środa, 23 lipca 2014

KTO ODPALIŁ ?

Kryzys na Ukrainie

Korzystając z tego,że Polska jest państwem demokratycznym,
a odmienne poglądy są możliwe do przedstawieni dzięki niezależności
internetu chciałbym przedstawić czytelnikom mój pogląd na wydarzenia
związane z katastrofą samolotu pasażerskiego.
Pogląd ,odmienny od tego jaki prezentują niektórzy nasi politycy
i prawie wszystkie media opisujące ,pokazujące wydarzenia,cytujące
wypowiedzi,stanowiska rządów a związane z katastrofą lotniczą
która pochłonęła bez mała 300 ofiar.Piszę o katastrofie,bo dowodów
rzeczowych jak na razie nikt nie przedstawił.Wypowiedzi,przypuszczenia
a nawet pewność niektórych ludzi, świetle prawa nie jest dowodem.

Logika wskazuje,że zbrodni dokonuje ten przestępca który ma z tej
zbrodni korzyść.Czy Rosja,bądź popierani przez nią separatyści w wyniku
tej tragedii mogą liczyć na jakąś korzyść.Zdecydowanie i bezdyskusyjnie-NIE.
Zdarzają się przestępstwa które z logiką nie maja nic wspólnego.
Aby nie zajmować jednoznacznego stanowiska,można domniemywać
że, tego czynu dopuścili się przez pomyłkę separatyści.

Zanim szczątki samolotu i jego pasażerów opadły na ziemię,już wiedziano
że,do zestrzelenia użyto rakiety z zestawu BUK i dokonali tego
albo Rosjanie albo ich poplecznicy.Do dzisiaj Amerykanie,mający podobno
nagranie tego barbarzyńskiego czynu tego dowodu nie ujawnili.
Problem katastrofy i sankcji na Rosję oraz separatystów byłby jednoznacznie
przesądzony.Barbarzyńcy zostaliby wyeliminowani ze wszystkich struktur
międzynarodowych.Podobnie jak J,K.Mikke z TVP-Info.
Natłok wzajemnie się wykluczających ale jednoznacznie antyrosyjskich
informacji podawanych przez polskie media mógł spowodować to, że
społeczeństwo nie interesujące się polityką uwierzyło w każdą głupotę
przekazywaną przez Ukraińców i powielaną przez międzynarodowych
publicystów.Bezgranicznie i bez cienia wątpliwości przyjmuje się,że to
co mówią Ukraińcy jest prawda.Mogę choćby na przykładzie "czarnych
skrzynek" powiedzieć,że przekazywane przez Ukraińców informacje
o manipulowaniu przy nich to GÓWNO prawda.
Takich przykładów w ostatnich dniach można znaleźć więcej.

To co teraz napiszę nie ma pokrycia w dowodach,niektóre informacje
zaczerpnięte są z portali internetowych których wiarygodności nie jestem
w stanie sprawdzić.
Poniżej, prezentowana ilustracja jest wiarygodna i pokazuje,że w dniu
katastrofy ukraińska kontrola lotnicza już w trakcie lotu zmieniła
dotychczas wykorzystywany korytarz lotu omijający niebezpieczne
dla ruchu lotniczego regiony na kurs,na którym doszło do tragedii.
Pytanie. Dlaczego?
Rosyjski portal: malezyjski Boeing zmienił trasę lotu nad Polską? Agencja Reuters publikuje infografikę
Ukraińska władza,starała się udowodnić,że do zestrzelenia samolotu
użyto pocisku z zestawu BUK.Pokazywano nawet przejazd na lawecie
wyrzutni rakietowej.Nie pokazano natomiast 2 pozostałych części
składowych.Proszę się zastanowić i pomyśleć,skąd  Rosjanie bądź separatyści
wiedzieli w którym miejscu ustawić wyrzutnię skoro kurs samolotu
zmieniono w trakcie lotu.Przez przypadek ? No dobra ale...
Jak wytłumaczyć wycelowanie i odpalenie pocisku do samolotu lecącego
na wysokości 10 km ,bez przyrządów celowniczych. Szczęście ?.

