"Na układy nie ma rady."
Tym powiedzeniem można podsumować ostatnie wydarzenia
dotyczące pozbawienia immunitetu poselskiego,byłego szefa CBA
a obecnie posła PiS.Mariusza Kamińskiego.
Tylko naiwniacy,mogli się spodziewać innego wyniku głosowania.
Tylko naiwniacy,wciąż wierzą w to ,że były premier i były minister
sprawiedliwości,J.Kaczyński i Z.Ziobro zostaną postawieni przed
Trybunałem Stanu za działalność sprzeczną z prawem w czasie IV RP.
"Kruk krukowi oka nie wykole"
Powiązania poza partyjne polityków wszystkich opcji,wzajemne
prywatne,niedostrzegalne przez obserwatorów układy,układziki.
Wspólne popieranie,lobbowanie ustaw korzystnych dla okreslonych
grup społecznych jest tajemnica poliszynela.
Już dawno jakaś gazeta pisała o tym ile kosztuje,w dolarach,
przepchnięcie jakiejś korzystnej dla biznesmenów ustawy.
Platforma a przynajmniej część jej członków zdaje sobie sprawę
z tego,że nie będzie rządzić wiecznie a ich następcy mogą w stosunku
do ich polityków,w ramach rewanżu, również wykorzystywać,
Trybunał Stanu, pozbawianie immunitetu i inne działania.
Tak więc lepiej,pewne rzeczy zamieść pod dywan niż upubliczniać.
I tak się stało w sprawie Kamińskiego i tak się dzieje w sprawie
Kaczyńskiego i Ziobry.
"Ręka rękę myje"
http://www.liiil.pl/promujnotke
Witaj Bob, czy masz jakiś pomysł jak zlikwidować cały ten syf i odnowić władzę od podstaw? Dla wielu wyborców PO ostatnie wydarzenia stały się kroplą, która przepełniła przysłowiową czarę goryczy i w najbliższych wyborach prawdopodobnie mojego głosu nie dostaną. Piszę "prawdopodobnie" zgodnie z zasadą "nigdy nie mów nigdy", bo nie wiem co się wydarzy za 1,5 roku. Lewica, na którą zawsze wcześniej głosowałam jest zbyt słaba i dopóki będzie miała twarz Millera to nie wróżę jej większego poparcia. Wyborcy PO to zarówno zwolennicy prawicy jak i lewicy, ale wśród nich są tacy, którzy głosują przeciw PiSowi. Wiem że to duży błąd, ale jakie jest inne wyjście żeby nie było powtórki z IV RP? Powtórzę co to napisałam u P. Antoniego: wyborcy PO mimo wszystko w większości patrzą krytycznym okiem na poczynania władzy którą wybrali i powoli zaczynają mówić „dość tego”, natomiast wyborcy PiS to stały niewzruszony beton, którzy wybaczą i usprawiedliwią swoim ukochanym posłom każde świństwo. Dlatego groźba powrotu ich do władzy w tej chwili jest bardzo realna - będziemy mieć wówczas państwo kościelno-policyjne. Czy naprawdę tego chcemy?
OdpowiedzUsuńDobre pytanie postawiłaś na wstępie.
OdpowiedzUsuńPomysł mam,problem w tym ,że nie widzę na scenie politycznej
odpowiednich ludzi do jego realizacji.Nic nie wskazuje również na to,
że w najbliższym czasie pojawi się jakaś formacja która mogłaby,nie tyle
realizować mój pomysł,co prowadzić politykę zbliżoną do takiej o jakiej ja myślę.
Gdybym miał hasłowo określić mój pomysł ,to hasło brzmi :"bliższa koszula ciału".
O powrocie IV RP nie myślę bo raczej do tego nie dojdzie.