sobota, 13 lutego 2016
KACZYŃSKI
Czy się to komuś podoba czy nie,Jarosław Kaczyński jest wybitnym politykiem.
Dodatkowo,świadomie czy nie świadomie,jego przeciwnicy,swoimi
niemerytorycznymi,a zapewne,według nich śmiesznymi czy obraźliwymi
słowami,memami itp.sami tą wybitność pompują.Przecież nie wszyscy Polacy
chodzą na siłownię,mają samochody a nie mają ,jak Kaczyński w przeszłości
konta w banku.Nie są przystojni jak Petru czy Schetyna a jednak odgrywają
znaczącą rolę w polskiej polityce.
Takim człowiekiem jest J.Kaczyński,przez blogerów zwany "kurduplem,
tłumokiem,czy don Kaczyński Corleone".To krótki "rzut oka" na tytuły
opublikowanych niedawno blogów.Nasi niemieccy przyjaciele nazywają
Kaczyńskiego "Polens andere Kartofell".
Kaczyńskiego można a nawet trzeba krytykować ale należy to robić
merytorycznie.Wytykając jego defekty fizyczne,krytykujący stają się
osobami śmiesznymi,niekompetentnymi zwracającymi uwagę nie na jego
działalność polityczną a na defekty fizyczne.Chciałbym kiedyś przeczytać
merytoryczną krytykę dotyczącą poziomu umysłowego J.Kaczyńskiego.
Ogromny udział w budowaniu nadczłowieka Kaczyńskiego mają media.
Co rusz,dowiadujemy się o tym,że prezydent,premier, poszczególni ministrowie
wykonują tylko to co im Kaczyński każe. "Kurdupel" a jaki łeb musi mieć
aby to wszystko ogarnąć i jeszcze zająć się kotem.
Te wszystkie dywagacje na temat jego władzy wydają mi się grubo przesadzone.
Nie kwestionuję,że skupił w swych rękach ogromną władzę ale podobnie
zachowywał się Tusk,który strategiczne decyzje podejmował osobiści
i jakoś nie doczekał się takiej fali krytyki.Częściowo to rozumiem bo Tusk,
mimo swych wad miał inną,przystępniejszą osobowość.
Dziennikarz "Newsweeka" który napisał biografię Kaczyńskiego,
o Kaczyńskim pisze tak:
"Najwybitniejszym, największym politykiem ostatniego ćwierćwiecza.
W tym okresie może się z nim równać tylko dwóch polityków:
Aleksander Kwaśniewski i Donald Tusk, ale różnica między nimi jest taka,
że Kaczyński był aktywny przez cały ten okres".
Jeżeli chcemy krytykować Kaczyńskiego to trzeba to robić mądrze,
obrażanie świadczy o niemocy intelektualnej jego przeciwników,
do których,przeciwników a nie niemocy i ja się zaliczam.
Nie zgadzam się z wieloma poglądami,decyzjami prezesa PiS,
ale mimo tych odmienności szanuję go jak każdego człowieka,
co polecam jego ośmieszającym siebie krytykom.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do ostatniego zdania dopisuję się obydwoma rencamy.Jednak obserwując tą rozszalałą falę "krytyki" nie sposób zauważyć,że co jak co,ale faryzeuszy to po 89 roku przyrosło nam multum.Niestety,lecz jest też druga strona medalu,gdyż prawdziwych inteligentów i mądrych ludzi jak nie wytępiono,to pochowali się po kątach,bo tak po prawdzie system nie daje im szans.Dlatego też sądzę iż największą zasługą dla JK staje się fakt,że doszedł do władzy mając tak słaby intelektualnie materiał ludzki.Jego wrogowie (bo trudno choć przez chwilę nazwać ich przeciwnikami)zrobili wręcz odwrotnie.Zwyczajnie udupili niemal każdą oddolną inicjatywę skazując się(?)na zwyczajny marazm.To co miało być
OdpowiedzUsuńich atutem czyli środki europejskie spowodowało,że użyto ich jako samograja,który miał zapewnić pobyt towarzystwa wzajemnej adoracji na nowym Olimpie przez wieczność.W swojej zarozumiałości,uczepili się jak rzep stwierdzenia iż nie mają z kim przegrać.I kto to mówił?
Towarzystwo zawodowych histeryków?Megalomania dawno weszła na listę zawodowych chorób polityków.Z jej powodu wywróciły się naprawdę wielki imperia,a nie takie gówniane etosowe.Nie wystarczy tfożyć "nową" histerię nowożytną w TVP.No i stało się: przegrali i to 2x.
Cóż zdarza się to i nawet dość często.Lecz ten obecny kociokwik jest wprost żenujący.Jeśli popatrzyć na obecną sytuację z perspektywy 15 lat,to można stwierdzić b.przykry fakt.Obecna opozycja w ogóle nie posiada honoru.Nie mówiąc o wyobraźni i zwyczajnym pomyślunku.Chyba musieli bardzo wkurzyć Opaczność skoro po kolei spotykają ich te same despekty jakie serwowali swoim bliźnim.Przypominam,że jeszcze przed nami są obowiązkowe igrzyska.A na nich głównymi aktorami będą właśnie oni czyli była koalicja.Pewnie znowu będziemy oglądać wielokrotne naśladownictwa nieszczęsnego Jasia Marysi i płacze typu:PiS nas bije.
Na razie wszystko idzie zgodnie z przewidywaniami za wyjątkiem braku jednego aktora czyli cisza przed burzą.Mogę uwierzyć we wszystko,za wyjątkiem tego,że smyknie się Palikotowi.Takie rzeczy -tylko w Erze.
