poniedziałek, 12 grudnia 2016

TRZECIA PRAWDA

PAP/Leszek Szymański/TVP Info

Od wieków,najtęższe umysły,tak do końca nie potrafią zdefiniować prawdy.
W sytuacji politycznej jakiej znajduje się Polska,rozpaczliwie szukamy prawdy,
każdy pojmuje ją jednak inaczej a jej definicje różnią się diametralnie,
w zależności od przynależności politycznej poszukiwaczy prawdy.
Najprościej,prawdę można określić ,że jest to cecha która określa zgodność
z rzeczywistością.Problem w tym, że te rzeczywistości na polskiej scenie politycznej
diametralnie się różnią.
Oto polski,wybitny interpretator prawdy prezes J.Kaczyński prezentuje
nam pogląd ,że to on i jego ugrupowanie oraz wyznawcy religii smoleńskiej,
prezentują prawdę.Ci którzy się z tym nie zgadzają to zapewne kłamcy,
chociaż akurat tego prezes nie powiedział.
Mogę jedynie dodać,że nie zgadzam się ze "świętą prawdą" głoszona przez
Kaczyńskiego.bliżej mi jest, do 3 prawdy głoszonej przez księdza Tischnera,
 "gówno prawda".

Mimo ogromu tragedii jaka spotkała Kaczyńskiego i inne rodziny których
bliscy zginęli w katastrofie smoleńskiej,nic nie wskazuje na to aby dokonano
zamachu na "samolot prezydencki".Czczenie ofiar,w tym prezydenta powinno
odbywać się w miejscach ich spoczynku a nie w ogólnodostępnym miejscu
jakim jest plac przed pałacem prezydenckim.

Fragment wystąpienia prezesa w sprawie "świętej prawdy"':

"Możecie sobie państwo krzyczeć, co chcecie, ale to oszustwo.
To my prezentujemy prawdę, demokrację i wolność.
My jesteśmy partią wolności - Polska jest dzięki nam
krajem wolności, jednym z niewielu w Europie."

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


1 komentarz:

  1. Zgodność sądów z rzeczywistością to grunt, na którym poruszają się wszyscy zdrowi na ciele i umyśle. Nic lepszego w zdefiniowaniu prawdy ponad tę Arystotelesowską umowę ludzkość nie stworzyła. Bo też pojęcie ,,prawda'' należy do niewyliczalnych i nierozstrzygalnych, żeby można ową płynność lepiej sprecyzować. Powszechnie obowiązującą prawdę o ,,prawdzie''-wobec nieoznaczoności-możemy definiować jedynie na gruncie psychologicznym i socjologicznym. Gruncie przesiąkniętym subiektywnymi emocjami. Te, jak wiemy, ponoszą większość. Jarkacz nie należy do wyjątków. Poniesiony frustracjami i fobiami stwarza swoją prawdę, którą jak kaczy kuper powinien mieć każdy. Tak uważa w swoim zadufaniu uznany przez paru giermków za ,,Naczelnika''.
    Kaczkowate to jednak różnista od innych gromada. Zafiksowani w swojej prawdzie do zatracenia. Bo też tak ich już przegięło że posługują się w artykułowaniu prawdy samymi instynktami. Bez logiki.
    Prawdę smoleńską mają za kłamstwo, a kłamstwo Macierewicza za prawdę. Prawdą jest dla nich Bóg (tak piszą i wymawiają; z groźnej litery). Prawdą tzw. ,,testament brata''zapisany kredą w kominie. Pomimo, że pojęcie ,,bóg'' nie ma w rzeczywistości desygnatu , a abulia Lecha wykluczała testamentową decyzję. Itd., itp.
    Ostatnio zabliźniają się z jednym ,,czerwonoskórym'', aczkolwiek innego osadzili w rezerwacie a la Bereza.
    Oni są do bólu realnym, namacalnym desygnatem słów tj.; aberracja (w najszerszym pojęciu), schizofrenia i paru im podobnych określających zaburzenia psychiczne.
    Niechże sobie definiują i żyją wedle swojej prawdy. Wcześniej czy później życie lub jego użytkownicy sprowadzą ich na ziemię. Tylko, proszę tradycyjnie;
    Niech nie narzucają światu swojego formatu.
    Nie chcę dzielić ich cierpienia.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.