Na jednym z tych niepewnych portali:
http://www.infowars.com/whistleblower-u-s-satellite-images-show-ukrainian-
troops-shooting-down-mh17/  pojawiła się informacja,
że to Ukraińcy,przebrani za separatystów przygotowali zasadzkę w tym
miejscu i dlatego ukraińska kontrola lotu zmieniła kurs samolotu.
Niewiarygodne? Ale logiczne,bo to Ukraina i jej poplecznicy zyskują
najwięcej osłabiając i oskarżając Rosję o ten akt terroru.
Na innym portalu:
http://nodisinfo.com/passport-staging-proves-malaysian-airlines-crash-scam/
zwraca się uwagę na stan paszportów i kart pokładowych
znalezionych na miejscu katastrofy.Upadek, gdzieniegdzie ogień,
a stan dokumentów idealny.To oczywiście o niczym nie świadczy
ale wzbudza podejrzenia.

Dlatego osobiście jestem sceptycznie nastawiony do jednostronnych
informacji wtłaczanych społeczeństwu do głowy.
Każdy z czytelników może sobie na podstawie tego postu wyrobić
własną,niezależna opinię.Niekoniecznie zgodną z tym co ja sugeruję.

Inspiracją do napisania tego posta były materiały przesłane przez Yennefer.

                          http://www.liiil.pl/promujnotke

14 komentarzy:

  1. Cel uświęca środki, by znokautować Rosję można posunąć się do niewyobrażalnie nikczemnego draństwa. Mam identyczne spojrzenie jak Ty Bobie. USA jakoś cicho i pokrętnie podaje informacje. Zamilkli żądający sankcji, tylko Radzio ciągle bredzi o czerwonej linii. Generalnie CIA ma niewiele do powiedzenia albo ma bardzo dużo tylko nie te, które by były "pozytywne".
    Dobrego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Przypuszczam,że faktyczni sprawcy tego terrorystycznego
      zamachu nie zostaną wykryci.Propaganda antyrosyjska,będzie
      robić wszystko aby przekonać społeczność międzynarodową
      do tego,że odpowiedzialność ponosi Rosja i Putin.
      Chociaż słowa to nie dowody,wielu ludzi kupi tę bajkę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Natrafiłam na taki żarcik: "Ani Zachód, ani Ukraina nigdy nie uwierzą, że Rosja nie jest zamieszana w zestrzelenie samolotu. Przecież nie po to go zestrzeliwały".
      Y

      Usuń
    4. Bob, nie powiedziałam Ci, jakże mi miło, iż zwróciłeś uwagę na moje wykopaliska i tak logicznie przedstawiłeś te głosy wybijające się z chóru. No to teraz mówię.
      Cheronea, też zauważyłam, że jakby się ciszej zrobiło w eterze :)))
      Y

      Usuń
    5. Jeżeli "wykopaliska" są zgodne z moimi przemyśleniami
      i przypuszczeniami a niezgodne z sieczką medialną którą
      raczą nas nasze media,nie po raz pierwszy,to ich używam
      aby czytelnicy którzy nie interesują się na co dzień polityką
      mieli skalę porównawczą i nie byli ciemną masa której można
      wszystko wcisnąć.

