We wrześniu ubiegłego roku pisałem o planach zjednoczenia opozycji pod patronatem byłych prezydentów Kwaśniewskiego i Komorowskiego. Po niemal 4 miesiącach postanowiłem sprawdzić realizację tego przedsięwzięcia którego celem było i jest?, odsunięcie od władzy obecnie rządzących. Czy coś w tej kwestii się zmieniło? Czy powstał/y jeden, dwa a może które trzy bloki które wyjdą zwycięski z rywalizacji z ZP-PiS. Tego nawet nie wiedzą zainteresowani zjednoczeniem. Na tym prostym przykładzie widać różnice pomiędzy rządzącymi a opozycją. Możemy wszystko zarzucić formacji rządzącej, mniejsze lub większe afery, sposób sprawowania władzy ale nie możemy, w przeciwieństwie do opozycji, rządzącym zarzucić braku konsekwencji i skuteczności w drodze do celu.
Szeroko pojęta opozycja nie potrafi wykorzystać błędów które popełniają rządzący. Błędów które nagłaśniają media a nie kontynuują, nie nagłaśniają, nie żądają wyjaśnień opozycyjni politycy. Kaczyński, Macierewicz, Rydzyk, inflacja, Orlen aż proszą się o głęboką, konstruktywną debatę dążących do władzy polityków opozycji. Przykład Orlenu i kilkudniowej gównoburzy i cisza. Każda z formacji opozycyjnej ma swoich ekspertów w wielu dziedzinach. Wszystkie razem lub każda z osobna powinna dogłębnie zbadać problem i wyjaśnić wyborcom czy doszło do złamania prawa czy nie. Widocznie nie doszło skoro opozycja milczy. Ogólnikowe zarzuty oskarżające rządzących o inflację, drożyznę kwitowane są przez opozycję twierdzeniem, że gdybyśmy my rządzili to byłoby lepiej. Ten przekaz powinien zawierać wyjaśnienie, jakie działania zapobiegające tym zjawiskom nie podjęli rządzący a jakie podjęłaby, lub podejmie opozycja gdy będzie rządzić.
Aby rządzić należy wygrać wybory, aby wygrać wybory należy przekonać do swojej wizji nie tych wyborców którzy są do niej przekonani bo ci zagłosują na opozycję. Należy przekonać tych którzy są niezdecydowani i tych którzy dotąd nie uczestniczyli w wyborach. Aby ich przekonać należy im przedstawić własne pomysły i programy w wielu dziedzinach bo samym hasłem -PiS źle rządzi- wyborów się nie wygra.
Aura sprzyja, wiosna za pasem czas aby opozycja wybudziła się z błogiego letargu i zaczęła działać. Czasu nie ma zbyt wiele , niespodzianka o przedterminowych wyborach może niektórych polityków opozycji zaskoczyć. Ale wtedy będzie już za późno na program, debatę i przekonanie wyborców do głosowania na opozycję, niezależnie od tego w jakich blokach wystąpi.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Nie należę do entuzjastów wyborów. Zwłaszcza, gdy proponuje się, jak Adamowi w raju;
OdpowiedzUsuń-Wybierz sobie żonę-rzekł Adonaj do Adama przedstawiając mu Ewę.
Czyli nie mam alternatywy, a na siebie głosować nie mogę.
Przeto kilka zdań obrazoburczych w tej kwestii.
Próba generalna do jasełek wyborczych trwa. Podejrzewa się znaczne zwiększenie tzw. kwot dla aktorów ukraińskich. Zachodzi obawa, że przechył może zatopić łajbę ,,Polska''.
Drugie miejsce na podium kwotowym zajmują s e m i n o l e z filosemitami, z racji tradycji i rekompensat utraconego mienia martwej ręki. Nie bez kozery zwani są ,,narodem w y b r a n y m''.
O trzecie miejsce na pudle toczą boje w kisielu tuskoluby z kaczystami. Zwolennicy budowy czwartej rzeszy z miłośnikami robienia ...aski z dopłatą.
