"Amerykanie powinni być oburzeni, że jeden z największych światowych zbirów,
próbuje zhakować naszą sieć elektryczną, która pomaga w utrzymaniu jakości życia,
gospodarki, służby zdrowia i bezpieczeństwa" - ocenił gubernator Vermont."
O kim mówił gubernator stanu Vermont? Oczywiście o prezydencie Rosji.
Nowością dla mnie jest to,że oprócz wielu umiejętności,Putin jest tak
dobrym hakerem.
W związku z tym przypomniało mi się pewne brzydkie powiedzenie,
z które z góry przepraszam,o ludziach posiadających wiele różnych
umiejętności.
"Goli,pierdoli,krawaty wiąże i usuwa ciążę",taki właśnie jest Putin
według opinii swych przeciwników,którzy być może nie zdają sobie
z tego sprawę,że siebie czy państwa których są obywatelami wystawiają
na pośmiewisko ludzi myślących inaczej.
No bo jak w to uwierzyć,że były kagiebista,ze swoim prymitywnym
zapleczem może bez problemów ingerować w sieć internetową
najbardziej zaawansowanego technologicznie mocarstwa.
Wysuwam więc wniosek,że to wszystko ma cechy propagandowe.
Jeżeli nie no to służby USA są prymitywne a Rosjanie bardziej
zaawansowani technologicznie od Amerykanów.
Tak źle a tak jeszcze gorzej.
Jeszcze chwila i media i przegrani politycy Partii Demokratycznej
ogłoszą,że około 300 amerykańskich elektorów którzy głosowali
za wyborem Trumpa na prezydenta oraz ca, 60 milionów Amerykanów
którzy ich do tego upoważnili zostali "zhakowani", przekupieni
a może to nawet "ruskie śpiochy" działające w USA.
Wiem,że przegrać jest trudno ale jak pokazują ostatnie wydarzenia,
robić z siebie idiotów jest coraz łatwiej.Dotyczy to nie tylko działań
przeciwników Trumpa ale również wydarzeń jakie mają miejsce w Polsce.
Nie wiem czy ci ludzie zdają sobie sprawę z tego,że obciążając Putina
za wszystkie niegodziwości tego Świata robią z niego człowieka
wszechmogącego.Nie tylko na terenie własnego państwa ale w polityce
globalnej.Putin wszystko może,może wydać również rozkaz zbombardowania
szpitala w jednej z miejscowości w Syrii,Problem w tym,że w podanej,
przez urzędniczkę Administracji amerykańskiej,miejscowości nigdy
nie było szpitala.
Ten temat poruszyłem w jednej z kliku z notek pt. "Wina Putina"
http://www.liiil.pl/1457329455,Bob-WINA-PUTINA-3.htm
Dziwi mnie to,że amerykańscy demokratyczni politycy w swej walce
politycznej przeciw Rosji posługują się słowami faszysty
"Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą".
http://www.liiil.pl/promujnotke
Jacy amerykańscy, demokratyczni politycy? Toż to kłamcy, zbrodniarze i bezmózgowcy. Wszystko co made in usa jest fo kitu. Rosja górą!
OdpowiedzUsuńUważam,że cały świat dupokratyczny,toczy rak propagandy w najgorszym wydaniu.Jednak w każdym szaleństwie jest metoda.Na dodatek opiera się na sprawdzonym przez wieki powiedzeniu o wmawianiu w Żyda choroby.Nie chcę w tym miejscu odnosić się do idiotyzmów made in Poland,choć można by sądzić,że właśnie pewne rozwiązania eksperymentowane były na naszym narodzie.Obecny kociokwik hamerykansky ma pewne całkiem nie głupie podstawy.Opierają się na założeniach iż jest to ogromny kraj o kolosalnych różnicach etnicznych,intelektualnych i na dodatek jego mieszkańców można normalnie oszkapić.Do tego celu służą prywatne telewizje i inne mendia.Zwłaszcza Hollywood.Prawdę mówiąc,Trump wygrał swoją prezydenturę tzw psim swędem,gdyż posiadacze tychże mendiuf zwyczajnie go zlekceważyli w myśl zwyczajowego zapytania; A ile na tym można stracić?Teraz najwyraźniej usiłują nadgonić swoją opieszałość,gdy przypomnieli sobie swoją genetyczną przypadłość zwaną inaczej: casus psa ogrodnika.Ponieważ w tym kraju wszyscy uwielbiają system pucharowy,czekamy na rewanż nowego elekta.I właśnie w tym miejscu można zaobserwować jak pokrywają się metody podobnej bandy tam i u nas.Zaś ponad wszystko unosi się twierdzenie przełomu XX/XXI w,czyli opozycja ma zawsze rację.Zwłaszcza jeśli ma pieniądze,gdyż o honorze,jako zabytku XVII wiecznym musimy zapomnieć.Zakładając,że opalony strażnik żyrandola nie wygłupi się na koniec i nie