      Usuń
  2. "Inspiracją do napisania tego posta były materiały przesłane przez Yennefer" - Nie wiem czy wiesz Bobie, ale pewnie tak, skoro do niej dotarłeś - Yennefer to rosyjska blogerka(?), komentatorka bieżących wydarzeń(?), z którą wielokrotnie wchodziłem w polemikę z okazji katastrofy smoleńskiej. Zwróciłeś uwagę na komentarze pod linkami (np. pod pierwszym, na które kierujesz czytelnika? Ja zwróciłem. Komentatorzy są NIGERYJCZYKAMI, a jeden nawet w mundurze wojskowym. Nie wiem, może islamski rebeliant, a może nie, w każdym razie BAAAAARDZO obiektywne źródło, skoro funkcjonuje głównie w Nigerii, co należy wnioskować po komentarzach TYLKO tamtejszych. Inny link do "nodisinfo" - to to właśnie źródło rozpowszechniło(?), podało za informacjami kremlowskimi(?), że ciała z zestrzelonego wraku są zamienione, bo wyglądają zbyt świeżo i nie mogły być zestrzelone. Za kolka godzin zobaczymy, bo rozpocznie się identyfikacja bo - w Holandii, przez rodziny. Jakim cudem, w jaki sposób Kijów miałby podrzucić "świeże zwłoki prawdziwych pasażerów", oto jest pytanie. Ta teza żywcem przypomina mi macierewiczowską: "Trzy osoby przeżyły zamach smoleński i zostały wywiezione w głąb Rosji".
    Tak więc Twoje źródła Bobie są tyle samo warte co źródła, do których odwoływał się zespół Macierewicza "badając" katastrofę smoleńską.

    Nigdy nie ufałem i nadal nie ufam Amerykanom - nikt chyba z blogerów o zbliżonym do mojego światopoglądzie nie udowadniał tego w swoich tekstach częściej i bardziej dosadnie niż ja. W obecnej jednak sytuacji, źródła kremlowskie są po prostu kompletnie niespójne, zaprzeczają im nawet sami separatyści(np. w lewicowym, włoskim, czyli sprzyjającym Rosjanom "Corriere della Sera") i wobec twardych dowodów Amerykańskich ich wiarygodność jest zerowa. Nie wiem dlaczego nie odkrywają - Ty byś odkrywał(?), bez żadnych... oporów(?), tak po prostu? Widocznie to nie jest takie..., po prostu odkrywam wszystkie karty, bo mnie przeciwnik rozpracuje do końca. Rosjanie do dziś zaprzeczają, że przerzucają broń przez granicę - a Tobie jak widzę to nie przeszkadza. Skoro mówią, że nie przerzucają, to znaczy, że nie przerzucają.
    Bob, jak piszesz stary jesteś, a... Nie ewakuuje się całej KOMPLETNEJ broni w jednym transporcie. Albo innymi drogami, albo "na raty" - stary wyga powinien to wiedzieć. To droga zabawka,i lepiej "ewentualnie" stracić "część maszyny", niż całą.
    Ukraińcy też mnie martwią - coś kręcą, a poza tym..., zachowują się irracjonalnie (wczoraj w radzie najwyższej)ale ich brak dostępu do wrakowiska i natychmiastowa deklaracja współpracy BEZ ŻADNYCH WARUNKÓW w sprawie wyjaśnienia zestrzelenia samolotu musi budzić większe zaufanie niż postawa prorosyjskich separatystów.
    Nie cierpię Ukraińców, ani IM NIE UFAM. Ale nie ufam też PUTINOWI - to szaleniec, któremu sytuacja wymknęła się spod kontroli.
    Nie ufam też Amerykanom, ale obecnie to ich źródła wydają się być najbardziej wiarygodne. Niczego nie przesądzam, wskazuję jednak na przytłaczające dowody i poszlaki wskazujące "prorosyjskich...", przeciw wyłącznie poszlakom, kłamstwom (zamienione ciała, które nie mogły być zestrzelone, bo są "świeże") i okoliczności i powodów zmiany kursu, wskazujących na Ukraińców.
    Zobaczymy co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ostrzeżenie ale moim obowiązkiem jest informowanie
      czytelników o wydarzeniach pochodzących z niesprawdzonych
      źródeł.Tym bardziej ,że te źródła wydają się być bardziej logiczne
      niż propaganda Ukrainy powielana przez nasze media,
      Zresztą informuję czytelników o fakcie braku identyfikacji i rzetelności
      źródeł z których pochodzą te materiały.
      Jeszcze sprawa ewakuacji BUK-A .
      Dotarłem do informacji,że zdjęcia pokazujące transportowaną wyrzutnię
      niezbyt do siebie pasują.Inny model został wwieziony nagrany i sfotografowany
      a inny wywieziony.Jak masz znajomego eksperta to niech sprawdzi fotki
      bo ja nie mam takiej możliwości.Wtedy być może coś więcej i inaczej będziemy
      mogli w tej kwestii się wypowiedzieć.Inny internauta zauważył BUK-a
      rzekomo ewakuowanego do Rosji na ulicach Kramatorska, w którym
      są wojska rządowe.
      Podaje te informacje bo być może inni czytelnicy podróżujący po Rosji
      również zweryfikują te niepewne,powtarzam niepewne dane.
      Ale czy nie możliwe?
      Tak więc czekajmy co będzie dalej.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Niech mu pan nie dziękuje to farbowany lis takie indywidua Słowian utopiłyby we krwi tylko na przeszkodzie jest Putin.