Miejsca na podium dla suwerena zabrakło. Pospólstwo nie mieszczące się w tzw. złotym miliardzie przeznaczone jest do utylizacji. Wojnami, pfizerami... i, co tam jeszcze santo S c h w a b y z Gates-ami wymyślą.
Po co komu ta pogoń za obiecaną kiełbasą-zwłaszcza wyborczą. Po co urządza się kosztowne wielomilionowe maratony, skoro tylko trzy pierwsze miejsca są premiowane? Zwłaszcza gdy wiadomo, że nagrody już rozdane?
A wiadomo, że;
Kompetencje prezydenta nad Wisłą posiadł Zełenski, premiera-Netanjahu. Role senatorów i posłów, pastuchów owiec i baranów w nadwiślańskim rezerwacie zaklepane są dla marionetek z PO i PiS.
,,Smutno mi borze,
gdy się spać położę.
Gdy widzę, jak mego łóżka brzegiem
idzie wszawica szeregiem.
I, gdy sobie pomyślę, mój borze,
Ze któraś z wesz ugryźć mnie może...
Smutno mi borze''
Celem zasadniczym wyborów parlamentarnych, samorządowych i wszelkich innych jest osiągnięcie jakiegoś konkretnego stanu.
OdpowiedzUsuńW przypadku, który nas interesuje, jest nim odebranie władzy (Nie)zjednoczonej Prawicy.
Danie wyrazu swoim poglądom nie zawsze się pokrywa z celem, który chcemy osiągnąć.
Kiedy funkcjonuje przelicznik D’Hondta, to druga partia odbierze najwięcej głosów obecnej władzy.Cel jest jeden odsunąć pis od władzy
Jeli np Lewica, wejdzie do Sejmu, to kosztem głosów, których nie dostanie KO, czyli Kaczor nie dostanie po łapach, tak jak by mógł.
A jeśli Lewica nie wejdzie, to oddane na nią głosy, wzmocnią w pierwszej kolejności PIS, a dopiero w drugiej i to słabiej KO.
To trzeba wiedzieć i z tego należy zdawać sprawę !!
Co się w Polsce wyprawia...fizjologom się onirycznie nie marzyło.
OdpowiedzUsuńPonoć lewica ma oddać swój deputat lewych głosów na PO. Za jaką cenę-tajemnica poliszynela.
Jednakże do licytacji o lewe głosy włączył się PiS.Firmową przysługą robienia lewakom ...aski z dopłatą.
Zagrożone następnymi siedmioma chudymi latami, wyposzczone PO postanowiło podbić stawkę.
Czym platfusy przelicytować chcą pisuarowych? Ponoć obiecują oddać-po uprzednio społem wygranych wyborach-całą waaadzę lewicy. Po uprzednim odłączeniu Ziem Zachodnich, z którymi garmanofile przejdą na garnuszek czwartej rzeszy.
Trwają domysły, jak zareaguje ten x-rozbiór Polski PiS? Opcja paralelna z przyłączeniem do Rosji nie wchodzi w rachubę. Ale spółkowaniu z Ukrainą nie mówią ,,Nie''.
Co to się z nami wyprawia w tych skundlonych czasach post solidurnowatych?
A ty co "postkomuch" czy pisiowiec ze Spółki
UsuńAle, o co chodzi, o co chodzi ?
OdpowiedzUsuńDzięki dobrej zmianie młodsze pokolenie ma za to znakomitą okazję do przyspieszonego doświadczenia komuny.
Od radosnego zachłyśnięcia się władzą, poprzez etap określany słowami jednej z protagonistek systemu, że to się nam po prostu należało, do miotania się we własnej pułapce, klajstrowanej politycznym purnonsensem.
Tyle tylko iz podlano to obficie woda święconą i inwokacją w każdym pysku
"tak nam dopomóż Bóg"
Ciekawe, czy młodzież doceni korzyści wychowawcze, jakie odniosła dzięki PiS-owi?
I zrozumie, ze coś tu q-wa Bog z tych z pis nie lubi, oj nie lubi zsyłając kolejne plagi.
