środa, 19 października 2022

JERZY S.

 

Ale sensacja, Jerzy S. potrącił motocyklistę i media wreszcie mają temat, lepszy od ciągłego  relacjonowania  sukcesów wojsk ukraińskich w walce z Rosjanami. Nie zamierzam bronić sprawcy wypadku, bo nawet gdyby nie on potrącił motocyklistę a motocyklista potrącił jego samochód to jazda na "podwójnym gazie" jest przestępstwem. Różne źródła podają, że kierowca Leksusa miał od 0,3 do 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tylko w wakacje b.r. Policja zatrzymała 23 tysiące nietrzeźwych kierowców, a ilu nie zatrzymała trudno powiedzieć. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na "podwójnym gazie" jeździła wielokrotnie większa liczba kierowców. I co ? I nikt nie robił z tego sensacji. Pojawiają się niesprawdzone wersje, dotyczące zatrzymania kierowcy a ja mimo wszystko wierzę w wersję którą podaje sprawca wypadku. Nie uciekał, a zatrzymał go poszkodowany motocyklista a nie inny kierowca jak podają niektóre media.

Tylko dlatego ,że Jerzy S. jest znana postacią i raczej nie przepada za obecnie rządzącymi to pierwsza informacja przekazana przez dziennikarza portalu TVP, korespondenta tej stacji w Niemczech , Cezarego Gmyza jest dla mnie zaskakująca. Jaki ten Świat jest mały.

Jak już pisałem powyżej, nie zamierzam bronić sprawcy ale apeluję o wstrzemięźliwość w wypowiadaniu się w temacie , szczególnie tym, którzy nie będąc świadkiem wydarzenia mają najwięcej do powiedzenia.


                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


3 komentarze:

  1. Szumowski i maseczki. Kaczynski i dwie wieże. Kuchciński i przeloty. Zalewska i PCK. Gliński i miliony dla Czartoryskich. Morawiecki i nieruchomości kościelne. Horala i CPK. Bierecki i SKOKi. Sasin i wybory kopertowe. Obajtek i wszystko. A oni w kółko grzeją: Stuhr, Stuhr, Stuhr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem nieco wystraszony rzucaniem kamieniami przez AA, chcących uchodzić za rzekomo ,,bez winy''. To jakaś plaga kamienowania zalecana przez Talmud.
    Albo...chęć wybielenia się rzucających. Jakoby przenigdy nie siedli za kółkiem ,,pod wpływem''.
    Wśród wielu kamieniarzy są i zawistnicy dążący do zajęcia miejsca na piedestale. Po strąceniu J. Stuhra.
    A może za antypisowatego syna tak obrywa?

    Nie podniosę kamienia, ale...
    Bronić profesora, luminarza, człowieka o gruntownie wyedukowanej świadomości też nie sposób. Nadużyciem prawa poprzez prowadzenie auta ,,pod wpływem''-co podkreślono we wstępniaku-pozbawia pola manewru do obrony.
    (Alkohol nie jest już okolicznością łagodzącą, jak bywało w latach 60-tych minionej epoki)
    Na obronę nie pozwala także świadome zdezawuowanie pomnikowej postaci uchodzącej dotychczas za wzorzec społeczno-etyczny.

    Żal człowieka.

    Piłeś? Nie jedź.
    Nie jedziesz? Też nie nadużywaj.
    Żebyś za chwilę, przez wódę
    nie stał się małpoludem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od wielu lat usiłuje się ,cuś' zmienić w omf kulturze poliniaków zwłaszcza tych za kółkiem.Metody są stałe i nie zmienne,czyli jak nie kijem to pałką,a tu nic.Efektem jest ogromny wrzask gdy pijak zabije >3 osoby i następuje ,chwilowe' przyzwolenie społeczne nawet na ew dożywocie dla sprawcy. Kolejne rządy dość chętnie podwyższają kary za jazdę za kółkiem,prasa potępia,lecz pod warunkiem że sprawcami nie są ,nasi'.Po każdym(!) podwyższeniu kar statystyki złapanych pijaczków spadają znacznie choć na krótko.W najbliższym czasie pik in plus (tzn x 10) będziemy mieli w Zaduszki.
    Jeśli chodzi o użalanie się nad tytułowym delikwentem,można by temat ominąć lub zlekceważyć.Niestety mendia przestraszone tym,że coraz więcej ludzi jest zniesmaczonych permanentnymi pieniami o bohaterstwie Ukraińców czy gwałtach Rosjan na niemowlętach muszą coś nie coś odpuścić.Chociaż na tydzień.Na pewno nie dłużej gdyż ukraiński cenzor mógłby się obrazić.Dość karakołomną wydaje się hipoteza iż opis zdarzenia w mendiach ma powiązanie z poglądami syna.Ale choroba smoleńska ma nie tylko takie objawy.Totalsom np działa na prostatę.Pomyśleć co nas czeka za rok.Przecież tylu ,myślicieli' z SBU się u nas zadomowi..

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.