      Usuń
  3. Internet to wielki śmietnik. Co z tego, że leżą na nim także perły i brylanty (prawdziwa wiedza), skoro by do nich dotrzeć trzeba się mocno napracować i porządnie ubrudzić. W dodatku jak rozpoznać, czy to brylant, czy śmieć?
    Pozostaję w przekonaniu, że trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać na wyniki rzetelnej pracy fachowców. Rozwiązania często są dużo prostsze, niż się wcześniej dywaguje. Tyle, że zwykły splot okoliczności i ludzkich błędów, czyli przypadek, są trudno akceptowalne.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponieważ to "śmietnik" to dlatego zastrzegłem ,że nie jestem
      w stanie sprawdzić wiarygodności tych źródeł.
      Niektóre informacje układają się w logiczny ciąg,wydają się
      wiarygodne inne wątpliwe.Ale warto aby czytelnicy z nich skorzystali
      i sami, w tym temacie,wyrobili sobie zdanie,
      Nasze media opierając się na ukraińskich doniesieniach
      już przesądziły nie tylko o narzędziu zbrodni ale wskazały
      nawet zbrodniarza.Ponieważ nie jestem tego pewny to aby im
      się sprzeciwić prezentuję odmienne poglądy.
      Ale,podobnie jak Ty czekam na finał.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Andy, z nikim mnie nie mylisz? Nie jestem rosyjską blogerką i żadnych dyskusji nie prowadziliśmy. Tłumaczyłam kilka Twoich postów "smoleńskich" (mądrych moim zdaniem) i publikowałam na stronie miłośników przekładów, żeby pokazać rosyjskim czytelnikom, że oprócz sekty smoleńskiej Polskę zamieszkują również ludzie rozsądni i samodzielnie myślące.
    Bardzo mi przykro, że w tym przypadku wybrałeś (i nie tylko Ty, co mnie też bardzo boli) łatwą drogę na poziomie "wierzę - nie wierzę". Jak na razie żadnych dowodów - właśnie dowodów - nikt nie przedstawił, są rozmaite próby dojścia do prawdy. Jednak czy nie jest dziwnie, że winowajca już jest jednogłośnie wyznaczony? Czy nie zapala się tu czerwona lampka? Czy nie powstają skojarzenia z przysłowiem: kto głośniej krzyczy "Łapać złodzieja"?
    IMHO w tym przypadku masz rację w jednym - zobaczymy co będzie dalej.
    Pozdrawiam
    Yennefer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo mi przykro Yennifer, myślałem, że jesteś Rosjanką.
      Masz rację, że nikt jeszcze nie przedstawił dowodów, Rosja też nie choć ona równie głośno, jak zachód wskazuje winnych.
      Ale jest ich sporo co do działań Rosjan przed tragedią boeinga i po niej:
      1. Przepływ broni różnego rodzaju, z biegiem czasu coraz bardziej zaawansowanej technologicznie i coraz bardziej niebezpiecznej, z Rosji do "separatystów".
      2. Krym - Putin do końca zaprzeczał w obecność Rosyjskiego wojska na Krymie, po czym, kiedy już "tamtejsza ludność" opanowała półwysep, bez najmniejszej żenady przyznał, że było dokładnie odwrotnie.
      3. Niezrozumiałe jest, dlaczego "separatyści" chcieli przekazać (Przekazali?) czarne skrzynki do Rosji, a nie np. do Amsterdamu, czy Kuala Lumpur. Przy odrobinie chęci (determinacji?) można było to zrobić dostarczając np. skrzynki do ambasady któregoś z tych krajów w zamian za gwarancje bezpiecznej podróży tam i z powrotem. Co się z nimi działo przez 5(?), 4(?) dni?
      4. Co tam robi Striełkow i inni oficerowie na urlopie i emeryturze rosyjskich służb specjalnych? (amerykańskich i natowskich nie ma po drugiej stronie) Są najemnikami? Czym im "separatyści" zapłacą"? Podzielą się górniczą pensją? Dochodem z gospodarstwa po sprzedaniu 20 ton pszenicy? Bo to przecież tamtejsi "górnicy i rolnicy" walczą o swoją ojczyznę.
      5. Dlaczego "separatyści kompletnie, totalnie zniszczyli wrakowisko? Przecież te szczątki, to żelastwo, może tam leżeć tak długo, dopóki specjaliści nie pozwolą ich zebrać i zabezpieczyć w jednym miejscu - one, w przeciwieństwie do zwłok ludzkich nie zaczną śmierdzieć i gnić. Ludzie i tak tam nie zbiorą plonów, bo na horyzoncie widać ukraińskie wojsko, nikomu więc nie przeszkadzają.
      6. Powinny tam latać śmigłowce, w niewielkiej wysokości lepiej widać nieduże szczątki obiektu na większym obszarze, ale "separatyści" ich oczywiście nie wpuszczą, a swoich, od Rosjan jeszcze nie dostali.
      Itd., itd...
      Nie wykluczam winy Ukraińców. Ale "stawiam" 8:2 dla "prorosjan" + rosyjscy specjaliści i dowódcy.
      To jest regularna wojna Yennefer. Tyle, że prowadzą je wyszkolone siły specjalne i wojsko wyspecjalizowane z przestarzałą, przetrzebioną i zdziesiątkowaną dezercjami na niespotykaną skalę dezercjami. Przez bardzo długi czas Ukraińcy w ogóle nie używali broni - jakiejkolwiek, żeby nie być posądzanymi o prowokacje i eskalację konfliktu. Stąd utrata dużej liczby sprzętu wojskowego i broni. Dopiero od miesiąca używają broni. "Separatyści" strzelają od czasu zakończenia Majdanu.

