niedziela, 18 grudnia 2016

BUNT

Od buntu opozycji do starć przed Sejmem. Co się wydarzyło minionej nocy

"Komuniści i złodzieje" kontra "Misiewicze ,Piotrowicze" starli się
 wieczorową porą w polskim parlamencie.
"Walki" parlamentarne przeniosły się na ulice a "komunistów i złodziei"
wsparła opozycja pozaparlamentarna o różnych poglądach politycznych.
Zwycięzców w tej walce nie będzie natomiast duże straty wizerunkowe,
dzięki obopólnej głupocie poniesie POLSKA.

Wydawało się,że politycy z kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości
po dwóch latach nieudanych,koalicyjnych rządach i ośmiu latach
spędzonych w opozycji przynajmniej trochę zmądrzeli.
Obecna rzeczywistość pokazuje,że zamiast zmądrzeć,jeszcze bardziej
zgłupieli czego dowodem jest prowadzenie polityki w pierwszym roku
ich samodzielnych rządów.Mają wszystko - władzę ustawodawczą,
wykonawczą,narodowe media ale nie mają ludzi którzy potrafiliby
sprostać rządzeniu bez robienia niepotrzebnych awantur.
Być może nadszedł już czas aby dokonać zmiany pokoleniowej w tej
formacji bo dalsze jej funkcjonowanie może zakończyć się tragedią
nie tylko w polityce wewnętrznej ale również zewnętrznej.

Kilka przykładów wyjątkowej głupoty decydentów z PiS.

Faktem jest,że PO złamała prawo próbując umocnić swoje pozycje w TK.
Zrobiono to przewidując totalną klęskę wyborczą.Na pytanie dlaczego PiS
kontynuował  łamanie prawa i demontaż TK jest jedna odpowiedź-z głupoty.
Powody podawane przez PiS o tym ,że TK będzie hamował reformy,
są tak głupie jak autor/ka  który je wymyślił.
Kto uwierzy w to,że TK będzie blokował " 500+" czy obniżenie wieku
emerytalnego.Rzepiński w porównaniu do Kaczyńskiego samobójcą nie był.
Mając w perspektywie 4 lata rządów można było spokojnie poczekać,
na wymianę sędziów TK,zmianę prezesa i uniknąć niepotrzebnych
napięć zarówno z opozycją jak również z UE i innymi instytucjami,
szczególnie finansowymi. które tylko ze względów politycznych obniżyły
nam rating.
CDN.

Miłej niedzieli!

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke

2 komentarze:

  1. W solidarnościowej rodzinie jak w p(i)siarni z ko(dz)ciarnią; żrą się aż kłaki fruwają. O resztki spadające z wielkopańskich stołów brukselczyków, laterańczyków, waszyngtończyków. Konfitury zarezerwowane dla arystokracji bankstersko-decydenckiej, więc
    ,,nie dla psa kiełbasa,
    nie dla kota derka''.
    Ale i ochłapy wartościowe, skoro wyzwalają tyle piany na pyskach.
    Przyjdzie nam, jak zauważasz, wszystkim zapłacić za te rodzinne solidarnościowe czułości. (Nawet premierce wymsknęło się stwierdzenie; ,,Solidarność niszczy demokrację''!) Wizerunkowo już daleko sprawy zaszły, skoro ziomale z WB wydzwaniają z pytaniami;
    ,,Czy to stan wojenny?''
    Materialnie też jesteśmy uderzani wycofywaniem się z Polski inwestorów, upadkiem złotówki. A czekają nas jeszcze ,,kary'' Brukseli za to, co im wolno, a nam wzbronione. I parobas Merkel sposobi się do powrotu nad Wisłę. Ratunku!.
    ,,A tak by się chciało
    wstawić do czytanki,
    że; Polak i Polak
    to są dwa bratanki''
    pisał L. J. Kern antycypując piekiełko post solidarnościowe.

    -Może pogodzą ich święta-zanuciłem sąsiadowi Krajewskiego.
    Spojrzał na mnie jak na ostatniego naiwnego;
    -Co ty, co ty sąsiad. Z choinki się urwał. Mowy nie ma. Rodzina jest zgodna tylko na zdjęciach. Aczkolwiek i te z Lechem-obojętnie którym-dają asumpt do wojenek. To bractwo w młodości zostało zaprogramowane destrukcją dewastacją życia. I tak mu pozostało po dziś. Przeto nie należy oczekiwać czułości.
    ,,Kwiatów ty nie chciej od kłosów''-wtrącił Norwidem.
    Kończył po namyśle podobnym do Twojego zdaniem;
    -Może, gdy przeminie to pokolenie skażone jadem, a świat zimną wojnę zastąpi pokojowa koegzystencją. Kto wie, może i rodzina solidarnościowa się z a b l i ź n i. Chociaż szramy pozostaną.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponieważ przeżyłem już sporo mini wojenek made in Poland,więc patrzę na obecną z przymrużeniem oka.Prawdopodobnie obecna dość szybko przycichnie z powodu świąt.Może też nastąpić ochłodzenie łbów kapuścianych tudzież refleksja rządzących.Zwłaszcza iż obydwie strony są siebie warte,a sam powód do wojny jest dość dęty i zawoalowany.
    Niby to chodzi o dziennikarzy,biednych i uciemiężonych,a tak po prawdzie ma być to pełzający zamach stanu typu kolejnego krasiopisiatego majdanu.Przecież nikt głośno nie powie,że chce dorwać się do władzy,jak zwykle po karkach "prawomyślnych" ętelygentów.Zaś w tle,żeby pod pozorem obrony dupokracji zachować status quo.Protestujące mendia mają spory kłopot,żeby znaleźć jakieś "głośne" argumenty,takie jak na Ukrainie.Type złote sedesy.Pozostaje tylko permanentna głupota,
    przechodząca w normalne zboczenie,wśród poniektórych wiodących pisuarów.
    Obecną sytuację należałoby zakwalifikować jako zwyczajny falstart, podobny jak obalenie Janukowycza.Gdyż mania samo ośmieszania i tak spowodowałaby spadek popularności PiSu.A najbliższe wybory są całkiem niedługo.Tymczasem jakoś nie widać na horyzoncie żadnej alternatywy.Fakt
    iż che(n)ci zgłasza Bolek i gabinet cieni wraz z samolansującym się Rzeplińskim to mnóstwo za mało.Jeszcze nie wypowiedział się prezydent elekt zza oceanu,ani M.Schultz,A.Merkel i co najważniejsze ani Soros ani Watykan. Jeśli każdy z nich namaści innego delikwenta?Znowu będziemy mieli wojnę domową?Więc może pomódlmy się,żeby w tym Nowym Roku
    Prezes schował "swoich" przybocznych uciekinierów tam gdzie ich miejsce,a klucz od pokoju bez klamek wyrzucił do Hańczy.Może atmosfera trochę się oczyści.Zwłaszcza,że 27 lat doświadczeń spowodowało,że na lojalność mundurowych pisuary nie mają co liczyć,gdyż ześwinili się wobec nich multum razy.Tonette

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.