![Ciamajdan. Internauci nie mają litości dla posłów okupujących sejm [MEMY]](https://d-nm.ppstatic.pl/kadr/k/r/c2/80/585fb4923ec75_o,size,933x0,q,70,h,3f10ed.jpg)
Gdybym był,,,,na przykład wpływowym politykiem opozycji i miał wpływ
na strategię jej działań której celem jest demokratyczne przejęcie
władzy od obecnie rządzących działałbym a zupełnie inaczej.
Obecna opozycja popełnia tyle błędów,które w dalszej perspektywie
będą działać na korzyść PiS a na niekorzyść tzw,zjednoczonej opozycji.
Pierwszy istotny błąd polega na tym,że opozycja wyraźnie mówi,o tym
że,jednoczy się tylko po to aby odsunąć PiS od władzy.
Co prawda to zjednoczenie już się sypie,bo PSL nie bierze udziału
w okupacji Sejmu a występuje w roli mediatora.I proszę,poparcie
dla ludowców rośnie,To powinna być wskazówka dla opozycji,
o tym że społeczeństwo woli spokój niż rozpierduchę w ich wydaniu.
Widać wyraźnie walkę w opozycji o to kto ma zostać przywódcą.
Czy Schetyna ze 150 posłami czy bardziej medialny ale niemerytoryczny
słynący z gadania głupot poseł Petru wraz z imponującymi ignorancją
posłankami i klubem 4 krotnie mniejszym.
Jak można walczyć o demokrację samemu ja łamiąc.Na to pytanie
nie znam odpowiedzi, być może,choć wątpię,znają ją Schetyna i Petru.
Nie usprawiedliwia ich to,że to PiS pierwsze złamało pewne zasady
demokracji,że czyni to nadal,to dlatego my, opozycja też to robimy.
To po co obalać PiS skoro opozycja będzie działać tak samo?,
zastanawia się przeciętny Kowalski czy Nowak.
Kolejnym błędem jest przenoszenie wewnętrznego konfliktu
do Parlamentu Europejskiego.Nawet mając rację opozycja nigdy
nie powinna tak postąpić dlatego,że przeciętny Kowalski czy Nowak
jest uczulony jak ktoś obcy wpieprza się między wódkę a zakąskę.
A donosiciele nie są mile widziani w żadnym środowisku.
Dodatkowo,co głupsi politycy żądają od UE nałożenia sankcji na Polskę,
Kogo one dotkną Kaczyńskiego,Szydło ?.czy społeczeństwo.
W odpowiedzi cytat klasyka "rząd się sam wyżywi"!
Czy takie postępowanie może mieć pozytywny odbiór w społeczeństwie?
Odpowiedzią są sondaże w których donosiciele z PO mają średnio 15 %
poparcia a Schetyna brnie w to bagno dalej.
W demokratycznym państwie ,w którym posłowie są wybierani
w wyborach totalna opozycja nie ma najmniejszych szans na siłową
zmianę władzy. Żadne okupacje,manifestacje tego nie zmienią
a marzenia posła Petru o rozwiązaniu Sejmu i wcześniejszych wyborach
należy między bajki włożyć.Udać się to może jedynie wtedy
gdyby rządzący stracili większość parlamentarną a na to się nie zapowiada.
Widzę,że w tej licytacji kto bardziej radykalny,totalna opozycja
doszła do ściany.Wycofać się,źle- okupować Sejm,eskalować konflikt
jeszcze gorzej.Ktoś niestety tą żabę musi zjeść.
Niejednokrotnie krytykowałem rządy PO,to nie moja partia podobnie
jak cała postsolidarnościowa prawica.Jednakże mając do wyboru
Petru i Schetynę jako konsumentów żaby,uważam,że dla dobra własnej
formacji Schetyna powinien,łyknąć tą żabę i szukać kompromisu
w rozwiązaniu tego konfliktu oraz z totalnej przejść do konstruktywnej
opozycji,krytycznej w stosunku do niewłaściwych działań rządu ale
przedstawiającej własne projekty ustaw opinii publicznej,nawet jeżeli
nie zostaną one zaakceptowane przez większość sejmową.