      Nie są to dowody na zestrzelenie przez "separatystów" bądź Rosjan samolotu malezyjskiego, ale jeśli posługiwać się skojarzeniami faktów, które przytoczyłem, podejrzenie pada na..., no właśnie, na kogo? Dedukcja jest prosta, choć, przyznaję rację Tobie, Bobowi i Cheronei, powierzchowna i niezakończona. Pewności nie ma, ale podejrzanych większość społeczeństwa wskazuje na podstawie poszlak i działań sprzed tragedii. Matkę Madzi też praktycznie wszyscy wskazywaliśmy jako winną, choć osądu rzeczywistego jeszcze nie było. Ale poszlaki i ślady jakie mieliśmy do dyspozycji były wystarczające.
      Nie myliliśmy się. Jak będzie w tej sprawie, pokaże czas.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
    2. Andy
      i owszem, toczy się wojna regularna, to już nawet stwierdził Czerwony Krzyż. Tylko zdajmy sobie sprawę, że trwa również wojna informacyjna, w której przeważnie zwycięża nie ten, po czyjej stronie jest prawda, tylko ten, w czyich rękach jest więcej środków przekazu masowego.
      Nie będę się wdawała w szczegóły, na większość Twoich pytań nie znam odpowiedzi. Ogólnie ze swojego skromnego punktu widzenia wyobrażam sytuację na Ukrainie jako pole starcia sił trzecich, którego inicjatorem nie była Rosja. Demonizacja Rosji i Putina chyba jest jednym z narzędzi tej walki.
      Pozdrawiam
      Y

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.