wtorek, 1 kwietnia 2014

POROZUMIENIE!!!


Przepraszam za nie najlepszą jakość zdjęcia, ale wykonywane było w trudnych warunkach.

Bez fanfar i w wielkiej tajemnicy odbywały się rozmowy,trudne rozmowy
pomiędzy przywódcami dwóch partii lewicowych.
Aby nie trzymać czytelników w niepewności,informuję, że zakończyły się sukcesem.
Szefowie: SLD- L.Miller i TR - J.Palikot zawarli porozumienie ,które w przyszłości
może przekształcić się w większy projekt scalający cała lewicę,zarówno
parlamentarną jak i pozaparlamentarną.

Dużo czasu i wody upłynęło w Wiśle aby przywódcy tych formacji zrozumieli,
że osobne funkcjonowanie,wzajemne obrażanie i brak współpracy ,powoduje,
że najbliższa przyszłość tych formacji to niewielkie, opozycyjne,nic nie
znaczące w polityce,trwanie w ławach sejmowych.

Po 10 prawie latach rządów prawicy,Polska jest w opłakanym stanie.
Dotyczy to wielu dziedzin życia w których rządy prawicowe,nie zaspakajają
podstawowych potrzeb polskiego społeczeństwa.
Przez ten okres dziesiątki a nawet setki miliardów zostały bezpowrotnie
zmarnowane.Pieniądze wydaje się na wojny w których Polska jest agresorem,
zamiast pomóc rodzicom niepełnosprawnych dzieci,obłożnie chorym,
czy ludziom którzy na chleb zarabiają w "bieda szybach" ,o czym informuje
amerykańska gazeta "The New York Times".
To wstyd dla Polski i polityków którzy nadymają się jak balon,sądząc,
że Świat ,Europa się z nimi liczy. Mocarze, wystawiają  naiwniaków
na pierwszą linię , sami w tym czasie robią lukratywne interesy z Rosją.

Dlatego z ulga należy przyjąć podpisane dzisiejszej nocy porozumienie.
W wyborach do EP te formacje ,jeszcze będą startować oddzielnie.
Jest za mało czasu aby w trakcie kampanii wyborczej zmieniać listy
z kandydatami.Dlatego zachęcam wszystkich Polaków którzy uważają
rządy prawicy za niezasłużone nieszczęście do głosowania w majowych
wyborach na SLD i TR.

Nieoficjalnie wiadomo,że w kolejnych wyborach prawie na pewno,
te formacje utworzą wspólne listy.Nadal trwają   rozmowy z wszystkimi,
lewicowymi ,pozaparlamentarnymi ugrupowaniami aby mimo różnic,
wspólnie osiągnąć kompromis i stworzyć program na miarę nowoczesnej
choć zróżnicowanej lewicy która już w wyborach samorządowych zaznaczy
swoją obecność wysokim poparciem.
Kolejny etap to wybory do Sejmu, wspólna ponad roczna praca całej
lewicy może i powinna przynieść sukces.To nie Platforma Oszustów
a zjednoczona lewica będzie przeszkodą dla PiS w powrocie do IV RP.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


13 komentarzy:

  1. Prima aprilis?????
    Darek_lask

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prima Aprilis - na bank. Ale... niezłe ;-)

      Usuń
    2. Prima Aprilis ale....,jak panowie zmądrzeją to może skorzystają
      z żartu.Bo w polityce nigdy ...itd.

      Usuń
    3. Skoro dotąd nie zmądrzeli, to wątpię. Tym bardziej, że ich wzajemna "miłość inaczej" się pogłębia, zamiast słabnąć dla ich wspólnego dobra.

      Usuń
    4. Podobno na starość ludzie mądrzeją.Miller już jest stary,
      Palikotowi tez niewiele brakuje wiec najwyższy czas
      na współpracę lub znikniecie ze sceny.
      Wybory do PE będą ostatnim ostrzeżeniem.

      Usuń
  2. Ale jak się podzielą rowerami.Bo PiS od razu to wykorzysta.Bez wzgl na to co by nie powiedzieć o J.Kaczyńskim,czasami ma spore wyczucie chwili.Co prawda nie zawsze,ale od czasu do czasu potrafi ugryźć się w język.Mimo początkowego wygłupu na Majdanie,wybitnie się wyciszył, pozwalając na pojedyncze idiotyzmy swoich podwładnych pośledniejszego sortu. Niektórych komentatorów dziwi to,że przez cały czas trzyma w odwodzie swoje wunderwaffe czyli szalonego Antka.Być może czeka aż ratlerki PO wzmocnione przez różnorakich odszczepieńców z nieprawego łoża,wyczerpią limit i przejdą do debetu. A wtedy wreszcie objawi się prawdziwy talent
    godny męża stanu,a nie koszernej żony.Zatem jeszcze wszystko przed nami.Wybory jeszcze się nie zaczęły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybory,nie ale obrzucanie błotem na prawicy tak.
      Czy może na tym skorzystać lewica,może.
      Problem w tym czy zechce.

      Usuń
  3. Już byłem, jak dziecko we mgle, jak goliat na pchle, gdy wstąpił we mnie lekarz z czterowiersza;
    ,,Jaś w aprilu miał wysypkę.
    Lekarz stwierdził lekką grypkę
    lecz dodał; Prima aprilis,
    to nie grypka. To syfilis''
    I zaraz dopadła mnie refleksja, którą wyrażę Norwidem; ,,Czemu ten świat nie jako eden''?
    ,,Więc stąd ten świat nie jako eden,
    ale będzie, gdy głowy
    wnijdą na swoje tułowy.
    Chociaż z dwóch nie zawsze byłby jeden''.
    A poza tym nic na działkach się nie dzieje.

    Dadaista

    OdpowiedzUsuń

  4. Prima, prima:P

    Zdjęcie zostało zrobione w sobotę, 17 listopada 2012 roku w jednej z sejmowych sal. Za Europą, przeciw faszyzmowi. Pod takim hasłem odbyło się wtedy spotkanie, który pierwszy- i ostatni raz- zbliżyło do siebie RP i SLD...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy ostatni? to się okaże. Aby odsunąć od władzy prawicę.
    jest tylko jedna droga,reset.jeżeli tego nie zrobią,będą nadal
    niewiele liczącymi się przywódcami opozycyjnych partii.
    Mam nadzieję,że zmądrzeją a jak nie to czeka nas kolejna
    koalicja może PiS -PSL i powrót do przeszłości.
    Jak sądzę, należy naciskać na "naszych" przywódców aby się pogodzili.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aby odsunąć od władzy prawicę potrzeba zmienić nastawienie mediów, prasy i dziennikarzy, którzy stoją po stronie PO i PiS.Jednoczenie SLD z pajacem Palikotem absolutnie ZABRONIONE!. Jedyną lewicą w Polsce jest SLD i jakiekolwiek zbliżenie z TR byłoby jedynie nobilitacją palikotowej grandy i ujmą dla SLD. Rozumiem, że sam pomysł też prima- prilisowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Media zmieniają się wraz z władzą.
    Czy istnieje inna możliwość odsunięcia prawicy od władzy?
    Prima aprilis był wczoraj a dzisiaj sytuację należy rozważyć
    Na bezrybiu........i Palikot lewicą.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.