środa, 19 marca 2014

ZMIANA FRONTU


"To, czy Wiktor Janukowycz został odwołany zgodnie z prawem czy nie, jest zdaniem profesora Kuźniara bez znaczenia, gdyż jest to czas rewolucji" powiedział doradca prezydenta Komorowskiego.

Parafrazując  to stwierdzenie odpowiem zmieniając jedynie
niektóre wyrażenia z cytatu profesora Kuźniara.
To,czy Krym został przyłączony do Rosji zgodnie z prawem czy nie,
jest bez znaczenia,gdyż jest to czas rewolucji.

Trudno się dziwić stanowisku prezydenta Komorowskiego skoro
ma takich nieudanych doradców, i to z tytułami profesorskimi.
To tyle tytułem wstępu aby czytelnicy mogli wyrobić sobie pogląd
jacy ludzie nami rządzą i co prezentują ich doradcy.

"Sueddeutsche Zeitung", który  raczej trudno określić gazetą prorosyjską
czy proputinowską ,pisze : "W społeczeństwie niemieckim szeroko
rozpowszechniona jest opinia,że Niemcy i Zachód zbyt jednostronnie
stanęły po stronie Ukrainy,a przeciw Rosji".
Jak sadzę podobne wrażenie odnieść można w stosunku do Polski,
rząd i media starają się jak  mogą dokopać "ruskim" a społeczeństwo
można powiedzieć ,że jest podzielone.
Jakby było mało to jeszcze jeden cytat " Niemcy kochają Rosjan
a pogardzają Amerykanami". Tak myślą ludzie w państwie których
ZSRR był okupantem a USA wyzwolicielem ,ciekawe,nieprawdaż.
Okazuje się ,że nasze elity,bardzo delikatnie mówiąc, są mniej rozgarnięte
od społeczeństwa niemieckiego.
" Zarówno wśród niemieckich polityków, jak i w niemieckim społeczeństwie silne jest poparcie i zrozumienie dla działań Rosji wobec Ukrainy. Powszechna jest opinia, że przesuwając granice NATO na Wschód Zachód złamał obietnicę daną Moskwie i sprowokował Kreml do kontrakcji."

Widać więc,wyraźną zmianę frontu jak na razie w mediach i społeczeństwie
niemieckim co zapewne wpłynie na zmianę stanowiska kanclerz Merkel.
Gunther Verheugen,były komisarz d/s rozszerzenia UE powiedział:
" Na Ukrainie działa pierwszy w XXI w.rząd w którym zasiadają faszyści.
Nie jest jeszcze za późno,by rozwiązać konflikt między Rosją a Zachodem.
Ważne,by teraz reagować spokojnie i rozsądnie.Za wszelką cenę trzeba
powstrzymać eskalację sankcji przeciwko Rosji".

"Rasizm, antysemityzm i ksenofobię ukraińskiej Swobody potępił
dwa lata temu Parlament Europejski.Premier Tusk legitymizuje władze
Ukrainy w których jest 5 ministrów Swobody.

A polski rząd ? czeka na dyrektywy "wielkiego brata".

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke



8 komentarzy:

