środa, 11 stycznia 2017
WOLTA
Wydawało się,że po niefortunnej wyprawie sylwestrowej,lider Nowoczesnej
może być jednym z głównych polityków stabilizujących sytuację w Sejmie.
Jego pomysł aby poprawki opozycji do budżetu zgłosił marszałek Senatu
wcale nie był taki głupi.Byłoby to otwarcie drogi do debaty budżetowej w Sejmie.
Tak było w poniedziałek, a we wtorek Petru przypomniał sobie,że budżet
był głosowany nielegalnie.I zerwał rozmowy ogłaszając równocześnie,
że jego partia i klub parlamentarny zgłoszą wniosek o rozwiązanie Sejmu.
To nie są żarty,a poważna sprawa dotycząca zdrowia psychicznego
wielu posłów zasiadających w Sejmie.
Przed laty pisałem,że badania psychotechniczne musi przejść każdy
zawodowy kierowca.Nie musza ich przechodzić a ni posłanki idiotki ani
idioci posłowie którzy odpowiadają z 38 milionowy Naród.
Każdy idiota,mający poparcie partyjne i pieniądze może zostać posłem,
mieć immunitet i w dupie swoich wyborców i pozostałych członków
społeczeństwa.Totalna niewiedza polityczna,infantylne "występy" posłów
i posłanek mylących sale sejmową z estradą,lekceważący stosunek
do swoich przeciwników politycznych to obraz który dociera do nas z Sejmu..
Od lat słyszy się narzekanie na niski udział Polaków w wyborach.
Widząc występy kolejnych kretynów wcale im się nie dziwię,że nie maja
zamiaru swoim głosem firmować tej niby demokracji.
Ten stan rzeczy będzie trwał permanentnie bo PiS nie ma jaj,aby w sposób
zdecydowany przeciwstawić się działającym w sposób nielegalny
okupantom sali plenarnej.Należy zastosować działania jakie proponuje poseł Kukiz.
Wykorzystanie wszystkich regulaminowych kar z wyniesieniem protestujących
przez Straż Marszałkowską włącznie.
PiS oczywiście tego nie zrobi i rozróba będzie trwała nadal.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życie polityczne w Polsce nasuwa mi analogie pogodynkowe.
OdpowiedzUsuńOtwierasz przymusową kroplówkę Kurskiego. Widząc Petru nie masz wątpliwości; będzie cofka. Schetyna mrozi klimat. PSL (nie wiem, kto tam wcześniej wstał i ucapił stery) prezentuje miłe mu zjawisko mimikry.
Kukiz. Nooo, cała gama zjawisk anomalii pogodowych. Od gromów za ,,ZCHN zbliża się'' po tęczę Euro Pride oraz żar czerwcowych dni z Markiem Jurkiem oraz Młodzieżą Wszechpolską.
To samo można powiedzieć o Sejmie prezentującym przekrój pogody całego roku. Jeden poseł/posłanka uosabia jeden dzień. Niektóre dni dwoje o podobnych naturach. Mamy do czynienia z najoryginalniejszymi synoptykami. Przewidywalnymi w stu procentach. Lepszymi od wróżbitów drugiej kategorii tłumaczących w tivi, dlaczego pogoda nie nadąża za ich prognozami.
-Ale klimat porąbany-żalę się sąsiadowi. Jak go ustabilizować-pytam.
I Kargul zza plota j a d z i e.
-Nie będzie nad Wisłą przyjaznego ludziom klimatu, dopóki nie wyrasowi się solidaruchowe pokolenie. Dopóki nie znikną uwłaszczeni na nieboszczce PRL, czyli krwawicy chłopo-robotniczej pieczeniarze ze swoimi kombatanckimi przywilejami, które są zakałą każdego systemu społecznego.
Co miał na myśli mówiąc o zakale; pieczeniarzy czy przywileje nie dociekałem.
-A czarna mafia wróci do kruchty. Słowem; dopóki nie zmienią się k l i m a t o l o d z y-zakończył wywód.
Chociaż traktuję sąsiada jak wyrocznię, tymi uwagami nadwerężył nieco zaufanie. Bo-pomyślałem-kto doczeka czasów skarlenia solidaruchów, aż do zaniku-w pełni władz umysłowych oraz psychicznych. Nie prościej puścić sprawę na żywioł, dać pozwolenie na broń i klimat się w mig zmieni. Nawet od wyzwolenia w 1989 roku.
Gdy się ma takich ,,klimatologów'' jak Petru ze Schetyną szkoda marzyć o stworzeniu przyjaznego do życia klimatu.
Scyzoryk