Bob.
OdpowiedzUsuńPiszesz o wspólnych listach opozycji. Projekcie wyglądającym w praktyce na... listy proskrypcyjne do realizacji odstrzału lewicy mającej pomóc zdobyć władzę tuskolubnym. O wspólnocie ad hoc jednoczonej jedynie ideą ,,dokopania pisiorom''. Bezprogramowej, opętanej żądzą władzy tzw. opozycji-zbieraninie krańcowo różnych ideologii, statutów, koncepcji rządzenia.
Masz odpowiedź zawartą w prymitywnym wpisie Anonima (z 17 01, godz. 11:35). Postpezetpeerowska retoryka zaczerpnięta z czasów tow. Wiesława;
-Wy nam pomożecie zdobyć waaadzę, a my wam...nie bójcie się.
Jakbym bla-Gierka słyszał;
,,Pomożecie''!?
A po dopięciu celu ,,wnuk dziadka'' zacznie realizować zamysł zlikwidowania lewicy wyrażony hasłem;
,,Ja was zniszczę''
Tak mniej więcej przedstawia się propozycja wspólnych interesów stronnictwa niemieckiego z polską lewicą. Prymitywna koncepcji oddania głosów lewicy jej wrogom-czyli podpisania na siebie wyroku odesłania w niebyt.
Może by tak platformersi, amatorzy cudzych owoców zmienili wektory głosów i skierowali je cedując na lewicę? Hę? Zamiast infantylnych metod tow. Wiesława zastosowali współczesne ,,hamerykańskie'', nie gardzące lewicowością.
Może by tak sami, bez łaski ,,komuchów'' zdobywali koryta dokopując pisiorom? A nie na grzbietach lewicowców, traktowanych jak osiołki wjeżdżać do raju waaadzy.
Wspólne listy opozycji złożonej z tłustych kotów i lewicy, to listy proskrypcyjne!
A ty juz wiesz A ty prorokujesz.Jeszcze się nie porozumieli jeszcze nie ma wspólnych list Jeszcze nie padają nazwiska a ty się martwisz Bo oczywistą oczywistością
OdpowiedzUsuń"Wspólne listy opozycji złożonej z tłustych kotów i lewicy, to listy proskrypcyjne! "
Pisiorem od ciebie zalatuje z daleka ,stad ta troska, stad ta retoryka,nie liczenie sie z tzw opinia publiczna i sondażami gdzie lewica ma skromne poparcie, nie da się ukryć.
Myslisz zes spryciula i na twoje dobre rady ktoś się nabierze ?
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w minioną niedzielę, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34,40% wyborców, co oznacza wzrost względem października o 7,41 p.p. Na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 34,25%, czyli mniejszym o 0,22 p.p. niż trzy miesiące temu. Na trzecim miejscu znalazła się partia Szymona Hołowni Polska 2050, dla której poparcie wynosi 13,20%, co oznacza spadek względem października o 5,55 p.p. Na kolejnych miejscach partie mogą liczyć na zdecydowanie niższe poparcie. W Sejmie znalazłaby się jeszcze tylko Konfederacja z poparciem 8,45% (wzrost o 1,35 p.p.). Poniżej progu wyborczego byłaby Lewica z rezultatem 4,33% (spadek o 2,70 p.p.), Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 4,13% (wzrost o 0,42 p.p.), a także partia Michała Kołodziejczaka Agrounia z wynikiem 1,24% (spadek od października o 0,71 p.p.).
OdpowiedzUsuńA ten sie martwi o Lewice.na wspólnych listach Martwic się należy z tego ze nie wejdą do Sejmu jeśli takiej listy nie będzie
Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu wygrałaby je Zjednoczona Prawica, na którą głos oddałoby 36,1 proc. wyborców, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 29,4 proc. badanych, a na Lewicę 10,1 proc. - Ty się martw o lemingów a nie o Lewicę
OdpowiedzUsuńTak czy siak lemingi wejdą lewica niekoniecznie
OdpowiedzUsuń