poniedziałek, 1 września 2014

MIESZANE UCZUCIA

Kompletnie nie rozumiem sytuacji jaka wytworzyła się po wybraniu premiera
Tuska na "prezydenta" Europy.Euforia jaka zawładnęła,szczególnie członkami
Platformy może sugerować ,że cieszą się nie tyle z funkcji jaką obejmie ich szef
ale z faktu że się pozbędą przewodniczącego PO i premiera Polski.
Czy ktoś normalny,może się cieszyć z tego,że najlepszy premier III RP,
"dotknięty palcem bożym" (S.Nowak),słońce Peru ..et cetera,opuszcza Ojczyznę
będącą w potrzebie i zagrożoną rosyjska inwazją.
Co my,Polacy zrobimy bez tego "Męża Stanu",kto zapewni nam ciepłą wodę w kranie.
Górale mówią,że Indianie zaczęli już zbierać chrust to i zima będzie sroga.
Z doświadczenia wiemy,że górale rzadko się mylą.

Niektórych zwolenników już całkowicie porąbało,skoro na swoich portalach
@ Twitter zamieszczali następujące wpisy:
1. "Habemus Papam"
2. "Alleluja"
Przecież Premier Tusk został wybrany prezydentem Unii a nie papieżem.

Kandydatem na papieża jest kolejny wybitny polityk
mem / PiSoff Reaktywacja

Jest jeszcze grupa ludzi nie cieszących się z sukcesu premiera Tuska.
Ich niezadowolenie przedstawiam poniżej,


Janusz Korwin-Mikke stwierdził natomiast, że "Tuskowi będzie przykro, że nie będzie miał praktycznie nic konkretnego do spieprzenia".

O niemieckiej podległości napisał europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski. "Niemcy będę mieli przewodniczącego PE, szefa Komisji i przewodniczącego RE. Nic nie zostawią Francuzom?" - 
pytał na Twitterze.
wasal nagrodzony?— ZdzisławKrasnodębski (@ZdzKrasnodebski) August 30, 2014

Równie krytycznie wypowiadają się prawicowi publicyści

Ależ oczywiście, że gratulacje. Spełnił marzenie, uwieńczył sukcesem kilkuletnie starania, no i przede wszystkim uciekł przed nawarzonym piwem— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) August 30, 2014
Drodzy eurohisterycy: "Prezydent" UE Tusk będzie bardziej zależny od Merkel niż prezydent Kaczyński od premiera Kaczyńskiego :)— Samuel Pereira (@Samueljrp) August 30, 2014

Człowiek o charyzmie mokrej ścierki namaścił Tuska na męża stanu Europy. Smakowite.— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) August 30, 2014

Jest dobra informacja: Tuska nie będzie w Polsce. I jest nadzieja, że nie będzie tu również PO, bo bez niego się rozpadnie.— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) August 30, 2014

Ja ,i jak sadzę spora grupa Polaków nie wiem czy z wyboru premiera
Tuska mam się cieszyć czy martwić,czy też cieszyć i martwić zarazem.

                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

4 komentarze:

  1. Klik dobry:)
    Ja zalecam cieszyć się. To zawsze lepsze, chociażby dla własnego zdrowia i urody, o!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładny jestem,to mogę się martwić.
      Ulewne pozdrowienia.

      Usuń
  2. Nie chciałbym być krańcowym malkontentem,ale przez 25 ostatnich lat,przyzwyczaiłem się już do tego iż każdy pismak polski "robi" święto jak tylko kogoś z "naszych" poklepią po ramieniu i poślą
    do automatu po Colę.A już dochodzą do tego 4 dni wolnego jeśli zrobi to np prezydent USA. Dopiero po 2 tygodniach,półgębkiem (lub wcale) dowiadujemy się ile nas to kosztowało.Zatem nic dziwnego,że te wrodzone genetyczne kompleksy wykorzystywane są coraz częściej.Być może ta i podobne opinie przylgnęły do całej nacji.To,że etos nie posiada cienia ambicji czy honoru wiemy od lat,ale dopiero obecnie pokazało się światełko w tunelu.Co prawda ledwo się żarzy,ale (podobno)
    zaistniała szansa na nowe otwarcie.Pretekstem może być Słońce Peru w niebiesiech.Znając życie (i etos), na pewno szansa zostanie zmarnowana,ale co;pomarzyć sobie nie można?

    OdpowiedzUsuń
  3. Co on może,tyle co Komorowski a nawet mniej.
    Najlepsze jest to ,że namawiał Polaków do powrotu
    z emigracji a sam jedzie.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.