  1. Żyrinowski proponuje Polsce, Węgrom i Rumunii rozbiór Ukrainy. Putin twierdzi, iż po upadku ZSRR naród rosyjski stał się jednym z najbardziej rozdzielonych narodów świata. Miliony ludzi położyły się spać w jednym państwie, a obudziły w innym, stając się mniejszością narodową. Porównał przyłączenie Krymu do Federacji Rosyjskiej ze zjednoczeniem Niemiec. Jak zaznaczył, w przeciwieństwie do niektórych innych państw Rosja wyraźnie zaakceptowała wolę narodu niemieckiego, by się zjednoczyć. Według niego, Zachód powinien obecnie zająć takie samo stanowisko wobec "odtworzenia jedności" Rosji. Jest pewien, że Niemcy wesprą Rosję przy zjednoczeniu. Jak rozumiem Bob, w zamian, gdyby Niemcy przypomniały sobie o naszych obecnie ziemiach zachodnich i północnych, pan Putin też poprze te roszczenia? A jak się dyktatorowi przypomni, to może do granic z okresu zaborów wrócimy?
    Wybacz Bob, ale to nie jest żadna rusofobia, bo właśnie w PRL mnie uczyli, że rewizjonizm (w domyśle niemiecki) jest zły. Mam teraz uznać, że rewizjonizm postsowiecki jest dobry? Liczyć na to, że Merkel nie ma ambicji bycia kolejnym Adolfem? Ta "zmiana frontu" to, okazuje się, dosyć dwuznaczny tytuł. Równowaga sił na świecie jest bowiem mocno chwiejna.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli zachowanie się przywódców PiS i ostatnio Premiera
    Tuska i naszych "elit"politycznych nie jest rusofobią,to jak to nazwać.
    Jest takie powiedzenie często używane przez polityków.
    Dlaczego w USA nie dochodzi do żadnych przewrotów.
    Dlatego ,że nie ma tam ambasady amerykańskiej.
    Równowaga jest chwiejna bo złamano niepisane umowy
    dotyczące Ukrainy jako państwa buforowego.Przybliżenie Zachodu
    do granic Rosji uznano na Kremlu za niebezpieczne.Pamiętasz zapewne
    wydarzenia na Kubie z radzieckimi rakietami.Czy nie ma tutaj podobieństwa?
    Całe zło dotyczące tego konfliktu a w konsekwencji aneksji Krymu
    zaczęło się na Majdanie.Gdyby "faszystom" jak określa niektórych członków
    nowego rządu Verheugen nie spieszyło się tak do władzy,sytuacja byłaby
    prawdopodobnie inna.
    Każdy na tym konflikcie chce coś ugrać dla siebie.Czy Tusk gra dla Polski
    czy dla siebie przekonamy się po jakimś czasie.
    Wtrącanie się w nie swoje sprawy, wychodzenie przed szereg ,z reguły
    kończy się niepowodzeniem w tym przypadku nie dla premiera a na razie
    dla hodowców.
    Ukraińcy też maja roszczenia terytorialne:
    " Staniemy bracia do krwawego boju od Sanu do Donu "
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na uprzedzenia do Wuja Sama sam zainteresowany pracuje od dziesiątek lat. Pokolenia prezydentów, komiwojażerów wojen i drapieżnych banksterów dało światu wystarczającą ilość ,,dowodów'' wykluczającą zaufania do USA.
    W jednym można im wierzyć; w demokratyzowaniu. Jeśli tylko służy to ,,interesom narodu amerykańskiego'', przejdą przez cudze podwórko. A po wizycie trawa szybko nie wyrośnie.
    Podsłuchy, inwigilacje, patrzenie na ręce każdemu wybijającemu się na niezależność narodowi... daje dziś asumpt do postrzegania Wuja Sama, jako żandarma, szpicla i nieuczciwego partnera w koegzystowaniu.
    Rosja, pal licho ,,kacapa''.,,Wróg'' nasz, wasz i homoseksualistów. Ale Niemcy. Do dziś okupowane przez USA w ramach denazyfikacji. Z bazami wojsk USA i silosami na ...paszy treściwe. Do dziś Niemcom nie pozwala się na wyprodukowanie jednego pocisku pistoletowego, bez zgody żandarma.
    Poza tym mamy ostrą rywalizację gospodarczą, w której wszystkie chwyty są dozwolone. To znaczy; dozwolone dla USA (łącznie z ,,wyprzedzającym uderzeniem''), bo od innych wymaga się respektowania ,,interesów narodu amerykańskiego''.
    Jak to wygląda w realu? Przykłady z ostatnich dni.
    -USA przejęło statek (tankowiec) z libijską ropą płynący pod banderą Korei Północnej. Bo ,,poprosiły je o to rządy Cypru i Libii''.
    Ot i dilemata,
    Krym poprosił Rosję o ochronę życia i mienia czujących się Rosjanami. Koszerne środki ogłupiania nazwały to separatyzmem, anschlusem, bandytyzmem.
    Cypr z Libią poprosili...właściwie nie wiadomo, o co i na jakich prawach. Koszerne środki nazwały to ,,obroną dóbr Cypru i Libii, walką z terroryzmem, d e m o k r a c j ą???
    Inny przykład.
    Prezydent Argentyny przyznaje prawo każdemu narodowi do samostanowienia, zgodnie z zapisem w Karcie Narodów Zjednoczonych. Skoro rok temu referendum na Falklandach nie budziło wątpliwości ONZ, czemu krymskie wywołuje jazgot?
    A Kosowo?
    Może nastąpić kompletne rozdwojenie jaźni ONZ-owskich serwilistów po zbliżających się referendach w Szkocji i Katalonii.

    Taki ten świat po...rąbany. Pozmieniano definicje, przenicowano świat wartości i człek poczciwy a uczciwy nie wie gdzie leży racja; po stronie siły argumentu, czy argumentu siły?
    A może mają racje ci, co twierdzą; prawda jest jak dupa, każdy ma swoja.

    Jan z Kijan

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie jestem za opcją zawarta
    w ostatnim zdaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzecz w tym by rusofobii nie zamieniać na jakąkolwiek inna fobię, a Wy to Panowie doskonale robicie. W dodatku w zależności od tego jak akurat wiatr powieje...:-)))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nie zmieniam , za innych trudno brać odpowiedzialność.
    Uważam,że to nadmierne angażowanie się rządu nie jest
    korzystne dla interesów Polski.
    Premier już udowodnił,że nie przeprowadził z Putinem
    zamachu na prezydenta 1000 lecia i doradzam mu "zmianę frontu".


    OdpowiedzUsuń
  7. Szanowna ikka 133.
    Jeśli postawiłabyś jakieś tezy lub zadała konkretne pytania, mógłby ktoś z czytających bloga Boba zareagować odpowiedzią; ,,tak'', ,,nie'', ,,nie wiem''. Apodyktyczne konstatacje ucinają wszelkie dyskusje. Arogancją.
    A rad bym się z tej jankesofobii wyzwolić, bo mię opętała do zniewolenia umysłu uniemożliwiając okazywanie empatii Wielkiemu Bratu. Czy jest taka możliwość za życia, skoro grill hiroszimski, wietnamski napalm i polskie Kiejkuty wpędziły mnie w stan kataleptycznego oddawania moczu i kału na dźwięk słowa ,,fuck''? A widok Obamy działa jak twarz Gorgony; zamienia mnie w kamień?
    Krótko mówiąc chciałbym z tej traumy wyjść. To nie homoseksualizm, więc można ją leczyć. Chciałbym być zdrowy, by być przygotowany na następne lekcje ,,demokratyzowania a la USA''. W tym stanie nie będę mógł już znieść przemarszów marines przez podwórko, że o modleniu się do Obamy o bezpieczeństwo nie wspomnę.
    Pozdrawiam

    Jan z Kijan.

    OdpowiedzUsuń
  8. Daj jej spokój.Wg dawnych mądrości ludowych;te typy tak mają.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.