czwartek, 4 lutego 2016

10 DNI w IS

JÜRGEN TODENHÖFER z islamskimi bojownikami

"To Stany Zjednoczone wyhodowały gnijącego nowotwora
w postaci IS,którego dziś tak trudno usunąć",pisze w swej książce
Jürgen Todenhöfer niemiecki publicysta i autor książek o Bliskim
Wschodzie.
Inside IS - 10 Tage im 'Islamischen Staat' - Todenhofer JurgenKsiążka Inside IS-10 dni w Państwie Islamskim
ma się niebawem ukazać na polskim rynku.

Dzięki gwarancji bezpieczeństwa wystawionej przez kalifa IS,
w listopadzie 2014 r udało mu się dotrzeć tam,gdzie dotąd nie dotarł żaden
europejski dziennikarzy,chyba ,że był porwany przez islamistów.
Autor spędził 10 dni w obozie terrorystów gdzie miał możliwość rozmów
nie tylko z tubylcami ale również bojownikami pochodzenia europejskiego
walczących  u boku terrorystów.
Autor ostrzega Europejczyków a szczególnie swoich rodaków Niemców:
"Atak terrorystyczny w Niemczech jest jedynie kwestia czasu".

Jak przypuszczam Todenhöfer ,jak nikt inny, ma podstawy aby tak twierdzić.


                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


2 komentarze:

  1. Forum ONZ. Z mównicy prezydent Obama zapewnia;
    -My walczymy z IS.
    Z tej samej trybuny Putin;
    -My walczymy przeciwko IS-przypominając kto stworzył tę zarazę, kto utrzymuje ją przy życiu i w jakim celu.
    Pierwszy mówi prawdę a drugi się nie myli.
    I żadna propaganda manipulująca faktami nie zakłamie rzeczywistości. Aczkolwiek wodę z mózgu może zrobić-zwłaszcza lemingom trafiając u nich na rusofobią użyźniony grunt.
    Świat zebrał już dosyć materiału dowodowego w temacie IS (ISIS), aby uruchomić mechanizmy obronne przed zarazą wygenerowaną przez komiwojażerów śmierci. Zgromadzono także tony analitycznych opracowań ukazujących partykularyzm i cynizm możnych tego świata w rozprzestrzenianiu zarazy po kontynentach. Tyle, by szukać ratunku u...,,imperium zła''. Putinowskiej Rosji.
    Bo też walki koalicji Zachodu pod wodzą hegemona znad Potomaku okazały się kroplówką dla IS; Państwo Islamskie rozrastało się. Aż świat zaczął przebąkiwać o ,,Kalifacie USA''. Te ,,pomyłkowe zrzuty broni'', ,,przypadkowe bombardowania wojsk rządowych, szpitali Asada, ludności sprzyjającej tyranowi''...Interwencja Rosji spowodowała zwijanie się ,,kalifatu''. Może dlatego, że zło (,,Imperium zła'') zwalczało zło (IS), czyli dwa minusy dały plus?
    Mówienia oraz pisania o tym nigdy za wiele. Uczulanie na krzywdę ludzką, ale także demaskowanie podłości polityków Zachodu (zwłaszcza USA, WB, Turcji) ze wszech miar pożądane. Parę dni temu otworzono Francuzom oczy filmem ,,Maski rewolucji''. Może Niemcom poszerzy horyzonty oglądu smuty syryjskiej ,,Inside IS'' Todenhofera.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Niemcy już mają poszerzone horyzonty,tylko rząd
    kanclerz Merkel jeszcze nie dojrzał do radykalnych
    decyzji.Ale to tylko kwestia czasu.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.