niedziela, 23 marca 2014

DOBRY WUJEK



Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem.............
"Też bym wolał zagrać dobrego wujka"

W cieniu walki dobrego Zachodu ze złym Wschodem pozostają
bieżące wydarzenia w polskiej polityce wewnętrznej.

W Sejmie protestują rodzice niepełnosprawnych dzieci. Nie było by to
nic niezwykłego gdyby nie fakt ,że rodzice wraz z dziećmi okupują Sejm.
Trudno mi się wypowiedzieć czy ta forma protestu nie jest zbyt kontrowersyjna.
Widocznie determinacja rodziców jest tak wielka,że do codziennych
cierpień ich pociech dokładają jeszcze niewygody zwiazane ze zmianą
otoczenia i warunkami bytowymi na korytarzu sejmowym.

Problem nie jest nowy, protestujący zarzucają władzy brak zainteresowania
ich problemami a premierowi kłamstwo i nie wywiązywanie się z obietnic
przedwyborczych składanych w 2011 r.
Przypomniano premierowi,że kiedy w 2011 roku jeździł po kraju Tuskobusem
obiecywał zbudowanie systemu pomocy dzieciom niepełnosprawnym
i ich rodzicom z wykorzystaniem środków NFZ i PFRON-u.
Z doświadczenia wiemy,że jak premier obieca,to obieca.
Nie jest to jedyna niespełniona obietnica,ale istotna ze względu na dzieci
którymi rodzice muszą się  opiekować 24/h a państwo rekompensuje im to
kwotą 820 zł. miesięcznie.

Jeżeli sprawa nie jest nowa to mam pytanie do odpowiednich ministrów
dlaczego nic nie zrobiono aby ten problem rozwiązać .Jak przypuszczam
ani premier ani ministrowie nie wiedzą o jaką kwotę chodzi.
Ilu ludzi to dotyczy i jaka ogólna kwota po spełnieniu żądań protestujacych
obciążyła by budżet bieżącego roku.
Absurdalnym  jest również przepis mówiący o tym,że opiekun otrzymujacy
820 złotowy zasiłek nie może podjąć pracy bo straci zasiłek.
W ten sposób masze demokratyczne państwo,walczące o prawa człowieka,
za 820 zł. zmusza rodzica do całodobowej opieki nad  chorym dzieckiem.

Protestujący nie zaakceptowali drogi dojścia do poziomu  wysokości
świadczeń płacy minimalnej,od 1 stycznia 2016. Protest prawdopodobnie
będzie kontynuowany.Szkoda tych biednych,chorych dzieci.
Szkoda,że takie decyzje podejmowane są w trakcie okupacji Sejmu
przez protestujących rodziców.

Szkoda,że żerują na tym politycy Solidarnej Polski ,szczególnie poseł
Mularczyk. Jedni zbijają kapitał polityczny na katastrofie,drudzy na
nieszczęściu dzieci, nie znajduję słowa aby określić takie postępowanie.

                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

11 komentarzy:

  1. Po terrorze patriotyzmem zaszantażował Tusk strachem. Krótko.
    ,,Bezpieczeństwo Ukrainy jest bezpieczeństwem Polski''.
    Więc, krótko na temat idiotyzmów pisanych premierowi przez obcych, wspomnieniem o szantażu ,,prezydenta tysiąclecia''.
    ,,Tylko katolik Polakiem''-tak jakoś wydalił z siebie mniej ważny brat.
    Wówczas zapachniało siarką i ogniem. Inkwizycyjnie.
    Tuskowy szantaż musi być armagedonowy.

    Patrzeniem niepełnosprawnym dzieciom w oczy Tusk rozpoczął kampanię wyborczą. Tak mruczą trzeźwi-nawalonym jest wsio radno. Okazał się mocarzem odporności psychicznej, bo taki np. Niesiołowski nie wytrzymał presji i zwiał z Sejmu.
    Chociaż złośliwi mówią, że mniej wrażliwy od muchołapa, dlatego ze stoickim spokojem znosi ,,obcowanie'' ze zdesperowanymi rodzicami dzieci. A niepełnosprawność nie robi na niepełnosprawnym inaczej wrażenia.
    Co by nie rzec ,,pięć minut'' ukraińskich prolonguje sobie bezczelnie w następną piątkę. Parę minut głośnej celebry, to więcej niż anonimowa wieczność. Wiadomo.
    A jak spryciula kluczy licytując miesiącami. Jak godnie prezentuje doopę pełną współczucia-teraz, bo wcześniej nie miał czasu na empatię. Przy tym słowem nie piśnie o rzece środków finansowych przepływających obok wszystkich dzieci w kraju. Tak z 10 mld. rocznie ginie z racji przepastnych ,,potrzeb'' Kościoła katolickiego. Teraz 140 mld. mają pochłonąć zabawy zabawkami zimnowojennymi. Cała masa przywilejów i ulg. Ale podwyżkami zasiłków dla niepełnosprawnych ,,nie możemy rujnować budżetu''. A ulgami dla nich ,,niszczyć zasad demokracji''.
    Jak tę Himalaje hipokryzji skomentować unikając używania słów powszechnie uważanych za obelżywe? Może tak;
    Niech nam premier żyje 300 lat i dziennie po kilogramie przybywa.
    A, co mu tam źle życzyć.

