piątek, 14 marca 2014
Gry wojenne
Niezbyt często zgadzam się z opiniami posła Palikota,szefa Twojego Ruchu.
Jednakże stwierdzenie w "Kropce nad i" brzmiące: "Tuskowi,Ukraina
trafiła się jak ślepej kurze ziarno", uważam za prawidłową diagnozę
dotyczącą działań premiera w tej kwestii.
W co gra premier rządu III RP,trudno jednoznacznie skomentować.
Polityka wewnętrzna Polski,sprawy bolesne dla społeczeństwa,afery
niekompetencje ministrów,zostały skutecznie przykryte przez media.
Informacje o niezwykłej aktywności premiera na arenie międzynarodowej,
umiejętnie podsycana atmosfera dotycząca ewentualnej konfrontacji
z Rosją,spowodowały ,że dołująca w sondażach Platforma nie tylko
odbiła się od dna ale goni swojego najgroźniejszego przeciwnika PiS.
Trudno mi uwierzyć w to,że ta nad aktywność premiera na arenie
międzynarodowej jest spowodowana partykularnymi interesami,zarówno
premiera jak i formacji której jest szefem. Jednakże ,rusofobia i nienawiść
do Putina w wydaniu Tuska przebija tę prezentowaną od lat przez
szefa PiS Kaczyńskiego.Czy tylko wydarzenia na Ukrainie zmieniły
postawę premiera Tuska w stosunku do Rosji i Putina?
Ciężko znaleźć mi odpowiedź ,w co gra Tusk?
Obawiam się jednak ,że ta strategia nie tyle dla premiera, ile dla społeczeństwa
w dalszej perspektywie może przynieść opłakane skutki.
I nie chodzi tutaj o "zakręcenie kurka",bo Rosja gaz i ropę będzie
sprzedawać ponieważ dochody z tego stanowią istotną część budżetu.
Chodzi o inne składniki wymiany gospodarczej Rosja-Polska z których
Rosja zrezygnuje zastępując eksporterów z Polski eksporterami z innych
państw,nawet członków Unii ,którzy w mniej nachalny sposób krytykują
poczynania Rosji w sprawie działań na Krymie.Przykład przejęcia eksportu
mięsa wieprzowego przez eksporterów z Danii, Holandii i innych państw
już na moim blogu poruszałem.
Nikt rozsądny nie powinien mieć za złe premierowi popieranie dążeń
Ukrainy do zawarcia paktu z UE.Premier,powinien zdawać sobie sprawę
z tego,że jest jedynie niewiele znaczącym graczem zarówno pod względem
gospodarczym jak i militarnym.Wychodzenie przed szereg,robienie z siebie
głównego rozgrywającego jest spektaklem żenującym.
Są odpowiednie instytucje w Unii które w tej kwestii powinny zabierać
głos i przedstawiać wspólne stanowisko. Tusk uzurpuje sobie prawo
wypowiadania się nawet w kwestiach polityki energetycznej Niemiec za co
krytykują go tamtejsze gazety. Obawiam się ,aby ta nadpobudliwość premiera
nie przekuła się na kłopoty nie tylko z Rosją,co jest raczej pewne,ale na
problemy z innymi członkami UE które mają nieco odmienne stanowisko
od nowego rusofoba na polskiej scenie politycznej premiera Tuska.
Obawiam się ,że Tusk, Kaczyńskiego nie przebije ale kłopoty sprowadzi.
A Krym?
"Handelsblatt" jeden z ważniejszych dzienników piszących o gospodarce,
piórem jednego z redaktorów przedstawia następujące stanowisko:
"Krym należy do Rosji tak jak Vermont do USA" - pisze wiodący niemiecki dziennik kół gospodarczych "Handelsblatt". Gazeta argumentuje, że półwysep jest w większości rosyjski, jest baza rosyjskiej floty, a w ciągu 240 lat krymskiej państwowości przez 171 lat należał do Rosji. Jedynie decyzja Chruszczowa "podjęta pod wpływem alkoholu" sprawiła, że Krym znalazł się w granicach Ukrainy. "Rezygnując z Krymu, Putin wyrzekłby się samego siebie" -
Verstanden?
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak. Tusk wszedł w kamasze Kaczyńskich. Przejął nawet ich retorykę-jak zauważyła expierdka karminousta.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością dymi jak dwa kartofle.
Niewiele ma to wspólnego z tzw. ,,Polską racją stanu''. To raczej wypadkowa wielu składników (jak po ,,polskim bigosie''), z których osobiste ambicje, jankesofilia i zaszłości historyczne są decydującymi motywatorami ,,nadaktywności premiera''.
Jest i urażona ambicja po wywróceniu mu fotela szefa Rady Europejskiej. A uczyniła to ,,łatwemu w hodowli'' Merkelowa z Cameronem, wysuwając kontrkandydata Junckera. Tusk nie chcąc biegać za gońca Niemce, ani jeść z ręki Anglika, ,,wziął sprawy w swoje ręce''. A, że ma ginekologiczne (czyli; do doopy), zaś głowę umeblowaną piłsudczyzną, mamy efekty, jak na załączonym rysunku.
I ten lęk przed ,,polskim majdanem''. I chęć zabezpieczenia dorobku, gł. materialnego, uciułanego w czasie sterowania dziurawym pontonem ,,Polska''. I ta chęć zajęcia miejsc na pomnikach po Leninach, Bierutach... z zachwytem matki Polski; ,,Tusku, to m o n ż o p a c z n o ś c i''.
Jeszcze małe sprostowanie; Tusk dopiero rozpoczął grę na własna rękę-dotychczas Tuskiem grano. Co nic dobrego nie wróży, bo lepiej już było.
Jan z Kijan.
Dopiero zaczął a widmo porażki już mu zagląda
Usuńw "wilcze oczy".
"Lepiej już było" -może znów będzie jak się
Naród,Tuska pozbędzie.
Ale mi się "rymło".
Wyłowione netą w necie.
OdpowiedzUsuńTusk-Dolegliwość dyzenteryjna u Słonka Peru osiąga szczyty Himalajów., Porusza ziemię i Niebo (szczególnie domostwo Króla Pana) ujadaniem. Chiny zalecają żeń-szeń na wstrzymanie, Niemcy wstrzymują własnoręcznie ganiającego z tą biegunka po landach, Węgry...już nie są bratankami, skoro nawet nie współczują. Maluczko a odwodnienia Tusku dostanie. Kto wówczas poniesie jego sraczkę?
Histeria-Pierwsze ofiary histerii wojennej już są; Chór A. Pustowalowa (w mundurach) pogoniony z Krakowa. Polak zniesie feldgrau, kamuflaż pikselowy, negatyw sutannowy...ale żeby ruski nas germanił-makdonaldyzował-inkwizycjonował? Tego żaden kosynier nie zdzierży.
Stan wojenny-w Polsce trwa. Przymiarka do powszechnej mobilizacji, przekaziory pełne expierdów w mundurach, retoryka militarystyczna...Stan wojenny Jaruzela od analogicznego stanu Donalda różnią tylko ofiary; nie ponosiliśmy pierwej takich ofiar na Kościół katolicki i Wuja Sama.
Dadaista
Czytałem o chórze.Głupota ludzi z Partii Oszustów
Usuńprzebija PiS. Przeważająca część chórzystów to Ukraińcy,
Ale maja w głowach porąbane.
Właśnie panie Janie lęk przed polskim majdanem jest sprężyną uruchamiającą pTuska,ale to już za póżno.
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę !
Usuń