To szansa dla PO.Jeżeli jej nie wykorzystają to wcale się nie zmartwię
bo wcześniej czy później Petru podzieli los Palikota,a Kaczyński będzie
rządził "do usranej śmierci".
http://www.liiil.pl/promujnotke
Nie chciałbym wygłaszać tzw "prawd objawionych",lecz obydwie strony mają ogromną szanse na to iż ciemny lud ich po prostu znienawidzi.Na razie po obydwóch stronach mamy kabaret i zgranych kabareciarzy.Co prawda sk..wiałe mendia dmą w baloniki usiłując podgrzać atmosferę, ale co raz więcej rozsądnych ludzi podchodzi do zadęcia w stylu; A kto to mówi?Widać to było ostatnio,kiedy jakoś poparcia dla mendiuf nie było,zwłaszcza tych skrzywdzonych acz "sprawiedliwych".Zbyt dużo czasu nie upłynęło,żeby "wiodące" tytuły,wręcz opiniotwórcze,mające ustaloną pozycję wśród "ętelygencji",zeszły do poziomu Faktu czy Gazety Polskiej.Nie jest to polski wynalazek,gdyż opinia ta dotyczy
OdpowiedzUsuńcałych,ogromnych koncernów mendialnych,co widać za oceanem.Ostatnie wybory prezydenckie wprost zrujnowały opinię takich tytułów jak NYT czy Washington Post,tak chętnie branych za wzór i źródło przez "naszych" myślicieli vel myśliwych.Na razie działa efekt skali.A przecież,jeśli za jakiś czas "słuszne" mendia upadną,któż będzie wychwalał mądrość opozycji?Tak po prawdzie,zawsze zastanawiał mnie mendialny fakt,że opozycja ZAWSZE i wszędzie musi mieć rację.Tak się przyjął ten dogmat,że bez niego ani rusz.Czasami dochodzi w tej mierze do groteski,gdyż omf nasi dziennikarze,wychwalają pod niebiosa zwykłych bandytów czy terrorystów,nie bacząc na swoją śmieszność. Całkiem dobrze to widać na przykładzie opisów wydarzeń w Syrii.I ci sami dziennikarze objawiają nam polskie wydarzenia jako słuszne i naukowe w zależności od sponsora.Wnioski nasuwają się same.Gdyby nie głupota i zacietrzewienie pisuarów w kwestiach nieistotnych dla wielkiej polityki,opozycja wprost nie istniałaby.Przecież obie strony zajmują się tematami zastępczymi,zaś co raz więcej ludzi twierdzi iż chodzi wyłącznie o stołki.A w tle widać siły które zwaśnione strony wręcz podjudzają(!)do wojny.Jest też druga strona medalu.Od czasu do czasu zakorzenione od lat kliki dostają popalić i to zdrowo.Tak się dzieje,acz powoli z III władzą,która okazuje się być skorumpowana do szpiku kości.Jak na filar dupokracji,sądownictwo jest wprost przegniłe i tylko mendia utrzymywały ich dobrą opinię.Ogólnie przyjęło się wieszać psy na min Ziobrze,ale trzeba wreszcie przyjąć do wiadomości,że ktoś musi oczyścić tą stajnię Augiasza,nawet nie licząc się z kosztami.Nie wiadomo co nas czeka w nowym roku,ale na pewno marzenia opozycji o powrocie tych samych tuzów etosu na zasiedziałe fotele wydają się mało realne.Tonette
Niewiele możemy z racji...człowieczeństwa. Ci, którzy mogą nie chcą robić cokolwiek w naszym interesie. Niebezinteresowne sobki.
OdpowiedzUsuńNiemożność z niechęcią nie tworzą konstruktywnego mariażu. Mostu nie zbudują. Prędzej mur.
Szkoda, że zdecydowana większość czynnych i zaangażowanych w wojenkę polsko-polską nie uświadamia tego sobie. Że ,,ciamajdan'' jest wspólnym dziełem rządzących i opozycji. Ogarnięcie tego zapewne wyciszyłoby spór. Zaoszczędziło żenuy. Albo zradykalizowało prowadząc do definitywnych rozstrzygnięć. A tak; małpiatki rozrywają nas.
Pożyteczni idioci kontra lemingi. Niezależni (od rozumu) przeciwko zależnym (od wątroby). Beneficjenci z wyautowanymi. Ta błazenada udzieliła się nawet eminencjom. Znów coś chcą ugrać. Negatywy.
Obie strony barykady (wraz z ,,rozjemcami'' z KC Episkopatu) są dla mnie niestrawni. Moich interesów nie bronią. Dobro wspólne olewają. Polskę postponują. Pies im mordy lizał.
Historia rozliczy pajaców. Ich błazeństwa też. Z całą pewnością ci ,,stańczycy'' (małopolska szkoła ,,histeryków'') renomy Wielkiego Stasia Gąski nie zyskają. In minus-tak. Właściwą ich solidaruchowej klasie tożsamej marionetkom z obrazu Wyczółkowskiego (,,Stańczyk'').
Scyzoryk