Co do obrzydliwego ubliżania JK na łamach gazet i blogach,kiedyś się skończy bo nawet ta milcząca większość tego nie lubi i chętnie zaakceptuje np karę chłosty w przyszłości.Zaś nie jest żadnym problemem uchwalenie tego w przyszłości i podpisanie przez prezydenta.
Dzisiaj byłoby to nie możliwe lecz kto wie jak będzie jutro.
Przecież można podciągnąć paragraf z użyciem chłosty zamiast więzienia
za drobne przestępstwa.Na pewno z początku byłaby wrzawa,ale za kilka lat?Na dodatek jeśli dodać czynnik ekonomiczny z wychowaniem?Za kilka lat ubliżanie w internecie będzie zupełnie łatwo wykryć i ukarać.
Ci "krytycy" nawet nie zdają sobie sprawy z tego,
Usuńże to woda na młyn dla PiS.Bo oni chcą dać 500
a przeciwnicy nie.Oni chcą zrobić,to czy owo
z myślą o społeczeństwie i napotykają opór opozycji.
Nawet jeżeli opozycja ma częściową rację.
Oczywiście krytykować nie tylko można ale i trzeba
bo wiele działań budzi zastrzeżenia,ale trzeba to robić
z głową aby nie dawać powodów do kontrakcji.
Niestety,lecz puste głowy z PO sądzą iż wystarczy do zmiany
Usuńwyniku wyborczego zastosować porzekadło;każdy głupek kopie w słupek.Jeśli prześledzić historię rządów b.koalicji,można znaleźć całe mnóstwo drobnych,acz uciążliwych dla zwykłych ludzi,przepisów,nawet nie ustaw,które PiS może w szybkim tempie zmienić.I dzięki temu małym kosztem mogą sobie zaskarbić większe poparcie niż kiedykolwiek miała PO.Bo oni chociaż coś robią,a wy tylko pyskujecie.To się słyszy w mniejszych,bardziej odległych miejscowościach.Zatem powstaje pytanie dlaczego propaganda opozycji skupiła się na inwektywach i rzeczach wielkich typu trybunały?Podobnie jak przez ostatnie 2 lata swoich rządów na szczekaniu antyrosyjskim+wyrzucaniu pieniędzy w błoto.Co prawda następcy wraz zębami też swoje IQ wypluli,ale o ciemnym ludzie nie zapomnieli.Ciekawe tylko na jak długo starczy im pomysłów i zapału.W 89r też mierzono siły na zamiary i idiotyzm państwowy stał się nową religią,zaś prywatyzacja panaceum na wszystko.Obecnie pomysły poniektórym się skończyły,pozostały wyzwiska.Czysta piaskownica czyli mamy powtórkę z przedszkola.Wtedy chociaż ograniczały się do zarzutów typu;a on ma okulary.Obecnie mamy czystą powtórkę z rozrywki.Najgorsze w tym,że celują w tym głupie mendia, którym nie wystarczają zwykłe kłamstwa propagandowe typu złote sedesy.Ciekawe co im daje za satysfakcję obrażanie J.Kaczyńskiego,Angeli Merkel czy Wł.Putina.Teraz nie ma to wielkiego znaczenia,bo politycy mają skórę z hipopotama,ale za kilka lat możemy mieć tego efekty gdy np Rosjanie,w porozumieniu z Niemcami,zamkną rurociągi z gazem do Polski z powodów technicznych.W drodze wyjątku mogą nam zaproponować, żebyśmy zgłosili protest do Brukseli.Albo i nie.Ciekawe jak nam będzie smakować zupa gotowana na szczekaniu.Tak więc ostrożnie z tą krytyką,bo wiara w (g)łupki już się skończyła.Koniec końcem na ubliżaniu przeciwnikowi raczej dobrze się nie wychodzi.To takie gorsze szczekanie do księżyca.Chociaż księżyc się nie odwinie i nie strzeli nas w pysk.Nigdy nie mów nigdy.
Niestety, muszę się zgodzić i delikatnie posypać łeb popiołem. Racja, krytyka powinna być merytoryczna, a nie tycząca się facjaty czy wzrostu. Też go krytykowałem w niewybredny sposób. Jednak on sam prosi się o wiadra pomyj wylewane na siebie. Przecież on jest mistrzem siania zamętu, a krytyka jego osoby, jakakolwiek by nie była, stanowi tylko ripostę na jego ciągłą mowę nienawiści (ustawianie ludzi na miejscu ZOMO, dzielenie na sorty, ciągła walka). Tusk i Kwaśniewski nie kreowali się na zbawców narodu, nie podżegali do waśni, nie szukali wrogów gdziekolwiek się da.
OdpowiedzUsuńWybitnym bym go nie nazwał, wybitny polityk umie łączyć nie nienawiścią, ale zgodą.
Z całą pewnością nie można mu zarzucić ambicji i twardej skóry. Wielu pożegnałoby się już z działalnością polityczną po 8 letniej serii klęsk. Jednak nie on.
Zgoda.Kaczyński i jego partia słyną z siania zamętu
OdpowiedzUsuńi za to należy ich krytykować.Ale osobiste "wycieczki"
dotyczące niepolitycznej działalności prezesa,
nie szkodzą a wręcz pomagają tej formacji.
Oczywiście każdy może mieć własne zdanie na temat
"wybitności" Kaczyńskiego.Ale jest postacią nietuzinkową
z czym zgadzają się nawet jego przeciwnicy.