piątek, 20 grudnia 2013

Na zdrowie!

 Czekał na – czekał na umówioną wizytę u lekarza
Za kilka dni Święta , będzie wiec okazja do toastów "na zdrowie".
Zdrowie jest nam potrzebne do tego abyśmy mogli się leczyć.
Chorzy nie maja większych szans na dostanie się do lekarza,
bo do czasu wyznaczonej wizyty albo "odwalą kitę" albo wyzdrowieją.

Za to wszystko, opozycja i pacjenci obwiniają ministra Arłukowicza,
minister szefową NFZ i problem wydaje się rozwiązany.
Nie jestem sympatykiem Arłukowicza, można powiedzieć ,że
upierdliwym przeciwnikiem punktującym jego postepowanie
nakierowane jedynie na własna karierę.Mimo tej antypatii i wielu
nieprzychylnych notek na temat Arłukowicza uważam,że żadna
zmiana na stanowisku Ministra Zdrowia nie uzdrowi naszej słuzby
zdrowia.Przeciwnicy z opozycji  ,Piecha-PiS ,Balicki-SLD, ani inni
żądający głowy Arłukowicza sadzą,że zmiana ministra może coś zmienić.
Gdyby to oni stanęli obecnie na czele resortu to też niewiele by zmienili.
Zmienić należy nie ministra a system funkcjonowania całej służby zdrowia.
Aby to uczynić potrzebne są po pierwsze pieniądze po "ente" pieniądze,
a w dalszej kolejności dyskusja i wspólne koalicyjno-opozycyjne
wypracowanie i wdrożenie, nowego,efektywnego systemu opieki
zdrowotnej w Polsce.
Poprzedniczka min.Arłukowicza, min.Kopacz wprowadziła pacjentów
w błąd wielokrotnie powtarzając "że pieniądze idą za pacjentem".
Zycie pokazuje ,że to pacjenci idą za pieniędzmi bo leczą się u lekarzy
czy w ośrodkach które jeszcze dysponują limitami przyznanymi przez NFZ.
Nie ma limitu nie ma leczenia,szczególnie odczuwalne jest to w IV kwartale.
To o czym mówiła min.Kopacz funkcjonuje np.w Austrii.
Lekarze leczą a austriackie Kasy Chorych płacą za leczenie,oczywiście
procedury są wcześniej wyceniane ale nie LIMITOWANE jak w Polsce.
To lekarze ,nie urzędnicy,u nas NFZ, decydują o metodach,badaniach,
lekarstwach które ratują ludzkie życie bez względu na koszty.

Komercjalizacja, nie mówię już o prywatyzacji służby zdrowia wywołuje
u Polaków natychmiastową negatywną reakcję.Oczywiści sprywatyzowanie
służby zdrowia w podobny sposób jak prywatyzacja zakładów przemysłowych
nie wchodzi w rachubę.To była rabunkowa działalność powodująca
upadek przemysłu zmniejszenie miejsc pracy skutkujące ponad 2 milionowym
bezrobociem.Należy wypracować taki model na który państwo będzie stać
a pacjenci na tym zyskają. Premier Tusk zamiast proponowania prezydentowi
Komorowskiemu obrad przy okrągłym stole w sprawie Ukrainy powinien
proponować  rozmowy o strukturalnych zmianach w służbie zdrowia, polityków
wszystkich opcji tak zasiadających w Sejmie jak i będących poza jego strukturami,
albo szukać większości do zmiany Konstytucji ,szczególnie art.68 pkt,1,2,3.


                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


2 komentarze:

  1. Klik dobry:)
    Zdrowych i wesołych Świąt, Do Siego Roku
    życzu alElla z Garbatym.

    Pozdrawiam uroczyście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak słyszę wypociny polityków na powyższy temat to mam wrażenie ze synki urodzili się na Marsie i właśnie spadli na Ziemie .....

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.