wtorek, 6 października 2015

WYBORY

PAP/Grzegorz Michałowski/Darek DelmanowiczBezpośredni odnośnik do obrazka

Dokładnie 19 dni pozostało do wyborów które rozstrzygną o kierunku
w którym będzie zmierzać Polska.W zasadzie dwie główne pretendentki
reprezentujące PO i PiS niewiele się różnią.Kłócą się jak przysłowiowe
przekupki na krakowskim Kleparzu.Kompletny brak merytorycznej
dyskusji jaką prowadzą poprzez media te kandydatki,Jedynie uszczypliwe
uwagi jednej przeciw drugiej.
SZYDŁO- "Dość tej histerii!Rozhisteryzowana premier nie zajmuje się
niczym innym,tylko ciągle opowieściami o debacie"
Z kolei premier Kopacz znowu zamienia się w "babę proszalną".
Nie wyszło spotkanie z prezydentem to teraz domaga się debaty z Kaczyńskim.
O ile się nie mylę,nie są to wybory na szefa partii ale parlamentarne,a kandydatką
PiS na premiera jest B.Szydło a nie prezes partii Kaczyński.
KOPACZ - Nie chowaj się pan za spódnica kobiety.Niech pan wyjdzie i ze mną
debatuje".

Tylko te dwa cytaty z wielu innych pokazują poziom intelektualny przekupek.
przepraszam,kandydatek na Urząd Premiera.Nie wiem czy czytelnicy się ze mną
zgodzą,szczególnie wyborcy tych pań ale, poziom ich medialnej konwersacji
raczej nie powala.
Niezależnie która z tych partii wygra wybory przez następne lata będziemy
świadkami dalszej "popisowej" bijatyki która była,jest i ewentualnie będzie
szkodliwa dla Polski zarówno w sprawach wewnętrznych jak i w polityce
zagranicznej.

Na tle tych wzajemnie okładających się złośliwymi epitetami kandydatek,
Barbara Jaruga-Nowacka prezentuje się jako osoba kulturalna,zrównoważona
a przede wszystkim o poglądach nowoczesnych przystających do drugiej dekady
XXI wieku.Przemówienie  Konwencji Zjednoczonej Lewicy nie było atakiem
personalnym,populizmem który nie może z różnych względów,szczególnie
finansowych,być zrealizowany ale konkretnym,nowoczesnym programem
dla poprawy,szkolnictwa,służby zdrowia,pracy,godnej emerytury.

Zmiana pokoleniowa na Lewicy jest faktem,zmiana w sposobie myślenia
szczególnie młodej części społeczeństwa.również.Czas na zmianę 10 letnich
prawicowych rządów,które owszem dokonały zmian,ale mogły i powinny
zrobić o wiele więcej mając tak wielkie pieniądze z funduszy unijnych.
Istotna sprawa są zmiany światopoglądowe wielu Polaków ich marzenia,
bez wymuszania pod groźbą,jak czyniła to premier Kopacz w sprawie in vitro,
czy ustawy antyprzemocowej,może realizować jedynie nowoczesna formacja
jaką, mam nadzieje,po wyborach stworzy kandydatka ZL na premiera Barbara
Jaruga-Nowacka.

Wybory pokażą ile tych blogów,komentarzy krytyki pod adresem PO-PiS
jest prawdziwych a ile pisanych tylko "pod publiczkę".

                                            http://www.liiil.pl/promujnotke

3 komentarze:

  1. "O ile się nie mylę,nie są to wybory na szefa partii ale parlamentarne,a kandydatką
    PiS na premiera jest B.Szydło a nie prezes partii Kaczyński."

    No właśnie, są to wybory parlamentarne. Wybieramy posłów i senatorów, a nie premiera. O tym, która formacja polityczna (partia lub koalicja) utworzy rząd, zadecyduje dopiero ich wynik oraz ewentualne dogadanie się przyszłych koalicjantów. O faktycznym kandydowaniu na premiera można będzie wiec mówić dopiero po ukonstytuowaniu się nowego parlamentu. Jakakolwiek więc dyskusja wyborcza ma sens pomiędzy osobami o takim samym status quo. W wyborach parlamentarnych, kandydata na posła z kandydatem na posła (z tego samego okręgu), a kandydata na senatora z jego odpowiednikiem (też w okręgu). Co najważniejsze decydent, z decydentem, czyli szef partii z szefem partii.
    Nie umniejszam niczego, ani pani Szydło, ani tym bardzie pani Nowackiej (lubię ja i bardzo cenię), ale szefami partii nie są. Aktualnie są tylko "twarzami" swoich formacji, wyłącznie dla potrzeb kampanii wyborczej. Takimi kandydatkami na ewentualne kandydatki do premierowania.
    Nomen omen to głównie polskie kuriozum, by po wygranych wyborach, partia desygnowała na premiera jakąś zastępcza pacynkę, a nie swojego przywódcę.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarówno pani Szydło jak i Nowicka są wiceprzewodniczącymi
    partii które oficjalnie desygnowały Je na stanowisko premiera,
    oczywiście w razie wygrania wyborów przez którąś z tych formacji.
    Nie sadzę aby Szydło a tym bardziej Nowacka były tylko "twarzami"
    swych partii na potrzeby kampanii.Na temat "pacynek"o ile się nie mylę
    to p.Kopacz jest również wiceprzewodniczącą swej partii a jedynie pełni
    obowiązki przewodniczącej.Ale i tak nasza dyskusja stała się nieprzedmiotowa
    bo panie wiceprzewodniczące zdecydowały się na osobistą wymianę zdań.
    Pozdrawiam.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomijam panią Nowacką, bo jak by nie było reprezentuje, zjednoczoną lewicę, a nie tylko jedna ze współtworzących ją partii. Przyznaj jednak, że osoba faktycznie szefująca partii (choć starasz się ironicznie tego nie zauważać, ręcz pomniejszać jej status), w dodatku aktualny Premier (Kopacz), to jednak zupełnie inna kategoria, niż oddelegowana do określonego zadania przez faktycznego wodza (Szydło).
      Nie ma jednak o co szat rozdzierać. Jak już wiadomo przedwyborcza debata telewizyjna będzie. Tyle, że w formule jak w I turze wyborów prezydenckich, czyli z udziałem reprezentantów (sic) wszystkich podmiotów wyborczych. O tym, czy reprezentował ugrupowanie będzie jego szef, czy ktoś w zastępstwie, sami sobie zdecydują.
      Pomyślności.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.