Dzień święty należy święcić ,dzisiaj mniej pisania więcej obrazków.
Nowi,starzy,byli ministrowie i kobieta jako Premiera w żartobliwej
często dokuczliwej twórczości internautów.
Radosnej niedzieli.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najczęściej jest tak, że to co współcześni uważają za tragiczną w skutkach wpadkę, do historii przechodzi jajko sympatyczna anegdota.:-))))
OdpowiedzUsuńA propos, stanowczo wolę gdy osoba pełniąca ważne funkcje kierownicze (na różnych szczeblach) nie przestaje być kobietą, niż taka, która na siłę udowadnia, że jest taka sama jak mężczyzna, a nawet bardziej męska. Takie oczekiwania społeczne, to bowiem szowinizm w czystej postaci.
Sugerowała bym mężczyznom politykom, by nie podnosili na sztandary wytykania kobietom ich kobiecych cech. Wszak nawet nieco więcej niż połowa ewentualnych wyborców jest płci żeńskiej..
Pomyślności.
Wpadki dodają uroku nie tylko w polityce.
OdpowiedzUsuńJa,jako upierdliwy staruch, od początku swego
blogowania krytykuje PO,bo nie leży mi styl uprawiania
polityki przez te formację.Wydaje mi się,że nie jest to krytyka
dla krytyki,bo merytorycznych uwag do tego co pisałem było niewiele.
Potrafię jednak dostrzec w tej krytykowanej inauguracji również
i dobre strony.A mianowicie to,że szefowa rządu powiedziała to
o czym przed kilku dniami pisałem. "Bliższa koszula ciału".
Ponieważ byłem przeciwnikiem zbytniego angażowania się Polski
w sprawy Ukrainy,to jeżeli pani Kopacz zechce to zmienić będę
w tej kwestii ja wspierał przeciw wszystkim oszołomom którzy
realizują politykę amerykańską.Dlatego ta wypowiedź o kobiecie
odebrana jako słabość i nieznajomość polityki zagranicznej może
w przyszłości być korzystna,oczywiście przy jej realizacji,nie tylko
dla p.Kopacz ale również dla Polski.W tej kwestii ja również "jestem kobietą"
dbającą o własny "dom" .
Pozdrawiam.