    Jan z Kijan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasa potrzebna jest na budowę miasteczka dla uchodźców z Krymu.
      Ciekawi mnie to dlaczego akurat do nas przybywają.
      I na to kasa jest .

      Usuń
  2. Kolejne Himalaje hipokryzji to prace Sejmu nad zaproponowaną przez PiS zmianą ustawy o IPN oraz KK. Nowe przepisy zakazują mówienia prawdy pod karą 5 lat więzienia.
    Nowelizacja przewiduje, że "kto publicznie oskarża o udział w masowych zbrodniach polskie, niepodległościowe, niekomunistyczne, podziemne formacje i organizacje Polskiego Państwa Podziemnego, podlega grzywnie, ograniczeniu wolności lub karze pozbawienia wolności do lat 5. Wyrok podawany jest do publicznej wiadomości.
    Prawdziwa cnota krytyk się nie boi - czemu więc wyklęci-przeklęci, JP II, Franciszek i tzw. uczucia religijne tak bardzo muszą być chronione przed krytyką ?
    Głośno o Ukrainie, można ukradkiem przeforsować ustawę o wyklętych (koalicja PO-PSL wspiera, buraczany PSL zapomina, że to biorący z reformy ziemię chłopi byli mordowani), a kto wie, czy i nie tę "zakonną" zakazującą aborcji w przypadku ciężko uszkodzonego płodu.
    Zaczynam się bać. Hipokryzja, oszołomstwo, dewocja, a dla mnie kaganiec.
    Darek_lask

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. IPN już dawno powinni zlikwidować.
      Kilkaset mln. rocznie dla bezproduktywnego działania
      "historyków i prokuratorów".

      Usuń
  3. Rzecz w tym, że tu nie chodzi jedynie o proste podniesienie kwoty zasiłku, lecz uzawodowienie z pensją minimalną (na razie). Co oznacza, że rodzic stawał by się zawodowym opiekunem własnego dziecka, z wszelkimi tego konsekwencjami, czyli n.p. prawem do emerytury. Dla budżetu zaś wydatek jest stosownie większy niż owa kwota netto. Proszę zauważyć, że o tym ani protestujący, ani relacjonujący, czy komentujący, głośno nie mówią. Dlaczego?
    W tym kontekście zrozumiały jest dla mnie nie tylko kłopot ze znalezieniem w budżecie stosownych środków, ale także obawy Premiera, o to że liczba uprawnionych chętnych znacznie wzrośnie. Rząd bowiem dokładnie wie ile taki osób jest aktualnie, oraz ile może ich być. O ile bowiem teraz wielu matkom bardziej opłaca się pracować i wynajmować opiekę (choćby dla tej przyszłej emerytury), o tyle po pełnym uzawodowieniu sytuacja może się zmienić. Pamiętać też należy, iż na razie chodzi o rodziców niepełnosprawnych dzieci. Za chwilę z takimi samymi roszczeniami wystąpią krewni innych wymagających całodobowej opieki (społeczeństwo nam się starzeje, wypadki, choroby, i.t.p.). Co wtedy? Czy jesteśmy na tyle bogatym państwem, by płacić za to co od tysiącleci było naturalną powinnością?
    Mularczyk promuje się w ohydny sposób, ale o likwidacji dotacji dla partii politycznych (w poszukiwaniu pieniędzy) ani myśli.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzawodowiony rodzic ,jako pracownik podlegałby
      takim samym przepisom jak inni.ZUS,składki itd.
      Oczywiście problemem są pieniądze ,podobno 1.4 mld.
      rocznie.Czy jest to duży wydatek dla państwa ,które jak
      donosi NIK w swoim raporcie zmarnowało w 2012 r.
      19 miliardów złotych.Gdyby poszukać oszczędności
      w substancji urzędniczej,która rośnie jak na drożdżach zapewne
      jeszcze coś by się znalazło.
      Przy obecnej technologii zbrojeniowej,140 mld przeznaczone
      na dozbrojenie wojska nie zapewni nam bezpieczeństwa.
      Może zamiast się zbroić załatwmy sprawy socjalne społeczeństwa,
      zróbmy to co zostało spieprzone czyli odbudujmy przemysł
      a jak będzie wojna to 100 więcej czy mniej samolotów ani nam
      ani światu nie pomoże.Zostanie unicestwiony.
      Mularczyk to wyjątkowo obrzydliwy typ.Będąc ostatnio w Polsce
      oglądałem reportaż jak "uszczęśliwiał" bezdomnego. Kreatura.
      Mularczyk, nie bezdomny.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. ikka133.
    Zawiłości prawno-formalne, towarzyszące regulacji pomocy rodzicom (i opiekunom) niepełnosprawnych, nie interesują nas-prawdę powiedziawszy. Są bowiem bardziej nieprzeniknione niż dogmaty religijne.. A my ludzie małej wiary, co to olewając ,,niepodważalne'' podważamy łamanie powszechnie przyjętych zasad ludzkiej egzystencji tymiż dogmatami.

