.
Zachowują się tak,jak przed laty gdy prezydentem został Kwaśniewski.
Jakie głupstwa wtedy wygadywali to aż wstyd przypominać.
Kwaśniewski nie był i nie jest moim ulubieńcem ale trzeba przyznać,
że w tym szczególnym okresie prezydentem był niezłym.
Podobnie jest z Dudą który nie jest "moim" prezydentem ale jest
prezydentem Polski,czy to komuś się podoba czy nie.W czasie rządów PO
jej politycy wielokrotnie podkreślali stabilną demokrację w Polsce,tak więc
należy zaakceptować wybór większości bo to własnie jest istota demokracji.
Zbliżające się wybory parlamentarne mogą doprowadzić jak to nieładnie
ujął prof.Balcerowicz ,"do powrotu reżimu" czyli władzy,nawet samodzielnej PiS.
Ostatni sondaż Newsweeka /27,28 V/ ,w przeliczeniu na mandaty poselskie daje
PiS + przystawki 209 mandatów.Kukiz wyprzedził PO i może wprowadzić
do Sejmu 141 posłów, Platforma tylko 105 a ostatnie 5 mandatów przypadną SLD.
I to wydaje się być w perspektywie czasu, groźniejsze niż prezydentura A.Dudy.
PiS będący na fali wznoszącej po objęciu Urzędu Prezydenta przez A.Dudę
może do wyborów osiągnąć wynik pozwalający na samodzielne rządzenie.
I wszystko,niestety,wskazuje na to że .tak będzie a wtedy okaże się czy A.Duda
będzie jak Komorowski "notariuszem" swojej partii czy też wykaże choćby
niewielką niezależność.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
" Największym wrogiem wiedzy nie jest niewiedza, lecz złudzenie wiedzy."
OdpowiedzUsuńStephen Hawking
Po ,,odlanych z betonu'' (partyjnego) przyszli ,,wystrugani ze styropianu''. Naród przyjął ich tak, jak wita się wolność. I styropianowcy uwierzyli w tę tożsamość.
OdpowiedzUsuńZaczęli od 21-postulatów. W jednym pokoleniu roztrwonili cały kapitał narodu. Roztrwonili Polskę. Doszli do totalitaryzmu ideolo i zamordyzmu partyjnego. Nie realizując żadnego z postulatów wolnościowych znów zabetonowali Kraj. Historia zatoczyła koło.
Co się stało z ideami ,,tamtych'' dni? Co z tamtymi socjalistami, że na starość stali się tymi, o których Bismarck mówi;... Ty myślisz a ja wiem? Ulegający tym ewolucjom też jakby nieświadomi przepoczwarzania się w potworki reżimowe. Bo brną dalej w kundlenie się bez dostrzegania swojej śmieszności. I anachroniczności styropianu pożytecznego jeszcze tylko w ogacaniu po Gierkowskiej wielkiej płyty.
Egzemplifikacją staczania się są wszyscy wolnościowi'' prezydenci RP. Od Wałęsy rwącego się do ,,pałowania wszystkich'' podnoszących rękę na w a d z ę, poprzez Kwaśniewskiego nicującego Polskę z ,,lewej na prawą'' stronę, ,,wykonującego zadania'' katotaliba Kaczyńskiego, po ,,Bula'' Komorowskiego czyniącego więcej dla WSI niżli reszty narodu. Jaruzelskiego pomijam, jako jeszcze ,,bezwolnościowego'' rezydenta pałacu.
Tak mniej więcej zgrzyta w polskiej rzeczywistości od 1989 roku. Rzeczywistości przykrywanej liśćmi figowymi demokracji, humano i człeko. A gdy tylko zużyje się puder i gangrena zacznie wyzierać, budzą się lemingi nie mogąc nadziwić kłującej oczęta zgniliźnie. I dalejże pyszczyć, zawłaszcza ci, których dobro narodowe nie sięga poza obręb własnej michy oraz potrzeb podbrzusza.
