czwartek, 3 lipca 2014
"Koński łeb"
"Kelnerska" afera podsłuchowa zapewne przyczyni się
do zmiany ministra Sienkiewicza,który nie dość że, dał
się podsłuchać to brzydko mówił i zachęcał swego rozmówcę,
dla dobra Polski,oczywiście do różnych finansowych wygibasów.
Niektóre z tych rzeczy można wybaczyć,ale że szef, szefów
najtajniejszych służb dał się nagrać to się w "pale nie mieści".
Premier jak zwykle mówi,że "nie będzie opozycja zmieniać
mi ministrów" , i ma rację powinien zrobić to sam.
Im wcześniej tym lepiej bo zrobi z siebie "palanta", jak
pieszczotliwie nazwał go jeden z ministrów jego rządu.
Opozycja złoży wniosek o odwołanie ,koalicja i premier będzie
bronić nagranego Sienkiewicza a kilka dni czy tygodni premier
spuści go jak wodę w ustępie.Taki przebieg wydarzeń,może
rzeczywiście ,szczególnie przeciwnikom premiera dać dużo
do myślenia i stwierdzenia, czy nie miał racji minister Rostowski
tak nieładnie przezywając premiera a za chwilę wznosząc toast
w duecie z drugim ministrem Sikorskim na jego cześć:
"Za naszego ukochanego... najwyższego przywódcę,oby żył wiecznie"!.
Czy wcześniej czy później minister Sienkiewicz będzie
już byłym ministrem,problem w tym kto go zastąpi.
Nie od dziś wiadomo,że Platforma nie ma odpowiednich
ludzi z kwalifikacjami i kompetencjami do pełnienia funkcji
ministerialnych czy też innych z nadania tej partii.
Rację miał prof.Niesiołowski,zanim jeszcze nie wstąpił do PO
przekazując,przed kilkunastoma laty różne niepochlebne opinie
o tej partii.Słowa Niesiołowskiego,podobnie jak idee Lenina,
którego pomnik nieskutecznie wysadzał,są wiecznie żywe.
Kadrowo Platforma jest zbieraniną bezideowych karierowiczów
których nie interesuje dobro państwa a ich kariera.
Szef MSZ Sikorski, były członek PiS przy okazji kłamca
bo się tej przynależności wypierał.
Szef MZ Arłukowicz ,lewicowiec z UP poseł SLD.
Szefowa MEN Rostkowska członkini PiS,szefowa PJN
i czort wie jeszcze czego.
"Stara komuszka" Huebner ,wygrywająca w cuglach mandat do PE.
"Spin doctor" Kamiński przegrywający podobne wybory.
I jeszcze wielu innych przygarniętych przez premiera Tuska
ludzi dla których kariera jest ważniejsza od ideałów.
Od kilkunastu miesięcy a może nawet wcześniej,na swoją
karierę w Platformie Oszustów ciężko pracuje były radykalny
przywódca Ligi Polskich Rodzin,wicepremier i minister MEN
z nadania J.Kaczyńskiego - Roman Giertych syn Macieja.
Ciekawostki na temat ich skrajnie prawicowej postawy ideowej
oraz dokonań politycznych,czytelnicy znajdą w internecie.
Giertych ,o czym plotkuje "warszawka" ma zastąpić Sienkiewicza
na stanowisku ministra w MSW.
Podpowiem premierowi Tuskowi, że w kolejce czeka
K.Marcinkiewicz i kilku innych "odpadowych" polityków
którzy chętnie obejmą teki ministrów w rekonstruowanym
przez premiera rządzie.
PS.Wniosek o odwołanie min.Sienkiewicza ,Sejm decyzją marszałek
Kopacz rozpatrzy 9 lipca.Bez debaty.Nie będzie premier robił
z siebie palanta i bronił Sienkiewicza którego za miesiąc lub dwa
odwoła ze stanowiska. Po raz kolejny "tuskokracja" zwycięża z demokracją.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest sporo racji w krytyce polityki kadrowej PO,ale jak to mówią: tak krawiec kraje jak mu materii staje.Sama zasada przyjmowania tzw odpadów może być słuszna,lecz jak zwykle leży i kwiczy jej wykonywanie.Taki uciekinier powinien przejść przez pewien czas okres kwarantanny no i sprawdzenia swoistej lojalności w myśl całkiem rozsądnego twierdzenia: jeśli raz zdradził,będzie zdradzał zawsze.Wide Czarnecki któremu do kompletu CV. brakło Ligi Kobiet.Co prawda spotkałem się z opiniami,że ci "zdrajcy" to egzemplarze wybitne,niemal jednostkowe.Ale wygląda na to iż teorie te lansują pismaki które opierają się wyłącznie na hamerykanskich serialach akcji.Wg których w danej,super groźnej sytuacji jest tylko jeden,słownie jeden człowiek mogący
OdpowiedzUsuńuratować świat.Zwykle,jest to człowiek po przejściach,czasem narkoman,złodziej czy alkoholik, ale.zawsze Amerykanin.U nas nie ma aż takiej potrzeby żeby angażować na stanowisko ministra
jakiegoś Ramba z odzysku,ale kto wie jakimi kryteriami kieruje się Tusk mianując swoją ławkę rezerwowych.Zresztą po prawdzie ta ławka nie istnieje.W tej sytuacji zarzut skierowany przeciwko ew mianowaniu Giertycha (na razie hipotetyczny),wydaje się lekko chybiony.Przede wszystkim facet jest b.inteligentny i wykształcony.Można go nie lubić z powodów zarówno politycznych jak i historycznych,ale b.wątpię czy da sobie w kaszę dmuchać na ew stanowisku.Inna sprawa iż jego umocowanie polityczne jest wyłącznie teoretyczne i na pewno będzie miał o wiele więcej bezinteresownych wrogów niż zawiera stara książka telefoniczna.W każdym razie nie jest to człowiek typu chorągiewka na wietrze.Bardziej bałbym się o inny problem; kto na miejscu Radka.
Czyli kogo nam przyślą zza oceanu.I tu może być problem,gdyż nie można się bardziej skompromitować z całą linią polityki niż to uczyniliśmy w ciągu ostatnich kilku lat.Ponieważ wg etosu,jedynym panaceum na wszelkie plagi jest modlitwa,zatem módlmy się o rozum decydentów.
Obawiam się,że nawet modlitwa nie będzie miała wpływu na rozum polityków,
OdpowiedzUsuńnie tylko decydentów.Jedyna alternatywa to całkowita wymiana klasy
politycznej.Tylko kto ich zastąpi?