    ,,System pomocy z całym wachlarzem rehabilitacji i leków powinien powstać już trzy lata temu'' (nie wyjaśniono, czemu trzy lata, ale wiedzą, co mówią)-twierdzi jedna z protestujących matek.
    Dodam, matek nie mających ,,praw podstawowych'' (,,Karta'' nie podpisana), bo rządzący czyli KC Episkopatu twierdzi, iż nie bite kobitki stają się lesbijkami. I w ogóle gender. Z tych matek, którym nie wolno usuwać chorego płodu, chociaż do badań prenatalnych mają prawo. Wiedzieć, co ten termin znaczy.
    Pomijając zatem buchalterię i tzw. priorytety odsysania skarbu państwa, radzi byśmy poszukać u włodarzy zwykłych ludzkich odruchów. A pójdą za nimi regulacje prawne. I środki.
    Powodowani odruchami ludzkimi pytamy jeszcze;
    Czy renta socjalna 611 zł. nie jest zbyt rozrzutna dla dorosłej osoby niepełnosprawnej, skoro znaczny procent pełnosprawnych nie ma ani cebulki, ani w co wkroić? (I, czym się różni niepełnosprawny z furą szmalu 611 zł. od pełnosprawnego nie mającego żadnych środków na utrzymanie)
    Czy włodarze dostrzegają różnicę pomiędzy eutanazją w wydaniu belgijskim, a systemem pomocy niepełnosprawnym w Polsce?
    Znamy bardziej niewygodne pytania, ale ich nie stawiamy. Nie dotrą do premiera. Na drodze do pana boga tylu świętych?

    Dadaista

    OdpowiedzUsuń
  5. Tiaaa... Dadaisto, tylko ja nie jestem, ani Premier, ani rzad, ani święty, ani bóg... To niby dlaczego te pytania kierujesz do mnie? W mojej rodzinie od pokoleń, słabszymi opiekują się silniejsi i nie żądają za to pensji od państwa. Kumasz czym się różni zasiłek dla osoby niepełnosprawnej od pensji dla jego opiekuna?
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  6. A pani ikka133 jak zwykle w formie. Mało kultury i rzeczowości, dużo słów. W obronie PO i premiera.
    Nadkrólik unijny

    OdpowiedzUsuń
  7. ikka133.
    Wymiękam. Może dlatego, że dane mi było w życiu słuchać Gomułki, który pluł; koma pięć, koma dziewięć. Czyli tak ni w pięć, ni w dziewięć.
    I nic się nie zmieniło.
    Dzisiejsi spadkobiercy schedy po towarzyszu Wiesławie zmienili drętwą mowę na nowomowę; obszary zainteresowań, priorytety działań, strefy dobrostanu...
    Mówią, żeby mówić, powiedzieć-nie żeby rozmawiać. Oderwane od rzeczywistości gadające głowy. Nie rozmawiają z podmiotem, który traktują przedmiotowo, tylko mówiące do lustra traktowanego podmiotowo.
    Może dlatego, że wyłapałem w sieci, iż ,,Ludzie dorabiają się niepełnosprawnych po to, by mieć źródło utrzymania dla siebie'' (zasiłki, renty, dodatki opiekuńcze). Tak chlapnął po jakichś prochach bubek rządowy.
    I kiedy skojarzyłem Niesioła wysyłającego wszystkie niedożywione dzieci na szczaw,
    Cimoszkę szydzącego z powodzian,
    a innego przydupasa Tuskowego stwierdzającego, że; ,,To jest efektem osobistego wyboru sposobu na życie'',
    to wszystkiego się można spodziewać po Tusku-o j c z y m i e. I Polsce-m a c o s z e. Tylko nie systemowych rozwiązań, regulacji prawnie poprawnych i środków.
    Pozdrawiam.

    Dadaista.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm, jak do tej pory, przez kilka lat pisania pod tym nickiem, nikt mi nie zarzucił braku kultury, ani gomułkowatości (czy jak to tam nazwać).:-)))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.