Do wczoraj sadziłem, że Putin jest pragmatycznym przywódcą a jego jedynym celem jest niedopuszczenie do członkostwa Ukrainy w NATO. Nie sądziłem, że zdecyduje się na atak na tak szeroką skalę na terenie całej Ukrainy. To szaleństwo Putina powoduje zagrożenie dla pokoju nie tylko europejskiego ale również do konfrontacji na skalę światową.
Po tym ataku, mogę jedynie przekazać wyrazy ubolewania czytelnikom dotyczącą mojego stanowiska zawartego we wcześniej opublikowanych blogach a dotyczących spraw Ukraińsko - rosyjskich.
Moja ocena Putina jako przewidywalnego polityka legła w gruzy. Przywódca Rosji okazał się szaleńcem łamiącym wszelkie zasady światowego porządku prawnego.
Przyznaję się do pomyłki i przepraszam wszystkich czytelników.
Oooo? Żadnej wzmianki o winie Tuska?
OdpowiedzUsuńŻeby nie przynudzać,jako iż wszystkie epitety są już zajęte,chciałbym zauważyć jedną rzecz o której nikt (ze strachu?) nie mówi.Otóż prez.Putin stwierdził iż jednym z celów obecnej inwazji jest denazyfikacja Ukrainy.
OdpowiedzUsuńNic na swiecie nie dzieje się bez przyczyny więc może zastanowimy się na chłodno co miał na myśli.Od 2014r bezkrytycznie włazimy banderowcom w d..
bez wzajemności.Rozumiem iż Polinem rządzą ludzie którzy pomimo gromkich zapewnień mają homogeny polityczne we krwi.Ale ja bym jednak wolał,zeby
oskarżenia wobec moich rodaków o faszyzm,jakie ustawicznie słyszymy w PE
były zwykłym oszczerstwem.Tymczasem ,nasz'rząd robi wszystko,żeby to była prawda,a przynajmniej daje na każdym kroku do zrozumienia iż ,wielbi' takich ludzi.Co prawda nasz PAD jest urodzonym przykładem sztuki siedzenia na twarzy,ale innego nie mamy na stanie.Kto wie,być może przyszła Konstytucja za 20 lat ustanowi stanowisko viceprezydenta,ale tego Polin już nie dożyje.Obserwacje stosunków Polinu z Ukrainą w ciagu tych 8 lat sprawiają,że mam wrażenie nachalności z jaką usiłujemy im zrobić ,dobrze'zaś oni przyjmują to z niejakim wstrętem.Jeszcze 2 miesiące temu dali temu wyraz wstrzymując ruch kolejowy do mas.Mam kontakty z kierowcami którzy tam jeżdżą jak ich tam traktują.Kilka mies temu mój znajomy formalnie odmówił swojemu szefowi,że już więcej tam nie pojedzie.Nasze władze wolą nie reagować nawet gdy oficjalnie ichni działacze twierdzą iż należy im się Przemyśl etc.A wypowiadał się w tej sprawie ważny ukraiński generał.Czy naprawdę nie mamy cienia godnosci?
Teraz gdy trwoga to chętnie przyjmują miliardy euro i gaz,ale $ przeciw orzechom,żw wdzięczność skończy się gdy trwoga przeminie.Podobnie traktowała nas przez lata całe maleńka Litwa.Może więc postawimy wreszcie jakieś warunki bo pomaganie nazistom to jednak spory bagaż gówna jakie za nami się będzie wlokło.A jeśli pod podobnym pozorem Putin się nie zatrzyma na Bugu?Jedynym plusem może być wytępienie rodzimych ratlerków w końcu Kołyma jest dalej aktualna.Skoro te ratlerki mają tak wybiórczą pamięć,że pamiętają o Katyniu ale o Wołyniu już nie.Tonette