zrobi czegoś bardziej idiotycznego,pod wpływem przegranej ofiary kiepskiej rejuwenalizacji,następny etap strachu,to chyba może być audyt zawartości Fortu Knox.Gdyż tam hakerzy raczej nie dotarli.W tamtejsze cuda na kiju nawet czytelnicy Washington Post nie uwierzą.Wracając do wątku Hollywoodu cuś było już od dawna na rzeczy,obserwując istny wysyp filmów i seriali o tematyce hakerów.Gwałtownie się ten myk skumulował tworząc istną atmosferę strachu wśród tamtejszych ciemnych mas.Dochodzi do tego fetysz Rosji,jako kraju odpowiedzialności za wszystko zło jakie spotyka hamerykanów przez ostatnie kilkadziesiąt lat.Zwłaszcza naród wybrany.No i ten złowrogi Putin,nie pozwalający na powstanie następnej Ziemii Obiecanej.A przecież już tak dobrze żarło.., Tonette
OdpowiedzUsuńZgadza się, co do propagandy. Poprzez Hollywood Wuj Sam wykreował postawy ludzkie służące interesom decydentów. Wytworzył psychozy pozwalające manipulować maluczkimi niczym kukiełkami. Jednakże poznali się Amerykanie na ,,wkładzie'' studia filmowego Miasta Aniołów do skarbnicy propagandy USA, skoro jakiś kawalarz pagórkową etykietę HOLLYWOOD przemienił w HOLLYWEED czyli ,,święte zioło''. Halucynogenne.
UsuńNajlepszego w Nowym Roku.
Scyzoryk
No cóż, posypały się establishmentowi z Białego Domu budowane w marzeniach zamki na piasku. Szachrajka Clinton ,,nie mająca z kim przegrać'' wyautowana. Noblista pokojowy bardzo niespokojny po klęsce na Bliskim Wschodzie. Klęsce nie tylko w Syrii. McCainy, Sorosy...zgrzytają zębami po utopieniu miliardów w terroryzmie.
OdpowiedzUsuńWali się świat spadkobierców europejskich rzezimieszków utuczonych na krwi niewolników i bogactwach naturalnych czerwonoskórych autochtonów USA. System kapitalistyczny wyczerpał możliwości prosperity (,,Ma granicę nieskończony''-jak zapewniają słowa kolędy). Machina imperialna zawodzi (ponoć przez piasek sypany w tryby przez Putina). Światowy żandarm popadł w stan emerytalny.
Sprawa pomówienia o ingerencję Putina w system energetyczny stanu Vermont, to efekt wytworzonej w USA psychozy. Zaszczepiono każdemu lęk przed otwieraniem szafy czy lodówki, w których kryje się Putin. Winny już nie jest ocet, tylko Putin. Itp. (Pamietacie psychozę czołgów na moście z filmu ,,Jak rozpętałem...''-część trzecia-Palce!-krzyczy Dolas.-Pance?-odkrzykuje przewrażliwiony szwab).
Departament Bezpieczeństwa USA nie potwierdził włamania do komputerów amerykańskiej sieci energetycznej-wg. agencji Bloomberg. A ,,poszkodowani'' z zakładu elektrycznego w Burlington stwierdzają, że komp ze złośliwym oprogramowaniem nie był włączony w sieć całego systemu energetycznego.
W oskarżeniach Rosji o hakerstwo podejrzewa się maskowanie własnego nieudacznictwa implikującego frustrację establishmentu administracji Obamy. Inni dostrzegają w pomówieniach próbę zawoalowania kroków FR rezygnującej z usług komputerowych programów amerykańskich (zw. Windows), które są systemowo szpiegowskie. Jeszcze inni widzą w tym odreagowanie na demaskatorskie informacje WikiLeaks o machinie zbrodniczo-korupcyjnej USA. (Tak sadzi np.; senator RonPaul stwierdzając, że administracja Obamy ,,jest zagrożeniem dla naszego imperium'').
Agonalne działania kończącej żywot administracji Baraka Obamy wzbudzają uzasadnione obawy o losy świata. Odpowiedzialni za ludzkość nazbyt nieodpowiedzialnie zabawiają się ,,guzikami'' niczym małpy brzytwą. (Reagan już swego czasu kpił; ,,Wystarczy nacisnąć guzik i po Rosji''). I z całym tupetem za wojnę w Iraku (broń masowego rażenia), wykreowanie ISIS (finansowany przez Zachód) czy globalna wędrówkę ludów oskarża nie godzących się na takie igraszki.
Amerykański skunks smrodzi na salonach. Pytany milczącym wzrokiem przez światowych salonowców krzyczy wymijająco;
,,No, co tak patrzy! Niech zwala na mnie!''
Naiwni, jeśli sądzą, że nikt nie rozróżni fetoru po hamburgerze od wyziewów po blinach. W obu daniach nie uświadczysz grama białka zwierzęcego, ale bliny nie roszczą sobie pretensji do dania mięsnego.
Scyzoryk