W jednym mają rację. Skoro ćwierć wieku standard prezydentury był piesko skundlony, elekt Duda niczego i nikogo nie zmieni.
Jan z Kijan
Elekt Duda nie. ale wraz z PiS mogą wyciąć niezły numer.
UsuńI to jest problem lemingów.Co prawda nie spodziewam się
takich fajerwerków jakie rozświetlały niebo IV RP ale ci co
mają,a mają wiele za uszami obawiają się nie tylko utraty
miejsc przy korycie ale przejścia na wikt państwowy,nie tak
wykwintny jak u Sowy.
W istnej powodzi wypocin gadających głów,usiłujących "zrozumieć" fenomen Dudy znalazłem tylko 2 niekonwencjonalnych recenzentów.Jednego nazwiska nie pomnę,gdyż włączyłem kanał tylko dlatego,żeby mnie szlag nie trafił przy kolejnym zachwalaniu środków na zakażenia intymne.Za to
OdpowiedzUsuńrozmówca dyżurnego redaktora mówił całkiem do rzeczy mimo "strasznych" wniosków.Otóż stwierdził rzecz horendalną dla polskiej polityki i mendiuf.Naród pokazał najwyższym egzemplarzom
rządzących styropianowców,że ich czas minął.Niby wszyscy o tym wiedzą,ale jak dotąd nie wolno było o tym mówić.A jak się o czymś głośno nie mówi to tematu nie ma.Ciekawi mnie czy specjaliści od robienia wody z mózgu, made in PO,zdążą ten temat zerżnąć od konkurentów z PiSu,
którzy po raz pierwszy od lat poszli po rozum do głowy i schowali swoje fobie na czas wyborów.
Prezes postawił na człowieka który nie ma absolutnie żadnych obciążeń styropianowych,nie dość,że się normalnie uczył,to jeszcze jest młody,czyli jak sądzi większość jest perspektywiczny.
A jak wynika z powyższego opisu,nie siedział.Mam poważne wątpliwości czy myśliciele vel myśliwi z PO cośkolwiek zdążą wymodzić mądrego mając te kilka tygodni,skoro przez 7 lat tłukli odwrotność do upadłego.A jak wiadomo;co za dużo to nie zdrowo no i nawet świnie nie chcą.Czy tylko skleroza jest wytłumaczeniem dla nich,że do władzy doszli dokładnie w ten sam sposób jak obecnie ja tracą.Drugą osobą,która mnie bardzo zadziwiła swoim rozsądkiem i logicznym tudzież spójnym rozumowaniem,był Zbigniew Ziobro w Superstacji.Tym razem mówił o polskiej polityce zagranicznej w kontekście nowego prezydenta.Jak na polityka propisowskiego,jego analiza rzeczywistości zarówno od strony polityki brukselskiej jak i ukraińskiej była wybitnie stonowana i tym bardziej propolska.Gdyby zestawić ze sobą poglądy Schetyny i Ziobry w tym wycinku miałbym spore wątpliwości kto tu jest POLSKIM min spr zagr.Widać,że ludzie z PiSu dobrze rozpracowali nastroje panujące wśród zwykłych Polaków którzy na pewno nie chcą widma wojny jakie serwuje im góra PO.Jeśli tego PO nie zrozumie to prawdopodobnie na jesieni popłyną na fali gnojówy.I na nic im się nie przydadzą Caracale i Patrioty.Żeby tylko praktyka nie rozminęła się z obecnym dobrym wrażeniem.Widmo Szalonego Antka jeszcze długo nas będzie straszyć.Już "zaprzyjaźnione" ambasady nie pozwolą nam o tym zapomnieć.
Problem w tym aby te stonowane i propolskie wypowiedzi
Usuństały się kanonem polityki zagranicznej na stałe a nie w okresie
wyborczym.Nie wiem co mówił Ziobro ale wiem co mówi
jego partyjny kumpel Kowal i inni pro banderowscy politycy.